PORD Gdynia - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Tutaj możesz umieścić informacje i opinie dotyczące danego ośrodka egzaminacyjnego oraz zdać relację z egzaminu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez turecki » czwartek 02 października 2008, 18:15

No i udało się drugi raz zdać egzamin! Plac czyli światła i płyny,potem łuk-według tego co mnie uczono 19 lat temu...górka i na drogę.W lewo,nawrotka pod strażą miejską i w stronę Morskiej.Potem na estakadę ,nawrotka przy Hutniczej i na obwodnicę.Zjazd na Chwaszczyńską w stronę Gdyni ,Lotników,Śląska,Morska-parking pod Lidlem,w prawo i na Opata,obok Pordu ,a na koniec za Pordem zawracanie i do ośrodka.Miła atmosfera,wymiana uwag odnośnie zmiany biegów i mocy auta[potwornie wiało!]Miły egzaminator-nie pamiętam nazwiska,ale pozdrawiam jeśli tu zagląda.Krytyczne uwagi odnośnie głupiego tracenia tego co obecnie tak trudno zdobyć,a tak łatwo potem stracić...Widzę,że często niesłusznie obrywają egzaminatorzy za błędy zdających!
turecki
 
Posty: 64
Dołączył(a): niedziela 17 sierpnia 2008, 21:14

Postprzez Mayon » czwartek 25 grudnia 2008, 00:20

Ja jestem świeżo upieczonym kierowcą i nadal nie mogę uwierzyć w fakt, że po tylu męczarniach udało mi się wreszcie zdać!

EGZAMIN NA PRAWO JAZDY KAT. B
PORD GDYNIA, 22.12.2008, GODZ. 11.00


Egzamin rozpoczął się naturalnie sprawdzeniem obecności i wyjaśnieniem przebiegu każdego z zadań. Następnie wywołano mnie po mniej niż półgodzinie czekania do samochodu nr 3. Egzaminator niesamowicie miły, uprzejmy, sympatyczny, z poczuciem humoru. Sprawdzenie płynów i światła zrobiliśmy w pięć minut, rękaw i wzniesienie bez zarzutów.
Następnie wyjechałam z ośrodka w lewo, ul. Opata Hackiego, później pod górkę obok kościoła (gdzie notabene zgasł mi przy ruszaniu z ręcznego) i estakadą na Obłuże. Dokładnie nie pamiętam, gdzie i jak zawracaliśmy, jedynie to, że wszystkie światła sprzeciwiły mi się równocześnie, co powodowało moje gwałtowne hamowania. A gdy nieśmiało przeprosiłam za swoje poczynania, egzaminator uśmiechnął się i kazał wyluzować ;)
Jazda na Oksywiu przy siedzibie Marynarki Wojennej, później przy liceum nr 5, zjazd w dół przy szkole podstawowej nr 44 i krążenie po ulicy Unruga. Na koniec parszywy zjazd z estakady w stronę Chyloni i dwa ostatnie zadania: Parkowanie prostopadłe przy płocie liceum nr 4 i na koniec zawrócenie przy użyciu infrastruktury już na Opata Hackiego.
Błędy: 1 - ustąpienie pierwszeństwa kobiecie, która miała mi ustąpić ^^'
Pozdrawiam gorąco mojego egzaminatora, którego imienia i nazwiska niestety nie pamiętam z przejęcia! :(
Obrazek

22.12.08 - plac [+], miasto [+]
02.01.09 - wniosek został przyjęty.
08.01.09 - prawo jazdy do odbioru w Urzędzie.
09.01.09 - plastik w portfelu :D
Avatar użytkownika
Mayon
 
Posty: 25
Dołączył(a): środa 24 grudnia 2008, 22:11
Lokalizacja: Rumia

ZDANE ZA DRUGIM RAZEM

Postprzez eve007** » poniedziałek 23 lutego 2009, 15:50

Witam.Niestety za pierwszym razem poległam - i to na czym? - na rękawie, który praktycznie miałam w małym paluszku. Egzamin odbył się bodajże 28 października, na 19.00. Ciemno, głucho, zimno.... Egzaminator Pan B. niesympatyczny, widać było mu zimno, i za nic nie chciał już tam siedzieć. No i oblałam - uderzyłam w słupek na końcu pasa. Następny egzamin 30 grudnia - rano na 9.30, fajna pogoda... Wywołali mnie jako trzecią, więc praktycznie niecałe 10 minut czekałam na egzamin. Samochód nr 9, na początek co tam pod maską, światełka itd. Pas ruchu bez zarzutu, górka tez, no i wyjazd na prawo od PORD-u, po jakiś 50 metrach zawrócić, Opata Hackiego do góry, koło kościoła, w prawo na Estakadę i bodajże pierwszy zjazd w prawo, potem w lewo, cały czas wzdłuż torów kolejowych na Główny Dworzec, potem koło hali targowej, boczny uliczkami, w prawo i lewo, aż wyjechałam na skwerek. Tam koło teatru do góry, wąskimi uliczkami, gdzieś tam był parking-a wiec parkowanie, i z powrotem Świętojańską, potem na Morską i do ośrodka. Pan Sz. okazał się bardzo sympatyczny, udzielił mi kilka uwag i wskazówek, na co mam zwracać uwagę, co robiłam źle, a co dobrze.... I na koniec "egzamin zaliczony"!!!!!!
eve007
eve007**
 
Posty: 1
Dołączył(a): poniedziałek 23 lutego 2009, 15:02
Lokalizacja: Wejherowo

Postprzez miciu10 » czwartek 05 marca 2009, 18:22

Witam
Dzisiaj rano zdawałem egzamin w PORD Gdynia. Sponosorował go cyfra 1 - pierwszy egzamin, 11 miejsce na egzaminie teoretycznym, numerek 1 do szatni, samochód egzaminacyjny nr 1
Wynik: POZYTYWNY !!!
Trasa:
Z PORD w lewo. Dalej z pierwszeństwem na Morską i tam od razu zawracanie pod estakadą. Później cały czas Morską do 10 lutego i tam skręt w Dworcową. Dalej zawracanie przed Dworcem PKP. Później się dowiedziałem, że mimo iż wg. znaków jest to skrzyżowanie z wyspą centralną to należy na nim sygnalizować jak na rondzie :shock:
Nie mniej tam pierwszy problem - nieprzerwany sznur aut z kierunku Stoczni i nie ma jak skręcić w lewo. W końcu zatrzymuje się jakieś auto - pytam się egzaminatora czy można - on na mnie z rykiem, że oczywiście - tłumacze się, że niektórzy za to oblewali.
Dalej Dworcową i w 10 lutego - tu na szczęście ruch mniejszy i bez problemu można wjechać. Potem w prawo w 3 maja, w lewo w Batorego i w prawo za kościołem - tutaj parkowanie równoległe. Dalej w prawo w Obrońców Wybrzeża i w lewo w Władysława IV i w lewo w 10 lutego. Zjazd na Morską później znowu w lewo w Warszawską do końca i w lewo na Śląską, znowu do Morskiej. Kawałek prosto i znowu w lewo w uliczkę, która nazywa się Księdza Surmana, a później przechodzi w ulicę Beniowskiego. Tu dostaję komendę zawrócenia wokół wysepki. (Jak się później dowiem wykonałem ten manewr źle - jechałem przy lewej krawędzi jezdni) Powrót znowu w lewo na Morską. W końcu zjazd w kierunku PORD, ale zamiast w lewo na Opata Hackiego jadę dalej prosto i na końcu przy wylocie jednokierunkowego wyjazdu dostaje polecenie zawrócenia z wykorzystaniem biegu wstecznego. Wjeżdżam więc tyłem do wysokości zakazu wjazdu - zaliczone. Wracamy na Opata Hackiego, ale nie skręcam do PORD tylko jadę dalej prosto - tu niestety na moim pasie stoi wielka ciężarówka i blokuje cały pas. Na szczęście z przeciwka nic nie jedzie, wieć hyc i już jestem za nią. Jadę i egzaminator pyta się dlaczego jadę tak wolno - tłumaczę mu, że jest ograniczenie do 20 (znak wraz z ostrzeżeniem o progu zwalniającym) Dostaję polecenie zawrócenia na skrzyżowaniu z Chylońską - tutaj już poprawnie wjeżdżam na odpowiedni pas. Jedziemy z powrotem w kierunku PORD i egzaminator znowu jest zniecierpliwiony stosowaniem się do ograniczenia prędkości, które było wraz ze znakiem o progu. Tłumaczę, że zgodnie z prawem próg nie odwołuje takiego ograniczenia, chyba go nie przekonałem.
Skręcamy wreszcie w lewo do PORD.
Parkuje na placu i słyszę najpierw - popełnił pan kilka błędów, parę mniejszych - używanie kierunkowskazów przy Dworcu PKP i większych - zawracanie przy tej wysepce. Myślę sobie - kolejny termin za dwa miesiące, ale słyszę - mimo to jeździ pan dobrze zaliczam panu. Wielkie uff, ale stres nie pozwolił mi się cieszyć tym faktem jeszcze przez kilka godzin.
Wszystkim zdającym w Gdyni i nie tylko życzę równie dużo szczęścia, co mi było dane.
Pozdrawiam
miciu10
 
Posty: 86
Dołączył(a): piątek 05 grudnia 2008, 13:14

21.04.2008

Postprzez kapciedziadka » piątek 24 kwietnia 2009, 23:45

Data: 21.04.2008r
Godzina: 9:30
Podejście: 1
Egazaminator: z nerwów nie pamiętam ;)
Wynik: POZYTYWNY :]

9:30 - zebranie w sali, jasne i treściwe przedstawienie, po co przyszliśmy do PORDu :)
około 11:00 - Pani Joanna R. proszona do samochodu nr 4 - zdąrzyłam tylko dostać kopniaka na szczęście i ruszyłam;
dowodzik, światełka itp. i zaskakujące pytanie egzaminatora: "Ile jest żarówek oświetlających tablice rejestracyjną?" - nie było wyjścia, na kolana przed [L]'kę, odpowiedź "dwie :)";
rękaw - ok
wzniesienie ok :)
;
żeby zachować tradycję przy wyjeździe z PORDu - zgasł ;D, ale dałam radę :);

Trasa: Z PODRu z lewo, na pierwszym skrzyżowaniu w prawo i póżniej na Morską, wjazd na Estakadę, zjazd z Estakady na Wiśniewskiego, na Węźle Ofiar Grudnia'70 w lewo, na Aleję Solidarności i na Indyjską - rondo (jechałam dwa razy po rondzie, bo Egzaminator pisał smsy i sie zagapił ;), dalej na Rotterdamskiej parkowanie prostopadłe - z korektą, ale zaliczone, później na Polską, z Polskiej na Chrzanowskiego - zawracanie z użyciem bramy wjazdowej - zaliczone, z Chrzanowskiego na Wendy przez Portową i na Świętojańską, przy Urzędzie Miasta w lewo, pod wiaduktem i na Ślaską, ze Śląskiej na Morską i do PORDu.
Zaparkowałam na parkingu w PORDzie, wyłączyłam silnik i światełka i... cisza... Kątem oka widziałam, że egzaminator coś natuje. Po chwili ciszy egzaminator powiedział "POZYTYWNY" i wyszedł z auta... A ja nie wiedzialam, co jest grane, siedziałam jeszcze przez 3 sekundy w Punciaku i nie wiedziałam co ze sobą zrobić ;) Jak doszło do mnie, że nie mam kartki to wyskoczyłam jak poparzona z auta z dzikim okrzykiem "Ołłłłł jeeeeeeeeee!", zabrałam kamizelkę i pobiegłam dzwonić do instruktora ;)

Powodzenia wszystkim marzącym o prawie jazdy i do zobaczenia na drodze :)

Asia :)
kapciedziadka
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 24 kwietnia 2009, 22:34

Postprzez Plutonegz » poniedziałek 27 kwietnia 2009, 15:57

Pierwszy egzamin koniec Lutego godz:16:30
Egzaminator p.Krzysztof nazwiska nie pamietam bardziej wydawał z siebie dźwieki niz mówił ale potem okazało sie że jest bardzo wyrozumiały.Rękaw ideał górka tak samo niestety z jazdą po mieście było już gorzej stres i brak koncentracji co chwila myślałem że egzaminator każe mi wracać do bazy.Trasa następująca zawracanie przy straży miejskiej z wykorzystaniem ślepej uliczki wjazd na ul.Morska zawracanie na Morskiej następnie wjazd na wjazd Estakadę w kierunku obwodnicy jest tam droga jednokierunkowa łącząca oba zjazdy z tej drogi skorzystałem by zawrócić nastepnie pojechałem na Obłuże na rondzie zjechałem w kierunku Pogórza dolnego po przejechaniu 300 m zawracanie następnie popełniłem błąd zamiast wjechać na estakadę w kierunku kościoła pomyliłem pasy i jeszcze raz pojechałem i wykonałem manewr na drodze w kierunku Pogórza następnie pojechałem do bazy kontenerowej ponownie pojechałem w kierunku obłuża by tam zawrócić i sie nieprzyjemnie naciąłem przy zawracaniu egzaminator po hamulcach mimo mojego złego wrażenia stwierdził on ku mojemu zdziwieniu że jazda nie wyglądała tak źle :lol: pożegnaliśmy sie koło tzw.,,Bilecika" i poszedłem w swoja stronę



Drugi egzamin 27 kwietnia godz 12:00
Bardzo sympatyczny egzaminator niestety przez dwa miesiące oczekiwania wyszedłem z wprawy i nawet jazdy brane tego samego dnia mi nie za bardzo pomogły rękaw robiłem dwa razy mijając słupek lusterkiem o dosłownie centymetry :oops: górka która nigdy nie sprawiała mi trudności też na 2000 obrotów :!: Noga trzęsła mi się na sprzęgle jakbym tynk ze ściany odłupywał mimo to wyjechałem z placu sama jazda moim zdaniem lepiej niz za pierwszym razem. Trasa podobna jak za pierwszym podejściem najpierw zawracanie przy straży miejskiej potem jazda na Obłuże zjechałem z estakady by ponownie na nią wjechać parkowanie prostopadłe przy blokach przy kwiatkowskiego następnie ul.Unruga w kierunku pogórza zawracanie jak przy pierwszym egzaminie i na Oksywie dolne koło stoczni marynarki wojennej za torami zawracanie z użyciem wjazdu do bramy następnie jazda ulicą Benisławskiego do nowych bloków parkowanie prostopadłe koło Lidla następnie znowu na ul.Unruga do estakady zjazd do bazy kontenerowej trasą autobusu 105 nastepnie zjazd na ul.Morska wjazd między bloki i do ośrodka tam chwila wyjaśnień dlaczege ze złego pasa skręciłem na obłużu w lewo i kiedy byłaby taka moźliwość z tego pasa skręcić i egzamin rozpatrzony pozytywnie.
Podczas egzaminu egzaminator kilkakrotnie głośno mówił mi jakie błędy popełniam ale jego luźny styl bycia i fakt ze mimo zbłaźnienia się na placu wyjechałe z niego dał mi to iż jazda na mieście przebiegała bez wiekszego stresu i nie popełniłem jakiegoś głupiego błędu. Po dwóch egzaminach mam wrażenie że opowieści o wrednych i złych egzaminatorach sa grubo ale to grubo przesadzone. Wszystkim jeszcze zdającym życze tego by opanowali stres iż jest on głównym powodem oblewania.
Plutonegz
 
Posty: 1
Dołączył(a): poniedziałek 27 kwietnia 2009, 15:12

Postprzez marenka » wtorek 28 kwietnia 2009, 12:56

Pierwszy Egzamin 27 .04 godz.16.30

egzamin teoretyczny -bezbłędnie -na 11 osób 4 go oblały:(
egzamin praktyczny-plac manewrowy zaliczyłam choc na wzniesieniu zgasł mi samochód i musiałam powtórzyć ten manewr
Miasto troszke nerwowo bo ze stresu nie dokońca jechałam tam gdzie on mi kazał:)) Szczerze mówiąc nie mogę podać trasy bo nieznam nazw ulic w Gdynii ,ale też uważam jak mój przedmówca że egzaminatorzy nie są tak starszni jak co niektórzy opisują .Ja miałam bardzo wyrozumiałego i fajnego ,na placu był bardzo miły i wręcz pomocny , wczasie jazdy raczej się nie odzywał chyba że popełniłam jakiś bład . W każdym razie zdałam za pierwszym razem i to jest najważniejsze :D
Obrazek
marenka
 
Posty: 8
Dołączył(a): środa 25 marca 2009, 12:48

Postprzez AlicjaGD » środa 13 maja 2009, 13:37

Jutro mam 6egz i zastanawiam się czy iść...
Ponad 1,5roku temu zaczęłam egzaminy i praktyczne oblewałam... Ale dopiero za 5tym razem poczułam, że po części oblałam nie ze swojej winy, lecz upierdliwości egzaminatora.

Pan Zenon Sz. - ciągle wytykał najmniejsze błedy, gadał, przeszkadzał mi, przez niego byłam ciągle rozkojarzona, oceniał mnie na głos. Kilka metrów przed ciągłą kazał mi zmieniać pasy. Maltretował mnie pod estakadą - jechaliśmy nią tak długo, aż oblałam. Iciągle ten sam główny błąd - nie upewnia się pani. Gdy już za pierwszym razem nie zgodziłam się z nim i powiedziałam, że się upewniam, bo tak w rzeczywistości było - na placu jeszcze - wyszedł z samochodu i trzasnął drzwiami tak, że się zatrzęsł cały samochód a później był ciągle dla mnie nie przyjemny (tylko dlatego, że się z nim nie zgodziłam?)

Jeśli jutro pójdę i znów trafię na tego pana to zrezygnuję...
AlicjaGD
 
Posty: 11
Dołączył(a): poniedziałek 03 marca 2008, 16:53

Postprzez AlicjaGD » piątek 15 maja 2009, 22:54

słuchajcie, jaki szok!
Byłam pewna, że nie zdam a tu taka niespodzianka...! Zdałam!!!! :D
Za 2-3tyg odbiór prawka, jak super! :D

Miałam parkowanie prostopadłe (1 raz bez kierunkowskazu jak wyjechałam, ale poprawa), zawracanie z użyciem biegu wstecznego, estakada i pogórze. Egzaminator nic właściwie nie mówił, ale podskórnie czułam, że jest przychylny. Próbowałam z nim nawiązać rozmowe, ale skończyło się na jego tekscie: na skrzyżowaniu w prawo i więcej się nie odezwał, więc nie kontynuowałam ;)

Tylko później zaczęło mi bardziej zależeć (jakoś 10min przed końcem) i z estakady pojechałam w lewo zamiast w prawo (byłam już myslami w ośrodku ;p) ale dałam rade. Najważniejsze - spokój i opanowanie.

Dodam szczerze - nigdy nie byłam aż tak skoncentrowana i to aż 40min! :D
AlicjaGD
 
Posty: 11
Dołączył(a): poniedziałek 03 marca 2008, 16:53

Postprzez pandzia00 » wtorek 09 czerwca 2009, 09:30

08.06.09r podejście I
Teoria + bezbłędnie
Plac +
Miasto - (po 20 minutach)

Czy ktoś wie czemu nadal czeka sie tyle czasu na egzamin praktyczny?zapisałem sie odrazu po niestety nie zdanym egzaminie i co?....termin 14.07.09r :shock: podobno miało wszystko sie przyśpieszyć a tu nic.Co moge zrobić żeby mieć szybciej egzamin??
pandzia00
 
Posty: 1
Dołączył(a): wtorek 09 czerwca 2009, 09:25

i wkońcu zdałam!

Postprzez weronika185. » wtorek 09 czerwca 2009, 14:17

Witam, wszystkich zdajacych!Jestem juz po trzecim egzaminie , no i udalo sie. Jezdzilam głównie ulicami morskiej, chylonskiej i estakady- duzo zawracan, zmiany pasow ruchu, parkowanie rownolegle i zawracanie z uzyciem biegu wstecznego na opata hackiego. Nie wierzylam ze kiedykolwiek zdam, a tu taka niespodzianka- w ogole duo zalezy od egzaminatora, ja trafilam na wyrozumialego starszego Pana. Poprzedni egzaminatorzy, probowali wybic mnie z pewnosci siebie i udawalo im sie , ten Pan z kolei dzialal na mnie motywujaco, nawet chwalil moja jazde:)Do konca nie czulam sie pewnie dopiero kiedy dojechalam do osrodka , smielej pomyslalam ze moze sie udac.Grunt to dobre przygotownie, opanowanie nerwow i szczescie!Dzis weszly nowe przepisy , ja jezdzilam 40 minut, na placu losowalam dwa pytania , jedno z plynow drugie z swiatel, a poza tym nic wielkiego sie nie zmienilo. Zycze powodzenie, wszystkim zdajacym- nie traccie wiary!Wkoncu musi sie kiedys udac:)
weronika185.
 
Posty: 1
Dołączył(a): wtorek 09 czerwca 2009, 13:51

Postprzez JaczaQ » niedziela 14 czerwca 2009, 15:07

Witam,
Mam pytanie. Mam termin egzaminu wyznaczony na 2 lipca (pierwsze podejście). Na badaniach lekarskich mam orzeczenie, że bez okularów, jednak brałem je na jazdy. I tu moje pytanie czy mogę je też zabrać na egzamin? Kilku kolegów miało taką samą sytuację jak ja i normalnie przystępowali do egzaminu.
Początek kursu - 11.03.2009

Egzamin praktyczny (+) - 06.08.2009 (PORD Gdynia)

(8/13/09) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.

(8/18/09) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
JaczaQ
 
Posty: 27
Dołączył(a): niedziela 14 czerwca 2009, 14:55
Lokalizacja: Reda

Postprzez kasia101 » środa 01 lipca 2009, 16:34

Witam,wczoraj w końcu zdałam za 5 razem.Egzamin miałam na 6 rano mały ruch egzaminator ok,bardzo wyrozumiały ,jechałam trasą estakada, janka wyśniewskiego ,zawracanie na polską i objazdem tam zawracanie na 3 i powrót do ośrodka ,parę razy mi zgasł ale powiedział że to nie wpływa na ocenę negatywną .Super.
kasia101
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 30 czerwca 2009, 09:59

Postprzez barbara_rt » wtorek 07 lipca 2009, 16:06

7 lipiec 2009 g. 7.45- pierwsze podejście

Teoria (+) 0 błędów
Plac (+)
Miasto (-)

Szłam na egzamin wyjątkowo spokojna. Niestety byłam chyba za bardzo wyluzowana- popełniłam błąd, który skutkował natychmiastowym przerwaniem egzaminu- podczas zawracania na estakadzie wjechałam pod prąd (niezastosowanie sie do znaku "nakaz jazdy z prawej strony znaku").
Jestem wściekła na samą siebie!!!!!! Jak mogłam coś takiego zrobić!!!!!? Podczas jazd na kursie nic takiego mi sie nie przydarzyło.
Egzaminator (przystępny i sympatyczny) pomimo tak poważnego błędu pochwalił moją jazdę, ale jest to dla mnie niewielkie pocieszenie.

Następny termin- 11 sierpień 2009 (trzymajcie kciuki!)
barbara_rt
 
Posty: 4
Dołączył(a): piątek 29 maja 2009, 15:52

Postprzez Olimpia_21 » poniedziałek 13 lipca 2009, 12:07

boze..........w czwartek mam 4 egzamin juz sie stresuje. Czekałam na niego 2 miesiace chyba wszystko zapomniałam.
1 oblałam na miescie
2 wznieienie noga strasznie mi sie trzesła i klapa
3 miasto zielona strzałka egzaminator prawie krzyczał jedż!!!!a ja pojechalam i sie nie zatrzymałam.
4 pewnie znowu oblany.
Olimpia_21
 
Posty: 1
Dołączył(a): poniedziałek 13 lipca 2009, 12:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ośrodki egzaminowania kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości