Uprawnienia - bardzo tajemnicza sprawa

[scorpio44]

Pomóżcie mi rozwikłać pewną tajemniczą sprawę, która - nie ukrywam - brzmi dla mnie jak Harry Potter. :D A jest ona dla mnie o tyle zagadkowa, że dotyczy mojego znajomego, który jest raczej człowiekiem dość rzeczowym i nie ma w zwyczaju "bajkopisarzyć". Wszystko, co tu spróbuję przedstawić, również opisał mi dużo składniej niż ja to uczynię, ale to dlatego, że po prostu kompletnie nic z tego nie rozumiem!

Otóż gość pracował w agencji ochrony, m.in. jako kierowca-konwojent. Sęk w tym, że nigdy (co sam podkreśla) nie robił prawa jazdy! Nie przechodził kursu, nie zdawał egzaminu w WORDzie, ale twierdzi, że jego agencja wydała mu uprawnienia do prowadzenia pojazdów (kompletnie nie wiem, co to niby miałoby być) i na tym dokumencie legalnie jeździł zarówno służbowo, jak i prywatnym samochodem. Natomiast kiedy zwolnił się z tamtej firmy, to owo coś mu odebrano, i teraz żeby móc jeździć, musi tylko w WORDzie zdać egzamin teoretyczny i praktyczny (kursu nie musi robić).
Czy ktoś mógłby mnie oświecić, o co w tym wszystkim chodzi? :shock:

[nitro]

co :| pierwszy raz z czymś takim się spotykam, że wydają jakiś świstek na prowadzenie samochodu moim zdaniem to raczej mało prawdopodobne pewnie robi Cię w "bambucho" z tego co mi wiadomo bez takiego plastiku jak "prawo jazdy" nie można jeździć po ulicach :P i on jako konwojent bez prawa jazdy na pewno też nie mógł ponieważ nie zdał egzaminu państwowego, który by dopuszczał do prowadzenia pojazdu, a bez kursu nie pozna zasady ruchu drogowego :P

[barylkaq]

nawet prezydent nie moze jezdzic bez prawka to co ty tu wypisujesz glupoty :) :) :)

[dariex]

Żadna "agencja" nie wystawia zaświadczeń o uprawnieniach do kierowania pojazdami.
Uprawnienia takie mają tylko WORD'y.
( a właściwie Urzędy Miasta- wydziały komunikacji,które wystawiają prawo jazdy ;) )

[Zibi01 CB Radio]

He,he-to ladna bajke mu puscil nie Dariex? i Powitac Dariex! Jezdze lata zawodowo,moj ojciec robil w Policji ale pierwsze slysze ze jest takie cos-to Bajka-Nawet moj ojciec choc Glina musial zdawac te kategorie ktore chcial miec-Fakt zrobil wszystko co bylo-ale zaliczal normalnie-Bajka i po temacie! Narazie!

[Corsini]

Moja mama dała mi uprawnienie do zabicia 3 dowolnie wybranych osób w tygodniu. Ten tydzień już wyczerpałem ale za 2 godziny zaczyna się nowy więc spoko. :twisted:

"uprawnienia" wydaje uprawniony do tego organ na podstawie prawomocnych dokumentów/zaświadczeń/ustaw itp.

Nawet jakby istniała ustawa dająca takie możliwości to pracodawca musiałby sie zwrócić do uprawnionego organu (najprawdopodobniej do wydziału komunikacji) o wydanie takichże uprawnień, a nie sobie samemu napisać/druknąć.

[loser]

że dotyczy mojego znajomego, który jest raczej człowiekiem dość rzeczowym

Kolejna osoba na tym forum, która się zarzeka, to naprawdę nie ja, tylko mój znajomy, kolega itd.
Nie kombinuj chłopie, tylko zapisz się na kurs.

:wink:

[dariex]

scorpio chyba jest juz dawno po kursie :P

[bambi]

Jak mozna dac uprawnienia do kierowania samochodem osobie, która nawet niewiadomo czy odróżnia sprzęgło od hamulca. Za darmo nic się nie dostaje, nawet po mordzie.

[kamiles]

Kolejna osoba na tym forum, która się zarzeka, to naprawdę nie ja, tylko mój znajomy, kolega itd.
Nie kombinuj chłopie, tylko zapisz się na kurs.

Loser to Ci się udało :lol2: mój śmiech chyba nawet sąsiedzi słyszeli :wink: - mam nadzieję, że ich nie obudziłam :roll:
Scorpio44 co powiesz na propozycję kolegi? :lol2: