Lewy kierunkowskaz na rondzie: jak cię uczyli?

[tfu!]

heh, ja to mam dobrze, bo nie mam żadnych wątpliwości. miałam bardzo kompetentnych instruktorów i wykładowcę, który tematowi rond poświęcił sporo czasu, dał nam artykuły do poczytania i wszystkim raz na zawsze wbił do głowy że jesli o kierunkowskazy na rondzie chodzi to :

na rondzie bez świateł LEWEGO KIERUNKU WOGÓLE NIE UŻYWA SIĘ, prawym jedynie sygnalizuje się zamiar docelowego skrętu

natomias na rondzie z sygnalizacją świetlną postępuje się jak na typowym skrzyżowaniu I PRZED WJAZDEM NA RONDO SYGNALIZUJE KIERUNEK RUCHU, zatem skręcając w lewo na światłach na takim rondzie dajemy LEWY kierunek.

także mam szczęście zadufania we własnej opinii i zgadzam się w pełni z panem z lublina. a o innych poglądach na temat kierunków na rondzie wyczytałam dopiero tutaj.

[Mitsubishi]

Zgadzam się w 100% z tfu! Kobieta/dziewczyna a odpowiedź konkretna.
Dokładnie tak samo byłem uczony - rondo z sygnalizacją jest traktowane jak standardowe skrzyżowanie, a na takim bez świateł powinno się używać TYLKO PRAWEGO kierunku. Chociaż na skrzyżowaniach o ruchu okrężnym widziałem wielu różnych kombinacji, od włączania lewgo a potem prawego kierunku po.... nie włączanie wcale.
Na koniec pozdrowienia dla wymienionej na wstępie.

[Aarienka]

Mnie instruktor uczyl, ze trzeba wlaczyc a raz jak poszlam na rodno to zauwazyla,ze co niektorzy jadacy w lewo nie wlaczali a jeszcze inni wlaczali lewy kierunek... :shock: wiec potem juz zglupialalam. z ta watpiliwoscia zwrocilam sie do mojego kochanego instruktora, ktory powiedzial mi pozniej,ze to nie jest obowiazkowe...wiec juz sama nie wiem...