Wiecie co wymyśliłam, że egzamin na prawo jazdy powinien być tylko formalnością, za to każdy kto otrzyma prawo jazdy obojętnie czy ma 16 czy 40 lat powinien jeździć przez pół roku albo rok z osobą towarzyszącą.
Nie było by wtedy stresu przed egzaminen a okres jazdy z opiekunem doszkoliłby naszą jazdę. Może to głupi pomysł ale tak mi się pomyślało :wink: