Załóżmy, że w białej kamienicy na rogu jest jakaś awaria i obie ulice są tymczasowo i nagle zamknięte - zastawione przez służby.
Czerwony pojazd zasłania Ci widok, wiec tego nie widzisz wcześniej, ale widzisz, że sygnalizuje zamiar skrętu w lewo (pierwotnie chciał pojechać prosto, ale dopiero teraz widzi, że się nie da). Przyjmijmy, że postawiono nakaz skrętu w lewo, ale i tak jest on dla Ciebie zasłonięty przez czerwony pojazd (tymczasowy znak, postawiony na szybko bez zachowania wszystkich przepisów). Czerwony rusza sprzed skrzyżowania ponieważ puszczał pieszych. Ruch z ulic koło kamienicy jest możliwy w kierunku do skrzyżowania.
Teraz masz dokładnie taką sytuację (z Twojego punktu widzenia):
Dojeżdżasz do skrzyżowania zielonym, z zamiarem skrętu w lewo i widzisz czerwony pojazd z kierunkowskazem, który stoi przed skrzyżowaniem.
Nie wiesz o zamknięciu ulic i zmianach organizacji - dowiesz się o nich dopiero na skrzyżowaniu.
Czy masz pierwszeństwo przy skręcaniu w lewo? Czy możesz go ominąć lub wyprzedzić *?
Bo tak to wygląda z jego perspektywy:
- nie musi zajmować lewego pasa, bo "dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku".
- sygnalizuje zamiar skrętu, więc nie spodziewa się wyprzedzania lub omijania z Twojej strony.
(* Pomińmy na razie kwestię wyprzedzania na pasach...)