Refleksje nad tym co kiedyś.....

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Refleksje nad tym co kiedyś.....

Postprzez szerszon » niedziela 08 lipca 2012, 22:29

adalberthus napisał(a):....minęło mi dopiero 36 lat na prawym fotelu. Obiecuję......podciągnę się.
Orzeszty...
Przy takim doświadczeniu życzyłbym sobie więcej Twoich postów...
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: jak to jest z parkowaniem na kursie ????

Postprzez adalberthus » poniedziałek 09 lipca 2012, 11:44

to jest 486 post. ale czy to ważna ilość? na niektóre posty aż się nie chce odpisywać. zresztą popatrzcie na to forum. ONO UMIERA. Kiedyś można było coś przeczytać ciekawego, polemicznego, merytorycznego..... a popatrzcie na dział "egzaminatorzy, instruktorzy". kiedy ostatni post? jaka merytoryka omawianych tematów? zrobiła się z niego giełda pytań dla niedouków, chcących zostać egzaminatorami, instruktorami. i patrząc z perspektywy tych lat....ech....nie będę pisał, że tęskno mi za latami, które tak chętnie wszyscy krytykujecie. może ktoś poświęci się i wyszuka, jakie były karty jazd w latach 70 i 80?
jak były podzielone tematy na jeździe? a zajęcia teoretyczne? w dzienniku zajęć ( tak.były takowe ) też zajęcia prowadziło się w/g tematyki. A teraz? cóż to za tematy ujęte w tej nowoczesnej karcie zajęć? i kto to hospituje? pogrzebmy wspólnie w tej komunistycznej przeszłości i porównajmy. tamte kursy, czy obecne stragany z warzywami?
szkoliłem i prowadziłem wykłady w tamtych beczasach w Automobilklubie, PZMot i LOK.
i do dzisiaj ludzie używają określeń " w jakim LOKu teraz pan pracuje?" czyli coś z tego pozostało.
na pewno napiszę 487 post jak mnie coś zaciekawi, lub wk.........
jak chceta to jedźta, ale nie jedźta jak chceta
Avatar użytkownika
adalberthus
 
Posty: 512
Dołączył(a): czwartek 11 sierpnia 2005, 14:04
Lokalizacja: toruń

Re: jak to jest z parkowaniem na kursie ????

Postprzez Mas74 » poniedziałek 09 lipca 2012, 21:51

adalberthus Mnie uczono jeszcze w starym systemie więc wiem o czym mówisz. Też mnie boli że wyłączono myślenie.
Uczy się teraz w sposób że jeśli jestem "na prawie" to niech się dzieje co chce... Jeździmy dla siebie, a ..... prawda, jeździmy tak by dobrze jeździło się innym (wtedy i nam będzie dobrze), tak się właśnie jeździ w krajach o wyższej kulturze motoryzacyjnej. A my się dziwimy jak to jest że tam można a u nas nie da się...
Dla Ciebie i innych zainteresowanych:
http://tvnplayer.pl/programy-online/leg ... ,1991.html
Prehistoria ale jakże pouczajaca...
Pozdrawiam!
Karta motorowerowa - połowa lat 80-tych. Pierwszy własny pojazd na benzynę 1984r (Komar)
Kategoria B - 04.09.1991
Kategoria A - 12.06.2012
Obrazek
Mas74
 
Posty: 305
Dołączył(a): niedziela 08 stycznia 2012, 17:34

Re: jak to jest z parkowaniem na kursie ????

Postprzez szerszon » poniedziałek 09 lipca 2012, 22:46

Mas74 napisał(a):adalberthus Mnie uczono jeszcze w starym systemie więc wiem o czym mówisz. Też mnie boli że wyłączono myślenie.
Uczy się teraz w sposób że jeśli jestem "na prawie" to niech się dzieje co chce..

Również stary system, ale nie rozumiem jakie masz doświadczenia z nowym.
jest i art 3 i szczególna ostrożność i kryterium oceny egzaminatora o przewidywaniu rzeczywistych i potencjalnych zagrożeń, gdzie słowa nie ma o tym, ze jesteśmy "na prawie"...
A że trafiasz na przemądrzałych pryszczatych młodzieńców, którzy widzą np w DDR jezdnię...no cóż...
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: jak to jest z parkowaniem na kursie ????

Postprzez Mas74 » poniedziałek 09 lipca 2012, 23:30

@szerszon , ostatnio zdawałem A. Nie mogę narzekać na mojego A instruktora. To był praktyk ale musiał mnie ustawić pod egzamin. A tam niby to było logiczne ale z dobrą praktyką mało miało wspólnego. Miałem wrażenie że robi się ze mnie idiotę ("za mało się Pan rozglądał" albo hamowanie awaryjne - "na mój sygnał proszę zatrzymać się na mojej wysokości" - no a dlaczego nie przed? Skoro awaryjne to powinienem to jak najszybciej wykonać w bezpieczny sposób i zatrzymać się przed egzaminatorem...)
Teraz to za mną i nigdy więcej.
Karta motorowerowa - połowa lat 80-tych. Pierwszy własny pojazd na benzynę 1984r (Komar)
Kategoria B - 04.09.1991
Kategoria A - 12.06.2012
Obrazek
Mas74
 
Posty: 305
Dołączył(a): niedziela 08 stycznia 2012, 17:34

Re: jak to jest z parkowaniem na kursie ????

Postprzez szerszon » wtorek 10 lipca 2012, 00:24

Na wysokości czegoś to nie znaczy ,że na tym czymś...
Jakbyś się zatrzymał przed egzaminatorem to ile ?
1m ,2m ?
To zadanie ocenia czy damy radę zatrzymać sie w wyznaczonym punkcie, ani bliżej ani dalej-czyli, czy panujemy nad pojazdem.
a rozglądanie sie ? Wierz mi ,że masa osób jeżdzi jak Wietnamczycy- prosto łepetyna jak strzelił i duży czerwony samochód i jazda...skrzyżowania równorzędne...ale ja jadę prosto to mam pierwszeństwo...
Zmiana pasa ruchu... to ten cymbał nie widzi ,że jadę ?
Te kryteria są poustawiane pod osoby dopiero zaczynające przygodę z ruchem drogowym i to co dla Ciebie jest absurdalne( dla mnie też) być może uratuje komuś skórę.
Egzaminator musi...a ja muszę tego nauczyć i wtedy mam spokojniejszą głowę, że zrobiłem wszystko aby kursant na pierwszej samodzielnej jeżdzie nie rozbił nosa...
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03


Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości