WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Tutaj możesz umieścić informacje i opinie dotyczące danego ośrodka egzaminacyjnego oraz zdać relację z egzaminu.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez agaTaaa » niedziela 01 grudnia 2013, 10:57

Ja zdawałam na Smutnej. Mieszkam w centrum i nawet nie miałam zamiaru uczyć sie jezdzić po uliczkach Maratońskiej,bo wszyscy mówią że tam łatwiej. Smutna składa się z centrum, Marysińskiej oraz okolice M1. To wielka loteria, gdzie sie pojedzie. Egzamin miałam 23 pażdziernika o godz 11 30. Placyk i górka bez błedny,potem rondo solidarności,Narutowicza,Uniwersytecka,Pomorska i nie pamietam ulicy,ale z Pomorskiej skrecałam i tam osiedla gdzie parkowałam. Jezdziłam całą godzine. Wynik pozytywny,bo mój instruktor dokładnie mnie przygotował do egzaminu. Moim zdaniem egzamin po 30 godzinach to bezsens chyba ze ktoś juz wcześniej jezdził autem. Lepiej wziaść dodatkowe godziny i podejść,a nie wydać na same egzaminy ,które niczego nie nauczą. Na moim przykładzie jak zaczynałam kurs nawet nie wiedziałam po co jest sprzegło xd. Pierwsze 10 godzin ucieka na poznaniu samochodu a nie drogi taka prawda,biegi sie myla,kierunkowskazy a najgorsze to sprzegło tylko żeby nie zgasł :D Normalnie zaczynamy jezdzic po 25 godzinie i dociera że to zaraz koniec.
agaTaaa
 
Posty: 3
Dołączył(a): niedziela 27 października 2013, 18:00

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez kasiabk » czwartek 17 kwietnia 2014, 15:06

Widzę, że nikt dawno nic nie napisał to ja może zacznę w tym roku :wink:
Zdałam dziś na Smutnej, podejście nr 2. :D
Tydzień temu mój pierwszy kontakt z autem WORDu skończył się na placu podczas pokonywania rękawa, niestety dwukrotnie najechałam na linię, mimo że na kursie nigdy mi się to nie zdarzało...
Bierzcie poprawkę na to, że autka są jak żyletki, sprzęgło, gaz, biegi,wszystko 'łapie' znacznie szybciej niż w ELkach. Moim egzaminatorem był wtedy b. sympatyczny p. Michał A. - niestety nie pojeździliśmy sobie.
Dziś placyk bez problemów - egzaminator Sławomir R (pozdrawiam serdecznie :spoko: ).
Opinie o panu R. są na forum bardzo różne, ja uważam, że to właściwa osoba na właściwym miejscu. Nie robi nic co mogłoby utrudnić egzamin (nie zagaduje, nie słucha radia, nawet siedzi tak jakby go nie było aby zapewnić idealną widoczność, polecenia wydaje wcześnie i wyraźnie). Do tego kulturalny, spokojny, pozytywnie nastawiony do egzaminowanej osoby, nawet troszkę uśmiechnięty (mimo wczesnej godziny)
Jeździliśmy 35 minut. Moja trasa to: Smutna, Palki, Sporna (tu parkowanie prostopadle na górce), Północna, Franciszkańska, potem dłuuugo na Bałutach, na pewno Rynek Bałucki, Zawiszy dwukrotnie, Wojska Polskiego, Palki (zawracanie), Brzezińska, Smutna (na końcu parkowanie skośne).
Miałam tylko jeden błąd i egzamin zakończył się pozytywnie. Wyjeździłam 42 godziny w najlepszej w Łodzi szkole jazdy, jestem po trzydziestce :wink:
Najważniejsze to : o ile to możliwe nie stresować się, brać poprawkę na świetny stan samochodów egzaminacyjnych, nastawić się dobrze do egzaminatora. Powodzenia !!! :)
kasiabk
 
Posty: 1
Dołączył(a): niedziela 30 marca 2014, 21:14

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez kamil230596 » poniedziałek 12 maja 2014, 16:45

Mój egzamin na Maratońskiej zdałem za pierwszym podejściem i to bez jakichkolwiek problemów.
Egzaminator pan Ryszard S. poza poleceniami, praktycznie nie odzywał się.
Miałem do sprawdzenia sygnał dźwiękowy i światła mijania.
Rękaw i górka za pierwszym razem.

Trasa:
Wyjazd z WORD w lewo
w prawo w Maratońską
prosto aż do skrzyżowania z Obywatelską w prawo
w lewo w Pienistą i znowu w lewo na parking i parkowanie prostopadłe obok bordowego/kombi
wyjazd tyłem w prawo i w lewo, następnie zawracanie w bramie po lewej stronie
w lewo w Pienistą
w lewo w Waltera-Janke
prosto Bandurskiego
w prawo w Wileńską
w prawo w Maratońską
zatrzymanie na wyskości zielonej tablicy
w prawo w Waltera-Janke
zawracanie z ulicą Wyszyńskiego
w prawo w Maratońską
i prosto do Wordu.

Ten egzamin naprawdę nie jest taki straszny, bez stresu! :D
Ostatnio zmieniony poniedziałek 02 czerwca 2014, 18:19 przez kamil230596, łącznie zmieniany 1 raz
kamil230596
 
Posty: 3
Dołączył(a): niedziela 27 kwietnia 2014, 20:27

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez Domminika » środa 21 maja 2014, 00:15

Egzamin zdałam dziś za 3 razem przy ulicy Maratońskiej :D

1 podejście
Egzaminator Piotr R
Placyk (+)
Miasto (-)
Egzaminator miły, sympatyczny, dosyć luźna atmosfera, trochę mnie zagadywał jak wyjeżdżaliśmy z bramy Wordu.
Nie pamiętam nazw ulic, polecenia wydawane wcześnie, parę razy zdarzyło mi się przekroczyć prędkość na co egzaminator nie zwrócił uwagi :)
Niestety nie zdałam ze swojej winy, przy skręcie w lewo najechałam na podwójną ciągłą :(

2 podejście
Egzaminator Tomasz Z.
Placyk (+)
Miasto (-)
Pan konkretny i bardzo oficjalny, znów nie zdałam po mniej więcej pół godzinnej jeździe na mieście.
Pierwszy błąd popełniłam, kiedy kazał mi skręcić na Sieradz, za wcześnie włączyłam kierunkowskaz :(
Za drugim razem za bardzo ścięłam zakręt, kazał mi zjechać na bok. Przesiedliśmy się i najpierw zaczął tłumaczyć co było nie tak, doczepił się do paru rzeczy. Potem mówił o rzeczach, które mu się podobały.

3 podejście
Egzaminator Tomasz M
Placyk (+)
Miasto (+)
Za pierwszym razem nie wyszedł mi łuk, bo nie zmieściłam się w kopercie.
Lekki stres, ale powtórka za to bezbłędnie, górka jak zwykle za pierwszym.
Wyjazd z bramy, przetyrał mnie trochę po tej Retkini, zaczęła się mega ulewa, czasem zdarzyło się, że nie byłam na 100 procent pewna, czy stoję na dobrym pasie. Miejsce do parkowania wybrał w mega ogromnej kałuży:D Woda sięgała do tablic rejestracyjnych aut, które tam stały zatrzymałam się i pytam, czy na pewno mam w tej wodzie parkować, a egzaminator się uśmiechnął i powiedział "A niech Pani parkuje ":)
Pojeździliśmy jeszcze trochę i nagle patrzę, a jestem już przy Maratońskiej, za chwilę wjazd do Wordu, parkowanie skośne.
Ja już uśmiech na twarzy, Pan egzaminator także i widzę POZYTYWNY :D

Bardzo się cieszę, bajki o złych egzaminatorach można sobie wsadzić gdzieś, jak ktoś dobrze jedzie to będzie ok :)
Przed żadnym egzaminem się nie stresowałam, ani ręce mi się nie pociły, ani nie trzęsła noga.
Zdrowe i bezstresowe podejście jest też bardzo ważne, chociaż ja lubię odrobinę adrenaliny :D
Domminika
 
Posty: 3
Dołączył(a): piątek 07 marca 2014, 23:56

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez wiki55 » poniedziałek 30 czerwca 2014, 18:13

Ja bardzo nie milo wspominam swój egzamin na Maratonskiej. Moim egzaminatorem był pan Banaczkiewicz :( Jak zobaczyłam jego minę to od razu wiedziałam że mnie obleje i sie nie pomyliłam.
Idac na egzamin spodziewałam się trochę zainteresowania ze strony egzaminatora natomiast odniosłam wrażenie jakby ten pan wykonywał te pracę za kare. Na placu omawiam światła a on zajęty rozmową przez telefon. Ciągle rzucał mięsem aż uszy więdły. Ustawiam lusterka i słyszę jak mówi że długo nie będzie jeździć i rzeczywiście egzamin trwał bardzo krótko bo zabrał mnie na skrzyżowanie chyba kusocińskiego i armii krajowej które ciężko przejechać bo jest tam ciągle duży ruch. Wyczekałam chwile aż będzie pusto i ruszyłam. Po chwili daleko pojawił się samochód a on mi zahamował mówiąc... co pani robi, nie zdała pani.... Inaczej sobie wyobrażałam egzamin na prawko, jestem zdruzgotana podejściem tego pana. Tak olewająco nie zachowywał się nawet mój instruktor. Cały czas się zastanawiam czy nie zrezygnować ze zdawania w Łodzi :?:
Pozdrawiam wszystkich zdających
wiki55
 
Posty: 1
Dołączył(a): poniedziałek 30 czerwca 2014, 17:50

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez zosia3 » środa 02 lipca 2014, 00:01

. Nie zdałam 3 razy pod rząd na rękawie ale jak już wyjechałam pierwszy raz z placu WORD-u to zdałam. Pamiętam to było 19.03.2013, była śnieżyca i już rano jak wstałam płakałam mamie, że nie wyjadę z rękawa i nie mam po co tam iść. Pocieszała mnie, że pogoda może mi pomóc ale jestem pesymistką i nie sądziłam, że się uda a jednak udało się :-) Jeszcze miałam bardzo niemiłego i chamskiego egzaminatora (J. Dudek) wystarczyło, że się na mnie spojrzał a już odechciało mi się jechać, nie wspomnę o jego docinkach.
zosia3
 
Posty: 7
Dołączył(a): czwartek 16 sierpnia 2012, 23:31

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez Tirey93 » sobota 02 sierpnia 2014, 12:40

Hej,
Moja sytuacja wygląda tak, że mam papiery w Sieradzu, ale jestem z Łodzi. Zdawałem tam 2 razy ale niestety oblałem(raz na rękawie, raz na STOPie).
Dojazd jest tam okropny a ja znów muszę zdać teorię więc wolałbym znów zdawać w Łodzi. Problem polega na tym, że nie wiem czy opłaca się przenosić dokumenty, jeśli okres oczekiwania na egzamin wynosi tak jak parę lat temu, kiedy miałem tu swoje papiery, nawet kilka miesięcy. W Sieradzu można zdawać nawet dwa egzaminy tego samego dnia, a w najgorszym wypadku czeka się tydzień.
Jak to jest w ldz? Czy czeka się znacznie dłużej?
Tirey93
 
Posty: 1
Dołączył(a): sobota 02 sierpnia 2014, 12:35

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez zosia3 » niedziela 03 sierpnia 2014, 16:43

Tirey93 napisał(a):Hej,
Moja sytuacja wygląda tak, że mam papiery w Sieradzu, ale jestem z Łodzi. Zdawałem tam 2 razy ale niestety oblałem(raz na rękawie, raz na STOPie).
Dojazd jest tam okropny a ja znów muszę zdać teorię więc wolałbym znów zdawać w Łodzi. Problem polega na tym, że nie wiem czy opłaca się przenosić dokumenty, jeśli okres oczekiwania na egzamin wynosi tak jak parę lat temu, kiedy miałem tu swoje papiery, nawet kilka miesięcy. W Sieradzu można zdawać nawet dwa egzaminy tego samego dnia, a w najgorszym wypadku czeka się tydzień.
Jak to jest w ldz? Czy czeka się znacznie dłużej?


Ja nie wiem ile tutaj czeka się na egzamin bo jestem już dawno po ale jeszcze jak się uczyłam jeździć też myślałam czy nie przenieść się do Sieradza. Instruktor powiedział, że wszędzie muszę umieć jeździć i wszędzie jest tak samo, miał rację! Więc moim zdaniem nie kombinuj tylko ćwicz dużo ćwicz bo i tak musisz wszędzie umieć jeździć. Jeśli jesteś z Łodzi tak jak ja to siedź tu a nie marnuj czasu i pieniędzy na dojazdy. Taki jest moje zdanie. Życzę Ci powodzenia! :-) 3maj się
zosia3
 
Posty: 7
Dołączył(a): czwartek 16 sierpnia 2012, 23:31

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez romeo1617 » czwartek 12 lutego 2015, 13:02

Mam pytanie czy jest możliwość jakaś uzyskania oprogramowania do egzaminów teoretycznych tych samych co w WORD ŁODŹ prosze o pomoć z góry dziekuje :help: :help: :help:
romeo1617
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 11 lutego 2015, 13:21

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez Raxen » czwartek 09 kwietnia 2015, 21:04

Pytanie dawno zadane ale odpowiem może komuś się przyda.
Jedyne testy najbardziej zbliżone do tych z egzamin teoretycznego to testy które dostajemy w auto szkole wraz z podręcznikiem i licencją na 2 miesiące bodajże.Pytania się aktualizują, dochodzą nowe.1000 pytań do rozwiązania ale naprawdę warto bo sam dostałem 3-4 pytania właśnie z tych testów na egzaminie !
Egz teo I podejście: POZYTYWNY : 5.03.2015
Egz prak I podejście: negatywny: 11.03.2015
Egz prak II podejście: negatywny: 18.03.2015
Egz prak III podejście: POZYTYWNY: 2.04.2015

3.04.2015 oczekiwanie na plastik
Raxen
 
Posty: 8
Dołączył(a): niedziela 24 sierpnia 2014, 15:53

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez messimaradona » piątek 10 lipca 2015, 17:31

To i ja się wypowiem bo opowieści na tym forum dały mi dużo do myślenia i motywowały mnie przy egzaminach (:.

Egzamin zdawałem na Smutnej, i od razu mogę uspokoić przyszłych zdających, że opowieści o egzaminatorach są grubo przesadzone.
Teoria za 1 razem, z praktyką trochę ciężej.

1 raz - ogromny stres + obecność siostry (nie polecam zabierania nikogo na egzamin, bo jest duża presja, lepiej przyjechać samemu :p).
Imienia egzaminatora nawet nie pamiętam, w każdym razie poległem na rękawie - dwukrotnie nie zmieściłem się w kopercie (co bardzo mnie zdziwiło, bo jedyne czego na rękawie się obawiałem to moment jazdy do tyłu na łuku).

2 raz - mniejszy stres i tym razem samemu, egzaminatorem był Pan Tomasz M. Ponownie poległem na rękawie (tym razem najechałem na linię :P), powtórka z rozrywki - papierek na pamiątkę i do domu.

3 raz - stres rozładowałem dzięki miłej atmosferze w poczekalni z innymi zdającymi (pozdrawiam kolegę, który zdawał na kategorię C i trochę mnie podmotywował swoim stresem :v). Egzaminatorem był Pan Łukasz J. który był bardzo miły, również pomógł mi w walce ze stresem. Na rękawie za 1 razem zgasł mi silnik i trochę się załamałem, ale na szczęście za drugim razem wszystko grało i śmigało, potem wyjazd z placu to była czysta formalność, a zanim się obejrzałem wracałem już do WORD-u.

Ogólnie rzecz biorąc jeżeli mogę coś polecić, to zdecydowanie nie stresować się (wiem, że nie łatwo). Najlepiej sobie pogadać z innymi zdającymi, to naprawdę pomaga i rozładowuje atmosferę.
messimaradona
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 10 lipca 2015, 17:16

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez simonic » poniedziałek 14 września 2015, 22:09

19/06/2015 - zapis do OSK
06/07/2015 - pierwsza "jazda"
17/08/2015 - Egzamin teoretyczny 74/74 :)
03/09/2015 - I egzamin praktyczny, maratońska, egz. Piotr P., stres ogromny, niestety egzaminator nie pomagał. Plac wykonany bezbłędnie (pewnie dzięki temu że w czasie nauki wykupiłem wjazd na teren WORD na maratońskiej). Miasto już gorzej. Jeździłem 41 minut aż w końcu padłem na bandurskiego przy Atlas Arenie. Wynik negatywny, egzamin przerwany.
14/09/2015 - II egzamin praktyczny, maratońska, egz. Zdzisław M., stres dużo mniejszy, dodatkowo bardzo miły egzaminator - włączył nawet radio :)
wynik pozytywny
Przebieg trasy ezgzaminacyjnej:
Start w lewo z WORD na spartańską, później w prawo w maratońską, w lewo na wiadukcie na Warszawę, w lewo na Waltera Janke, wjazd na bandurskiego, w prawo w krzemieniecką, wjazd na karolewską, w lewo w Wileńską(tutaj 1 błąd), w lewo w celną, w prawo w Norwida(tutaj jest znak zakaz ruchu – dotyczy pojazdów nauki jazdy, więc na egzaminie się nie przejmujemy tym znakiem), zawracanie wykorzystując wjazd na blokowy parking, następnie okazało się że Norwida jest zaślepiona, przy Karolewskiej, więc zawracanie w bramie po lewej stronie, w prawo w celną, w lewo w wileńską(parkowanie prostopadłe przodem po prawej stronie wraz zawracaniem), w lewo w bratysławską, w lewo we wróblewskiego i w prawo w maratońską, w lewo w spartańską, w prawo do ośrodka i parkowanie skośne w WORD 
simonic
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 14 września 2015, 21:27

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez aneta77 » środa 14 października 2015, 15:10

Kurs zaczęłam 29.05.2015
Pierwsze jazdy 02.07.2015
Teoria zdana za 1 razem 28.08.2015
Praktyczny zdany za 1 razem 13.10.2015 {ta data trochę mnie niepokoiła :? }Cóż, co komu pisane i tak go nie minie.

Egzamin-Maratońska godz.10.W poczekalni około 10 osób-nastroje nie napawają optymizmem, ale też nie wywołują niepokoju. Kilka minut po 10 zostałam wyczytana, auto nr.5.Podchodzę do samochodu i z duszą na ramieniu czekam na egzaminatora. Idzie- Pan Bohdan Ł. Od tego człowieka emanuje taki spokój, że od razu cały stres gdzieś ulatuje. Jedziemy na placyk, do pokazania światła mijania i poziom płynu chłodzącego i co klops-proszę powtórzyć zadanie-usłyszałam. Zamiast świateł mijania ustawiłam pozycyjne{w dalszym ciągu zastanawiam się jak to się stało, dałabym głowę, że ustawiłam poprawnie}. Poprawka bezbłędnie, rękaw bezbłędnie, górka i 30 minut na mieście również. Trasy nie podam bo nie znam Łodzi, powiedziałabym, że standardowa dla tego ośrodka. Nic , czego nie "miałabym pod kołami" podczas kursu. Egzaminator poza jasno wydawanymi poleceniami nic się nie odzywał. Wracamy do Word-u, zaparkowałam i słyszę:" No cóż , POZYTYWNY" :D :D :D Życzę wszystkim zdającym powodzenia i byście trafili na Pana Bohdana Ł. Dodam jeszcze, że ja przystępując do egzaminu miałam wyjeżdżone 53 godziny, bo tyle potrzebowałam, aby czuć się pewnie. Jak widać lepiej zainwestować w dodatkowe godziny niż w negatywne egzaminy po raz nasty czasami, że o stresie już nie wspomnę.
aneta77
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 14 października 2015, 10:45

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez Akane » poniedziałek 30 listopada 2015, 19:48

Pierwsze dwa egzaminy 9 lat temu na Smutnej.

Pierwszy oblałam idiotycznie, bo nie zauważyłam samochodu z prawej strony i było po ptakach. Nie miałam jeszcze wtedy nawyku tak intensywnego rozglądania się jak obecnie, więc zdecydowanie porażka była moją winą.

Drugi, też na Smutnej, wykończył mnie nerwowo ;) Egzamin na 13:00, półtorej godziny czekałam na wywołanie i już wtedy byłam tak zestresowana, że na mieście istotnie trzęsłam się za kierownicą i gdybym zdała ten egzamin, to chyba tylko dlatego, że egzaminator musiałby być głuchy i ślepy, albo w sztok pijany. Szczęśliwie nie był i słusznie mnie oblał.

Odczekałam sobie 9 lat, we wrześniu tego roku poszłam na jazdy przypominające, zaczęłam wreszcie jeździć z głową i sensem.

24-ego listopada poszłam na egzamin na Maratońską - egzaminował mnie Marek G. Zapisałam się na 7:30, pamiętna stresu związanego z oczekiwaniem, no i o 7:45 już siedziałam w samochodzie. Światła i element pod maską zajęły mi sekundę, widać było, że egzaminator szanuje swój czas i kursanta i doskonale wie, że z tych elementów wszyscy są obryci na blachę. Rękaw poszedł gładko, górka za drugim podejściem i to w średnio pięknym stylu, ale przejechana. No i miasto.

Przegoniona zostałam solidnie, dobre 50 minut jeździłam po Retkini, oczywiście przez tory kolejowe, obok Atlas Areny, spory kawałek Armii Krajowej. Było zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury, parkowanie prostopadłe, zatrzymanie w wyznaczonym miejscu i inne bajery. Podejście egzaminatora jak najbardziej w porządku - profesjonalne, bo w końcu tego się od nich wymaga. Na koniec (wynik pozytywny) objaśnił mi wszystko co tam po drodze się wydarzyło (raz za wcześnie zaczęłam sygnalizować skręt w lewo), wręczył mi arkusz i podziękował. Wyszłam za bramę w skowronkach.

Trzeba pamiętać, że wszyscy egzaminatorzy, choćby prywatnie byli osobami dziko towarzyskimi i obdarzonymi szalonym poczuciem humoru, muszą zachowywać się służbowo. Oni też są w końcu nagrywani. Dopiero po egzaminie mogą sobie pozwolić na pokazanie "normalnej twarzy", na krótką, swobodną dyskusję. W czasie jazdy mają wydawać polecenia i pilnować bezpieczeństwa tej jednostki za kierownicą (której w końcu nie znają i nie wiedzą, co umie i na ile), swojego i całej reszty kierowców. Dla nich to też jest obciążenie psychiczne i właśnie z myślą o tym szłam na ten swój listopadowy egzamin.
Prawo jazdy kategorii B: od 07.12.2015
Avatar użytkownika
Akane
 
Posty: 135
Dołączył(a): piątek 27 listopada 2015, 20:00
Lokalizacja: Łódź

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez caramel9 » czwartek 03 grudnia 2015, 20:15

Egzamin zdałam za pierwszym podejściem, ale nie obyło się bez drobnych błędów :) Od początku:
Miałam wyznaczoną godzinę 10:50, ale wyczytali mnie już chyba o 10:45. Podchodzę do okienka koordynatora, biorę karteczkę, a tam co? - SYGNAŁ DŹWIĘKOWY I KIERUNKOWSKAZY, aż się do siebie uśmiechnęłam. Poczekałam w samochodzie na egzaminatora, podjechaliśmy na rękaw, zrobiłam obsługę, przygotowałam się do jazdy i sprzęgiełko w górę xd Rękaw bezbłędnie, górka również i na miasto! Moje błędy wiązały się z brakiem kierunkowskazów - stres (na szczęście w różnych sytuacjach, więc nie miałam 2 takich samych) i jeden dość dziwny, bo wjechałam na drogę z ograniczeniem do 30 i tak się pilnowałam, żeby tego ograniczenia nie przekroczyć, że za bardzo się oddaliłam od prawej krawędzi (nie jechałam środkiem, ale powinnam bliżej prawej). Co do tych kierunkowskazów, to jeden błąd wynikał ze złej nauki na kursie w szkole F1!!!!! Mianowicie skręcałam z Wojska Polskiego w lewo w Palki (chyba, to była taka szeroka z kilkoma pasami) i ja te wszystkie pasy przecięłam z lewym kierunkowskazem, gdyż tak byłam uczona i skończyłam manewr na prawym skrajnym pasie, a tu słyszę "tu ma Pani błąd" - ja w szoku...po egzaminie dowiedziałam się, że powinnam potem zmienić kierunek na prawy. Dodam tylko, że podczas nauki, gdy pierwszy raz wykonywałam skręt z przecinaniem wielu pasów, zmieniłam w trakcie kierunkowskaz na prawy, a instruktor powiedział, że mam jechać z lewym...nie polecam szkoły F1, ale o tym gdzie indziej. Co do innych manewrów, to miałam jeszcze zawracanie z wykorzystaniem biegu wstecznego w bramie, zawracanie na skrzyżowaniu, hamowanie w wyznaczonym miejscu i parkowanie skośne <3 - wszystkie bez problemu. Dobrze przejeżdżałam na znakach stop, ustępowałam pierwszeństwa itd. :) Czyli w sumie nie zrobiłam nic, co zagrażałoby bezpieczeństwu. Egzaminator ogólnie był spoko, bo gdy w ostatniej chwili zapaliło się żółte i gwałtownie zahamowałam (bez pisku) to wylądowałam między linią warunkowego zatrzymania a przejściem dla pieszych i bałam się, że zaraz coś powie, ale na szczęście się nie odezwał. Później w innej sytuacji padł z jego strony jeden głupi docinek, ale to po prostu przemilczałam.
Moja rada:
Mówcie, co robicie! Ja np.musiałam przeciąć podwójną ciągłą, żeby ominąć zaparkowane samochody albo trochę podjechać do linii warunkowego zatrzymania, gdy zwolniło się miejsce, a nie chciałam, żeby pomyślał, że ruszam bez upewnienia się, czy coś jedzie (chodzi mi o takie miejsce za przejściem dla pieszych, bo najpierw stałam przed przejściem).

Najważniejsze, że ZDANE! :) :) :)
Egzamin teoretyczny 19.11.2015: zdany 74/74
Egzamin praktyczny 3.12.2015: zdany :)
caramel9
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 03 grudnia 2015, 18:41

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ośrodki egzaminowania kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości