przez X » piątek 17 października 2003, 19:18
He, ja tez pamietam swoj pierwszy raz :). Wtedy moznaby mnie nazwac wzorowym kierowca. I dziwilem sie innym kierowcom jak oni niebezpiecznie jezdza ;). Z czasem jednak wszystko mija i juz zadne ograniczenia, zakazy etc. nie sa w stanie mnie zatrzymac ;). Po prostu tak jest, ze zapierwszym razem czlowiek nieufnie podchodzi do kwestii prowadzenia samochodu. Potem jednak wszystko mijja, czlowiek uczy sie (bo taka jest jego natura) 'zwijac asfalt' i przestaje byc zawalidroga ;).
Mnie tez wkurzaja ludzie, ktorzy jezdza wolno. Nie dlatego ze np. jada zgodnie z przepisami, tylko dlatego ze tamuja ruch. Szczegolnie ze zazwyczaj wbijaja sie na lewy pas. Startuja tacy spod swiatel z lewego (lub srodkowego) pasa i kaplica. Ciagniesz sie za takim szarzujacym 50 na trzypasmowce :). A niech ten co tak popiera wolna jazde (i mieszka w Wawie :) wezmie dwoch kolegow/kolezanki i niech przejada sie np. w godzinach porannych Wislostrada, kazdy niech zajmie inny pas i niech jada 50 km/h.
Dlaczego np. na Pulawskiej (Wawa - Piaseczno) nie stoi codziennie Policja? Droga jest tam trzypasmowa, ograniczenie 50 km/h, a nie przekraczaja tego ograniczenia chyba tylko kierowcy autobusow (bo za czesto maja przystanki :). Policja bez problemu lapalaby kierowcow, karala mandatami, podbijala swoje statystyki etc. Jednak gdyby codziennie miski postawily tam wozy, potworzylyby sie GIGANTYCZNE korki. Taka jest prawda.
P.S. Na kursie caly czas kazali jezdzic prawym pasem, aby nie przeszkadzac innym uczestnikom ruchu. W rzeczywistosci jest jednak tak, ze zazwyczaj prawy pas jest pasem najszybszym, gdyz wszyscy ciagna srodkowym lub lewym :).