przez Melka » poniedziałek 15 grudnia 2014, 22:53
Głupia sprawa, ale chyba zdarza się Wam na kursach. Zastanawiam się co dzieje się z instruktorem jeśli kursant coś wydmucha w czasie kontroli policji. Instruktor może odpowiadać za dopuszczenie kogoś takiego do jazdy. Czy słyszeliście o jakichś potwierdzonych przypadkach? Mam jednego "podejrzanego" kursanta, który wiem że może mieć problemy alkoholowe i nawet tak wygląda... Wiadomo, że nie chodzi o sytuację kiedy czuć alkohol bo tu sprawa jest oczywista i wiadomo co robić. Od niego nigdy nie czułem. Rozmawiam z nim przed jazdą, tłumaczę ile alkohol może się utrzymać w organiźmie itd. On zarzeka się, że nie pije dzień czy dwa przed ale co ma innego powiedzieć. Posiadam jakiś tam alkomat, ale raz że zwyczajnie mi głupio kazać komuś dmuchać przed jazdą. Po drugie alkomat nie jest do końca wiarygodny, taki kosztuje ok 1,5 zł (mój ok 400).