Dwa pojazdy wielośladowe, obok siebie, na jednym pasie ruchu

Temat ten służy wymianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy instruktorami i egzaminatorami.

Moderatorzy: ella, klebek

Dwa pojazdy wielośladowe, obok siebie, na jednym pasie ruchu

Postprzez child-in-time » piątek 15 grudnia 2006, 13:25

Mam taki dylemat związany z rozstrzygnięciem czy dopuszcza się taką sytuację kiedy OBOK siebie, na JEDNYM pasie ruchu, znajdują się DWA pojazdy wielośladowe?

Powszechnym i z punktu widzenia płynności ruchu drogowego uzasadnionym rozwiązaniem jest sytuacja kiedy w razie możliwości [wystarczająco szeroki pas ruchu] na jednym pasie ruchu ustawiają się dwa rzędy pojazdów. Mówię np. o sytuacji przy dojeżdżaniu do skrzyżowania.
Wtedy skręcający w prawo, zgodnie z art. 22. ust. 2 pkt 1, zbliżają się do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierzają skręcić w prawo, a skręcający w lewo zgodnie z art. 22. ust. 2 pkt 2 zbliżają się do środka jezdni (...). Jest to normalną, codzienną praktyką.
Dlaczego się zastanawiam?
Zastanawiam się dlatego, że art. 2 pkt 7) definiuje PAS RUCHU jako każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu JEDNEGO rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi.
Skoro zatem pas ruchu w ujęciu Ustawy wystarcza dla poruszania się JEDNEGO rzędu pojazdów jednośladowych to jednocześnie wyklucza to możliwość zajmowania miejsca na JEDNYM pasie ruchu przez DWA pojazdy wielośladowe.
Ale... pas ruchu może być zarówno oznaczony jak i nieoznaczony. Jeśli pasy ruchu nie są oznaczone to nie ma problemu.

A jeśli są oznaczone? Bo co w sytuacji, kiedy jezdnia „rozdzielona” jest linią P-4, [mamy wtedy np. dwa pasy ruchu dla kierunków przeciwnych] a jednocześnie pasy ruch są na tyle szerokie, że na prawym pasie istnieje fizyczna możliwość ustawienia się dwóch rzędów pojazdów wielośladowych? Czy wtedy mówimy o oznaczonych pasach ruchu? Owszem jest wyznaczony jeden pas ruchu po prawej stronie jezdni i jeden po jej lewej stronie. Ale nadal mamy sytuację kiedy ten nasz prawy jest w stanie „obsłużyć” dwa rzędy pojazdów [ci skręcający w prawo i ci skręcający w lewo]. Czy wtedy powiemy, że ta nasza, prawa połowa jezdni ma dwa pasy ruchu nieoznaczone?

To takie dywagacje ale temat [jak dla mnie] ciekawy.
child-in-time
child-in-time
 
Posty: 10
Dołączył(a): środa 06 grudnia 2006, 13:53
Lokalizacja: małopolska

Postprzez cman » piątek 15 grudnia 2006, 14:16

Przecież sam znak P-4 nie wyznacza pasów ruchu tylko je rozdziela.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez scorpio44 » piątek 15 grudnia 2006, 14:48

Jako nieinstruktor i nieegzaminator nie chciałem się wypowiadać jako pierwszy, ale skoro Cman się wypowiedział, to dopowiem, że moje zdanie jest podobne. Pasy ruchu są wyznaczone, jeżeli część jezdni przeznaczona do ruchu w jednym kierunku jest podzielona odpowiednimi liniami. P-4 nie ma tu nic do rzeczy. A zatem jeżeli na części jezdni przeznaczonej do ruchu w jednym kierunku mieści się obok siebie kilka pojazdów, to tyle jest pasów ruchu.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez child-in-time » piątek 15 grudnia 2006, 15:02

Hmmm....
To akurat prawda tyle, że zapis "rozdziela pasy ruchu o kierunkach przeciwnych" mógłby świadczyć o tym że mamy do czynienia w tym opisanym przeze mnie wypadku z wyznaczonymi [np. właśnie przez to że je rozdziela] pasami ruchu. A to świadczyłoby o zakazie zajmowania miejsca na jednym pasie ruchu przez dwa pojazdy?

No wiesz słowo "rozdziela" jest chyba tożsame ze słowem wyznacza....bo czy tylko w przypadku zastosowania linii P-1 mielibyśmy do czynienia z WYZNACZONYM PASEM RUCHU?
A co w przypadku zastosowania znaku P-2? Tu użyto określenia "oddziela".
Znak P-5 z kolei "oznacza" pas ruchu. A czy "oznacza" i "wyznacza" to to samo?

Proszę nie odczytywać tych moich gdybań jako czepianie się ... Niestety analiza przepisów często polega na interpretacji znaczenia słowa.

Zapraszam do „gdybania” :lol:
child-in-time
child-in-time
 
Posty: 10
Dołączył(a): środa 06 grudnia 2006, 13:53
Lokalizacja: małopolska

Postprzez cman » piątek 15 grudnia 2006, 15:25

Ja tam nie odczytuję tego jako czepianie się i też jestem zwolennikiem gdybania :D

W pytaniu testowym nr 278 mamy właśnie szeroką jezdnię ze znakiem P-4 i mamy po 2 niewyznaczone pasy ruchu w każdym kierunku. Prawidłowe odpowiedzi dają do zrozumienia, że w takiej sytuacji wyprzedzanie z prawej strony nie jest dozwolone, a więc nie mamy do czynienia z wyznaczonymi pasami ruchu. W przypadku znaku P-2 również wydaje mi się, że ten znak jedynie "oddziela" pasy ruchu, a nie wyznacza ich. Natomiast znak P-5 "oznacza" pas ruchu i wydaje mi się, że to można potraktować tak samo jak "wyznacza" w przypadku znaku P-1. Czyli podsumowując pasy ruchu są wyznaczone jedynie przez znaki P-1 i P-5 - tak myślę.

W każdym razie wracając do sedna problemu, najlepiej przyjąć, że jezdnia jest szeroka (4 pasy ruchu), a jedynie na jej środku jest namalowany znak P-1 i co wtedy? O ile taka sytuacja w ogóle mogłaby wystąpić, to myślę, że byłyby tam faktycznie 4 pasy ruchu - jednak trudno powiedzieć, czy można byłoby je nazwać wyznaczonymi czy nie.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

?

Postprzez child-in-time » piątek 15 grudnia 2006, 16:14

cman napisał(a):W każdym razie wracając do sedna problemu, najlepiej przyjąć, że jezdnia jest szeroka (4 pasy ruchu), a jedynie na jej środku jest namalowany znak P-1 i co wtedy? O ile taka sytuacja w ogóle mogłaby wystąpić, to myślę, że byłyby tam faktycznie 4 pasy ruchu - jednak trudno powiedzieć, czy można byłoby je nazwać wyznaczonymi czy nie.


„P-1 wyznacza pasy ruchu”. A zatem w sytuacji kiedy jezdnia jest na tyle szeroka, że możemy wyobrazić sobie miejsce na cztery pojazdy wielośladowe obok siebie ale pasy ruchu są WYZNACZONE przez linię P-1 to oznacza że tam są TYLKO DWA pasy. Tak to rozumiem. Czyli nawet wtedy kiedy na jednym [wyznaczonym przez P-1] pasie ruchu mieszczą się dwa pojazdy wielośladowe to taka interpretacja znaczenia stwierdzenia; "P-1 wyznacza...", wyklucza możliwość równoległego zajmowania pasa ruchu przez dwa pojazdy. :?:
child-in-time
child-in-time
 
Posty: 10
Dołączył(a): środa 06 grudnia 2006, 13:53
Lokalizacja: małopolska

Postprzez scorpio44 » piątek 15 grudnia 2006, 16:20

cman napisał(a):Czyli podsumowując pasy ruchu są wyznaczone jedynie przez znaki P-1 i P-5 - tak myślę.

No tutaj ta ja bym akurat mimo wszystko uruchomił logikę, a ona podpowiada, że znak P-2 pod tym względem trzeba by potraktować jednak tak samo. Przecież jeżeli pomiędzy pasami dla jednego kierunku jest linia P-1 (czyli pasy są wyznaczone) i linia ta np. przed skrzyżowaniem przechodzi w P-2, to nie można powiedzieć, że te pasy w tym momencie przestają być wyznaczone. ;)

cman napisał(a):O ile taka sytuacja w ogóle mogłaby wystąpić, to myślę, że byłyby tam faktycznie 4 pasy ruchu - jednak trudno powiedzieć, czy można byłoby je nazwać wyznaczonymi czy nie.

Sytuacja i owszem, nie tylko mogłaby wystąpić, ale i występuje - znam takie drogi (ulice), gdzie jedyny znak poziomy to P-1 wyznaczający oś, a nikt nie ma najmniejszych wątpliwości, że są tam dwa pasy (niewyznaczone!) dla każdego kierunku. Proste więc, że w tej sytuacji nie może być mowy o wyznaczonych pasach ruchu. Jednak przyjęliśmy, ze znak P-1 te pasy wyznacza... Tutaj więc moim zdaniem logika podpowiada, że czym innym jest P-1 przy osi jezdni, a czym innym P-1 oddzielający pasy ruchu dla danego kierunku. Wydaje mi się, że pasy wyznaczone to po prostu pasy dla konkretnego kierunku ruchu oddzielone którymkolwiek ze wspominanych znaków. Ale przyznaję, że piszę to od siebie i na logikę, bez dokładnego zagłębiania się w znaczenie poszczególnych znaków poziomych.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez ella » piątek 15 grudnia 2006, 23:32

Zastanawiam się dlatego, że art. 2 pkt 7) definiuje PAS RUCHU jako każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu JEDNEGO rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi.
Skoro zatem pas ruchu w ujęciu Ustawy wystarcza dla poruszania się JEDNEGO rzędu pojazdów jednośladowych to jednocześnie wyklucza to możliwość zajmowania miejsca na JEDNYM pasie ruchu przez DWA pojazdy wielośladowe.

Ja bym pogdybała w drugą stronę :D
WYSTARCZAJĄCY do ruchu jednego rzędu pojazdów. To znaczy, że nie może być tak wąski, że nie zmieści się na nim jeden pojazd wielośladowy. Za to jak jest szeroki to mogą stanąc na nim i dwa samochody. WYSTARCZAJACY określa minimalną szerokość pasa.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

każdy z podłużnych

Postprzez kos » sobota 16 grudnia 2006, 00:47

" PAS RUCHU jako każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu JEDNEGO rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi. "

Swego czasu w temacie pasa ruchu byłem szkolony, że w obrębie wyznaczonego pasa ruchu można wyznaczyć dowolną liczbę nieoznakowanych pasów ruchu.
Te pasy mogą się na siebie nakładać (raz rząd jedzie np. 30 cm od krawężnika a następny rząd 100 cm). T
akie rozumowanie odpowiada aktualnej definicji pasa ruchu (każdy). Dalej wykonując zmianę pasa ruchu można tą czynność rozdielić na zmianę pasa oznakowanego lub nieoznakowanego.
W konsekwencji każda zmiana położenia pojazdu względem osi jezdni lub krawężnika jest zmianą pasa z potrzebą wykonywania odpowiednich czynności.
pozdr
kos
 
Posty: 109
Dołączył(a): poniedziałek 08 lipca 2002, 20:43

?

Postprzez child-in-time » wtorek 19 grudnia 2006, 14:24

scorpio44 napisał(a): Przecież jeżeli pomiędzy pasami dla jednego kierunku jest linia P-1 (czyli pasy są wyznaczone) i linia ta np. przed skrzyżowaniem przechodzi w P-2, to nie można powiedzieć, że te pasy w tym momencie przestają być wyznaczone. ;)


No super! Bardzo logiczne to rozumowanie. I chyba najskuteczniej rozwiewa wątpliwości dotyczące roli jaką pełnią znaki z omawianej grupy "P". Nie ma chyba co dyskutować o tym czy znak P-2 wyznacza pasy ruchu bo jak pisał scorpio44 zanegowanie roli znaku P-2 jako wyznaczającego pasy ruchu sprowadzałaby się do tego, że początkowo wyznaczone pasy ruchu [przez P-1] przed skrzyżowaniem przestają być wyznaczone bo zastosowano P-2.

scorpio44 napisał(a): P-1 wyznaczający oś, a nikt nie ma najmniejszych wątpliwości, że są tam dwa pasy (niewyznaczone!) dla każdego kierunku. Proste więc, że w tej sytuacji nie może być mowy o wyznaczonych pasach ruchu. Jednak przyjęliśmy, ze znak P-1 te pasy wyznacza... Tutaj więc moim zdaniem logika podpowiada, że czym innym jest P-1 przy osi jezdni, a czym innym P-1 oddzielający pasy ruchu dla danego kierunku.


O ile pierwsza część mnie przekonuje o tyle druga część wypowiedzi nie trafia do mnie w ogóle. Nie sądzę by można było mówić o P-1 pełniącym dwie różne role. Tj. znaku wyznaczającego oś jezdni w jednym przypadku a w innym jako znaku wyznaczającym pasy ruchu. No i dlaczego piszesz że mamy P-1 jako os jezdni a nikt nie ma wątpliwości ze są tam pasy NIEWYZNACZONE?!?!? Ale dlaczego niewyznaczone?
No trudno mi się zgodzić z takim rozumowaniem, że jeśli mamy P-1, [jak to nazwałeś - w roli osi jezdni] to nie ma tam wyznaczonych pasów ruchu... takie rozumowanie powodowałoby zachowania skrajnie niebezpieczne na drodze bo jeśli zaakceptujemy, że w opisanej przez Ciebie sytuacji mamy niewyznaczone pasy ruchu [bo P-1 pełni role „osi jezdni”] to mogę zgodnie z art. 16. ust. 1. pkt 4, jechać „okrakiem” po jezdni mając P-1 pomiędzy kołami - „(...) Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa”.

Jeśli posługujemy się logiką to nie możemy akceptować argumentacji "Proste więc, że w tej sytuacji nie może być mowy o wyznaczonych pasach ruchu"....dlaczego??? i dalej..." Jednak przyjęliśmy, ze znak P-1 te pasy wyznacza... "
Jak dla mnie wewnętrzna sporzeczność.

A jakie stanowisko Panowie w zasadniczym punkcie tej rozmowy? Tj. czy w sytuacji kiedy mamy wyznaczone pasy ruchu to czy można "ustawić" tam dwa pojazdy wielośladowe jeśli miejsce na to pozwala?

Ps. mam nadzieję że nie pomyliłem czegoś w cytatach :lol:
child-in-time
child-in-time
 
Posty: 10
Dołączył(a): środa 06 grudnia 2006, 13:53
Lokalizacja: małopolska

Re: ?

Postprzez cman » wtorek 19 grudnia 2006, 14:37

child-in-time napisał(a):A jakie stanowisko Panowie w zasadniczym punkcie tej rozmowy? Tj. czy w sytuacji kiedy mamy wyznaczone pasy ruchu to czy można "ustawić" tam dwa pojazdy wielośladowe jeśli miejsce na to pozwala?

Myślę, że tak. Definicja pasa ruchu jest jedna, bez rozgraniczenia, czy pasy są wyznaczone, czy nie.

Nie wiem natomiast, czy w momencie gdy mamy znak P-1 tylko na środku jezdni, a są łącznie 4 pasy ruchu to możemy ogólnie powiedzieć, że pasy są wyznaczone, czy nie.

child-in-time napisał(a):Ps. mam nadzieję że nie pomyliłem czegoś w cytatach :lol:

Tak, teraz już są dobrze :D
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Brunet » środa 27 grudnia 2006, 22:47

A ja jestem tego samego zdania co Ella.
Ustawodawca nie określił w definicji, że na pasie ruchu powinien zmieścić się tylko jeden rząd pojazdów wielośladowych, ale że na pasie ruchu musi się zmieścić co najmniej jeden rząd pojazdów wielośladowych.
Tak więc nic nie stoi na przeszkodzie żeby w większości sytuacji drogowych na jednym pasie ruchu znalazły się dwa pojazdy wielośladowe.
A linie na jezdni skoro oddzielają pasy ruchu to tym samym wyznaczają ich szerokość. Ale to zdaje się już zostało ustalone.
Avatar użytkownika
Brunet
 
Posty: 61
Dołączył(a): środa 29 marca 2006, 18:29
Lokalizacja: Ruda Śl.


Powrót do Dyskusje szkoleniowców i egzaminatorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości