Są u nas szkoły, które oferują naukę obcokrajowcom. Ale Niemiecki rząd uznał ten proceder za nielegalny.
Urzędy, wydając dokument uprawniający do prowadzenia pojazdu, powinny sprawdzić, czy obcokrajowiec mieszka w Polsce przynajmniej od pół roku.
Niektórymi firmami w Niemczech już zainteresowała się policja oraz prokuratura, gdyż poprzez reklamę wprowadzają one w błąd przyszłych kierowców. W niemieckiej prasie już od kilku tygodni ludzie są informowani o tym, że oferty niektórych szkół jazdy są po prostu jednym wielkim oszustem.
http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=543040