Ile razy samochód może zgasnąć podczas egzaminu ?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Ile razy samochód może zgasnąć podczas egzaminu ?

Postprzez misia2 » sobota 23 maja 2009, 10:47

Szukałam takiego tematu i nie znalazłam :( Są jedynie tematy w poradach technicznych, że samochód gaśnie.

Ile razy samochód podczase egzaminu może zgasnąć kursantowi ? Nie chodzi mi o jazdę po łuku i ruszanie na wzniesieniu, ale o jazdę po mieści.
Niby mówi się, że 2 razy, ale szukałam konkretnych przepisów i nie znalazłam :?

Znalazłam jedynie to:
Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 2005 roku regulujące szkolenia, w tym egzamin praktyczny w Załączniku nr 5 w § 12. 1., wyraźnie stanowi, iż osoba egzaminowana uzyskuje negatywny wynik egzaminu praktycznego, jeżeli dwukrotnie nieprawidłowo wykonała to samo zadanie egzaminacyjne.

Jak wiadomo - płynne ruszenie jest jednym z zadań egzaminacyjnych, więc czy zgaśniecie samochodu można pod to podpiąć ?

Byłabym wdzięczna za odpowiedź, jak to dokładnie wygląda, bo wiem, że w praktyce to różnie bywa, a zależy mi na teorii ;)
Dziękuję i pozdrawiam.
Avatar użytkownika
misia2
 
Posty: 91
Dołączył(a): wtorek 28 kwietnia 2009, 22:33

Postprzez Olin » sobota 23 maja 2009, 11:10

W żadnym miejscu rozporządzenia nie jest określone ile razy pojazd może "zgasnąć" w trakcie egzaminu praktycznego w ruchu miejskim. Gaśniecie pojazdu nie może być również podstawą negatywnego wyniku egzaminu z uwagi na "dwukrotnie nieprawidłowe wykonanie zadania", gdyż nie jest to przecież zadanie egzaminacyjne. Jeżeli pojazd zgaśnie 2 lub 3 razy można to przeboleć i złożyć na karb niedoświadczenia kandydata i nieprzyzwyczajenia do pojazdu, jednak w przypadku kilku takich "numerów" ma zastosowanie par. 12 ust. 3 pkt. 6 Instrukcji egzaminowania. Chodzi o negatywna ocenę sposobu używania mechanizmów sterowania pojazdem. Poza tym, osoba której co chwile gaśnie pojazd np. na skrzyżowaniu powoduje utrudnienie ruchu (a więc sytuacje w której inni uczestnicy muszą wykonywać dodatkowe manewry) a tym samym jej zachowanie świadczy o możliwości stworzenia zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego - par. 30 ust 4 pkt. 2 Rozporządzenia.
Olin
 
Posty: 490
Dołączył(a): piątek 02 marca 2007, 10:38

Postprzez jarq89 » sobota 23 maja 2009, 13:19

Jeżeli silnik zgaśnie więcej niż dwa razy, to zależy od egzaminatora czy na to przymknie oko. Jednak zgadzam się z opinią mojego przedmówcy - jeżeli gaśnie ci na skrzyżowaniach, stwarzasz pewnego rodzaju utrudnienie ruchu.

Ja również miałem problemy z płynnym ruszaniem, ale poprostu dodawałem więcej gazu (nawet kilka razy silnik nieźle zawył :D ), ale dzięki temu ani raz mi nie zgasł :wink:
08.04.2009 - zdana teoria ;)
23.04.2009 - plac manewrowy :) miasto :(
22.05.2009 - kolejne podejście... UDANE!!! :D

29.05.2009 Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
02.06.2009 Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
jarq89
 
Posty: 28
Dołączył(a): piątek 10 kwietnia 2009, 11:48
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez grzmot » sobota 23 maja 2009, 15:42

Oczywiście, że "gaśnięcie silnika" to nie zadanie egzaminacyjne ;). Ale wydaje mi się, że "niezgaszenie silnika" jest warunkiem wykonania większości zadań egzaminacyjnych. Więc, jeśli np. silnik zgasłby dwukrotnie podczas ruszania ze świateł, to mamy dwukrotny błąd związany z ruszaniem - bo się nie udało. Tak sobie myślę ;).
grzmot
 
Posty: 33
Dołączył(a): sobota 28 marca 2009, 13:46

Postprzez ARTEK_1910 » sobota 23 maja 2009, 20:41

Ja zdawałem 6 stycznia tego roku i powiem Wam, że mi zgasł z 4, albo nawet 5 razy, a mimo to zdałem.. Egzaminator był bardzo miły, choć całą drogę praktycznie milczał. Dodał na końcu, że w tym samochodzie dużo osobom gaśnie samochód, oraz dodatkowym czynnikiem, przy którym mógł gasnąć była niska temperatura -15.. Ale szybka reakcja spowodowała, że egzamin nie został przerwany. Więc nie ma chyba reguły od ilości gaśnięcia.. Jest pewnie od egzaminatora, i od egzaminowanego, jak reaguje na gaśnięcie auta. Pozdrawiam
06.01.2009-Egzamin zdany
20.01.2009-Odbiór prawka..:)
ARTEK_1910
 
Posty: 38
Dołączył(a): piątek 25 stycznia 2008, 18:38
Lokalizacja: Radom

Postprzez aga_l. » sobota 23 maja 2009, 21:04

Ja zdawałam 5 grudnia 2008 i również na egzaminie zgasł mi chyba ze 3 razy, kilka razy prawie zgasł i egzaminator wogóle się do tego nie przyczepił. Dodam też, że faktycznie było to w takich sytuacjach że nie stwarzało to jakiegoś niebezpieczeństwa ani większych utrudnień. No i mimo to miałam zaliczony egz. Swoją drogą też się zastanawiałam nad tym problemem i nic konkretnego nie znalazłam :)
5.12.2008- teoria + praktyka - zdane za pierwszym razem :)
aga_l.
 
Posty: 9
Dołączył(a): niedziela 07 grudnia 2008, 10:32
Lokalizacja: toruń

Postprzez qwer0 » sobota 23 maja 2009, 22:11

mnie tam sie wydaje, ze to mozna podciagnac zarowno pod "dynamike jazdy" jak i pod "sposob uzywania..."
Pa3ac na to, jak zdawali moi znajomi - ten kto umial jezdzic, no ale zgaslo mu auto - nawet po 5 razy - zdawali. Ci co nie umieli to nawet jak im zgasl tam 2 czy 3 razy oblewali.
Widocznie egzaminator widzial, ze taka osoba nie nadaje sie do puszczenia samopas na droge, a ze nie mial na czym oblac - no to sobie pod to gasniecie fury podciagal.
I nie ma tu zadnej zlosliwosci egzaminatora - jest cala masa farciarzy, ktorzy zdaja, mimo, ze sie do tego nie nadaja, no ale egzaminator nie mial podstaw do uznania wyniku negatywnego.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez wilkuzzz » niedziela 24 maja 2009, 12:11

może gasnąć milion razy o ile nie spowodujesz utrudnienia / zagrożenia w ruchu drogowym . Ale wiadomo jak komuś notorycznie na każdym skrzyżowaniu gaśnie to egzaminatorzy raczej przychylnie na niego nie patrzą
"Spadochroniarstwo uczy nas być silnym, a tylko takich potrzebuje nasza ojczyzna"
Gen. Stanisław F. Sosabowski
Avatar użytkownika
wilkuzzz
 
Posty: 148
Dołączył(a): czwartek 19 lutego 2009, 11:42
Lokalizacja: Żory

Postprzez qwer0 » niedziela 24 maja 2009, 14:08

może gasnąć milion razy o ile nie spowodujesz utrudnienia / zagrożenia w ruchu drogowym .

no nie sadze...
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Pinhead » niedziela 24 maja 2009, 17:46

wilkuzzz napisał(a):może gasnąć milion razy o ile nie spowodujesz utrudnienia / zagrożenia w ruchu drogowym .


Bzdura. Jeśli komuś notorycznie gaśnie silnik to wynika z braku umiejętności "posługiwania się urządzeniami sterowania pojazdem podczas jazdy i parkowania". Czyli mamy jeden z punktów charakterystyki absolwenta kursu który nie został spełniony = wynik negatywny.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez chantal » poniedziałek 25 maja 2009, 18:23

ja zapytalam jednego egzaminatora przed egzaminem ile razy moze mi zgasnac silnik,a on na to ,,a ile by pani chciala?wydaje mi sie ze to zalezy od samego egzaminatora.Mojej znajomej zgasl 6 razy ale egzaminator powiedzial ze i tak pani dobrze jezdzi i zdala.
29 listopad 2008-mój szczęśliwy dzień:)
UWAGA-BLONDYNKA ZA KIEROWNICĄ:)
Avatar użytkownika
chantal
 
Posty: 318
Dołączył(a): piątek 26 września 2008, 21:44
Lokalizacja: CHEŁM

Postprzez literak » poniedziałek 25 maja 2009, 21:14

Mi zgasł 2 razy podczas egzaminu przy dwóch różnych momentach. Mimo tego zdałem.
literak
 
Posty: 6
Dołączył(a): czwartek 29 stycznia 2009, 18:43

Postprzez szyma2 » poniedziałek 25 maja 2009, 22:14

Mi zgasł raz na jednym z skrzyżowań i też zdałem, więc patrząc na wszystkie tego typu przypadki reguły nie ma. Egzaminator też głupi nie jest i widzi, czy to gaśnięcie to efekt nieumiejętności posługiwania się pojazdem czy po prostu pech. Najlepszym się zdarza taka wpadka i nie jest to nic strasznego. Grunt to się nie przejmować ani nie stresować, szybko zapalić i jechać dalej.
Jestem leniwy, ale się staram.
Avatar użytkownika
szyma2
 
Posty: 22
Dołączył(a): środa 06 maja 2009, 20:00
Lokalizacja: Gorlice

Postprzez Driver'ka » poniedziałek 25 maja 2009, 23:02

Grunt, żeby Ci nie zgasł więcej niż 2 razy w tym samym miejscu. Tak przynajmniej mówi się w moim mieście. A ile razy zgaśnie Ci w ciągu całego egzaminu to nie ma większego znaczenia.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez misia2 » wtorek 26 maja 2009, 10:35

Dziękuję za odpowiedzi.
Wiem, jak sprawa ma się podczas egzaminów, chodziło mi o konkretne paragrafy.
Olin, wielkie dzięki- o to mi chodziło :D
Avatar użytkownika
misia2
 
Posty: 91
Dołączył(a): wtorek 28 kwietnia 2009, 22:33


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości