Pytanie może dziwne, ale jestem szczerze przerażony poziomem wiedzy wyrażonym w komentarzach pod jednym z moich filmów.
Chodzi o rowerzystę (mnie) jadącego jezdnią obok chodnika (nieoddanej do użytku DdR), a pytanie skierowane jest do instruktorów.
Czy podczas kursów tłumaczy się kierowcom jakie prawa mają rowerzyści?
W szczególności że mają prawo poruszać się jezdnią jeżeli obok nie ma DdR lub jest ona nieczynna lub nieukończona (nieoddana do użytku)?
Czy kierowca po kursie jest w stanie rozróżnić drogę dla rowerów od chodnika lub ciągu pieszo-rowerowego?
Przerażająca większość komentujących jest zdania że "jest chodnik to mam nim jechać" oraz "co z tego że DdR bez oznakowania/przejazdów/podjazdów/ciągłości, to dalej jest DdR!". Skąd to się bierze???