Ile razy mam powtarzać że ciężarówkę mieszczącą się w C1 mozna zarejestrować na B i nią jeździć bez przeszkolenia, po co się oszukiwać że wsiadajac w tą samą ciężarówkę mieszczącą się w C1 nie będę umiał jeździć?
Analogicznie, ciezarowce z kat. C mozna obnizyc ladownosc i zarejestrowac na C1*, a z autobusu mozna wywalic siedzenia, zarejestrowac na 9 osob i jezdzic na kat. C lub nawet B.
No i co z tego? Wszystkie te opcje to kombinacje, ktore moga na mysl przyjsc tylko Polakowi
A co do umienia... Zdziwilbys sie xD
Rozne rzeczy widzialem. To ze nowi (z kat. C ale bez doswiadczenia) jezdza na recznym, czy ciagle, usilnie ruszaja z jedynki to norma. Jeden koles przy swoim pierwszym kursie wyhaczyl bokiem brame przy wyjezdzie z firmy i zrobil to wlasnie nissanem.
Najlepszy byl powrot kantera bez paki. Koles przy kiprowaniu nie przelozyl bolcow i paka odleciala wyrywajac kawalek wzmocnienia ramy
Czesto tez sie zdarza, ze kolo pojedzie ze zlotem i dzwoni, ze nie moze dowiezc, bo w bramie czy gdzies jest za ciasno. Przyjezdza sie na miejsce i sie okazuje, ze inny drajwer zmiescic sie potrafi.
Wiec nie gadaj glupot, jednak od czegos te szkolenia, kursy i egzaminy sa.
Podejrzewam, ze nawet tym nissanem bys mial problem, skoro masz tylko kat.B
* tak sobie napisalem o rejestrowaniu na kategorie, skrot myslowy, kazdy chyba zakuma o co chodzi.