Radhezz napisał(a):ciężarówka więcej jak 89km/h nie pojedzie, chyba że napędzi się z górki, ale wtedy nie może tej prędkości utrzymać dłużej niż minutę...
wydaje mi się, że nie jest tak do końca.
ograniczniki prędkości mogą być różnie ustawiane, zależy to również od odbierającego klienta, bo zdarzają się spedycje żądające ogranicznika na 85 km/h (Holandia, a ostatnio Niemcy), a są takie (szczególnie z Francji), gdzie ogranicznik może być ustawiony na 92 nawet 94 km/h, nie wspominając o dość pokaźnej liczbie polskich (nie tylko) kierowców, którzy zdejmują "kaganiec" na własną rękę, co pozwala im jeździć dużo szybciej.
przy zjazdzie po pochyłości jeżeli pojazd nie jest wyposażony w aktywny tempomat (współdziałający ze zwalniaczem), a kierowca nie wytraci prędkości czy to za pomocą hamulca zasadniczego, czy też zwalniacza, może rozpędzić się do znaczniej prędkości i dużo dłużej niż minuta.
co prawda w Polsce nie mamy takich zjazdów, ale już na granicy Austrii z Włochami (BrenerroPass), czy w Szwajcarii po wyjeździe na południową stronę tunelu pod przełęczą Św. Gotharda są zjazdy w pierwszym przypadku około 22km w drugim przypadku 34km i tam kierowcy dużych pojazdów muszą się wykazać ostrożnością.
natomiast na tej obwodnicy pojazdy ciężarowe i zespoły pojazdów ponad 3,5 DMC mogą jeździć do 70 km/h. dodatkowo są ograniczenia prędkości czasem jak koleżanka wspomniała do 70, ale też i do 60 i 50 km/h. ja też zostałem obtrąbiony tam, ponieważ zwolniłem do przepisowych 50 km/h przy zjeździe na Siechnice, tak jak wspomniałeś to już zależy od wychowania kierowcy jako człowieka.