WORD Bytom

Tutaj możesz umieścić informacje i opinie dotyczące danego ośrodka egzaminacyjnego oraz zdać relację z egzaminu.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: WORD Bytom - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez lalala » wtorek 23 sierpnia 2011, 13:23

Czytam to forum od około dwóch miesięcy, kiedy rozpoczęła się moja przygoda z prawem jazdy. Czuję się w obowiązku, by napisać Wam także swoją relację :)

Dzisiaj, przy czwartym już podejściu, udało mi się w końcu otrzymać wymarzony papierek z napisem POZYTYWNY! :) Zdawałam w Bytomiu, egzaminator Sebastian B. - małomówny, konkretny, nie mówił nic, prócz wyznaczania kierunku jazdy. Egzamin na samym mieście trwał ok. 30 minut :) Atmosfera trochę grobowa, ale dało się przeżyć - ze stresu nie umiałam utrzymać nogi na sprzęgle, cała się trzęsłam. Pierwsze zadanie: sygnał dźwiękowy i światłą awaryjne. Potem wyjechałam w kierunku Radzionkowa, dwa razy rondo na Rojcy w czasie egzaminu - raz zawracanie, raz skręt w lewo, parkowanie prostopadłe pod "Żabką", trasa na Stroszek - tam zawracanie z infrastrukturą w jakiejś bramie, ponownie egzaminator skierował mnie na Radzionków, przejazd pod wiaduktem, w końcu jakoś wyjechałam na Strzelców Bytomskich i skręt w lewo do WORDu. Stresowałam się najbardziej ze wszystkich razy. Wszyscy piszą, że tylko spokój może człowieka uratować, ale wiem, że czasem uspokoić się zwyczajnie się nie da - ja tak właśnie miałam. Wierzyć w siebie po udanym łuku, skupić się tylko na jeździe, być cierpliwym na drodze i uważać na pieszych, którzy są po prostu WSZĘDZIE! To moim zdaniem klucz do sukcesu. Życzę wszystkim powodzenia! Trzymam za każdego z Was kciuki, bo wiem, jak ciężko jest, kiedy kilka razy pod rząd nie udaje się zdać :)
lalala
 
Posty: 1
Dołączył(a): wtorek 23 sierpnia 2011, 13:20

Re: WORD Bytom - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez Syla4 » wtorek 23 sierpnia 2011, 17:35

Justynko, zdaje mi się czy to Ty napisałaś treść powyżej?:) Zdawałyśmy dzisiaj obydwie o 10:00. Tyle, że ja znowu oblałam, miałam totalnego pecha, facet przy skręcie zajechał mi droge chociaż był na niewłaściwym dla siebie pasie, niestety egzaminator zahamował przede mną no i klops:( I to już w drodze powrotnej do Wordu:( Sam powiedział, że miałam po prostu pecha. Ale widzę że Tobie się udało:) Serdeczne gratulacje! Zazdroszczę. Nie moge Cię znaleźć na nk. Pozdrawiam! S.
Syla4
 
Posty: 3
Dołączył(a): piątek 15 lipca 2011, 12:19

Re: WORD Bytom - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez Alpha » wtorek 23 sierpnia 2011, 23:27

Nie wiem jakim cudem, ale udało mi się zdać za pierwszym razem. Wiedziałam, że jestem dobrze przygotowana (30 godzin kursu + wykupione dodatkowe jazdy), ale pewności NIGDY mieć nie możemy.

Egzamin teoretyczny miałam na godzinę 8, więc załatwiłam sobie jeszcze dodatkowe jazdy - tak dla "rozluźnienia". Całe jazdy trzęsłam się jak galareta i ciężko było mi się skupić. Ale dotrwałam i dojechałam do ośrodka egzaminacyjnego :)

Przed testami zdążyłam sobie jeszcze przypomnieć pytanka, które mi umykały, i punktualnie o 8 zjawił się pan egzaminator. Wiedziałam, że nie mogę się stresować, bo to mnie może zniszczyć, ale i tak łapy mi latały niesamowicie. Ale na szczęście testy zaliczyłam bezbłędnie i zeszłam na dół oczekując na "wyrok". Muszę przyznać, że atmosfera w poczekalni nie była tragiczna. Dało się słyszeć rozmowy i śmiechy. Ale i tak z całych sił próbowałam się skupić na gazetce, którą sobie przyniosłam, żeby nie myśleć nad tym co mnie czeka. Ale i tak nerwowo spoglądałam na drzwi, za każdym razem, gdy wychodzili panowie egzaminatorzy. W poczekalni nie spędziłam nawet godziny, gdy wyszedł Pan Andrzej i mnie wywołał. Spoglądam na twarz - wredna się nie wydawała, więc myślę, że dam jakoś radę. Oczywiście cały czas się stresując poczłapałam za szanownym panem do autka i zostałam zawieziona na plac. Wylosowałam płyn chłodzący i światła stopu. Sprawdziłam mu poziom płynu, trochę się przyczepił, ale olałam to. Później kazał mi wsiąść do auta i WCISNĄĆ pedał hamulca. Byłam zdziwiona, że mi to kazał zrobić, bo byłam nastawiona, że będę musiała się go prosić, żeby łaskawie mi pomógł. Później ustawił mi auto na łuk, przygotowałam się do jazdy i od razu wolałam włączyć światła, bo wiedziałam, że później zapomnę. Jadąc po łuku cały stres mi nagle odpłynął i byłam dziwnie spokojna. Nie zastanawiając się nad tym zjawiskiem skończyłam łuk, później ruszyłam "z ręcznego" i siup na miasto. Musiałam jechać na Bytom. Trasy nie pamiętam dokładnie oprócz tego, że kazał mi zawracać na olimpijskiej i kręciliśmy się po Powstańców Śląskich. Muszę przyznać, że robiłam dość dużo błędów. Autko raz mi zgasło, raz nie włączyłam kierunkowskazu gdy omijałam wrednie zaparkowane auta (do tego się przyczepił), i z dwa razu przegapiłam miejsca, które mi wskazał. Miałam za zadanie zaparkować prostopadle przodem (co wyszło mi dobrze), zawrócić "na trzy", rozpędzić się do 50 km i zatrzymać się przed drzewem, i zawrócić z wykorzystaniem infrastruktury (za pomocą biegu wstecznego). Ogólnie gościu bardzo wyluzowany i mi nawet pomagał, ale żeby nie było zbyt słodko to poczepiał się troszeczkę. Mniej więcej po 30 minutach byłam z powrotem w ośrodku, trzymając w łapce arkusz z pozytywnym wynikiem.

Nie stresujcie się i jedźcie spokojnie. Pamiętajcie, że spokojny kierowca to BEZPIECZNY kierowca :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :) i dacie radę, tylko troszeczke wiary w siebie! :spoko:
Alpha
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 23 sierpnia 2011, 22:42

Re: WORD Bytom - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez juluba » środa 24 sierpnia 2011, 00:30

Hej wszystkim :wink:
Ja zdaję egzamin w piątek o 10. 20 - jazdy idą mi naprawdę dobrze, to już 4 podejście . Za każdym razem jednak zjadał mnie stres :oops:
Dużo sobie ćwiczyłam wyciszenie i mam nadzieję , że teraz jakoś to będzie a właściwie idę z nastawieniem, że zdam :) Skoro wychodzi nam na jazdach tzn. nerwy do kieszeni i na egzaminie się też da :) Pozwodzenia wszystkim zdającym :P
juluba
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 24 sierpnia 2011, 00:24

Re: WORD Bytom - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez Maniek5k » piątek 26 sierpnia 2011, 16:46

juluba napisał(a):- jazdy idą mi naprawdę dobrze, to już 4 podejście

:lol2:
No serio dobrze Ci idą jak 3x zdawalas.. :P
Do tematu, zdawalnosc w Btm w pierwszej polowie roku oscyluje w granicy ~29,5%. Nieciekawie dosc, bo w zeszlym roku byla z tego co kojarze wyzsza.
Maniek5k
 
Posty: 277
Dołączył(a): niedziela 22 maja 2011, 15:58

Re: WORD Bytom - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez Gorazda » niedziela 28 sierpnia 2011, 15:54

Zdane za pierwszym razem :) . 19.08 na 13, byłam prawie godzinę wcześniej. Myślałam, że powtórzę co nieco przed teorią, ale koniec końców czytałam Pratchetta :P . Teoria względnie spokojnie, 4 min. plus drugie tyle dokładne sprawdzanie (w domu zdarzały mi się błędy z nieuwagi pt. zamiast "prawidłowo zaparkowany" przeczytać "nieprawidłowo zaparkowany").
Na praktykę czekałam chyba maksymalnie 15-20 minut, atmosfera w poczekalni nie była zła (zdających to tam było może 3). Egzaminator porządny, rzeczowy, nie dokładał stresu. Do sprawdzenia miałam światła mijania(poszłam też na tył, ekhem, ale się wybroniłam) i płyn do spryskiwaczy. Łuk ok, górka ok (chociaż ze stresu chciałam jechać dalej: "to już tu?"). Wyjeżdżam z bramy, staję, żeby przepuścić inny samochód, chcę ruszać... zgasł. Spokojne "Proszę uruchomić silnik" i jedziemy dalej. Prawie od razu miałam parkowanie prostopadłe, kiedy byłam jeszcze mocno zestresowana, i przejechałam krawężnik: "-Co pani robi? Tu są drzewa. Proszę wycofać i jeszcze raz." Więcej błędów nie było, stres się stopniowo zmniejszał. Jeszcze miałam zatrzymanie w wyznaczonym miejscu, zawracanie parę razy, w tym na parkingu Lidla, jednokierunkowa w Radzionkowie (nie wiem, jak się nazywa, pod koniec trzypasowa, skręt w lewo - kiedyś na jazdach widziałam, jak zdający przede mną jechał i nie zdał, bo skręcił ze środkowego). Raz mnie ktoś puszczał przy lewoskręcie, pytam czy mogę skorzystać: "To pani jest kierowcą i podejmuje decyzje". Egaminator widział, że na początku byłam mocno zdenerwowana, ale potem już ładnie jechałam :) .

Ścisnąć stres w zimną koncentrację, myśleć o tym, co się robi, a test sprawdzić dla pewności, coby głupich błędów nie zrobić. I będzie dobrze, powodzenia wszystkim!
"Wolność to zdolność do samodyscypliny."
G. Clemencau
Gorazda
 
Posty: 6
Dołączył(a): sobota 27 sierpnia 2011, 18:38
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: WORD Bytom - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez hape » piątek 09 września 2011, 23:15

Witam wszystkich :)

Dziś o godzinie 8:01 miałem swój pierwszy i ostatni egzamin w Bytomiu :)) . Testy poszły bezbłędnie, potem nerwowe oczekiwanie na schodkach oczekując na wyrok :D czekałem na swoją kolej ponad godzine, przyglądając się egzaminatorom którzy wychodzili z kursantami i wracali po 5 minutach .. I tym sposobem stres się potęgował, ale miałem upatrzonych 2 egzaminatorów wydających się na milszych i udało się :) Wyczytał mnie Pan Adam D., super egzaminator, co się później okazało :) poszliśmy do autka, standardowe przedstawienie, miałem do sprawdzenia sygnał dzwiękowy i światło przeciwmgłowe tylnie. Potem egzaminator ustawił mi auto w kopercie, kazał się przygotować do jazdy, no i ruszamy - noga trochę się trzęsła, ale łuk poszedł elegancko. Potem ''wzniesienie'' :D oczywiście poszło gładziutko :) i wyjeżdżamy z ośrodka w prawo, dojeżdzamy do ronda i pada pierwsze polecenia - zawracamy na rondzie, potem w prawo ( strefa 40 km/h ) i wjechaliśmy w osiedle domków - zawracanie z wykorzystaniem uliczki po lewej stronie - wjazd przodem, wyjazd tyłem. Wyjeżdzamy w tą droge od której wjechaliśmy ( nie znam Bytomia aż tak dokładnie ) i pada polecenie zatrzymania się w wskazanym miejscu - trochę się przyczepił do tego że włączyłem kierunkowskaz w prawo, skoro nie zmienialiśmy pasa, ale tak mnie uczyli w osk :D dojechaliśmy do świateł i potem w prawo i koło bp w prawo na światłach i potem w lewo, jedziemy powoli koło zaparkowanych aut i myślałem że mam po egzaminie, bo egzaminator wciska hamulec .. zapytał się czy przypadkiem nie jedziemy za blisko zaparkowanych aut, odpowiedziałem, że jedziemy z bezpieczną odległością, no więc ruszam i jedziemy dalej, na skrzyżowaniu w lewo i na światłach w prawo ( tu zgasł mi pierwszy i ostatni raz samochód ), przepuściłem ładnie pieszych i na skrzyżowaniu koło lidla w prawo, tu się egzaminator na wysokości kauflandu przyczepił czemu jedziemy na 3, jak spokojnie możemy jechać na 4, więc wrzuciłem 4 i jademy dalej :D potem były roboty drogowe, więc skręciliśmy w boczną uliczke i potem na drogę jednokierunkową, ( tam pamiętajcie żeby nie zmieniać pasa na przejściu dla pieszych ) i na skrzyżowaniu w lewo. Potem pod mostem i na rondzie w prawo, wjeżdzamy na parking realowski - parkowanie przodem, musiałem skorygować, ale było ok :) wyjeżdzamy i kierujemy się na Tarnowskie Góry, potem to już tylko kierowaliśmy się do word-u, zaparkowałem na placyku i słyszę że wynik egzaminu pozytywny 8)

Co do egzaminatora - ciesze się, że trafiłem właśnie na Pana Adama, bo jakoś emocje i stres zeszły gdy wsiadłem do auta :). W sumie to jak się weźmie górę nad emocjami i na dodatek trafimy na przyjemnego egzaminatora i dopisze nam szczęście to prawko mamy w garści :)

Egzamin trwał 33 minuty, na karcie jest tylko jeden błąd - przy omijaniu, za stacją BP.

Życze każdemu powodzenia i wytrwałości :) do zobaczenia na drodze :) szerokości :))
hape
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 09 września 2011, 22:04
Lokalizacja: Ruda śląska

Re: WORD Bytom - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez sarenka93 » piątek 30 września 2011, 12:33

Witam wszystkich serdecznie! Dzisiaj miałam swój pierwszy egzamin kat B. Wynik niestety negatywny.. oblałam na łuku. Ale od początku. O godzinie 7.00 miałam teorię, zajęło mi to chwilę. 0 błędów i oczekiwanie na auto. Z sali wyszłam o 7.15. Pan egzaminator zawołał mnie o 8.20 jakoś tak. Do pokazania wylosowałam światła mijania i płyn chłodzący. Im dłużej siedziałam w tej poczekalni tym stres narastał. Pan egzaminator, bardzo miły. Wszystko wytłumaczył i zaczęłam łuk.. UWAGA! Nie stosujcie metody na pachołki. Ja zostałam nauczona tą metodą, dlatego oblałam. Pachołki nie były ustawione tak jak na placu. Troszkę dalej ale niestety to doprowadziło do oblania egzaminu. Mam wielki żal, że mój instruktor nie nauczył mnie na wyczucie, lecz na pachołki.. Zwłaszcza, że pytałam ze 100 razy czy to na pewno dobra metoda. Na początku oczywiście płacz i żal, ale teraz już jest dobrze.Nowy termin egzaminu wyznaczony :) Mam nadzieję że za drugim razem wszystko mi wyjdzie :) Pozdrawiam wszystkich zdawających!
sarenka93
 
Posty: 8
Dołączył(a): piątek 30 września 2011, 12:27

Re: WORD Bytom - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez djm » wtorek 04 października 2011, 10:27

Witam i ja,
wczoraj miałam swój pierwszy egzamin, rano - przed 9.
Teoria zaliczona, praktyka po 40 minutach.(w poczekalni nikt nikogo nie nakrecal, to bardziej te forum powoduje stres, a nie pracownicy WORDU czy ludzie, ktorzy czekaja na egzamin)
Łuk: bez problemu. i robilam tak jak na jazdach: na drugi pacholek. nie ma takiego czegos, ze oni cos przestawiaja. wszystko jest ustawione tak jak ma byc ustawione co do mm. to w waszych osrodkach musialo byc cos nie tak. i jeszcze jedna sprawa: nie kreci sie na drugim pacholku, tylko troszke przed - zalezy jak bardzo po prawej stronie stoicie w kopercie - im blizej prawej strony tym dalej krecicie [wtedy na drugim pacholku, choc jest to ryzykowne], stojac rowno na srodku kreci sie na 2/3 odleglosci pierwszego pacholka od drugiego.
wzniesienie jak kazdy, rowniez bez problemu - chociaz wczoraj widzialam, ze niektorzy mieli z tym problem, nie mam pojecia dlaczego. przeciez na drogach sa 5-krotnie wieksze wzniesienia. pamietajcie, zeby na jazdach meczyc ten reczny do znudzenia; chociaz ja sama go nie lubialam, ale umialam. jak ktos nie jest pewny niech sie nim 'bawi'. od tego sa te jazdy, zeby sie nauczyc.
jazda po Bytomiu (chociaz tak bardzo nie chcialam - a w sumie to bylo mi to obojetnie ;p nie bylam nastawiona: pojade na Bytom to przegralam, mysle, ze jazdy mialam wyrownane 50 na 50; Bytom na Radzionkow i tyle samo wiedzialam; pewnie wszystko co powinnam), 28 minut i powrot. wynik pozytywny.
moim sukcesem chyba bylo zero stresu. bardziej sie stresowalam na jazdach, ktore mialam jeszcze rano, niz na jezdzie egzaminacyjnej. trzeba robic swoje i tyle. egzaminator musi czuc sie bezpiecznie, to wszystko. oni nie moga od was wymagac nie wiadomo czego - wszystko to, czego mysle zdazyli was nauczyc w czasie jazd. ja mialam wrazenie, ze egzaminator wymagal ode mnie znacznie mniej, a to tylko dzieki instruktorom, ktorzy zwracaja uwage na kazdy szczegol, o wszystkim ostrzegaja, inforumuja o 'pulapkach' i do znudzenia powtarzaja jedno i to samo. to pomaga. tylko trzeba sobie wybrac dobry osrodek, ktoremu zalezy bardziej na statystykach, niz na waszych pieniazkach.
Pozdrawiam, wszystko da sie zrobic. i najlepiej nie przygladajcie sie egzaminatora: tego bym chciala, tego bym nie chciala, tak naprawde wszystko zalezy od was a nie od nich, jak krzyczy: niech sobie krzyczy, do momentu az nie powie wam: koniec egzaminu, wpuszczajcie jednym uchem wypuszczajcie drugim - ale zostawcie w glowie czego wiecej nie robic :). jak wyglada jakby byl 'wiecznie niezadowolony', niech sobie taki jest, nie przejmujcie sie tym, najlpeiej nie patrzcie na niego, robcie swoje i tyle. i myslenie: ale fajny egzaminator, moge jechac na luzie - tez jest bardzo mylace, tak czytalam i czytalam te forum i pelno razy pojawilo sie: mialam takiego super egzaminatora, ale nie zdalam. no wlasnie. pozniej sie mysli: a ten blad to mi przebaczy, nie musze sie skupiac na <&%#$@>. trzeba sie skupic, miec oczy naokolo glowy - bo ludzie nie ulatwiaja niestety. i jechac jak na ostatnich godzinach jazd z mysla: ja to potrafie, ja sobie poradze, lubie jezdzic samochodem.
Powodzenia wszystkim i zero stresu; najlepiej wezcie sobie jakas kolezanke, ktora bedzie was pozytywnie 'napedzac' :)
djm
 
Posty: 1
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 09:00

Re: WORD Bytom - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez lexlite » czwartek 20 października 2011, 13:40

Dzisiaj miałem swój pierwszy a zarazem ostatni egzamin na prawo jazdy ; ) Teoria okej, 17/18 w 5 minut zrobiona ;) Potem prawie godzinne czekanie ; ) Jedna klientka nakręcała wszystkich że jest źle, wszyscy mowili o przesunietych pachołkach ale to osoby które robily egzamin który raz z kolei. Egzaminator mnie wywołał poszliśmy na plac, miałem do sprawdzenia światła mijania i płyn chłodnicy potem ustawianie lusterka etc. Ruszam na łuku, zgasło pomyślałem że już koniec bedzie (bo dawno nie jezdzilem) ale poszło łatwo, łuk wykonany bezbłędnie potem wzniesienie też okej, trase dodam w tym nowym systemie i wkleje, egzaminator był ok. nie czepiał się ( bo w sumie nie miał o co ) raz mnie upomniał że za wolno jade, a jechałem 50tką więc go olałem ;) Na koniec wynik pozytywny i oczekiwanie na plastik ;)
lexlite
 
Posty: 4
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 10:07

Re: WORD Bytom - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez mocca22 » środa 02 listopada 2011, 16:14

witam
dzisiaj o 12.00 zdawałam swój pierwszy egzamin. Teoria 18/18. Potem już nie było łatwo. Miałam przemiłego egzaminatora, pana Adama, niestety zjadły mnie nerwy jak i fakt, że nie siedziałam nigdy w yarisce.
Ale co tam- pierwszy błąd za płytko zaparkowałam w kopercie. Drugi błąd to fakt, że ta skrzynia biegów chodziła ciężko i nie umiałam się odnaleźć i ruszyłam z trójki.....zgasł wiadomo. No i teraz trzeba czekać na następny egzamin. :lol:
mocca22
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 02 listopada 2011, 16:09

Re: WORD Bytom - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez dami082 » poniedziałek 14 listopada 2011, 21:27

Mój pierwszy(i ostatni) egzamin odbył się 27.10 o godzinie 8 :) testy bezbłędnie.Bardzo krótko czekałem na część praktyczną(ledwo papierosa spaliłem).Powitał mnie pan Adam i nagle cały stres znikł .Udało się praktyka bezbłędna,chociaż jakiś palant wymusił pierwszeństwo ale zdążyłem zahamować przed egzaminatorem :)
dami082
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 14 listopada 2011, 11:44

Re: WORD Bytom - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez paszczur » środa 16 listopada 2011, 14:46

Witajcie :) w 14 listopada wreszcie po ciężkich bojach udało mi się zdać egzamin. Moja przygoda zaczęła się w ów mglisty poniedziałkowy poranek (egzamin miałam o 7.30). Czekałam w poczekalni ok. godziny, obserwując niepokojąco wielu ludzi wracających do ośrodka po kilku, kilkunastu minutach... w końcu wywołał mnie egzaminator, pan Marcin D. Łuk musiałam przejeżdżać dwa razy, bo za pierwszym razem stanęłam za wcześnie, ale potem poszło dobrze, wzniesienie także.

Z ośrodka wyjechałam w stronę TG, i dalej prosto cały czas, aż do skrętu w prawo koło targu. Tam parkowanie prostopadłe po lewej stronie. Akurat w tym miejscu był spory ruch i musiałam chwilę czekać przed rozpoczęciem manewru. Miała tu też miejsce dość mrożąca krew w żyłach sytuacja, mianowicie przed skrętem zorientowałam się że stoję trochę za daleko i chciałam się cofnąć, wrzuciłam wsteczny (jak sądziłam) i... auto zgasło. Dopiero potem spanikowana już lekko zreflektowałam, że ustawiłam gałkę na pamięć, w takiej pozycji gdzie wsteczny jest w Punto (bo na tym aucie się uczyłam). Zaparkowałam i przy wyjeździe też lekki stres, bo wsteczny nie chciał początkowo wejść, ale wreszcie wyjechałam z powrotem w dół, na drogę na TG. Potem dokładnie nie pamiętam gdzie, ale egzaminator kazał mi skręcić z tej drogi w lewo (tam z przeciwka miła pani mrugała mi światłami, że mnie przepuszcza; na wszelki wypadek wolałam spytać, czy mogę przejechać, odpowiedź p. Marcina: "To pani podejmuje decyzje") i z drugiej strony torów wjechaliśmy na jakieś osiedle. Tam zadanie "zatrzymanie w wyznaczonym miejscu". Wróciliśmy na drogę Bytom-Tarnowskie Góry, tym razem jadąc w kierunku przeciwnym. Następnie zjazd w lewo (ta ulica przy WORDzie), potem dojazd do ronda na Rojcy, które wszyscy znają, tam zawracanie na rondzie. Tutaj przy włączaniu kierunkowskazu ręka mi jakoś zadrżała aż włączyłam długie światła o_O Potem robiłam drugie zawracanie, na 3, w jakimś osiedlu, skąd już wróciliśmy do ośrodka i tam usłyszałam upragnione "zaliczam Pani egzamin".

Ogólnie jestem pod wrażeniem opanowania p. Marcina, nie było ani jednego zbędnego komentarza czy chociaż zniecierpliwionego westchnięcia, które tak łatwo wyprowadza z równowagi :) Sama bym tak nie potrafiła...

Życzę wszystkim powodzenia na egzaminie, bo to uczucie kiedy już się odbierze protokół z wynikiem pozytywnym, jest nie do pobicia!
paszczur
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa 13 lipca 2011, 18:17

Re: WORD Bytom - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez beti9 » poniedziałek 21 listopada 2011, 12:37

:)

18 listopada o 8-40 miałam 1 podejście

w środe i w czw miałam jeszcze dodatkowe godziny i szło mi koszmarnie
non stop myślałam tylko o egzaminie i stres był ogromny

a w sam piątek już obudziłam się jak gdyby nigdy nic

szłam na egzamin spokojna z nadzieją i założeniem by choć teorie zdać by ominąć nowe zasady które będą od lutego 2012

testy - zaczeły się o czasie ,przez 3 tyg dzien w dzień po godz uczyłam się ich tak więc w dniu egzaminu już wszystkie pytania znałam na pamięć
po 5 min wyszłam z sali zadowolona że osiągnęłam swój cel

czekałam na praktyki zdenerwowania nadal brak,założenia że pojade tylko po to aby zobaczyć jak to jest czekałam na egzaminatora

co chwilkę otwierały się drzwi aż w końcu ktoś wywołał mnie

gdy egzaminator odezwał się ,zagadał uśmiechnął się wiedziałam że będzie dobrze

łuk bez błedu ,wzniesienie klapa,silnik zgasł i słowa egzaminatora
oj pani Beatko czy coś się stało proszę kontynuować były zbawieniem

potem pojechaliśmy na Radzionków,standardowo rondo,potem kierunek Stroszek parkowanie koło bp zawracanie na 3 i znów na Radzionków tak ul.Długą na Stroszek zawracanie i do ośrodka

jechało się super,gadaliśmy sobie z egzaminatorem jak gdyby nigdy nic
a pod samym ośrodkiem usłyszałam magiczne słowa
ZDAŁA PANI ,PANI BEATKO

satysfakcja ogromna

każdemu życzę takiego egzaminatora

musicie pamiętać by nie dać się pokonać stresowi,bo on żle wpływa na sam egzamin
no i o tym że egzaminator to też człowiek i trzeba podejść do niego po ludzku
beti9
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 21 listopada 2011, 12:25

Re: WORD Bytom - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez Pysio » sobota 26 listopada 2011, 20:11

Swój ostatni egzamin miałem 25 października o 15.30.Niestety oblałem przez własną głupote , bo 2 razy zapomniałem kierunkowskazu , a tak to jechałem bez zarzutu.Dziwi mnie jedna rzecz.Mianowicie to , ze oblałem na 41 minucie egzaminu , a karta egzaminacyjna była prawie zupełnie pusta.Miałem tylko zaliczone parkowanie prostopadłe i włączanie sie do ruchu. Jak to możliwe ? Następny egzamin 22 Grudnia.Zobaczymy...
Pysio
 
Posty: 1
Dołączył(a): sobota 26 listopada 2011, 19:59

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ośrodki egzaminowania kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 80 gości