Pomóżcie!!!!

[Sienol]

Prosze o pomoc co zrobic w sytuacji gdy ktos nie jest pewien czy sobie da rade na kursie, boi sie troche jezdzic itd, ale chcialby miec prawko-jednak nie wie co do konca zrobic-boi sie ze podejmie zla decyzje- zwrocic sie do kogos o pomoc moze czy dac sobie jednak spokoj?

[ella]

http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... ght=#17646
Nic więcej poradzić nie potrafię.

[bajka]

Na podstawie tego, co można przeczytać w poście zlinkowanym przez ellę: moim zdaniem daj sobie jednak spokój. Tak będzie chyba jednak lepiej i dla Ciebie, i dla innych użytkowników dróg. Naprawdę, nie każdy musi być kierowcą.

[miros]

a czy ten ktos probowal juz jezdzic samochodem (np. po zamknietych parkingach, polych drogach itp) ? bo jesli jest to tylko strach w stylu: "boze co ja zrobie w tym samochodzie, przeciez ja zaraz spowoduje jakis wypadek..." to wydaje mi sie ze nie ma sie czego bac. ta osoba powinna pojsc na kurs, zobaczyc jak sie czuje i w razie czego zrezygnowac jesli nie bedzie czula sie pewnie.

[wiruswww]

Bajka to prawda żę nie każdy musi być kierowcą ale każdy strach można przezwyciężyć.

Sienol, moja rada jest taka: idź do jakiegoś dobrego OSK ale naprawde dobrego, poświęć trochę czasu na wybranie dobrego ośrodka z dobrymi instruktorami. Wybierz najlepszego instruktora w ośrodku i odrazu przedstaw mu swoją sytuacje, on Cie napewno zrozumie i postara się oto aby cię nauczyć jeździć bez strachu. Kurs ma 30h jak ci to nie wystarczy to bierz dodatkowe godziny. I przede wszystkim nie dołuj się jak Ci coś nie wyjdzie, musisz sobie cały czas wmawiać że chcesz jeździć.

[to ja]

Miros, Sienol już kiedyś siedział za kierownicą... widocznie nie pamiętasz, ale nie o to mi chodziło.

Sienol, moim zdaniem powinieneś spróbować. Już nie raz Ci to mówiłam i jak na razie nie zmieniłam zdania. Przede wszystkim musisz przełamać swój strach. Nie możesz się poddać. Powiem Ci, że ja nie dalej jak kilka dni temu miałam kryzys dotyczący tego, co chcę robić w życiu, na jakie studia iść. Wydawało mi się, że nawet jak się dostanę, to sobie nie poradzę. Jednak mój nauczyciel uświadomił mi, że jeśli już teraz zrezygnuję to za jakiś czas będę żałowała, że w ogóle nie spróbowałam. Okazałoby się, że strach jest silniejszy ode mnie, a wcale tak nie jest. Nie chcę popełnić tego samego błędu, który kiedyś popełniła moja mama wybierając szkołę średnią. Przestraszyła się, że sobie nie poradzi i nie poszła do tej, do której chciała. Teraz tego bardzo żałuje. I Ty dopóki nie zapiszesz się na kurs też nie dowiesz się, czy będziesz jeździł, czy nie. Czy sobie poradzisz. Również uważam, że powinieneś spróbować, tylko tak jak ktoś wcześniej napisał - musisz wybrać naprawdę dobry, sprawdzony ośrodek, gdzie zachęcą Cię do jazdy a nie zniechęcą, co często się zdarza. Głowa do góry i marsz w poszukiwaniu dobrego instruktora.

Jak będziesz chciał pogadać to odezwij się do mnie (zazwyczaj jestem niewidoczna na gg ;) ), a jak nie, to numer kom. do mnie znasz :)