Wprawdzie temat nie jest dla mnie nowy (pisałem o nim gdzieś i kiedyś), to rozpatrywałem problem w kontekście CB Radia (raczej mikrofonu do komunikacji). Po stronie praktycznej sytuacja wygląda bardzo podobnie, gdy przyjrzymy się łączności radiowej między instruktorem nauki jazdy jednośladem (analogicznie: egzaminatorem) a kursantem (egzaminowanym). Zakładam, że wydawanie poleceń lub uwag odbywa się częściej niż rozmowa przez CB radio, więc skupię się na drugiej kwestii.
Dla przypomnienia – art. 45 ust. 2 pkt 1 uPoRD zabrania korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku. Magiczne słowo telefon trzeba, moim zdaniem, rozumieć bardzo szeroko, zwłaszcza na płaszczyźnie funkcjonalnej przepisu, w którym zostało ono użyte. Dlaczego szeroko? Ano wiadomo, że telefon to nie tylko komórka, ale też smartfon lub inne urządzenie mobilne służące do komunikowania się na odległość. W sankcjonowanej normie prawnej położono nacisk na "trzymanie w ręku" mikrofonu lub słuchawki takiego narzędzia, co uzasadnia moją tezę, że prawodawcy chodziło o bezpieczeństwo "manualne" podczas kierowania, nie zaś o dekoncentrację wynikającą z rozmowy telefonicznej.
Tymczasem odnajdujemy sprzężony w powyższym podobny rodzajowo przepis z rozporządzenia dot. egzaminowania (Dz.U. z 2016 r., poz. 232), tj. § 27 pkt 2 (podobnie: § 13 ust. 1 pkt 1 lit. g):
Podczas części praktycznej egzaminu państwowego w ruchu drogowym w zakresie prawa jazdy kategorii AM, A1, A2 lub A egzaminator ocenia wykonanie zadań egzaminacyjnych z innego pojazdu egzaminacyjnego, jadącego za osobą egzaminowaną, mając zapewnioną możliwość porozumiewania się z nią drogą radiową
Jeżeli do kontaktu radiowego służy krótkofalówka, którą się trzyma w ręku tak jak telefon, to czym takie zachowanie odróżnić od naruszenia zakazu z art. 45 uPoRD? Nie wiem jak wygląda to podczas egzaminów, ale podczas nauki jazdy często widzę krótkofalówkę w ręku i przy uchu instruktora, prowadzącego pojazd jedną ręką.
Pozostaje zbadać, czy krótkofalówka jest telefonem w rozumieniu znaczenia terminów telefon i krótkofalówka? Sprawdzam.
Internetowa wersja Słownika J. Polskiego (PWN) podaje następujące znaczenia:
telefon – aparat umożliwiający prowadzenie rozmów na odległość;
aparat – urządzenie spełniające określone zadania;
urządzenie – mechanizm lub zespół mechanizmów, służący do wykonania określonych czynności.
Stwierdzić trzeba wobec powyższego, że krótkofalówka jest telefonem (szczególnym jego typem: radiotelefonem).
krótkofalówka (radiostacja krótkofalowa) – radiostacja nadająca i odbierająca sygnały na falach krótkich i ultrakrótkich;
radiostacja – zespół urządzeń umożliwiających nadawanie i odbieranie sygnałów radiowych
Stąd wniosek, że ustawodawca wprowadził w zakłopotanie instruktorów i same WORDy, chyba że te podmioty używają radiotelefonu dostosowanego jako urządzenie głośnomówiące (nie mylić z trybem głośnomówiącym urządzenia).
A jakie jest Wasze zdanie?