Witam po kurtce odpiszę sytuację związaną z drobną kolizją.
Otóż kierując autobusem skręcałem w prawą stronę zakręt ok 45% bardzo ostry . Na tej ulicy do skrętu są 2pasy jeden w prawo drugi obok w lewo. Szerokość ok 2,5m każdy,bardzo wąsko. Aby móc bezpieczne wykonać skręt 16m autokarem należy częściowo zająć pas po lewej stronie na co przepisy zezwalają. Będąc już częściowo na drugim pasie zasygnalizowałem skręt w prawo widząc to kierowca samochodu poruszającego się lewym pasem starał się mnie ominąć ,gdyż skręcał w lewo. Kłopot w tym ,że autobus zachodzi i tylnym obrysem autobusu kierowca osobowego samochou został uszkodzony. Policja twierdzi że jest ewidentnie moja wina jednak nie jestem przekonany (gdyż częściowo zajmowałem pas po lewej stronie ) Widząc że kierowca z tyłu przyśpieszył starał się mnie wyminąć wiedząc to rozpocząłem hamowanie ,aby uniknąć kolizji z tyłu jednak pełen autobus ludzi i obawa o to co może się stać podczas gwałtownego hamowania spowodowała o zatrzymałem się 2 m dalej prędkości była bardzo mała. I doszło do kolizji