przez Mmeva » piątek 04 kwietnia 2003, 19:48
JA np. nie rozumiem jednego - dlaczego mieszkając tak blisko Łodzi decydujesz sie na wyjazd do znacznie oddalonych Skierniewic ( a tak na marginesie to uczyłaś się u siebie, czy w Łodzi ?) - przecież to chowanie głowy w piasek. Majac do dyspozycji naukę w dużym mieście i w małej miejscowości zdecydowanie lepiej jest zdawać właśnie w dużym mieście - a nie iść na łatwiznę i szukać jakichś małych miasteczek, bo tam jest łatwiej. I co zrobisz, nawet, jesli zdasz - chcąc pojechać do Łodzi nie będziesz umiała się po mieście poruszać, bo wybrałaś egzamin tam, gdzie łatwiej. Trochę mi to przypomina taktykę 2 tygodniowych wyjazdów, organizowanych często przez szkoły z dużych miast np. Warszawy. Grupa jedzie do małego miasta ( np. do Ciechanowa ), bo tam jest łatwiej - i co potem ??? Zdają, przyjeżdżają do Warszawy i za kierownicą nawet nie siadają, bo sie boją... Dlatego moim zdaniem lepiej jest spróbować jednak zdawać w Łodzi - przecież to tam będziesz musiała jeździć. Nie ma co mówić, najłatwiej potem mają ci, którzy uczyli się w dużych miastach, a jak przyjedzie ktoś z małego miasteczka, kto nigdy nie jeździł w dużym mieście, może mieć problemy.
Niestety, mieszkam w Mielcu i do wyboru miałam Tarnobrzeg i Rzeszów. Wybrałam Tarnobrzeg ( wtedy prawie wszyscy tam zdawali, bo jest nieco bliżej niż Rzeszów ), ale teraz trochę żłuję, że nie wybrałam Rzeszowa - w końcu niewiele dalej, a miasto jest większe...
A tak na marginesie to jazda na trasie też jest ważna, więc radzę ci jednak ( w miarę możliwości ) pojeździć z instruktorem też poza miastem...