WORD Lublin - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Tutaj możesz umieścić informacje i opinie dotyczące danego ośrodka egzaminacyjnego oraz zdać relację z egzaminu.

Moderatorzy: ella, klebek

WORD Lublin - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez ella » piątek 16 lutego 2007, 12:57

http://www.word.lublin.pl/

W tym wątku umieszczamy
- relacje zdane/oblane - pamiętaj, że mają one służyć również innym zdającym, postaraj się więc umieścić tutaj przede wszystkim istotne informacje (zachęcamy również zwłaszcza osoby, które nie uzyskały pozytywnego wyniku, do dołączenia skanu lub zdjęcia arkusza przebiegu egzaminu, dzięki któremu jednoznacznie będzie widać popełnione błędy i konkretną przyczynę niezaliczenia/przerwania egzaminu)
- informacje dotyczące danego ośrodka (tylko nie takie, że ktoś gdzieś usłyszał albo kolega dowiedział się od kolegi - niech to będą w miarę sprawdzone informacje)
- wszelkie rady i porady z nim związane
- nie podajemy nazwisk egzaminatorów (ustawa o ochronie danych osobowych)
- wszelkie off topy będą przesuwane albo kasowane

Postaraj się, aby ten wątek mógł jak najlepiej służyć innym osobom.

Pojazdy egzaminacyjne:
Kategoria AM - Romet Zetka 50, Kymco Agility 50 - automatyczna skrzynia biegów
Kategoria A1 - Honda CBF 125M
Kategoria A2 - Suzuki SFV 650UA 35kW
Kategoria A - Suzuki SFV 650A 53kW
Kategoria B - Skoda Fabia
Kategoria B + E - Renault Traffic + Niewiadów B1300
Kategoria C - MAN TGL 12.240
Kategoria C + E - MAN TGL 12.240 + przyczepa tandem
Kategoria D - Solbus ST 11
Kategoria T - Zetor 5211 + przyczepa
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez magdallena » piątek 30 marca 2007, 08:36

Cześć 28 marca w końcu zdałam :D
Egazamin miałam o 8 do sali gdzie egzaminatorzy mówią jak wygląda egzamin weszła moja grupa dopiero o 8.30 Przez ten czas obserwowałam przez okno plac i osoby które tam zdawały a raczej nie zdawały Bardzo się denerwowałam ale zaczęłam sobie mówić że dobrze jeżdzę itp ...
Przed 9 zostałam wezwana przez Pana egzaminatora który podszedł do mnie naprawdę miło POkazałam wszystkie płyny światła i ruszyliśmy na łuk (którego się bałam ) ale poszedł mi rewelacyjnie póżniej górka też super :D Przyszedł czas na miasto Nerwy jakoś uleciały Pan egazminator wybrał trasę dość łatwą skręciłam w prawo w Gospodarczą póżniej w Mełgiewską tam zawracałam Ciągle patrzyłam na zegarek :cry: Pózniej pojechaliśmy w stronę Kalonowszczyzny na rondzie pojechałam w prawo i dostałam polecenie zawrócenia z użyciem biegu wstecznego póżniej zaparkowania w tzw kopertę Wszystko szło mi dobrze Pan egzamionator wpisał P i jechałam dalej Trasą obok cmentarza na unickiej póżniej spółdzielczości pracy związkową Rondo obok Reala tam zawracałam Czas zleciał mi bardzo szybko i jeżdziło mi się super Jeżdziłam trasami gdzie L nie jeżdzą często Wróciłam na plac Pan wymienił mi moje drobne błędy i powiedział najwspanialszą wiadomość egzamin wynik pozytywny Moja rada to podejście do egzaminu na ,,luzie ,, wcześniej robiłam błędy bo bardzo mi zależało i w trakcie egzaminu byłam zdenerwowana, a może pomógł mi baton z orzechami dlatego wyluzowałam


Pomogły mi jazdy dokupione w PKS tam nauczyli mnie parkowania Napewno bardzo dużo informacji znalazłam też na forum :D
magdallena
 
Posty: 11
Dołączył(a): niedziela 04 lutego 2007, 10:23

Postprzez lukaszoff » piątek 30 marca 2007, 14:02

Hej. 26 marca wreszcie zdałem
Za trzecim razem ale w końcu sie udało. Miałem szczęście bo trafiłem na fajnego egzaminatora który nie przyczepiał sie do wszystkiego i ogólnie było dobrze. Mnie to egzaminator wywiózł gdzieś na Bronowice potem pojechałem na rondo pod makro, musiałem to rondo pokonywac 3 razy. Jeszcze było dużo samochodów wiec nie mogłem sie wbic ale jakoś sie udało. Parkowanie miałem tam gdzie zawsze sie parkuje, nawet nie wiem jaka to dzielnica :P. Na szczęście było prostopadłe bo nie wiem czy z równoległym dałbym rade. No i po trzecim razie pokonania ronda pod makro pojechałem do ośrodka i usłyszałem to: egzamin pozytywny. :D:D
lukaszoff
 
Posty: 8
Dołączył(a): piątek 30 marca 2007, 13:53

Postprzez micho » piątek 06 kwietnia 2007, 01:43

hej,

nie pochwalę się albowiem oblałem sromotnie :(
Niemniej chciałem bardzo pochwalić egzaminatora. nie mogę podać nazwiska więc powiem tylko że dość młody i niewysoki ;)
Bardzo profesjonalny, zero czepialstwa, rzeczowy i uprzejmy, jakby mógł to by wręcz pomagał :) Po prostu oby każdemu się trafiał.
Pozdrawiam
android zmechanizowany
micho
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 04 stycznia 2007, 18:07

Postprzez nyper » sobota 14 kwietnia 2007, 15:20

Wczoraj z tym egzaminatorem zdałem prawko (miał na sobie kurteczke sztruksowa chyba cos pod braz blad włosy no i młody) Naprwde rzeczowy, normalny człowiek, nie jest zarozumiały jak starsi egzam. Gość chyba rozumie ze 50 % ludzi niezdaje egzaminu głównie przez STRES. Wiadomo ze jak ktos jezdził 30 h i złapał o co chodzi to nie ma co maglowac i nie puszczać na egzaminie bo na egzamin w Lublinie czeka sie od 1 do 1,5 miesiaca to sie duzo zapomina przez ten czas i znowu jazda doszkalajaca itd.

POZDRAWIAM TEGO EGZAMINATORA !

Ten egzaminator ma to do siebie ze wyglada jak człowiek i jest człowiekiem.

Wg. mnie skoro juz są kamery w samochodzie to powinno sie zdawać egzamin z instruktorem z którym sie jedziło. Potem weryfikacja przebiegu egzam. przez niezalezna komisie. Jesli komisja sie nei zgodzi to egz. oblany jesli zgodzi to pozytyw. To wyeliminowało by do minium steres egzaminowanego a o to włąsnei chodzi.

Pozdrawiam
nyper
 
Posty: 3
Dołączył(a): piątek 13 kwietnia 2007, 18:04

Postprzez cman » niedziela 17 czerwca 2007, 13:56

Egzamin instruktorski kat. B
Piątek, 15 czerwca 2007, godz. 16:00

Tak, tak, WORD Lublin to nie pomyłka :wink:.

Relacja z tego egzaminu nie przyda się zapewne przyszłym kierowcom, ale może się przydać przyszłym instruktorom.

Tytułem wstępu, egzamin składa się z trzech części: części teoretycznej, pokazu przeprowadzenia zajęć teoretycznych i części praktycznej. Z tym, że dokładne zasady każdej z tych części są ustalane przez każdy WORD indywidualnie, a więc opis będzie dotyczył tylko zasad w lubelskim WORD'zie.

No to po kolei, najpierw część teoretyczna, do sali weszło 35 osób. Przedstawiła się komisja egzaminacyjna, składająca się z przewodniczącego, sekretarza i dwóch egzaminatorów. Większość osób zdawała egzamin na instruktora kat. B po raz pierwszy, niektóre osoby również na inne kategorie, a niektóre osoby, będąc już instruktorami rozszerzały uprawnienia. Test zasadniczy składał się z 18 pytań, takich jak dla kandydatów na kierowców, chociaż zdarzały się pytania lekko zmodyfikowane, a nawet zupełnie inne. Kolejny test określony jako dydaktyczny składał się z 6 pytań z metodyki nauczania, psychologii i rozporządzenia o szkoleniu i egzaminowaniu, który różnił się od innych tym, że był jednokrotnego wyboru. Osoby na inne kategorie miały dodatkowe testy specjalistyczne dla każdej dodatkowej kategorii. Można było popełnić najwyżej jeden błąd w każdym z testów. Wszystkie testy były w formie papierowej. Czas na rozwiązanie testu zasadniczego i dydaktycznego wynosił 30 minut.
Jak się okazało, niestety aż 18 osób oblało na tych testach, część na teście zasadniczym, część na teście dydaktycznym i mała część na jednym i drugim. A więc już tylko 17 osób mogło dalej uczestniczyć w egzaminie. Ja nie miałem żadnych błędów w obu testach.

Następnie pokaz przeprowadzenia zajęć teoretycznych, polega on na tym, że losuje się temat i sporządza do niego konspekt. Trzeba określić jaki czas przewiduje się na zrealizowanie danego zagadnienia, w jakiej formie, w jakim miejscu, za pomocą jakich środków dydaktycznych i najważniejsze, jakie cele chce się osiągnąć oraz jakimi metodami. Jest cel poznawczy, wychowawczy i kształcący. Na koniec należy sporządzić w kilku punktach plan zajęć. Egzaminator, który egzaminował dla tej części był fajny, nie czepiał się nieistotnych rzeczy, w razie czego naprowadzał na właściwy tok myślenia. Generalnie z tą częścią nie było żadnych problemów - zaliczyła ją cała 17-tka.
Ja miałem temat: włączanie się do ruchu, stworzony i omówiony przeze mnie konspekt wyglądał tak:
Temat: włączanie się do ruchu
Czas: 45 minut (1 jednostka lekcyjna)
Forma: zbiorowa
Miejsce: sala wykładowa
Środki dydaktyczne: prezentacja multimedialna
Cel poznawczy: zapoznanie z zasadami włączania się do ruchu i sytuacjami, w których włączanie do ruchu następuje - metoda: wykład
Cel wychowawczy: zasady bezpieczeństwa związane z włączaniem się do ruchu
Cel kształcący: umiejętność rozwiązywania zadań testowych - metoda: ćwiczenia
Plan:
1. zasady włączania się do ruchu
2. sytuacje, w których następuje włączanie się do ruchu
3. sytuacje szczególne (autobusy)
4. podsumowanie i sprawdzian
Po omówieniu celów egzaminator mi przerwał i zaliczył.

Na końcu jest część praktyczna, polega ona na tym, że egzaminator udaje kursanta, a zdający (kandydat na instruktora) wciela się w rolę instruktora i ma za zadanie nauczyć "kursanta" wybranego zagadnienia. Egzaminator na wstępie określa jedno z zadań egzaminacyjnych realizowanych na placu lub któreś z parkowań, którego ma zostać nauczony. Ten egzaminator również był fajny, spokojnie i rzeczowo komentował wszelkie niedociągnięcia. Z tą częścią w zasadzie również nie było problemów, na kat. B tylko dwie osoby niezaliczyły. Gorzej było tylko dla pozostałych kategorii, tutaj trochę więcej osób niezaliczło.
Mnie przypadło pierwsze zadanie egzaminacyjne, czyli czynności kontrolno-obsługowe. Po "nauczeniu" kursanta/egzaminatora jak sprawdzać poziom płynów i działanie świateł zewnętrznych, egzaminator mi przerwał i zaliczył.

I tak oto stałem się instruktorem :D.

Cały egzamin trwał do ok. 21-ej. Co mogę powiedzieć o nim ogólnie? Pokaz przeprowadzenia zajęć teoretycznych i część praktyczna okazały się właściwie najłatwiejszymi częściami i żadna osoba po kursie instruktorskim nie powinna mieć specjalnych problemów z ich zaliczeniem. Część teoretyczna okazała się największym problemem. Dlaczego? Jeśli chodzi o oblane testy zasadnicze, wydaje mi się, że niektóre osoby nawet raz nie przejrzały pytań i podeszły do nich na zasadzie: znam dobrze przepisy, więc nie będę miał żadnych problemów z takimi pytaniami i dlatego stało się tak, a nie inaczej. Jeśli chodzi o oblane testy dydaktyczne, to niektórzy mogli mieć z tym problem, jest to działka, która jest wymagana od instruktorów, a przez większość z nich olewana - i nie ma się czemu dziwić. Aczkolwiek pytania mają tylko jedną poprawną odpowiedź i często są one tendencyjne.

Jeżeli ktoś chce coś napisać w związku z tą relacją, zapraszam tutaj: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=9453
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez barylkaq » poniedziałek 01 października 2007, 20:31

na kat C+E kupili Mana z przyczepą, oj to teraz bedzie ciezko zdac... wie ktos kiedy bedzie sie na nim zdawac?
niedługo mam egz, jak sie nie powiedzie to chyba ide do chełma :)
prawko B, C, C+E !!!
barylkaq
 
Posty: 222
Dołączył(a): środa 16 lutego 2005, 20:16
Lokalizacja: Lublin

Postprzez oskszok » poniedziałek 15 października 2007, 20:10

ze strony WORDU:

Informacja dla OSK - zmiany w egzaminowaniu na kat. C i CE

W/E-f/5410/50/07
Lublin, dnia 04.10.2007r.


Ośrodki Szkolenia Kierowców


WORD w Lublinie zawiadamia o zmianach w przeprowadzaniu egzaminów praktycznych na prawo jazdy na kategorię C i CE:

1. kat. CE zad. 1 (plac manewrowy) czynności sprzęgania i rozprzęgania pojazdu
silnikowego i przyczepy odbywają się na zestawie pojazdu marki
MAN TGL 12.240.
Pozostałe zadania i egzamin w ruchu drogowym na zestawie STAR + naczepa.

2. kat. C plac manewrowy pojazdem STAR, w ruchu drogowym STAR lub MAN
(od 05.11.2007r. pojazd STAR będzie oplandekowany).

3. kat. CE od dnia 02.01.2008r cały egzamin wyłącznie na zestawie pojazdu MAN.


Jednocześnie przypominamy, że istnieje możliwość odpłatnego wynajmu przez ośrodki szkolenia kierowców zestawów pojazdów do jazdy przedegzaminacyjnych na placu manewrowym WORD.
Bliższe informacje można otrzymać pod nr. tel. 081 74 84 656 .
oskszok
 
Posty: 17
Dołączył(a): środa 13 czerwca 2007, 11:27

Postprzez Flisak » czwartek 10 stycznia 2008, 19:37

10 styczeń - 13.15. Egzamin łączony.
Teoria rozpoczęta o czasie, egzaminatorka ładnie wszystko wyjaśniła co i jak, zdane. Oczekiwanie na praktyczny do 14 z minutami, egzamin na Aveo nr. 6, sprawdzanie stanu technicznego, łuk, wzniesienie - ok. Przy wyjeździe na miasto spytał sie czy jestem gotowy do jazdy, rozejrzałem się po kabinie, kontrolkach - wszystko ok, jedziemy. Wyjeżdżam z ośrodka w prawo u mi jakiś burak środkiem ulicy sobie spraceruje więc toczę się za nim powoli. Egzaminator nagle mówi proszę zatrzymać się przy prawej krawędzi, zaciągnąć hamulec ręczny i włączyć światła awaryjne. Wkurzony robię co mówi i czekam na papier. Okazało się, że pieszy idący środkiem nie miał nic do przerwania egzaminu, poprostu zapomniałem włączyć świateł! Koszmar, zwłaszcza, że patrzyłem wcześniej na manetkę włącznika :?. Na usprawiedliwienie swojej chwilowej głupoty mogę powiedzieć, że kurs robiłem na Uno a nie Aveo/Corsie gdzie rozwiązanie włącznika świateł było trochę inne. Co do egzaminatora to w miarę młody - ok. 35 lat, humorem nie tryskał ale specjalnie też się niczego nie czepiał.
The government has this car, and it runs on water, man.
Avatar użytkownika
Flisak
 
Posty: 158
Dołączył(a): piątek 26 października 2007, 19:42
Lokalizacja: Lublin

Postprzez barylkaq » sobota 02 lutego 2008, 11:06

Egzaminy na toyotach

PRZETARG ROZSTRZYGNIĘTY


ZMIANA KÓŁEK Wcześniej kursanci zdawali egzaminy za kierownicami opli, już wkrótce – toyot. Fot. JB

Już w marcu kandydaci przystępujący do egzaminu praktycznego na prawo jazdy zasiądą za kierownicami nowiutkich toyot yaris. W czerwcu pojawi się też terenowa rav4. Dotychczas użytkowane corsy i chevrolety idą w odstawkę – WORD wzorem innych ośrodków z Polski postanowił wynajmować samochody egzaminacyjne.

Przetarg na wynajem 21 samochodów Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Lublinie ogłosił w grudniu ubiegłego roku. Spotkał się on z żywą reakcją dilerów samochodów – zgłosiło się aż ośmiu. WORD zamawiał wynajem samochodów na cztery lata z dwukrotną ich wymianą na nowe bez dodatkowej opłaty oraz jedno auto wyposażone w automatyczną skrzynię biegów, które miało być używane przez cztery lata. – To dla nas rozwiązanie o jakieś 30 proc. tańsze w porównaniu z zakupem – tłumaczył Ryszard Pasikowski, dyrektor WORD w Lublinie.

Tym bardziej że kontrahent miał dostarczyć auta ubezpieczone, zarejestrowane, zapewnić serwis i przeglądy oraz auto zastępcze, a także zapewnić opony zimowe.

21 grudnia wybrano propozycję konsorcjum dwóch dilerów Toyoty: Auto-Park z Białegostoku i Toyota Marki, wycenioną na niecałe 303 tys. zł. Rozstrzygnięcie przetargu wywołało protesty trzech kontrahentów. Po ich rozpatrzeniu unieważniono wybór, jeszcze raz oceniono oferty. 17 stycznia WORD oznajmił, iż najkorzystniejszą ofertę złożyło konsorcjum Auto-Park i Toyota Marki. Z tą decyzją ponownie nie zgodziła się firma A. B. T. Autoniss, lubelski diler Nissana.

Wczoraj WORD zakończył rozpatrywanie protestów. Wybór konsorcjum Toyot został podtrzymany.

– Skorzystaliśmy z opinii prawnej zewnętrznego eksperta – poinformował Ryszard Pasikowski.

– Obszerne uzasadnienie wyboru wraz z analizą prawną zostało upublicznione na naszej stronie internetowej. W ten sposób dotarliśmy do ostatecznego rozstrzygnięcia przetargu. Pierwsze osiem toyot yaris pojawi się u nas pod koniec lutego. W marcu rozpoczną się na nich egzaminy.

W czerwcu w lubelskim WORD pojawi się też terenowy rav4. – To model z automatyczną skrzynią biegów i będzie służył do egzaminowania kandydatów, którzy ubiegają się o prawo jazdy z taką opcją – tłumaczył dyr. Pasikowski. I zaraz przyznał: – Oprócz tego będzie używany służbowo.


źródło: http://www.kurierlubelski.pl/module-dzi ... 50428.html
prawko B, C, C+E !!!
barylkaq
 
Posty: 222
Dołączył(a): środa 16 lutego 2005, 20:16
Lokalizacja: Lublin

Informacja o nowym samochodzie egzaminacyjnym na kategorię B

Postprzez Małgorzata888 » środa 06 lutego 2008, 14:17

Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Lublinie informuje, że od dnia 03 marca 2008 roku egzamin praktyczny na prawo jazdy kategorii B odbywać się będzie także na nowych samochodach marki TOYOTA model YARIS 5DR Terra Gold, o pojemności silnika 1296 cm3 i mocy 87KM.

Samochody te będą użytkowane przez okres 4 lat, zgodnie z umową zawartą w dniu 05 lutego 2008 roku.
Małgorzata888
 
Posty: 39
Dołączył(a): środa 06 lutego 2008, 14:09

Dziś zdałam w Lublinie!!

Postprzez Małgorzata888 » poniedziałek 03 marca 2008, 15:28

Dziś ok. 8.05-9 z minutami zdałam w Lublinie! Jestem po prostu szczęśliwa!
Miły, konkretny i nie "czepliwy" egzaminator, dobra atmosfera no i jechałam całkiem dobrze, szczególnie w drugiej połowie egzaminu, kiedy to trochę puścił mnie stres.
Trasa: z ośrodka w lewo, na światłach w prawo. Zawracanie w pobliżu Graffa i pod Makro. Tam prosto, potem w lewo w Pogodną, tutaj zawracanie i parkowanie. Potem w lewo w Łabędzią(?) i prosto w Sulisławicką. Uwaga! nie było tabliczki z podziałem pasów ruchu ani oznaczenia poziomego na jezdni!!! Ale pokonałam! Potem po jakomś osiedlu z ograniczeniem do 30 i skrzyżowaniami równorzędnymi, trochę w kółko, z lewo, w prawo... A potem w Mickiewicza i Kunickiego, Wolską, M. Majdanka, Krańcowa i jeszcze raz pod Makro, na rondzie w lewo, potem w prawo w Gospodarczą i już do ośrodka!!!
Bardzo się cieszę!

*****

Wczoraj trochę pomyliłam nazwy ulic:-). Nie Łabędzia, lecz Grabskiego i w Sulisławicką. Nie Mickiewicza, lecz Piaskowa, ulica jednokierunkowa:-), i w Kunickiego.
Reszta jak wyżej napisałam;-).
Małgorzata888
 
Posty: 39
Dołączył(a): środa 06 lutego 2008, 14:09

Postprzez Małgorzata888 » wtorek 04 marca 2008, 20:28

Będzie OK;-)
Zdawałam (niestety!) trzy razy i do łuku za żadnym razem nikt się nie przyczepił! Patrzyłam w lusterka boczne, głównie prawe, "rzucałam" okiem do tyłu, tak na wszelki wypadek, ale jestem krótkowidzem i nawet w okularach patrzenie do tyłu jest dla mnie męczarnią, wzrok ucieka mi wtedy poza okulary i naprawdę niewiele widzę;-). Jechałam więc głównie na bocznym lusterku, końcówka oczywiście tylna szyna i środkowy pachołek. Żaden z trzech egzaminatorów nie miał zastrzeżeń!
Dwa razy oblałam na mieście, ale łuk zawsze był OK.
Małgorzata888
 
Posty: 39
Dołączył(a): środa 06 lutego 2008, 14:09

Postprzez DymeK_GKS » środa 12 marca 2008, 17:56

Właśnie wróciłem z egzaminu który nie stety nie zdałem ( mam wątpliwości czy słusznie ) ale po kolej.
Egzamin wyznaczony miałem na 12,15 , ok 13 ,30 zostaje wyczytane moje nazwisko przez megafon .
Kieruje sie do samochodu nr 17 jak sie okazało była to Corsa( właśnie takim samochodem chciałem zdawać i jakimś fuksem mi sie udało trafić właśnie na Opla Corse (było 6 Yarisek, 4 Avea i 1 corsa)
Wsiadam do samochodu daje dowód i nagle słyszę coś co mnie zniechęciło do wszystkiego Egzaminator nazywa sie Jacek R. , tego pana znam świetnie bo już mi sie 3 raz trafił na egzaminie na 4 próby , pomyślałem że mam strasznego pecha ale po koleji , sprawdzam płyny i światła wszystko OK i lecimy na łuk który poszedł bi bez problemu tak samo jak wzniesienie . No to lecimy na miasto wyjeżdżam z WORD i pada komenda w lewo w Hutniczą no to jadę na następnym skrzyżowaniu w LEWO to jedziemy na Makro na którym miałem przejechał prosto przez rondo i tak dojechałem do ulicy POGODNEJ na której miałem zawrócić na 3 i zaparkować prostopadle przodem i wyjazd tyłem oba manewry wykonałem prawidłowo , po czym znów jedziemy ulicą pogodna na skrzyżowaniu prosto (pada komenda) staje bo znak STOP jest przepuszczam samochody widzę ze ok 400m odemnie po prawej stronie jedzie samochód z włączonym kierunkiem no to ja myśląc że ten samochód skręca w uliczkę wcześniejsza niż ja wyjeżdżam ruszam a egzaminator mi hamuje i mówi że wymusiłem pierwszeństwo przejazdu bo jak sie okazało ten samochód skręcał w tą uliczkę z kąd my wyjeżdżaliśmy no to po zawodach przesiadka i do WORDU gościu mi cała drogę katował ze dobrze jeżdżę i wszystko zrobiłem bez problemu tylko taki głupi błąd zrobiłem a ja se myślę jakbyś był w porządku to byś mnie puścił .
DymeK_GKS
 
Posty: 20
Dołączył(a): wtorek 29 stycznia 2008, 23:21
Lokalizacja: POLSKA

Postprzez MEXICAN » piątek 14 marca 2008, 23:05

DymeK_GKS znam ten ból. Za drugim razem trafił mi się ten egzaminator. Po ponad godzinnym czasie trwania egzaminu na mieście juz miałam jechać do ośrodka i na rondzie przy turystycznej oblałam bo drugi raz kierunku nie wrzuciłam. Dobra rozumiem mój błąd ale możliwości mojego organizmu sie wtedy wyczerpały, nie dość że były kiepskie warunki bo padał deszczyk to jeszcze późna godzina (ok 20.00). No i usłyszałam to samo że ładnie jeżdże, dynamicznie i takie tam pierdu pierdu no i że taaaaki głupi błąd popełniłam i szkoda wielka szkoda...

Dobrze że już mam to za sobą, za trzecim szczęśliwym razem udało mi się zdać z bardzo miłym i kompetentnym panem egzaminatorem, który rozładował mój stres miłą rozmową w drodze do samochodu egzaminacyjnego. Z tym panem nawet nie wiem kiedy zleciał mi egzamin.

A no i dodam jeszcze że jak ja zdawałam to w międzyczasie na Yarisie egzaminował taki wysoki egzaminator, kurcze ten to killer jest, jak ja byłam na egzaminie to tata ( mój wierny kibic) opowiadał mi że gościu oblał w tym czasie ze dwie osoby. W sumie to jak trzy razy byłam na egzaminie to za każdym razem on był i nigdy nie widziałam żeby kogoś nie oblał. Może ma monopol na zabijanie znaczy na niezdawanie.
MEXICAN
 
Posty: 4
Dołączył(a): piątek 14 marca 2008, 22:40
Lokalizacja: Lublin

Następna strona

Powrót do Ośrodki egzaminowania kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości