Zderzenie ze zwierzęciem

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Zderzenie ze zwierzęciem

Postprzez waw » poniedziałek 08 stycznia 2018, 18:35

Czy ktoś był świadkiem lub uczestniczył w zderzeniu z małym zwierzęciem (ptak, kot, pies, kura), które nie spowodowało uszkodzeń pojazdu i nie ma potrzeby dochodzenia odszkodowania? Ciekawi mnie jak to wygląda w praktyce?

Zgodnie z prawem (art. 25 Ustawy o Ochronie zwierząt):
Prowadzący pojazd mechaniczny, który potrącił zwierzę, obowiązany jest, w miarę możliwości, do zapewnienia mu stosownej pomocy lub zawiadomienia jednej ze służb, o których mowa w art. 33 ust. 3.

art. 33 ust. 3:
[...]lekarz weterynarii, członek Polskiego Związku Łowieckiego, inspektor organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, funkcjonariusz Policji, straży ochrony kolei, straży gminnej, Straży Granicznej, pracownik Służby Leśnej lub Służby Parków Narodowych, strażnik Państwowej Straży Łowieckiej, strażnik łowiecki lub strażnik Państwowej Straży Rybackiej.


Niby wszystko jasne, ale tylko w teorii. W praktyce dochodzi do przypadków, że człowiek po rozjechaniu kota zadzwonił na 112 i.. miał przez to kłopoty. http://www.24gliwice.pl/wiadomosci/kto- ... ji-mandat/
więc nic dziwnego że ludzie w takich sytuacjach mają przepisy w d. i zostawiają potrącone zwierzę na środku jezdni i jadą dalej.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Zderzenie ze zwierzęciem

Postprzez mp0011 » poniedziałek 08 stycznia 2018, 19:54

Kiedyś (jakieś 15 lat temu) na wsi, na wakacjach rozjechali mi psa. Teren Zabudowany, ograniczenie chyba do 40.
Popatrzyli i pojechali dalej. Ojciec wsiadł w samochód i dogonił ich parę wsi dalej, wezwał policję.

Dostał mandat za nienależyty nadzór nad zwierzęciem, a tamci chyba nawet nie dostali pouczenia :/
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Zderzenie ze zwierzęciem

Postprzez JAKUB » poniedziałek 08 stycznia 2018, 21:53

Nie widzisz tych placków na drodze po rozjeżdżanych ciałach kotów, psów, wiewiórek, jeży, ...
Służby mają to gdzieś, nawet jak "kot" leży koło szkoły. Totalna znieczulica, ...
Zatrzymałem (pojazdem L) się w maju na poboczu, a w rowie ze styczniowego zderzenia z ciężarówką jeleń leży. W styczniu zgłoszone na 112, a w maju rozkładające się ciało po zgłoszeniu na 112 (wtedy dowiedziałem sie, że lepiej dzwonić 997 bo zawsze się nagrywa, a 112 różnie) tylko przysypali ziemią i powstał nielegalny kopiec . Zapomną będą za kilka lat wyrównywać skosy rowów to znowu odkryją. Masakra.
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: Zderzenie ze zwierzęciem

Postprzez rudek » piątek 12 stycznia 2018, 14:05

jest brak jakichkolwiek reakcji. na moich oczach przejechali mojego kota. wychodził z podwórka, chciałem go zawołać, zatrzymał się na ulicy. widziałem że ktoś jedzie, był ponad 100 m od nas, jak tylko zovaczyli coś na drodze, to widać było, że specjalnie dodali gazu. numery zapamietane, telefon na policję, ale co z tego... a dawali dobrą 100 w terenie zabudowanym, przy oznaczeniu uwaga dzieci...
rudek
 
Posty: 4
Dołączył(a): piątek 12 stycznia 2018, 12:30

Re: Zderzenie ze zwierzęciem

Postprzez ks-rider » piątek 12 stycznia 2018, 23:51

@Waw kazal ktos przyjmowac Mandat ? Speawa trafia do sadu i ten rozpatruje.

rudek napisał(a):jest brak jakichkolwiek reakcji. na moich oczach przejechali mojego kota. wychodził z podwórka, chciałem go zawołać, zatrzymał się na ulicy. widziałem że ktoś jedzie, był ponad 100 m od nas, jak tylko zovaczyli coś na drodze, to widać było, że specjalnie dodali gazu. numery zapamietane, telefon na policję, ale co z tego... a dawali dobrą 100 w terenie zabudowanym, przy oznaczeniu uwaga dzieci...


Twoj kot chcial popelnic samobojstwo i popelil, na drugi raz lepiej traktuj kota.

Mialem kilka wypadkow, raz sie trafil pies ( nie mial prawa przezyc), innym razem kot ( tez nie mial prawa przezyc ), jak zajaca czy sarne, to od razu do bagaznika a nastepnie do maszynki do miesa

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Zderzenie ze zwierzęciem

Postprzez mp0011 » sobota 13 stycznia 2018, 03:59

Mnie zastanawia jeszcze czy jest jakiś podział na zwierzęta które należy zgłaszać, takie które można zgłosić, oraz takie, po których zgłoszeniu zostaniemy oskarżeni o zawracanie czterech liter...

Przykładowo, czy rozjeżdżając żabę formalnie powinno się to zgłosić? W końcu ustawa nakazuje, bo to zwierzę...
A szczura? Jeża? Gdzieś jakaś granica musi być... Że o dżdżownicach nie wspomnę ;)

Zgłasza się tylko te które w naszej opinii będą bardzo śmierdziały gnijąc przy drodze? A może tylko te "milusie", czyli jeża tak, a szczura już nie?

A może wszystkie, ale wyłącznie żeby formalnie wypełnić obowiązek, a osoba odbierająca - równie formalnie - przyjmie zgłoszenie, zapisze w kapownik i formalnie umorzy? I w takiej sytuacji ja wiem, że nikogo to nie obejdzie, osoba przyjmująca zgłoszenie wie że ja wiem, ale wszyscy są zadowoleni, bo tak ustawa działa...

A może, co gorsze, jest jak ze zgłoszeniem na policję znalezienia 10pln, że formalnie jest taki obowiązek i policja musi wykonać szereg czynności żeby właściciela ustalić?
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Zderzenie ze zwierzęciem

Postprzez Henq » poniedziałek 15 stycznia 2018, 09:23

mp0011 napisał(a):Kiedyś (jakieś 15 lat temu) na wsi, na wakacjach rozjechali mi psa. Teren Zabudowany, ograniczenie chyba do 40.
Popatrzyli i pojechali dalej. Ojciec wsiadł w samochód i dogonił ich parę wsi dalej, wezwał policję.

Dostał mandat za nienależyty nadzór nad zwierzęciem, a tamci chyba nawet nie dostali pouczenia :/
Nadal jest tak samo, mandat dla właściciela psiaka za nienależytą opiekę.
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości