Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez LeszkoII » poniedziałek 04 grudnia 2017, 22:41
przez waw » poniedziałek 04 grudnia 2017, 23:04
benio101 napisał(a):To jest chyba pierwszy raz w życiu, kiedy użyję tego słowa, ale to jest kwintesencja lewactwa.
Szkoda czasu na komentowanie lewaka i jego niespełnionych marzeń o prawie dżungli na drodze.
przez Cyryl » wtorek 05 grudnia 2017, 06:21
szoferemeryt napisał(a):...W wielu przypadkach pokazywanych w filmach, piesi idą zbyt pewnie nie spoglądając w bok za stojący samochód wierząc że wszyscy kierujący stosują się do przepisów i to jest wielki błąd.
przez szoferemeryt » wtorek 05 grudnia 2017, 09:32
przez waw » wtorek 05 grudnia 2017, 10:16
przez Cyryl » wtorek 05 grudnia 2017, 21:27
szoferemeryt napisał(a):...Po drugie nie pisze że pieszy zachowuje się nagannie, raczej nieroztropnie.
Po trzecie wiem że kierowcy nagminnie wyprzedzają przed na przejściach.
Po czwarte omijanie pojazdów zatrzymujących się przed przejściami jest bardzo częste, z czego niewielki (na szczęście) odsetek kończy się tragicznie.
Ta wyliczanka może nie mieć końca...
przez waw » środa 06 grudnia 2017, 01:07
Ale przecież to działa w dwie strony i bardziej na niekorzyść kierowców.OK, ale dlaczego konsekwencjami za te nagminne łamanie przepisów przez kierowców należy obarczać pieszych?
przez mp0011 » środa 06 grudnia 2017, 01:14
przez benio101 » środa 06 grudnia 2017, 01:35
I właśnie to jest skrajnie naganne myślenie, które trzeba koniecznie wyeliminować. Kierowca ma jechać z odpowiednio zmniejszoną prędkością, a w razie potrzeby się zatrzymać. Nie jesteś świętą krową, że wszyscy mają ci z drogi schodzić. Jest dokładnie na odwrót. To ty masz, z racji swojej masy, ustępować niechronionym uczestnikom, jak pieszym czy rowerzystom. Ulica to nie jest dżungla.waw napisał(a):Istotą problemu jest fakt, że samochodu nie zatrzyma się w miejscu więc jak pieszy sam nie zadba o swoje bezpieczeństwo to w wielu sytuacjach będzie w sytuacji zagrożenia.
przez waw » środa 06 grudnia 2017, 02:10
benio101 napisał(a):I właśnie to jest skrajnie naganne myślenie, które trzeba koniecznie wyeliminować. Kierowca ma jechać z odpowiednio zmniejszoną prędkością, a w razie potrzeby się zatrzymać. Nie jesteś świętą krową, że wszyscy mają ci z drogi schodzić. Jest dokładnie na odwrót. To ty masz, z racji swojej masy, ustępować niechronionym uczestnikom, jak pieszym czy rowerzystom. Ulica to nie jest dżungla.
przez mp0011 » środa 06 grudnia 2017, 02:14
waw napisał(a):Jak usuniesz prawa fizyki ze swojego myślenia to nie znaczy że przestaną istnieć. Z jakiegoś powodu istnieje pierwszeństwo pojazdów szynowych, przy którym nomen omen też gmerano, też w imię bezpieczeństwa.
przez Cyryl » środa 06 grudnia 2017, 07:02
waw napisał(a):benio101 napisał(a):I właśnie to jest skrajnie naganne myślenie, które trzeba koniecznie wyeliminować. Kierowca ma jechać z odpowiednio zmniejszoną prędkością, a w razie potrzeby się zatrzymać. Nie jesteś świętą krową, że wszyscy mają ci z drogi schodzić. Jest dokładnie na odwrót. To ty masz, z racji swojej masy, ustępować niechronionym uczestnikom, jak pieszym czy rowerzystom. Ulica to nie jest dżungla.
Jak usuniesz prawa fizyki ze swojego myślenia to nie znaczy że przestaną istnieć...
przez waw » środa 06 grudnia 2017, 15:04
mp0011 napisał(a):waw napisał(a):Jak usuniesz prawa fizyki ze swojego myślenia to nie znaczy że przestaną istnieć. Z jakiegoś powodu istnieje pierwszeństwo pojazdów szynowych, przy którym nomen omen też gmerano, też w imię bezpieczeństwa.
Pojazdy szynowe nie mają pierwszeństwa np. gdy działa sygnalizacja lub są znaki regulujące pierwszeństwo.
Czy to oznacza że na takich nie działa już fizyka?
Cyryl napisał(a):w obszarze zabudowanym masz ograniczenie do 50km/h, ale jeżeli Twoje umiejętności nie pozwalają na zatrzymanie pojazdu w miejscu przez Ciebie wybranym, to dlaczego nie możesz jechać wolniej?
przez mp0011 » środa 06 grudnia 2017, 20:45
waw napisał(a):mp0011 napisał(a):waw napisał(a):Jak usuniesz prawa fizyki ze swojego myślenia to nie znaczy że przestaną istnieć. Z jakiegoś powodu istnieje pierwszeństwo pojazdów szynowych, przy którym nomen omen też gmerano, też w imię bezpieczeństwa.
Pojazdy szynowe nie mają pierwszeństwa np. gdy działa sygnalizacja lub są znaki regulujące pierwszeństwo.
Czy to oznacza że na takich nie działa już fizyka?
Działa, dlatego jest coś takiego jak sygnał żółty (dla pojazdów szynowych "tzw. kocie oczy) + faza międzyzielona. Dlatego jest bezpiecznie.
przez waw » środa 06 grudnia 2017, 21:21
mp0011 napisał(a):No więc, skoro tramwaj - pomimo swojej wagi i nieoptymalnej przyczepności - może uszanować prawa fizyki i zatrzymać się na "kocich oczach" lub widząc A-7, to dlaczego nagle te same prawa fizyki nie pozwalają kierowcy zwolnić widząc D-6 oraz zatrzymać się (po wcześniejszym zwolnieniu na widok D-6) widząc pojazd puszczający pieszego?