przez set » sobota 08 stycznia 2005, 17:55
Ja mialem to samo na pierwszej godzinie po placu. Ale chyba kazdy przez to przechodzil na pierwszych godzinach. Kwestia wprawy. Wjezdzalem prawidlowo, wyjezdzalem tak samo - ale z utrzymaniem prostego toru jazdy mialem klopot - tzn. po wyjechaniu gdzies wjezdzalem na prawa linie. Na drugiej godzinie juz prawie bezblednie - trzymam sie prawej linni przy wyjezdzie, przy wychodzeniu z luku patrze w lewe lusterko i zaczynam trzymac sie bardziej lewej strony - wychodze takim szerszym lukiem a jak widze, ze samochod mi gdzies ucieka to odpowiednio wczesniej koryguje tor jazdy. Jak narazie mi sie to sprawdza. No i rob powoli - to podstawa.
"Musicie byc mocni moca milosci, ktora jest potezniejsza niz smierc..." Jan Pawel II
Prawo jazdy kat. B zdane za 1 razem: 09.03.2005, odebrane: 21.03.2005