oskbelfer napisał(a):gasterosteus napisał(a): mieszkam bowiem na stale w Szwecji, kto jezdzil po tym kraju ten zrozumie roznice w poruszaniu sie, w Polsce robie jedynie kurs ze wzgledu na ceny i problemy jezykowe
nie jest powiedziane ze nie ogarnalbym egzaminu w Szczecinie za pierwszym razem ale po co ryzykowac? nie mam czasu dokupywac godzin i powtarzac egzaminy, potrzebny mi jest papier;
A powiedz mi ile godzin teorii i ile godzin praktyki na kat C jest w Szwecji i ile kosztuje kurs, oraz jak wygląda egzamin w Szwecji i ile kosztuje?
szczerze mowiac nie wiem, zakonczylem tam swoje poszukiwania na pierwszych cenach (drugim hamulcem byla niedostateczna znajomosc szwedzkiego ktora uniemozliwialaby mi zrozumienie komend instruktora, nie mowiac juz o teorii)
teraz pogrzebalem ponownie w cennikach szkol jazdy (Trafikskolor)
pakiet C/D - 17.500kr (nie widze rozpiski godzin, tylko tyle ze kurs trwa 4-6 tyg. zatem powinien byc taki sam jak w Polsce)
pakiet CE/DE - 20.000 kr
KW podstawa - 20.000 kr (140h z czego 130 to teoria a 10 praktyka)
na rabacie (np biorac C+KW) mozna przyoszczedzic ze 2-3 tys kr, inne ceny...
Kontynuacja - 5.600 kr (35h - z tego co czytam jest to tzw. doksztalcenie odbywane co 5 lat przez posiadaczy KW)
80 minut jazdy C z instruktorem - 1100 kr
niemal na pewno istnieje mozliwosc dofinansowania takiego kursu ze strony urzedow (dla przykladu na 4-12 tygodniowe szkolenie w zakresie obrobki metalu odpalaja 18.000 kr ktore oczywiscie zgarnia osrodek szkolacy) ale nie znam szczegolow (mnie i tak jezyk dyskwalifikuje), tak czy siak latwo policzyc ze za C+KW trzeba wylozyc minimum 35.000 kr (nie licze ewentualnych kosztow badan lekarskich)
trzeba jednak powiedziec ze w takim 60-tysiecznym Vaxjo jest bodajze tylko jedno skrzyzowanie z sygnalizacja swietlna, cala reszta to ronda a ruch jest tak powolny ze chyba nawet pijany slepiec zdalby tam egzamin
1 kr = 0,45 zl
Cyryl napisał(a):gasterosteus napisał(a):...pada komenda - skrec w prawo, widze ze tuz przed skretem stoi samochod zaparkowany w sposob wymuszajacy na mnie wiekszy luk co jednak z drugiej strony wymusza najechanie na znajdujaca sie na prostopadlej powierzchnie wylaczona - ugotowany...
nikt w żadnym mieście za to Cię nie obleje. jeżeli stoi śmieciarka i pracownicy ładują ją, ma to trwać dłużej, to po prostu ją objeżdżasz. a jeżeli przy linii ciągłej gość postawi auto i wyjedzie do Australii na 6 lat, to będziesz czekał aż wróci?
poza tym najechanie linii ciągłej nawet nieuzasadnione jest tylko błędem i nie skutkuje oblaniem egzaminu, dopiero powtórne nieuzasadnione najechanie na taką linię jest podstawą negatywnej oceny.
może przeczytaj najpierw rozporządzenie w sprawie egzaminowania osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, wtedy poznasz zasady i kryteria oceny.
wtedy będziesz miał może lepsze rozeznanie w tej sprawie.
domyslam sie ze masz racje w tym jednym elemencie ale machina juz ruszyla
