Proszę o sugestie, które pozwolą mi zniwelować techniczne błędy w panowaniu nad autem.
Kwestia hamowania silnikiem jadąc ze wzniesienia
Ćwicząc na "wiejskich drogach" trafiłam na wzniesienie, dość strome. Zjeżdżając z niego na trójce, auto zaczęło nabierać bardzo szybko dużej prędkości i właśnie tutaj źle zareagowałam. Auto rozpędziło się błyskawicznie, ja za słabo wciskałam pedał hamulca, obroty na trójce poszybowały przynajmniej na ponad 3500 gdzie powinna być już czwórka i nagle auto... zgasło. Co się mogło stać? Oczywiście po chwili zapaliło i jest cały czas sprawne.
Z bólem głowy przenikam internet. Po pierwsze nauczyłam się z artykułów, że nie można wtedy dawać po pedale hamulca bo można stracić hamulce, płyn może się zagotować itd. Należy hamować silnikiem. Ja rozumiem hamowanie silnikiem gdy dojeżdżam do świateł, skrzyżowania i zdejmuje nogę z gazu ale jak to robić gdy auto jest rozpędzone, wchodzi na obroty, które są za wysokie dla obecnego biegu i powinien być następny a tu należy wrzucić bieg niższy? Przecież przy wrzuceniu biegu niższego obroty skaczą do góry więc nie dość, że będą za wysokie to ja je jeszcze podniosę.
Rozumiem redukcje pod górę. Auto czasami nie ma mocy, silnik może zacząć się dusić, wtedy redukcja, obroty idą do góry i auto ma kopa by ciągnąć pod górę ale z góry?
Kwestia chwilowego spadku obrotów
Druga kwestia to coś innego. Dotyczy chwilowego spadania obrotów, które dochodzą tylko na chwile do wartości zbyt niskiej dla obecnego biegu. Na przykład. Weźmy ten odcinek trasy https://www.google.com/maps/place/Prze%C5%82%C4%99cz+Salmopolska/@49.6741212,18.9631634,16.25z/data=!4m5!3m4!1s0x4714226e989e52c7:0x71d1134cbb41da47!8m2!3d49.6685428!4d18.9609749
1. Problem uwarunkowany przez ostre zakręty. Trasa pokonywana na trójce. Pojawia się taki kręty odcinek. Wytracam prędkość hamując bo obawiam się choćby tego, że mam za dużą prędkość na ten zakręt. Będzie to w zasadzie chwila gdy przy dohamowaniu obroty spadną poniżej 2000. Zgodnie z tym co czasami piszą w artykułach typu "Jazda z za dużymi/za niskimi obrotami ma poważne konsekwencje" bardzo obciążam auto? Powinnam zachować się tak jak skręcając na skrzyżowaniach, gdzie zawsze przed skrętem wrzucam dwójkę?
2. Nie muszą być ostre zakręty. Może być na przykład tak, że wytraciłam prędkość bo dojeżdżałam do świateł ale z czerwonego przechodzi na zielone i nie będę się musiała zatrzymywać. Jadę więc dalej ale przy zwalnianiu znowu obroty było chwile poniżej 2000. Albo przyhamuje bo widzę z daleka, że pieszy na przejściu ale nie muszę się zatrzymać bo zdąży spokojnie przejść albo auto jedzie z naprzeciwka a na części mojego pasa stoi zaparkowane inne a ja, żeby nie ładować się zbyt ciasno na trzeciego przyhamuje by tamto przejechało a ja ominęła spokojnie zaparkowane.
Czyli takie momenty gdy chwilowo obroty są trochę za niskie dla danego biegu.