mk61 napisał(a):1. Starego Mercedesa do nowego ciężko jest porównać. Oczywiście technologia tego nowego jest zadziwiająca, ale między innymi ze względu na cenę, pewnie nigdy nie będzie mi dane wejść sobie do salonu Mercedesa, wybrać najbardziej wypasioną S-kę i podpisać papier o kupnie.
To nie świadczy o wyższości starych nad nowymi tylko o zasobności portfela. Nie można porównywać samochodów starych z nowymi przez pryzmat swoich możliwości finansowych. Można co najwyżej powiedzieć że przy danej sumie pieniędzy może być korzystniej wybrać starsze ale wyższej klasy auto jeśli ktoś oczekuje wygody.
Poza tym właśnie dla mnie te starsze auta mają "duszę". Duszę, której pewnie wielu kierowców nie zauważa i nie zauważy, co jest dla mnie swego rodzaju indywidualizmem, bo samochód w rękach pasjonata marki znaczy o wiele więcej, niż samochód w rękach zwykłego posiadacza.
Nowe auto też może być w rękach pasjonata.
2. Tak, dokładnie tak uważam. Komfort i bezpieczeństwo tych dwóch aut jest nieporównywalne. Miękkie, skórzane, WYGODNE fotele Mercedesa bardziej do mnie przemawiają, niż rocznik byle Fiata.
Jeśli potrzebujesz wygodnej limuzyny nie kupujesz Fiata 500, proste.
3. Nie, dzisiaj się nie dba o samochody. Widać to na ulicach, jak jedzie stary złom przed Tobą i nie wiesz, czy się gdzieś zatrzymać, żeby trochę odjechał (dla własnego bezpieczeństwa), czy go wyprzedzić, żeby mu uciec i uciec od potencjalnego zagrożenia i obaw, czy aby temu autu coś przypadkiem nie odpadnie.
Nie wiem o jakiej Polsce piszesz ale ja tam nie widziałem tego dbania o auta w przeszłości. Rozlatujące się "legendy PRL'u" jeździły a jak ktoś miał forse i możliwości zakupu auta zachodniego to potem były problemy z serwisowaniem przez drogie lub niedostępne części. Złomy zawsze po naszych drogach jeździły tylko że kiedyś to były inne złomy niż dzisiaj. Wynika to zawsze z tego samego czyli biedy połączonej z potrzebą posiadania samochodu.
Kiedyś było inaczej, bo ludzie starali się zadbać o samochód, żeby przejechał jak najwięcej. Teraz "lepiej" jest sprzedać dobre auto, które potrzebuje jakichś wymian i kupić inne, które będzie totalną porażką po 541545236435 wypadkach.
Strasznie uogólniasz. Dzisiaj auto jest ciężko sprzedać bo rynek jest przesycony autami sprowadzonymi. Tak samo nie każde auto używane jest totalną porażką po wypadkach. Za to z serwisowaniem i dostępnością części przeważnie nie ma najmniejszego problemu w porównaniu do tego co było 20 lat temu.