przez nusienka » wtorek 27 grudnia 2005, 19:48
przez Greg_KFR » wtorek 27 grudnia 2005, 20:30
przez mama_do_kwadratu » wtorek 27 grudnia 2005, 22:44
przez operator » środa 28 grudnia 2005, 13:36
przez Vella » środa 28 grudnia 2005, 14:06
przez tikas » środa 28 grudnia 2005, 14:19
Vella napisał(a): Miałam ruszyć z noznego ale okazał się to dla mnie niewykonalne...
Juz myslałam, że zostanę na tym skrzyzowaniu na zawsze ;)
przez Vella » środa 28 grudnia 2005, 14:44
tikas napisał(a):Vella napisał(a): Miałam ruszyć z noznego ale okazał się to dla mnie niewykonalne...
Juz myslałam, że zostanę na tym skrzyzowaniu na zawsze ;)
nie rozumiem. dlaczego akurat mialas ruszyc z nożnego??obowiązek,życzenie instruktora, rozkaz?? przecież ruszasz z tego hamulca z krórego Ci lepiej,wygodniej,bezpieczniej ... zatem to twój wybór jakiego hamulca używasz. :roll: , a z ręcznego łatwiej...
przez pacia » środa 28 grudnia 2005, 15:00
przez Myslovitz » środa 28 grudnia 2005, 21:28
tikas napisał(a):Vella napisał(a): Miałam ruszyć z noznego ale okazał się to dla mnie niewykonalne...
Juz myslałam, że zostanę na tym skrzyzowaniu na zawsze ;)
nie rozumiem. dlaczego akurat mialas ruszyc z nożnego??obowiązek,życzenie instruktora, rozkaz?? przecież ruszasz z tego hamulca z krórego Ci lepiej,wygodniej,bezpieczniej ... zatem to twój wybór jakiego hamulca używasz. :roll: , a z ręcznego łatwiej...
przez Matylda » czwartek 29 grudnia 2005, 13:36
Myslovitz napisał(a):
Zanim jednak nauczyłam się używać hamulca ręcznego, ruszanie na wzniesieniu spędzało mi sen z powiek :(