przez chorwat » piątek 11 kwietnia 2008, 13:39
Byłem na tych drzwiach otwartych 15 marca 2008 w WORDzie i nawet doczekałem się aby zrobić testowo ten łuk :) W pierwszym podejściu musnąłem pachołek, w drugim już poszło ok :) I dostałem kamizelkę odblaskową w nagrodę :P
A teraz już egzamin praktyczny numer 3. 9 kwietnia 2008. Czekanie od godziny 11.30... do samochodu (Corsa) się zbliżyłem mniej więcej o 13.00. Zawsze do tej pory losowałem Yaris i na jazdach chciałem jeździć tylko Yariską, więc trochę zwątpiłem czy pamiętam jeszcze co gdzie i jak jest pod maską i ze światłami... Egzamin rozpocząłem już na parkingu, gdyż chciałem sam podjechać na łuk, aby ciut się przyzwyczajić do kierownicy przed pierwszym poważnym manewrem (na którym to właśnie oblałem dwa poprzednie egzaminy).
Na szczęście sprawdzenie stanu technicznego, świateł i przygotowanie do jazdy przebiegło sprawnie bez problemów.
Następne zadanie to płynne ruszenie z parkingu i skręcenie w prawo. Tutaj dosiadł się Pan egzaminator i dalej pojechaliśmy razem na łuk numer 5. Pierwsza próba pokonania łuku udana, więc jedziemy na górkę: pierwsza próba oblana, samochód się cofnął, bo za słabo puściłem sprzęgło i za wcześnie spuściłem ręczny (to z powodu różnicy z Yarisem - tam wystarczy lekko puścić sprzęgło i już chce jechać, w Corsie trzeba więcej), druga próba górki trwała dość długo, sobie testowałem siłę nacisku na gaz... puszczałem powolutku sprzęgło, potem ręczny... i ok, pojechał do przodu :)
Miasto: wyjazd z placu na Smutną w prawo, potem skręt w lewo w Doły, skręt w prawo w Telefoniczną i z niej w lewo na światłach i z górki w Palki. Trochę się zestresowałem, że znowu z tego ręcznego trzeba jechać i nie chciałem za wszelką cenę się cofnąć, bo byłby koniec... i tak jakoś to zrobiłem, że ruszyłem gwałtownie do przodu z niesamowitym piskiem opon... Trochę Pan egzaminator pokiwał głową przecząco, ale... nie cofnąłem się, silnik nie zgasł, czyli ok :) Dalej jazda prosto przez rondo Solidarności w Uniwersytecką, skręt w prawo tuż przed Rewolucji i nakazie w lewo i STOPie w Rewolucji (znowu z ręcznego, ale poszło już lepiej). Dalej w prawo w Uniwersytecką, dalej Pan egzaminator nic nie mówił, czyli skręt w prawo w Jaracza (bezwzględny nakaz skrętu w prawo - postawiony z powodu remontu na Narutowicza). Z Jaracza skręt w prawo w Sterlinga, później w prawo w Pomorską, w lewo w Anstadta: tutaj zawracanie z wykorzystaniem bramy po prawej stronie, tuż po zawróceniu parkowanie prostopadłe przodem, wyjazd tyłem. Dalej w lewo w Pomorską, w prawo w Kamińskiego, w lewo w Rewolucji, w lewo w Zacisze, w prawo w Pomorską, w lewo w Wierzbową, w prawo w Źródłową i w lewo na Rondzie Solidarności w Palki (czyli sławna ciągła linia, której w ogóle nie widać). Dalej prosto Palki (czyli zmiana pasa na prawy przy jadących samochodach) i przygotować się do zawracania przy Wojska Polskiego (czyli spowrotem zmiana pasa na lewy przy jeszcze większej ilości samochodów). Po zawróceniu prosto do Ronda Solidarności i skręt w prawo w Pomorską, w lewo w Zacisze, w lewo w Rewolucji i w lewo w Uniwersytecką. Dalej prosto przez Rondo S. czyli w Pomorską, w lewo w Matejki, w prawo w Telefoniczną, w lewo w Doły, w prawo w Smutną i prosto do WORDu, tam zaparkować spokojnie skośnie przodem i koniec.
Egzamin zakończony z wynikiem pozytywnym, drobne uwagi Pana egzaminatora, że jeszcze nie jeżdzę do końca prawidłowo i takie tam. Spytałem się jeszcze, czy da mi jakiś świstek czy coś, ale nie, nic się nie otrzymuje po zdaniu egzaminu (to dla tych, co się dopytują, czy czegoś nie powinno się dostać po egzaminie).
Dodam jeszcze, że podczas jazdy po mieście zaczęła dzwonić mi komórka, dwa razy :) Więc życzę wszystkim miłego egzaminu i nie zapomnijcie wyłączyć telefonu, bo po co dodatkowy stres :)
13.10.2007 rozpoczęcie kursu
25.10.2007 pierwszy raz za kółkiem
05.02.2008 teoria (+), Yaris: łuk (-)
01.03.2008 Yaris: łuk (-)
09.04.2008 Corsa: łuk (+), górka (+), miasto (ruszanie z piskiem opon, +)
22.05.2008 Mercedes 190 2.0 D