WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Tutaj możesz umieścić informacje i opinie dotyczące danego ośrodka egzaminacyjnego oraz zdać relację z egzaminu.

Moderatorzy: ella, klebek

WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez cman » piątek 16 lutego 2007, 15:59

http://www.word.lodz.pl

W tym wątku umieszczamy
- relacje zdane/oblane - pamiętaj, że mają one służyć również innym zdającym, postaraj się więc umieścić tutaj przede wszystkim istotne informacje (zachęcamy również zwłaszcza osoby, które nie uzyskały pozytywnego wyniku, do dołączenia skanu lub zdjęcia arkusza przebiegu egzaminu, dzięki któremu jednoznacznie będzie widać popełnione błędy i konkretną przyczynę niezaliczenia/przerwania egzaminu))
- informacje dotyczące danego ośrodka (tylko nie takie, że ktoś gdzieś usłyszał albo kolega dowiedział się od kolegi - niech to będą w miarę sprawdzone informacje)
- wszelkie rady i porady z nim związane
- nie podajemy nazwisk egzaminatorów (ustawa o ochronie danych osobowych)
- wszelkie off topy będą przesuwane albo kasowane

Postaraj się, aby ten wątek mógł jak najlepiej służyć innym osobom.

Pojazdy egzaminacyjne
Kategoria AM - Junak ZN50Q-8
Kategoria A1 - Yamaha YBR125
Kategoria A2 - Suzuki SFV 650
Kategoria A - Suzuki SFV 650
Kategoria B - Toyota Yaris, Suzuki Swift
KategoriaC - Star LE 12.180 (6 biegów), Man TGL 12.240 (8 biegów),
Kategoria C+E - Star LE 12.180 (6 biegów) Przyczepa Schmitz, Man TGL 12.240 (8 biegów)
Przyczepa TRIPP
Kategoria D - AUTOSAN H-10/10.02
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez BOReK » niedziela 25 lutego 2007, 13:47

Zamieszczę, a co mi tam :D.

Ośrodek przeszedł ostatnio lekką modernizację - można sobie obejrzeć film instruktażowy czekając na jazdę. W ogóle teraz jest ciut fajniej niż było jeszcze te pół roku temu. Olbrzymie kolejki już się chyba też skończyły.


Zdałem za czwartym razem, ale po kolei:

1. Październik '06, sobota rano - egzaminator taki troszkę burkliwy, ale był w porządku. Oblałem, bo zapomniałem włączyć światła mijania, a to już był sezon ;). Facet pozwolił mimo to pojechać całą trasę i na koniec stwierdził, że gdyby nie te światła to bym zdał. Było rondo na Placu Wolności, jedno parkowanie prostopadłe przodem, jedno skośne tyłem.

2. Listopad '06, czwartek rano - egzaminator miły i fajny. Zdałbym, ale czepiał się, żę odjeżdżam za bardzo od prawej krawędzi (musiałem jechać niecałe 0,5 metra od niej) i jeszcze na Smutnej jechałem niepewnie, bo był tłok (cmentarze obok, masa zaparkowanych samochodów ;)). A, jeszcze stwierdził że nie bardzo się umiem posługiwać mechanizmami, ale cóż... rondo, parkowanie równoległe gdzieś przy Tamka.

3. Grudzień '06, poniedziałek w południe - egzaminator spoko, oprócz niego jakiś kontroler z góry :P. Długo nie jeździłem i na placu oblałem rękaw, moja wina (przednim zderzakiem lekko szurnąłem słupek przy cofaniu, tylko lekko drgnął XD).

4. Luty '07, poniedziałek późnym popołudniem - egzaminator fajny, zadający czasem dziwne pytania ("a które światła to wg pana są drogowe"? :D). Zawracanie z wykorzystaniem jakiegoś podjazdu, parkowanie prostopadłe tyłem, rondo, ogólnie jazda po mało uczęszczanych drogach. Zdałem!


Generalnie polecam terminy popołudniowe, szczególnie jak się już robi ciemno - ulice Smutna i Telefoniczna są wtedy puściutkie, nie ma się czym przejmować. Wzmożony ruch w okolicy powoduje, że trochę czasu można stracić na stanie na światłach ;). Generalnie o tej porze jechało mi się chyba najlepiej.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez kmksz » wtorek 27 lutego 2007, 02:06

Słuchajcie ja zdałam za trzecim bo za trzecim ale zdałam.
Trasa generalnie nie była trudna.
Jechałam ul. Smutną do Brzezińskiej potem przez Strykowską do Pomorskiej potem Północna, Franciszkańska i Osiedla w okolicach Rynku Bałuckiego i spowrotem Infancką do Strykowskiej, ul. Smutną i KONIEC.
Powodzenia.
P. S.
Egzaminator w porządku i nie bójcie się śniegu on naprawdę tylko POMAGA.
10.I.2007 plac -, miasto - :(
20.I.2007 plac +, miasto - :(
26.II.2007 plac + miasto + ZDANE :)
02.III.2007 przyjęto wniosek-trwa postepowanie administracyjne
12.III.2007 PRAWKO ODEBRANE
kmksz
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 22:07
Lokalizacja: Łódź

Postprzez KoRnAs » piątek 02 marca 2007, 10:44

Tak czasem wchodze na to forum, mozna sie sporo dowiedziec. Jestem po drugim nie udanym egzaminie, no coz...bywa :( Za pierwszym razem bylem pewny ze zdalem az do samego konca,egzaminator do milych nie nalezal. Jezdzilem ok 50 minut po miescie,ulic nie pamietam. co do manewrow jakie kazal mi wykonac to zawracanie na rondzie solidarnosci,zawracanie z wykorzystaniem bramy wjazdowej,parkowanie prostopadle. Gdy egzaminator powiedzial do mnie "dobrze to wracamy do osrodka" buzka mi sie ucieshyla bo bylem pewny ze zdalem. Dojechalismy do osrodka kazal mi zaparkowac, no i zaczelo sie jego gadanie...Z poczatku zaczal mnie chwalic ze bardzo mu sie podoba moja jazda ze zwracam uwage na to co sie dzieje wokol mnie...az wkoncu doszedl do tego co chcial powiedziec: "poza jednym bledem, wie pan jakim" to ja do niego ze nie jestem pewien, powiedzial mi ze skrecilem z drogi jednokierunkowej za daleko lewej krawedzi i nie moze mi zaliczyc egzaminu bo sa kamery...i koniec :D dlatego nie nalezy sie cieshyc za wczesnie...

Drugi moj egzamin nie trwal za dlugo,placyk oczywiscie zaliczony,egzaminator tafil mi sie dosc fajny, po wyjechaniu z osrodka kazal mi skrecic w prawo, tam jest ograniczenie do 30 ktorego z poczaku nie zauwazylem i jechalem troche ponad 30. po wyjechaniu z tej uliczki w prawo dojechalismy do M1, zaraz za M1 jest takie malutkie rondo ktorego praktycznie nie widac, egzaminator kazal mi zawrocic na najblizshym skrzyzowaniu, nie mam pojecia jak ja to zrobilem ale zaczalem zawracac przed rondem ahahaha :lol: Oczywiscie to jest moj blad, zestresowany raczej nie bylem, nie mam pojecia jak moglem ronda nie zauwazyc, nie ma tam zadnego ruchu bo to jest rondo zaraz za marketem, oczywiscie byl znak z ruchem okreznym i z ustpieniem pierwszenstwa,zagapilem sie na ten drugi i wyszlo jak wyszlo, Pojezdzilem sobie z 7 min :D:D

Teraz mam egzamin w poniedzialek MOJ TRZECI :( mam nadzieje ze ostatni i ze tym razem dopisze mi szczescie i zdam i nie zrobie niczego glupiego ... :P
KoRnAs
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 02 marca 2007, 10:05
Lokalizacja: Łódź

Postprzez ewelina_23 » poniedziałek 12 marca 2007, 03:14

ja juz zdałam jakis czas temu, Byl to 5 egzamin, na ostatnim złapałam gume...
Trasa: hm ,ulic dokładnie nie pamiętam, ale podobna trasa jak jedzie 57 autobus. z pewnymi róznicami:
Telefoniczną, w sumtna, w najblizszym mozliwym miejscu zawrócic, potem w najblizszym w prawo(czyli tak jak 57 juz :) przez plac dabrowskiego, do dworca fabrycznego, potem prosto za hotelem centrum skrę w prawo, potem przy telewizji w prawo, narutowicza prosto, potem nie pamiętam, a potem skręt z kopcinskiego w strykowską(nie wiem czy juz tam strykowska jest...hm, ale na pewno z kopcinskiego)
ewelina_23
 
Posty: 28
Dołączył(a): niedziela 12 lutego 2006, 15:57

Postprzez martitka77 » wtorek 20 marca 2007, 22:11

Zdany za pierwszym podejściem - 15.03.2007 o godz 8 miałam teorię (18/18 ), później placyk (poszło gładko) a o 9.24 wyjechałam na miasto. Egzamin trwał dokładnie 40 minut. Egzaminował mnie młody i sympatyczny człowiek - bardzo fair, nie chciał oblać za jakąś pierdołę, nie doszukiwał się niepotrzebnie czegoś na siłę. Dzięki temu nie stresowałam się tak bardzo i wszystkie manewry wykonałam poprawnie. Miałam jedno N/P przy prędkości (minimalnie przekroczyłam przy ograniczeniu do 20).

Trasę miałam dość łatwą - ze Smutnej za cmentarzem w prawo, na drugim bodajże skrzyżowaniu zawracałam, generalnie w okolicach Telefonicznej, Pomorskiej, ronda Solidarności ( na którym skręciłam tylko w prawo). Miałam parkowanie prostopadłe przodem na jakimś parkingu pod blokiem w okolicach Pomorskiej (nie znam dobrze ulic - ale za przejazdem tramwajowym) i zawracanie z użyciem bramy (wjazd tyłem).

Egzamin wspominam bardzo dobrze - cieszę się, że miałam szczęście trafić na pana Michała :D

Teraz czekam na plastik...
4.12.2006 - początek kursu
12.02.2007 - koniec kursu
15.03.2007 - egzamin: zdane:D
martitka77
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 20 marca 2007, 21:34
Lokalizacja: Łódź

Postprzez grzrtk » środa 28 marca 2007, 09:48

swój pierszy egzamin zdawałem 31 lipca 2006. teoria spoko 18/18 potem czekałem z godzine na praktyczny. no i sie zaczeło. egzaminator (p. B........) niesamowicie opryskliwy czepial sie od początku. ale placyk bez problemowo i wyjazd na miasto. nie pamietam trasy. egzaminator czepiał sie dosłownie wszystkiego a to ze pieszego przepuszczam a to ze jade np 48 a nie 50 km/h. gdy wróciliśmy pod word egzaminator oświadzczył ze nie zdałem z powodu nie wykonania jego polecenia tj. nie zmieniłem trzech pasów ruchu na strykowskiej ale nie dalo sie zmienic bo byl taki ruch a nikt nie chcial mnei wpuscić a nie moge przecierz pchac sie na siłe. ogólnie mówiąc egzaminator szukal tylko pretekstu zeby oblać.
Drugi ezgamin miałem 6 września 2006. ezgaminator starszy gościu lecz na pierwszy rzut oka wydawał sie sympatyczny. plac oczywiście ok. potem miasto. i to egzaminator pokazał pełen profesjonalizm, ani nie pomagał ani nie utrudniał, wydawał polecenia odpowiednio wcześnie. Po podjechaniu pod word oznajmil ze zdałem i ze nie popełnilem żadnych blędów i zaczoł chwalić. ogólnie gościu bardzo sympatyczny i przede wszystkim uczciwy czyli nie szukal pretekstu do oblania.
grzrtk
 
Posty: 18
Dołączył(a): sobota 28 stycznia 2006, 21:13
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Milana » czwartek 05 kwietnia 2007, 14:54

Witam,
Zdałam za trzecim razem w łódzkim ośrodku. :lol: Było wiele, wiele lepiej niż poprzednio, egzaminator b. miły, czułam się jak na jeździe z instruktorem.
Myślę, że po ostatnich doniesieniach prasowych nastapiła zmiana na lepsze. Zgodnie z obietnicami, kwestie sporne zostały rozstrzygnięte na moją korzyść. :lol:
Milana
 
Posty: 20
Dołączył(a): środa 22 listopada 2006, 12:18
Lokalizacja: Łódź

Postprzez violatorka » środa 25 kwietnia 2007, 14:03

ja zdawałam 23.04.2007 w łodzkim Wordzie i szczerze to nadal są złośliwi niektórzy egzaminatorzy, oblałam na rękawie -egzaminator specjalnie wyprowadził mnie z równowagi. Teraz można wsiąść do auta i sie przejechać do placu manwerowego z poczekalni. Zapytal mnie czy chce się przejechąć, ja odpowiedziałam ,że tak i powiedział wtedy " w takim razie egazmin zaczynamy tutaj. Przy wszystkich kursantach musiałam wykonywac zadanie nr 1. . Zadawał mi oddatkowe pytania i jak wsiadłam do auta by do jechać na plac manwerowy i rękaw byłam tak zestresowana że przywaliłam w słupek. Śmiał mi się w oczy ironicznie wypisując mi ten kwitek . A część przejazdu na plac miała byc nie oceniania - w moim przypadku było inaczej. Na pewno tego tak nie zostawie i porozmawiam z dyrektorem WORDU. Powodzenia wszystkim!! Następne podejście moje 11. 05.
violatorka
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 25 kwietnia 2007, 08:45
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Emi65 » czwartek 26 kwietnia 2007, 22:44

Witam!!
Ja zdawałem 4 razy egzamin za każdym razem w naszym ukochanym ośrodku egzaminacyjnym w łodzi.

Pierwszy Egzamin 30.11.2006r.
Egzamin Pierwszy i chyba najtrudniejszy łączony teoria+praktyka teoria zdana bez problemu niestety praktyka okazała sie trudniejsza niż myślałem placyk bez problemu, chociaż egzaminator kazał mi powtórzyć rękaw ponieważ według niego za blisko słupka się zatrzymałem, no ale cóż zdarza się, górka bez problemu. no i nieszczęsne miasto wszystko w porządku no ale przy powrocie do WORD-u na drodze osiedlowej egzaminator stwierdził, że wymusiłem pierwszeństwo na samochodzie nadjeżdżającym z naprzeciwka, chociaż nie miał racji. także egzamin nie zdany:(

Drugi Egzamin 2.02.2007r
Drugi Egzamin wszystko na placu super, egzaminator w porządku, tylko mój błąd na pl. dąbrowskiego na parkingu przed teatrem (jak wszystkim wiadomo droga jedno kierunkowa) parkowanie prostopadłe super wyjazd tyłem, no ale niestety zamiast w lewo tyłem to ja w prawo, egzamin przerwany z powodu wyjechania pod prąd.

Trzeci Egzamin 9.03.2007r
Trzeci Egzamin nie trwał zbyt długo zadanie 1 kontrolno obsługowe, sprawdziłem poziom płynów wszystko pod maska oki, światła i przygotowanie do jazdy też no i nieszczęśliwy rękaw za 1 i 2 razem zdany za 3 podejściem najechałem na linie koniec egzaminu.

Czwarty Egzamin 26.04.2007r (Dzisiaj)
Placyk w porządku,egzaminator też, 40 min jazdy po mieście, parkowanie równoległe, zawracanie z wykorzystaniem obiektu i powrót do WORD-u egzamin zdany no i za 14 dni odbiór upragnionego dokumentu:) ogólnie dużo w Ośrodku się zmieniło i to na lepsze w porównaniu z pierwszym i ostatnim egzaminem duże zmiany egzaminatorzy sympatyczni możliwość obejrzenia filmu z egzaminu, dużo rzeczy na +.

Wszystkim zdającym polecam zdawanie na Yarisie niż na Oplu mimo że ja zdawałem na Oplu to uważam że Toyoty są lepsze mniej styrane i łatwiej zdać na nich egzamin. ja jeździłem przed egzaminem toyotą i byłem mile zaskoczony. Wszystkim Zdającym Życzę Powodzenia Na Egzaminie
Emi65
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 26 kwietnia 2007, 22:26
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Aros » sobota 19 maja 2007, 14:50

Dziś (19 maja 2007, sobota) zdawałem w łódzkim WORD po raz siódmy.
Egzaminatorem był człowiek starszy (na oko około 60 lat plus-minus 5). Był dla mnie miły, ja starałem się być dla niego, przez całą drogę żeby rozładować stres rozmawiałem z nim, generalnie od wszystkim, od pogody do szkolenia kierowców.
Po wyczytaniu wyszedłem przed budynek, stanąłem przy aucie, egzaminator wyszedł z budynku, zapytał czy ja chcę prowadzić samochód w drodze do placu czy on ma to zrobić. Powiedziałem, że ja, więc kazał się przygotować do jazdy. Ustawiłem wszystko, pojechałem na plac. Wysiedliśmy i zrobiłem sprawdzenie stanu technicznego, po czym egzaminator przestawił auto do rękawa, na którego początku leżał świeżo położony asfalt i nie było linii, same pachołki. Rękaw i górka poszły bezbłędnie, wyjechaliśmy na miasto. Robiłem zawracanie w bramie na Telefonicznej, na Strykowskiej przy Smutnej i na Placu Wolności. Przejeżdżałem 2 czy 3 razy przez rondo Solidarności, część trasy przebiegała tak: Narutowicza Tramwajowa Tuwima Wodna Piłsudskiego Kilińskiego Traugutta Narutowicza Wschodnia Pomorska Plac Wolności Pomorska Wschodnia Północna Strykowska Telefoniczna Doły Smutna i pod ośrodek. Generalnie kręciliśmy się w okolicach ulicy Pomorskiej i Północnej. Samochód zgasł mi raz w trakcie jazdy (przy przepuszczaniu pieszych na przejściu). Na sam koniec egzaminator nie wypominał mi błędów, tylko westchnął, wpisał P do arkusza i powiedział, że czas w końcu odebrać to prawko.
Aros
 
Posty: 11
Dołączył(a): sobota 25 marca 2006, 21:20
Lokalizacja: Łódź

Postprzez marta87 » niedziela 20 maja 2007, 08:47

witam wszystkich

ja zdałam za 9 razem w Łodzi i jestem dumna z tego ze wlasnie tutaj a nie jak polowa mojch znajmoych w Sieradzu. Pierwsze 3 razy oblałam na placyku. Potem to juz zawsze na miescie wymuszenie pierszenstwa, zagroznie ruchu jak wyjezdzalam z bramy (to uwazam na nisluszne ) zle raz zaparkowalam, oglnie szkoda gadac. A co do egzamiatorów to zalezy niekorzy sa mili a inni wręcz przeciwnie. jeden byl taki rudy ze jak wsiadlam do samochodu to juz mialam ocote wysiasc z niego.

Ale teraz sie juz ciesze w piatek odebralam prawo jazdy .
wszystkim zdającym zycze powodzenia i nie zalamujcie sie jezeli nie zdacie za pierwszym czy drugim razem .
marta87
 
Posty: 1
Dołączył(a): niedziela 20 maja 2007, 08:41

Postprzez darekj » czwartek 24 maja 2007, 23:44

Cześć,

tyle razy tu zaglądałem, że w końcu postanowiłem sie zarejestrować i podzielić garścią informacji.

Ja zdawałem 23.05.2007 egzamin pełny i sam nie dowierzam troszeczkę ale zdałem za pierwszym razem.

Egzamin teoretyczny - wiadomo, nie ma nad czym sie rozwodzić :)

Praktyczny - no cóż, najpierw trochę sobie poczekałem jakieś 50 minut.

Ale później jakoś poszło, opel corsa czerwony.

Egzaminator, taki trochę starszy pan, nie mogę złego słowa powiedzieć. Bardzo w porządku się zachowywał, nie próbował zestresować czy coś

Z poczekalni pojechaliśmy na rękaw, on kierował.

Sprawdziłem światła, wszystko pod maską pokazałem. Egzaminator został na zewnątrz auta, ja wsiadłem, przygotowałem sie do jazdy, no i zrobiłem rękaw.

Odstawił tylny słupek, wycofałem i pojechaliśmy na wzniesienie.
Chwilę później zatrzymaliśmy się koło tych garażów i kazał przygotować się do jazdy po mieście, czyli włączyłem światła mijania.

Trasa była mniej więcej taka: Smutna, w prawo w Strykowską, w prawo w Brzezińską, na rondo przy M1, zawracanie na rondzie, i znowu Brzezińską do Strykowskiej w lewo, w prawo w Sporną, potem w lewo Wojska Polskiego, tutaj niestety ślad sie urywa, gdzieś w prawo skręciłem, ale nie wiem do końca, chyba w Marysińską, kręciłem się mniejszymi uliczkami, parkowałem prostopadle, później jakoś tak jechałem, że wyjechałem Sporną od drugiej strony, czyli skręcałem w lewo w Wojska Polskiego, a dalej w prawo w Strykowską, w lewo w Telefoniczną, w lewo w Doły, w lewo w Smutną, zawracanie w pierwszej bramie, i powrót do Wordu.

Generalnie, egzaminator, oprócz lewo/prawo nie mówił nic więcej. Na sam koniec, miał uwagi co do używania kierunkowskazów, twierdził, że trochę za dużo migam, to znaczy, jak coś wystaje na drodze, auto najczęściej zaparkowane, ale tak mnie uczyli na kursie :)

A tak to zdane. O dziwo, sam się zdziwiłem, nie byłem zestresowany, szczerze mówiąc, stres miałem dużo większy podczas pierwszych 15 godzin jazd w OSK.

Powodzenia dla wszystkich zdających, podejdźcie do tego na luzie. :)
darekj
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 24 maja 2007, 23:01

Postprzez kaczorro89 » wtorek 03 lipca 2007, 19:25

Ja miałem egzamin dzisiaj i niestety oblałem na rękawie :( zjadł mnie stres a pan egzaminator wcale mi w tym nie pomagał... Byl ponury i w dodatku popędzał mnie podczas omawiania świateł... I po oblanym egzaminie powiedział mi ze jakbym sie zatrzymał przed przekroczeniem linii to mógłbym powtórzyć... Jeszcze jedno co mnie denerwuje w łódzkim wordzie to długi czas oczekiwania na nastepny egzamin. Powtórkę mam dopiero 9 sierpnia :evil:
kaczorro89
 
Posty: 1
Dołączył(a): wtorek 03 lipca 2007, 19:19

Postprzez kiero » czwartek 05 lipca 2007, 15:59

Witam. Na placyku łuk i górka bez żadnych problemów, gdy po górce kierowałem się do wyjazdu z bramy, egzaminator kazał mi się zatrzymać po prawej stronie i mówił, że zaliczony placyk i wtedy po zatrzymaniu wyłączyłem światła mijania (NIEPOTRZEBNIE) :( oszczedzalem tak jakby był mój=/ wyjechaliśmy z WORDu i najbliższe skrzyżowanie kazał skręcić w lewo i się zatrzymać. Tam wziął długopis do ręki i zaczął pisać światła mijania NN, i że stworzyłem zagrożenie dla ruchu drogowego. i Mówię mu dlaczego wstawił mi pan dwie NN?! on nic się nie odzywał twardo wypisywał. Z jednej rozumiem, że to mój błąd, trzeba dużo myśleć... a z drugiej strony, jeśli egzaminator by był w porząsiu to by się spytał, czy przygotowany do jazdy jestem czy też wszystkie światła są włączone... ale takie jest życie! nie zdałem teraz to zdam za kolejnym razem. Tylko termin jest przerażająco śmieszny 1,5 miesiąca trzeba czekać. Nie mogę przeboleć tego mojego dzisiejszego błędu na egzaminie! :cry:
kiero
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 26 czerwca 2007, 16:43
Lokalizacja: Ziemia Obiecana 1910

Następna strona

Powrót do Ośrodki egzaminowania kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości