Mam wyjeżdżone 40 godzin i wg mojej instruktorki, jeszcze mi brakuje, aby zdać egzamin wewnętrzny. Pierwsza lekcja, to był mój pierwszy kontak z samochodem.
Dac sobie spokój?
przez kimika » piątek 23 lutego 2018, 13:33
przez szerszon » środa 28 lutego 2018, 00:05
przez Cyryl » środa 28 lutego 2018, 08:23
przez kimika » środa 28 lutego 2018, 16:29
przez kimika » środa 28 lutego 2018, 16:30
przez spokoloko » czwartek 01 marca 2018, 17:44
przez gumik » czwartek 01 marca 2018, 20:51
przez szerszon » czwartek 01 marca 2018, 21:45
Do zmiany. Pytać się trzeba, nawet po x razy.kimika napisał(a):Po prostu czuje, że ja i mój instruktor jesteśmy wypaleni. Młoda tez nie jestem - 37 lat. I to już tak szybko nie wchodzi, jak w wieku 20 lat. Nigdy mnie nie chwali, nie robi podsumowania. Jest w porządku, ale jakoś od jakiegoś czasu nic nie idzie do przodu. On zna moje błędy, ja czasem tez boje sie o cos go zapytać, bo dla niego to oczywiste,
przez Cyryl » piątek 02 marca 2018, 06:07
gumik napisał(a):...Tak samo kupujesz kurs w szkole jazdy jak i bułkę w piekarni. Jak Ci nie smakuje grahamka, to kupujesz kajzerkę.
przez franciszek20 » wtorek 06 marca 2018, 17:20
przez SnowRider » czwartek 08 marca 2018, 20:50
franciszek20 napisał(a):tylko tracisz czas z tym instruktorem ...
on musi miec do Ciebie cierpliwosc a Ty pytac pyta i pytac ...
jesli jest Ci wstyd zmien szkole i juz ...
masz sie czuc komfortowo - placisz wymagasz
przez kimika » sobota 10 marca 2018, 13:11
przez Blacksmith » niedziela 11 marca 2018, 15:37
przez ks-rider » niedziela 11 marca 2018, 21:28
przez arnold30 » środa 14 marca 2018, 16:34