Parkowanie na jednokierunkowej

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Parkowanie na jednokierunkowej

Postprzez Videotape » poniedziałek 14 czerwca 2010, 21:17

Witam wszystkich. To moj pierwszy post. Jestem w trakcie kursu ale nurtuje mnie jedna rzecz.

1.Dlaczego samochody (te zielone plamy) parkuja po lewej stronie skoro tam jest zakaz? Sytuacja z mojego miasta widuje ja codziennie. Czy na drodze jednokierunkowej nie mozna parkowac po prawej stronie? Dzien i noc stoi masa samochodow po prawej stronie nawet pod zakazem a prawa jest pusta. Jest to bardzo szeroka ulica, spokojnie mozna zaparkowac z prawej i z lewej strony. Nie pominalem zadnych znakow. Moze mi to ktos wytlumaczyc?

2. Kiedy znak "zakaz zatrzymywania sie / postoju" traci waznosc? po ilu metrach od tego znaku moge zaparkowac? Jest na to jakas ustawa? Czy w takiej sytuacji moge parkowac tuz przed skrzyzowaniem nastepnym? Czy samochody parkujace za pasami stoja popranie? od znaku bedzie cos kolo 10 metrow.

Obrazek
Videotape
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 14 czerwca 2010, 21:04

Postprzez P. » poniedziałek 14 czerwca 2010, 23:00

Pod znakiem B-36 na pewno nie znajduje się tabliczka w stylu "nie dotyczy chodnika", itp.?

Zakaz wyrażony znakiem B-35 lub B-36 dotyczy tej strony drogi, po której znak się znajduje, z wyjątkiem miejsc, gdzie za pomocą znaku dopuszcza się postój lub zatrzymanie.

Przepisy dotyczące zatrzymywania się i postoju znajdziesz w PoRD, art. od 46 do 50a.
P.
 
Posty: 104
Dołączył(a): wtorek 11 maja 2010, 12:01
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez BlueDevil » poniedziałek 14 czerwca 2010, 23:08

1. parkuja tak bo maja wyj.....e na PORD albo sa debilami
2.ten znak obowiazuje do skrzyzowania lub miejsca gdzie jest odwolany innym znakiem, a wiec wszytkie pojazdy zaparkowane od miejsca ustawienia znaku do skrzyzowania stoja zaparkowane nieprawidlowo
Avatar użytkownika
BlueDevil
 
Posty: 462
Dołączył(a): środa 13 stycznia 2010, 23:42
Lokalizacja: Miasto Jedno Na Sto

Postprzez lith » wtorek 15 czerwca 2010, 05:14

ewentualnie parkują tam już od zawsze, a znak pojawił się później, więc wszyscy mają go w... bo skoro ileś lat tam parkowali, a było ok to co maja się jakimś wymysłem przejmować.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Cyberix » wtorek 15 czerwca 2010, 07:41

A ja czekam na posty w stylu: "Panowie czepiacie się, przecież tak zaparkowane samochody nie stwarzają żadnego zagrożenia"...
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Parkowanie na jednokierunkowej

Postprzez barbra » wtorek 15 czerwca 2010, 07:44

Czy na drodze jednokierunkowej nie mozna parkowac po prawej stronie?

Można na jednokierunkowej parkować z prawej jak i lewej strony,ale(oczywiście przy zachowaniu wymogów dotyczących prawidłowego parkowania).
czyli:
-znaki tego nie zabraniają
-jest to odległość większa niż 10m,od przejazdu i skrzyżowania,jak i przejścia dla pieszch....
-nie blokujesz innym wjazdu/wyjazdu z posesji
(zatem po przeanalizowaniu tych punktów,odpowiedź na Twoje pytania nie powinna być trudna).
To,że inni tam parkują?(no cóż,nieznajomość przepisów ,bądź ich lekceważenie nie jest usprawiedliwieniem dla nas samych).
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez tristan » wtorek 15 czerwca 2010, 08:59

Cyberix napisał(a):A ja czekam na posty w stylu: "Panowie czepiacie się, przecież tak zaparkowane samochody nie stwarzają żadnego zagrożenia"...


To jedna rzecz, a druga rzecz to polska rzeczywistość braku parkingów. Całe ogromne osiedle na którym mieszkam parkuje źle, ale inaczej się nie da. Zero parkingów w okolicy. Ratuje nas oczywiście to, że to nie jest droga publiczna, więc prawa nie łamiemy. Ale są miejsca, gdzie jest droga publiczna, a też nie da się parkować bez złamania prawa, jak np. tam, gdzie pracuję. Kiedyś straszaki marudziły, ale w końcu zrozumieli, że wyższa konieczność, 100 osób nie będzie dojeżdżać taksówkami do pracy. Zresztą są tam też familoki i ich mieszkańcy również parkują źle, na zakładkę z nami. Oni wieczorem, a my za dnia.

Osobiście ubolewam nad tym, jednak praktycznie codziennie muszę parkować z pogwałceniem zasad (nie zawsze prawa z uwagi na niepubliczność) pod domem, pod pracą, w miejscach gdzie coś załatwiam. Jedno, gdzie można sensownie parkować to są targowiska. W innych miejscach parkingów niet.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Videotape » wtorek 15 czerwca 2010, 10:07

P. napisał(a):Pod znakiem B-36 na pewno nie znajduje się tabliczka w stylu "nie dotyczy chodnika", itp.?




Nie ma tam takiej tabliczki.


Dziekuje wszystkim za odpowiedzi
Videotape
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 14 czerwca 2010, 21:04

Postprzez jarmal » wtorek 15 czerwca 2010, 11:28

Bo takie jest prawo w Polsce. Kupa restrykcji, których nikt nie przestrzega. Jak powiedziała ostatnio jakaś posłanka w konteksie projektowanej ustawy: wiedzą, że nikt ustawy nie będzie przestrzegał ale ma ona ma wartość edukacyjną. No i tak jest z tym znakiem - ma wartość edukacyjną. Uczymy się, że zakaz parkowania można mieć w d.
Sam znam taką ulicę gdzie wszyscy z premedyctacją parkują na zakazie. Komuś sie głupio zrobiło i dodał do zakazu jeszcze znaczek z lawetą ale auta zaczeli odholowywać dopiero pół roku później jak auta z powstałej opodal budowy nie bogły wyjechać na drogę.
Avatar użytkownika
jarmal
 
Posty: 163
Dołączył(a): piątek 01 sierpnia 2008, 09:25
Lokalizacja: Bochnia/Kraków

Postprzez lith » wtorek 15 czerwca 2010, 11:36

Trzeba się jeszcze zastanowić po co ten znak tam stoi. Skoro to jest jednokierunkowa i na wyjeździe jest nakaz w prawo to parkowanie po lewej wydaje się najrozsądniejsze. Bo znaki stojące bez sensu są często ignorowane i nie wynika to z żadnej nieznajomości, a wręcz przeciwnie- dobrej znajomości takiego miejsca.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez barbra » wtorek 15 czerwca 2010, 11:50

W kontekście wypowiedzi Tristana:
Osobiście ubolewam nad tym, jednak praktycznie codziennie muszę parkować z pogwałceniem zasad (nie zawsze prawa z uwagi na niepubliczność) pod domem, pod pracą, w miejscach gdzie coś załatwiam. Jedno, gdzie można sensownie parkować to są targowiska. W innych miejscach parkingów niet.

Muszę uzupełnić moją wpowiedź:
To,że inni tam parkują?(no cóż,nieznajomość przepisów ,bądź ich lekceważenie nie jest usprawiedliwieniem dla nas samych).

To co często jest poniekąd usprawiedliwieniem dla nas samych,niestety w zetknięciu ze "stróżami prawa"prowadzi do konfliktu,bo albo w obronie własnej,używamy takowego argumentu-"skoro inni mogą to i ja",albo zostajemy ukarani mandatem,by w imię godności kierowcy znającego przepisy,nie ośmieszyć się debilnym usprawiedliwieniem.....
W miejscach niepublicznych za to rodzi się konflikt "podwórkowy",bo każdy chce w bezpiecznym "dla siebie"miejsu zaparkować,co niejednokrotnie skutkuje brakiem zrozumienia u innych....
Do kogo zatem żal stosowny,by parkingów było wystarczająco tyle,by sytuacji z rysunku autora nie musiało być wcale?(bo chyba zgodni jesteśmy w tym,że nie chcemy parkowć źle,gdy jest szansa parkować prawidłowo...).
Bo znaki stojące bez sensu są często ignorowane...

Ale jak przekonać sensownie o tym?i kogo?
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez jarmal » wtorek 15 czerwca 2010, 11:59

Absolutnie tak. Każdy zakaz, który jest permanentnie łamany i nie ma chętnych do wprowadzania sankcji za jego łamanie powieninen być natychmiast usunięty.
Tyle, że u nas zamiast dać tam znak z literką P to mędrcy powiedzą, że się nie da bo się od stojących aut hałas zwiększy (jakby ten znak miał coś zmienić) a matki z dziećmi do parku przechodzą i te parkujące auta widoczność mogą ograniczyć więc lepiej dodać próg zwalniający i ograniczenie prędkości do 20 bo tam każdy 70km/h jedzie.
Avatar użytkownika
jarmal
 
Posty: 163
Dołączył(a): piątek 01 sierpnia 2008, 09:25
Lokalizacja: Bochnia/Kraków

Postprzez lith » wtorek 15 czerwca 2010, 12:26

nie, progów starczy :P jadąc do sklepu muszę przewalić się przez 3 progi w jedną i 3 progi z powrotem... to już lepiej ograniczenie i gołębnik :P


Jeżeli jest niedobór miejsc to trzeba z rozwagą wszystkie zakazy zatrzymywania stawiać i liczyć się z tym, że gdzieś te samochody muszą zaparkować.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez cwaniakzpekaesu » wtorek 15 czerwca 2010, 12:51

Cytat:
Czy na drodze jednokierunkowej nie mozna parkowac po prawej stronie?

Można na jednokierunkowej parkować z prawej jak i lewej strony


Po lewej to już nie takie proste. Musi to być droga jednokierunkowa, i na obszarze zabudowanym.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Karbar » wtorek 15 czerwca 2010, 19:00

Podepnę moje pytanie w tym temacie.

1.) Czy można zaparkować auto przed(pod) znakiem zakazu? Chodzi o normalny znak np B-36 bez żadnych strzałek pod znakiem itd..

2.) Czy jadąc na drodze dwukierunkowej gdy zakaz stoi po jednej stronie odwrócony tyłem do jadącego samochodu(kierowca znaku nie widzi) czy można wówczas zaparkować? Poniżej sytuacja

http://www.voila.pl/267/gzui3/?1

Pytam bo czasem są sytuacje aby szybko gdzieś postawić auto i chciałbym widzieć i uniknąć błedu :)
Karbar
 
Posty: 115
Dołączył(a): środa 14 maja 2008, 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 77 gości