Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez Cyryl » czwartek 27 września 2018, 06:04

nie bardzo rozumiem, bo ów pieszy czy dziecko może wjechać przed pojazd ciężarowy czy to w transporcie dystrybucyjnym, lokalnym i międzynarodowym.
powiedziałbym nawet, że kierowca wykonujący transport międzynarodowy procentowo więcej porusza się po autostradach (ogrodzonych) i prawdopodobieństwo kolizji z pieszym jest mniejsze.
jednak większość kandydatów na kierowców wybiera jazdę wokół komina, czyli jeżdżenie po drogach krajowych, wojewódzkich i innych, gdzie obecność pieszych na drodze jest dużo większa.
wypadek z Lublina jest tego dowodem.
więc moim zdaniem, kierowanie się w wyborze obawą przed odpowiedzialnością po kolizji z pieszym nie jest do końca prawdą.

miałem na myśli coś innego:
każdy do czegoś dąży i chciałby rozwijać swoje umiejętności, pogłębiać wiedzę - tak mi się wydawało.

jeżeli ktoś chce powiedzmy wykonywać zawód kierowcy ciężarówki czy autobusu, takim największym wyzwaniem jest transport międzynarodowy.
może nie dla każdego docelowo, ale poznać, nauczyć się, zobaczyć jak jeździ się w innych krajach, jak tam działa transport.
każda praca, każda firma jest stopniem w karierze.

jednak większość kierowców, z którymi się stykam, szuka pracy o jak najmniejszym stopniu trudności.
na forum transportowym czytam pytanie gościa, który jest na kursie: co wybrać wywrotkę, czy chłodnie, gdzie się mniej narobię i gdzie będę codziennie w domu?
ten pytający jeszcze nic nie potrafi, jeszcze nie ma pojęcia jak funkcjonuje transport, nie patrzy w której pracy więcej się nauczę, aby to procentowało w dalszym przebiegu kariery zawodowej, ale byle łatwiej.
jest mu obojętne gdzie jeździ, co wozi, ale byle nie wychodzić z kabiny.

w siatkówce jest takie zjawisko: do pierwszego używanego BMW.
młody chłopak zaczyna karierę zawodnika i zatrzymuje się na etapie II ligi (to jest trzecia formacja po PLS i I lidze) gdzie granie jest prawie półamatorskie.
dostaje mniej więcej tyle co jego rówieśnik pracujący w hurtowni, mniej pracy, więcej czasu na rozrywki i mu to wystarcza, po co więcej pracować, po co więcej się uczyć?
kupuje pierwsze używane BMW i to jest już koniec jego ambicji sportowych.
gdyby jeszcze w tym czasie się uczył, gdyby realizował plany związane z dalszym życiem po zakończeniu kariery w innym zawodzie, to zrozumiałbym.
ale nie jest tylko tu i teraz.
i na 100 zawodników w siatkówce takich jest 70-80%.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez waw » czwartek 27 września 2018, 19:02

Bo łatwiej, nawet przy niedoborach kadrowych, znaleźć chętnego na pracę w której wraca się normalnie do domu, niż do pracy w transporcie międzynarodowym, gdzie trzeba przyjąć specyficzny tryb życia, który mało komu odpowiada. Dodatkowo jeździ się na drogach, które się zna.
Ale znam przypadek kierowcy autobusu, który zatrudnił się w PKSie marząc o jeżdżeniu wysokimi pokładami na zagranicznych trasach. Ale jako młodemu kierowcy na początek dali starego Autosana i kazali wozić ludzi na wieś. Szybko zrezygnował.

A co do reszty to tak teraz jesteśmy wychowywani że cokolwiek robimy (pracujemy, uczymy się) robimy tylko po to żeby mieć łatwiej. Weź pod uwagę, że nawet w kwestii samochodów - bez wspomagania kierownicy samochodu już nie kupisz, a elektryczne szyby czy lusterka są coraz bardziej popularniejsze. To samo w domach.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez Cyryl » piątek 28 września 2018, 06:09

waw napisał(a):...Ale jako młodemu kierowcy na początek dali starego Autosana i kazali wozić ludzi na wieś. Szybko zrezygnował...


to znaczy, że się nie nadawał.
w każdej pracy nowy pracownik na początek dostaje najgorszą, najmniej atrakcyjną i najmniej płatną pracę. jeżeli wykaże się zaangażowaniem, wytrwałością i umiejętnościami - awansuje.
który nadzorujący transport przy zdrowych zmysłach dałby kierowcy bez doświadczenia najbardziej odpowiedzialną pracę - pracownikowi, którego się w zasadzie nie zna?
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez Mitukna » środa 24 lutego 2021, 17:01

Jak najbardziej! Nawet w tym artykule https://cvwork.pl/najbardziej-poszukiwa ... 2020-2030/ napisali, że spedytorzy będą mieli coraz więcej pracy. Oznacza to, że ilość kierowców też będzie rosnąć :)
Mitukna
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 14 października 2020, 15:15

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez waw » niedziela 18 kwietnia 2021, 12:50

waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez Cyryl8 » niedziela 18 kwietnia 2021, 13:08

To nic nowego, ale zaczyna brakować instruktorów wyższych kategorii.
W ostatnich 10 latach nie doszedł żaden nowy instruktor na kat. C+E i D we Wrocławiu.
Cyryl8
 
Posty: 2419
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez ks-rider » niedziela 18 kwietnia 2021, 15:18

Trend idzie w keirunku duzych szkol / OSK a tam zawsze jakis sie trafi !

AJ moglbym nawet i zrobic papiery ale w jakim celu, jezeli suma sumarum bede zarabial mniej szkolac kat. " B " ?

A wywalic calkiem sporo kasy i wziasc na siebie te wszystkie wymagane przez prawodawce wymogi, to po prostu mni sie juz nie chce !

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez waw » niedziela 18 kwietnia 2021, 19:24

Z czego to wynika?
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez Cyryl8 » niedziela 18 kwietnia 2021, 20:35

1. Stawki we Wrocławiu, myślę że w Polsce też, są wyższe na wyższych kategoriach.

2. Oprocz godzin szkolenia na prawo jazdy, masz 8h (kat. C i D) na Kwalifikację Wstępną, która nie kończy się egzaminem czyli jazdy krajoznawcze.

3. Nie przybywa instruktorów, bo kierowca zarabia więcej, uprawnienia kosztują: pieniędzy, czasu, pracy.

4. W ostatnich latach we Wrocławiu ubyło chyba 4 instruktorów, a przybył jeden (powyżej50 lat), posiadajacy uprawnienia, ale do tej pory pracował w innym zawodzie.

5. Średnia wieku instruktorów C+E i D jest zbliżona do wieku emerytalnego.
Cyryl8
 
Posty: 2419
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez Radhezz » poniedziałek 19 kwietnia 2021, 00:41

Inna kwestia odnośnie tych instruktorów: to muszą być bardzo wszechstronni ludzie. Tacy, którzy ogarniają przepisy, mają podejście pedagogiczne, a najlepiej jeszcze jakby mieli doświadczenie w transporcie, jako kierowcy. Tego może na pierwszy rzut oka nie widać, ale zdarza się, że taki "stary szofer" sprzeda jakieś rozwiązanie problemu o którym początkujący adept tego zawodu nawet nie pomyślał jeszcze.
[A][B][BE][C][CE][D][DE]
Pojazdy uprzywilejowane ABCD
Jeśli nie przeklinasz w trakcie prowadzenia samochodu, to znaczy, że prawdopodobnie należysz do tej grupy kierowców, na których my wszyscy przeklinamy.
Avatar użytkownika
Radhezz
 
Posty: 756
Dołączył(a): poniedziałek 05 marca 2012, 15:30
Lokalizacja: Opole

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez Cyryl8 » poniedziałek 19 kwietnia 2021, 08:06

Tutaj to raczej życzenia, bo wymóg dotyczy posiadania prawa jazdy odpowiedniej kategorii, ale nie zawsze łączy się z doświadczeniem w pracy jako kierowca.
Rzadko się to zdarza, ale znam takie przypadki.
Cyryl8
 
Posty: 2419
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez ks-rider » poniedziałek 19 kwietnia 2021, 09:40

waw napisał(a):Z czego to wynika?


Wnioskuje, ze pytasz mnie.

Przy kategori " B " szkole na wlasnym aucie wiec kasuje dodatkowa kase za uzyczenie mego pojazdu.

Juz w przypadku szkolenia kat. " A " mam straty, bo na pierwszych godzinach musze szkolic " na piechote " dopiero cos miedzy 4 - 6 - ta godzine siadam do auta. Z kursantem kat " A " robie wiecej kilometrow niz z kursantem " B " wiec tez jestem " w plecy " Zracji, ze lubie szkolic " A " wiec mi to do pewnego momentu nie przeszkadzalo.

Obecnie nabralem wiecej dystansu i zrobilem sie bardziej skapy :mrgreen:

Gdybym chcial robic czy to kat. CE to sam kurs kosztuje 2500 €. Do tego dochodzi przepis wyjezdzenia 60 x 45 godzin zestawem CE po 100 € za godzine. To co prawda mozna obejsc i pojsc pracowac jako kierowca zestawu CE - przez 6 miesiecy, ale znowu trzeba zrobic kurs modulow za 2500 €

Podobnie jest z kat " D "


:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez ks-rider » poniedziałek 19 kwietnia 2021, 09:48

Radhezz napisał(a):Inna kwestia odnośnie tych instruktorów: to muszą być bardzo wszechstronni ludzie. Tacy, którzy ogarniają przepisy, mają podejście pedagogiczne, a najlepiej jeszcze jakby mieli doświadczenie w transporcie, jako kierowcy. Tego może na pierwszy rzut oka nie widać, ale zdarza się, że taki "stary szofer" sprzeda jakieś rozwiązanie problemu o którym początkujący adept tego zawodu nawet nie pomyślał jeszcze.


Czyja wiem, ze musza byc wszechstronni ? Szkolenie, to szkolenie, warto jednak wiedziec co sie robi wiec praktyki raczej nic nie zastapi, ale mozna sie i obejsc bez, z czasem sie nabierze doswiadczenia i sie ogarnie.

Z podejsciem pedagogicznym to wiesz, tak roznie bywa. Ja generalnie jestem holerykiem i mimo tego juz na piaty rok w jednej firmie idzie..... :mrgreen:

Przepisy generalnie sa takie same, co najwyzej dochodze te ktiore sa bardziej specjalistyczne, ale bez przesaby, tyle ich az niema. JAk to mawiaja,

nie swieci garnki lepia !

Gdybym byl 20 lat mlodsze, moze i dal bym sie namowic na te dwie dodatkowe kategorie ale obecnie dla mnie sprawa jest juz nieoplacalna finansowo, druga rzecz za leniwy sie zrobilem i po prostu juz mi sie nie chce !

@Cyryl

jaka stawke ma szkolacy kat B a jaka szkolacy kat CE ?

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez Cyryl8 » poniedziałek 19 kwietnia 2021, 20:19

ks-rider napisał(a):...jaka stawke ma szkolacy kat B a jaka szkolacy kat CE ?


ja nikomu nie zaglądam do kieszeni, a ustalenia między pracodawcą a mną, to umowa handlowa, która dotyczy jego i mnie.

jak ktoś przekona szefa, aby mu płacił 1000zł za godzinę - jego sprawa, jeżeli pracuje za złotówkę, to ja o jego kasę nie będę walczył.

czasu komunizmu już mamy za sobą, i stawki są indywidualną sprawą.
instruktor instruktorowi nie jest równy. na pewno są tacy (najlepsi) na kat. B, którzy zarabiają więcej od tych słabych na kategorie wyższe.

instruktor to też zdawalność, podejście i ilu klientów za sobą przyprowadzi.
w Polsce szkolący ma prawo do wyboru instruktora.
o ile ci z kat. B sami nie płacą za kurs i specjalnie do tego nie przywiązują wagi, to już kategorie wyższe, które łączą się cenowo z KW, a to już wielokrotnie większa kasa, kandydaci w większości zapoznają się z opiniami o szkole, instruktorach i dość często jest, że przy zapisywaniu się określają z jakim instruktorem chcą jeździć.

jeżeli więc pracodawca ma paru instruktorów, z których jeden ma powodzenie, a drugiemu trzeba upychać kursantów, to rozumiesz że na pewno są inaczej wynagradzani.

kolejną sprawą jest wszechstronność instruktora.
nie zawsze mamy takie samo obłożenie we wszystkich szkoleniach, czasem jest więcej na tą, potem na tamtą kategorię, a czasem na inne szkolenia, więc dla pracodawcy wygodniej mieć kogoś, który może szkolić w różnych kierunkach.
musisz wiedzieć, że stawka za wykłady jest dwukrotnie wyższa niż za jazdę, a za szkolenia zawodowe (wykład i praktyka) jeszcze większa.

także może zdarzyć się, że dobry instruktor na wyższą kategorię może pracować za wyższą stawkę godzinową, niż słaby/średni instruktor z kat. B z własnym samochodem.
Cyryl8
 
Posty: 2419
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez ks-rider » poniedziałek 19 kwietnia 2021, 21:09

Cyryl8 napisał(a):instruktor to też zdawalność, podejście i ilu klientów za sobą przyprowadzi.

jeżeli więc pracodawca ma paru instruktorów, z których jeden ma powodzenie, a drugiemu trzeba upychać kursantów, to rozumiesz że na pewno są inaczej wynagradzani.

kolejną sprawą jest wszechstronność instruktora...więc dla pracodawcy wygodniej mieć kogoś, który może szkolić w różnych kierunkach. musisz wiedzieć, że stawka za wykłady jest dwukrotnie wyższa niż za jazdę, a za szkolenia zawodowe (wykład i praktyka) jeszcze większa.

także może zdarzyć się, że dobry instruktor na wyższą kategorię może pracować za wyższą stawkę godzinową, niż słaby/średni instruktor z kat. B z własnym samochodem.


Gdyby u mnie na wsi liczyc ilu kietow przyprowadzi szkolacy to wszyscy bysmy z glodu poumierali. Ja do tej pory zawwsze mialem mniej ludzi z prostegp powodu, nie prowadzielm wykladow teori. Od kiedy prowadze mam prawie takie samo oblozenie jak kolega. Tyle, ze on ma zawsze wiecej ale to jest dusza czlowiek,

ja w dalszym ciagu jestem za nerwowy ( mimo 14 lat, dalej nie ochlonalem, ale to wynika z mpjego nastawienia do prefekcyjnosci. W kilku szkolach w jakich bylem, szefowie nie przekladaja absolutnie wagido zdawalnosci, dla niech duuuuuzo wazniejsze jest, aby kursant byl szczesliwy !

Kolega oczywiscie, zejestlepiej wynagradzany ale z zupelnie innego powodu, mianowicie pracuje z szefem juz 25 lat a ja niecale 5.

dobry szef wie, ze dobry nauczyciel, to zadowolony nauczyciel ! Pierwsza niesnaska jaka bedzie, to rozne wynagrodzenie. w wielu szkolach placona jest taka sama stawka aby tego uniknac, jedynie co brane jest pod uwage, to staz ! Wiadomo, ze swierzo po kursie nie bedziesz zarabial tego samego co ktos, kto juz przepracowal 5 czy 10 lat. Kolega ktory 30 latjuz szkolizarabial mniej niz ja po 12 latach, coz, tak wyszlo !

Jedna, jedyna szkola w jakiej bylem prowadzila generalnie wszxstko co mozna prowadzic i wykladowcy niezarabiali kokosow !

w ostatniej wypowiedzi sie niestety mylisz, niema takiej opcji, aby szkolac na wlasnym pojezdzie zarabial miej.

pozdro

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości