Jak wyglądały wasze jazdy po mieście?

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Jak wyglądały wasze jazdy po mieście?

Postprzez ella » wtorek 15 marca 2005, 01:20

Szkolenie kierowców obejmuje 30 godzin jazd. Mam takie pytanie bo z tego co słyszałam to instruktorzy różnie wybierają miejsca gdzie się jeździ.
1. Czy w ciągu całego kursu jeździliście po różnych ulicach czy przemierzaliście ciągle te same?
2. Czy instruktor więcej jeździł z wami po większych ulicach czy ograniczał się do małych mniej uczęszczanych?
3. Czy jeździliście po rondach, dużych skrzyżowaniach, skrzyżowaniech z torami, mieliście więcej lewoskrętów bo są trudniejsze czy też w większości były to skręty w prawo?
Nie chodzi mi o jazdy pozamiejskie tylko o to jak wygladały wasze jazdy w mieście.
Ja na kursie jeszcze 20 godzinnym tak miałam ustalone trasy, że za każdym razem jeździłam gdzie indziej.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez wiruswww » wtorek 15 marca 2005, 01:58

1.Po różnych, aczkolwiek najczęsciej po tych w okolicach WORD, wygladało to tak, że najpierw powtórka z tych ulic a poźniej jechaliśmy na inne gdzie nas jeszcze nie było
2.Wszystko stopniowo, najpierw się jeździło po mniejszych, później z biegiem kursu także po tych najczściej uczęszczanych w Białymstoku.
3.Wszystko TAK (no pimijajc skręy w prawo bo było mniej niż lewoskrętów, dużo mniej).
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez set » wtorek 15 marca 2005, 09:41

1. Jezdzilem po roznych, ale nie z pominieciem tras w okolicach WORDu.
2. Roznie - ja osobiscie wolalem wepchnac sie w jak najwiekszy ruch i w jak najbardziej extrymalne sytuacje bo wiedzialem, ze na prostych uliczkach juz sobie popradze - i tak wlasnie wychodzilo - jakos omijalem te boczne uliczki.
3. Jak wyzej - po torach tramwajowych nie jezdzilem bo takowych nie ma w Lublinie, ale przejazy przez tory kolejowe zaliczalem. Ronda i duze szkrzyzowania - owszem - az do znudzenia. Szczerze mowiac nie zwracalem uwagi czy wiecej bylo skretow w lewo czy w prawo - poprostu jechalem gdzie trzeba bylo.
"Musicie byc mocni moca milosci, ktora jest potezniejsza niz smierc..." Jan Pawel II
Prawo jazdy kat. B zdane za 1 razem: 09.03.2005, odebrane: 21.03.2005
Avatar użytkownika
set
 
Posty: 117
Dołączył(a): niedziela 02 stycznia 2005, 20:38

Postprzez Jerzyk » środa 16 marca 2005, 00:08

pierwszy moj instruktor:
1. dwie trasy na zmiane
2. bardzo uczeszczane
3. pare lewoskretow na skrzyzowaniach ze swiatlami, ogolnie prostackie byly...

drugi:
1. zadnej trasy nie zdarzylo mi sie powtarzac
2. przekrojowo, od malutkich do najwiekszych (lacznie z droga szybkiego ruchu)
3. wszystkie mozliwe rodzaje skretow, zawracan, przejazdow przez tory, skrzyzowania wielopoziomowe, male i duze ronda (czasem 2 tuz pod rzad - tam sie mylilem z pasami ruchu :? )

nie musze chyba dodawac ze zaluje ze z drugim mialem tylko 16godzin? :)
Z błękitnym niebem :!: 8)

-- B od lutego 2005, C w drodze --
Avatar użytkownika
Jerzyk
 
Posty: 94
Dołączył(a): poniedziałek 03 stycznia 2005, 09:11
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez jkz » środa 16 marca 2005, 09:07

Ja mam taką sytuację, że do miasta w którym mam zdawać egzamin, sam dojazd zajmuje pół godziny, ale jak już jeżdże to:
:arrow: 1. Jazdy są po bardzo różnych ulicach, jak wspomniałem, to nie moje miasto, wiec przydają sie wszelkie rady instruktora co gdzie i jak.
:arrow: 2. Co do wiekszych i mniejszych ulic, to po równo, od razu pierwszego dnia po całym mieście.
:arrow: 3. Po wszystkim jeździłem oprócz skrzyżowania z torami, bo akurat w mieście gdzie zdaje nie ma możliwości spotkania takiego skrzyżowania. Skrętów nie liczyłem, dużo tych i tamtych.
Avatar użytkownika
jkz
 
Posty: 47
Dołączył(a): niedziela 23 stycznia 2005, 20:27
Lokalizacja: Żyrardów

Postprzez Mawis » środa 16 marca 2005, 13:00

Ja jeżdżę dużo, szybko :P i po bardzo różnych trasach... a na czwartej i piątej godzinie jazdy zaliczyłam autostradę (50 km) i prędkość 130km/h :D To był dla mnie raj...
Avatar użytkownika
Mawis
 
Posty: 12
Dołączył(a): środa 16 marca 2005, 10:11
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Harry » poniedziałek 21 marca 2005, 10:29

Ja kurs zasadniczo robiłam w Krakowie i tak jeździłam w kółko po tych samych ulicach-Podgórze, czasem zapuszczał się instruktor bardziej w centrum, ale nie zbyt często. W sumie raczej ulice b. uczęszczane! To już było 3 lata temu prawie, więc szczegółów nie pamiętam.
Egzamin zdawałam już po przenosinach do Sieradza- i tu przed brałam sobie jazdy- a że city małe to w sumie całe przejechalam, a nawet byłam w sąsiedniej Zduńskiej Woli- sporo jeździłam po obszarze niezabudowanym.
Einmal ist keinmal :)

Prawo jazdy kat. B:-)
Harry
 
Posty: 150
Dołączył(a): czwartek 29 lipca 2004, 22:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez robinhud » środa 06 kwietnia 2005, 08:06

1. No ja niestety glownie przemierzam te same trasy z bardzo prostego powodu :> mieszkam w malym miescie gdzie naprawde nie ma dokąd pojechac :) Jedno rondo kilka skrzyzowac z sygnalizacją świetlną i tyle, wiec jezdze po tych samych drogach w roznych kierunkach :) Bylo tez kilka wyjazdow do krosna czyli miasta w ktorym bede zdawal i tam za kazdym razem bylo cos nowego jak rowniez powtarzanie najbardziej popularnych wsrod egzaminatorow skrzyzowan.
2. J/W nie mial wielkiego wyboru, wiec jezdzil i po tych i po tych :D
3. Ronda byly, skrzyzowania tez, lewoskretow tez sporo.
robinhud
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 05 kwietnia 2005, 11:53

Postprzez mich4lina » czwartek 21 kwietnia 2005, 19:35

KATOWICE rulezzzzz:):) myślalałma że zaliczyłam na kursie wszystkie ulice jakie tlyko byly możliwe ale sie myliłam:D na egzaminie jechałam pierwszy raz po poszczególnych ulicach, jedyne co zawsze omijajaą wszyscy w Katowicach to to paskudne remontowane rondo:) A plac maewrowy ==> marzenie ==> na lotnisku:D:D Na kurs chodizłam do Silesii:)) polecam :lol:
mich4lina
 
Posty: 8
Dołączył(a): środa 23 marca 2005, 18:54

Postprzez gostek » niedziela 10 lipca 2005, 16:40

a ja stale jezdze z moimi instruktorami w te same miejsca i gdyby nie to ze jest ich kilka a jeden znalazł się z którym jeżdze po całym miescie to nie wyjechałbym z dzielnicy w której znajduje sie osrodek ruchu :roll:
gostek
 
Posty: 158
Dołączył(a): niedziela 10 lipca 2005, 16:05

Postprzez Ruda » wtorek 23 sierpnia 2005, 10:38

Moja pierwsza jazda to był koszmar,gdyż zostałam rzucona na baaardzo głęboką wodę, jezdziłam w godzinach 15-17 a więc w najwiekszy ruch,i nie chce nawet myślec co sobie mówili pod nosem kierowcy,którzy jechali za mną,spiesząc sie do domu,a ja na zielonym 2 razy odpalałam silnik :twisted: ale potem już było coraz lepiej:) generalnie nie jezdziłam duzo w okolicach wordu,więcej raczej po centrum miasta,po rondach,przejazdach kolejowych,skrzyzowaniach z sygnalizacją i małych osiedlowych skrzyzowaniach równorzędnych także.
Ruda
 
Posty: 9
Dołączył(a): niedziela 21 sierpnia 2005, 21:24
Lokalizacja: Lbn

Postprzez ramzes366 » wtorek 23 sierpnia 2005, 14:59

colera a ja jezdzilem tam gdzie muj instruktor mial cos do zalatwienie czasami nawet 30 km poza miasto na miejscu jakies 30 min czekania nastepnie powrot do osk i to byl juz koniec jazdy.... mniej wiecej tak przez 30 h
ramzes366
 
Posty: 26
Dołączył(a): niedziela 31 lipca 2005, 21:15

Postprzez pzpn18 » środa 24 sierpnia 2005, 20:30

Poniewaz Koszalin nie jest specjalnie duzym miastem to przejchalam wiekszosc ulic w miescie. Jezdzilam po roznych ulicach, ronda i skrety w lewo na skrzyzowaniach moj instruktor upodobal sobie najbardziej, zreszta dla mojego dobra :)
21.06.2005 = TEORIA tak, PRAKTYKA nie :(
05.07.2005 = PRAKTYKA nie :/
19.07.2005 = PRAKTYKA nie :[
22.08.2005 = PRAKTYKA zdane :):)
Avatar użytkownika
pzpn18
 
Posty: 14
Dołączył(a): środa 24 sierpnia 2005, 17:10
Lokalizacja: Koszalin


Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 14 gości