Zauważyłem,że w nowych samochodach migający kierunkowskaz wyłącza/przerywa świecenie światła do jazdy dziennej.Czy jest to rozwiązanie prawidłowe pod względem technicznym? Samochód powinien mieć dwa włączone światła do jazdy dziennej,tymczasem po włączeniu kierunkowskazu świeci się tylko jedno lub drugie jest przerywane pulsującym kierunkowskazem.Czy nadgorliwy Policjant może w tym momencie wystawić mandat za brak włączonych świateł do jazdy dziennej? Moim zdaniem jak najbardziej tak.
I druga kwestia-generalnie jazda na jakichkolwiek światłach w dzień to idiotyzm,a już w szczególności na wątłych światłach do jazdy dziennej.Dlaczego w ogóle wprowadzono te światła do użytku? Z jakich konkretnych powodów? Żeby poprawić widoczność nadjeżdżającego w biały dzień pojazdu? W jaki niby sposób to poprawia jego widoczność?