PORD Gdańsk-relacje z egzaminów, informacje i opinie

Tutaj możesz umieścić informacje i opinie dotyczące danego ośrodka egzaminacyjnego oraz zdać relację z egzaminu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Gdaanka » czwartek 15 listopada 2007, 14:45

Dzis zdawała moja sasiadka oblała ujechała ok 20m i to był koniec egzaminu typ nie domknął drzwi i oblał ja za zagrozenie życia pasazera Powinna sprawdzić wszystkie kontrolki !!!!Jak mówi od razu jak tylko ja zobaczył zrobił "dziwna" mine i czuła ze ze zdaniem u niego egzaminu nie bedzie łatwo Nazywa sie Marek H.... tak ze uwazac i sprawdzac pasy dzrzwi itp zanim ruszycie samochodem
Gdaanka
 
Posty: 19
Dołączył(a): poniedziałek 12 listopada 2007, 10:51
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Gdaanka » sobota 15 grudnia 2007, 13:12

Widze ze jakos mało osób z Gdanska opisuje swoje egzaminy a szkoda
Ja własnie dziś zdałam egzamin za 2 razem :) Miałam wyjatkowe szczęście trafić na tego samego pana co na pierwszym egzaminie moze dlatego gdy go zobaczyłam jakos lepiej sie poczułam Na placu wszystko dobrz później tez w lewo na przejeździe w prawo później miałam trase na warszawe po drodze parkowanie przy stacji benzynowej i później jakimis bocznymi drogami do pordu przy Pordzie zawracanie w bramie i koniec
Zycze Wszystkim zdającym w Gdansku przemiłego pana Tadeusza i powodzenia na egzaminie:))))))
Gdaanka
 
Posty: 19
Dołączył(a): poniedziałek 12 listopada 2007, 10:51
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez orzelela » niedziela 20 stycznia 2008, 13:48

witam. W czwartek zdawałam pierwszy raz egzamin z jazdy. Oblałam, ale tego się spodziewałam bo jeszcze nie opanowałam parkowania.
Nie było tak źle jak to sobie wyobrażałam.
Jechało mi się lepiej niż z instruktorem bo nikt mi nie marudził :-)))
Najpierw obsługa, światła - szybko i bez problemów. Potem rękaw, noga tak mi drżała na sprzęgle, że po wykonaniu tego zadania musiałam chwilę poczekać bo nie mogłam nad nią zapanować. Wzniesienie i na miasto.
Od ośrodka w lewo i potem znów w lewo, za torami ze stopem w prawo w uliczkę z bramą i zawracanie ze wstecznym. Potem znów te same tory ze stopem i prosto, potem chyba w prawo tak, że się znalazłam przy torach torach przy bramie nizinnej, potem prosto koło urzędu wojewódzkiego i na Toruńską, przed łąkową w lewo w jedno kierunkową, zawracanie i znów kawałek Toruńską i w prawo do strefy trzydziestki i tam parkowanie - to niestety u mnie zakończyło się hamulcem egzaminatora bo prawie zahaczyłam o auto koło którego parkowałam. No i koniec, ale nie było naprawdę źle. Egzaminator powiedział mi, że mam tylko popracować nad manewrami i zdam. Trzymam go za słowo :-)))
Pozdrawiam
orzelela
 
Posty: 1
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 13:16

Moja relacja

Postprzez Rina » czwartek 07 lutego 2008, 12:56

Teoria zdana za I podejściem 07.01.2008 r., pierwszy egzamin praktyczny 06.02.2008 r., około dwa miesiace po skończeniu kursu. Uwazam, ze to skandal, zeby tyle się czekało na egzamin!!! Dzień przed praktycznym jeździłam 30 min po mieście i 30 min po placu. I nagle się okazało, ze linię najeżdżam, co mi się wczesniej nie zdarzało. Sam egzamin porażka, byłam na maxa zmęczona, bo instuktor mnie namówil jeszcze na dwie godziny jazdy przed egzaminem i jeszcze byłam po 8 h pracy!!! Egzaminator na maxa upierdliwy, stary dziad w wieku emerytalnym Roman T. Czepiał się szczegółów. Dodatkowo mają skręcony gaz w Punciaku i trzeba dodać gazu wiecej przy ruszaniu. Rękaw to zupełnie inny niż na kursie, jakiś węższy i z łancuchami przyczepionymi do słupków.
Rina
 
Posty: 9
Dołączył(a): piątek 07 grudnia 2007, 14:41

Postprzez kvaz » niedziela 23 marca 2008, 11:59

01.02 - teoria zdany za 1szym razem
17.03 - praktyka zdana za 1szym razem :)

Zaczęło sie fajnie o 6.10 na sali 12-15osob... chwila pogadanki bla bla bla i czekamy na przyczaiła samochodów... ja wszedłem w drugiej turze.. Egzaminator starszy pan kolo 60... nie pamiętam nazwiska auto srebrny punciak 3d nr nie pamiętam:P i zaczął sie standard.. wymieniłem co jest pod maska.. omówiłem światła i ruszamy pierwsze zadanie rękaw... znacznie większy niz sie spodziewałem uczyłem sie na o połowę krótszym :) ale nic jedziemy...udało sie szybko na górkę i wyjeżdżam ale na prawo od bramy przejechałem jakieś 100m i kazał mi zawrócić i tu UWAGA nie koniecznie "na trzy" to znieśli.. ale jako za tak sie nauczyłem i weszło mi w krew to... potem jedziemy do "głównej" i w prawo tez...jedziemy cały czas ta z pierwszeństwem...później po tych "kocich łbach" az do przejazdu potem w prawo az do tej bramy... za brama w lewo tam w te jedno kierunkowe... prawo kolo baszty do gory i wyjeżdżamy kolo urzędu, potem w prawo w Toruńska chyba prosto później w lewo tak parkowanie równolegle i....
...później skrzyżowanie kolo gks te na trasie na wawe kazał mi tam zawrócić... pamiętajcie tam nie można zawracać trzeba skręcić w Głęboka i tak zawrócić...później wjeżdżamy w elbląską czy teraz to sie nazywa jakieś tam ogrody tam parkowanie prostopadle (chyba tak to sie zwie) na przeciwko ośrodka w ktorym sie uczyłem i tu polecam POLMOZBYT ;] i wracamy pod pord :)
kvaz
 
Posty: 1
Dołączył(a): niedziela 23 marca 2008, 11:41

Postprzez chumele » wtorek 08 kwietnia 2008, 22:48

Teoria za 1 podejściem.
Praktyka też:)
Miałam na godz.11 i zostałam wyczytana jako pierwsza także nawet nie miałam czasu się zestresować ( tym bardziej ze 10.45 wysiadłm z eLki) Nie było tak strasznie jak opowiadają. Egzaminator starszy siwy pan. Bardzo miły i przymykał oko na drobne błędy. Pod machą szybko, swiatła też, proszę przygotować się do jazdy i zatrąbić jak będę gotowa:)
Ruszam i czuję, że sprzęgło do wymiany i bedzie ciężko:(
Placyk dałam radę, małe zawirowania ale wyszłam cało, górka spoko.
Za bramą w lewo, potem w lewo i przez tory, przy ruszaniu zgasł mi oczywiście:(Za torami w lewo, tam zawracanie przy użyciu wjazdu do posesji czy jak tam sie to nazywa fachowo. Potem przez tory spowrotem na Sandomierską, Mostową (tory), przez brame i na skrzyzowaniu przed(!!!) basztą w prawo-Rzeźnicka(?)-taka wybrukowana cała zawalona zaparkowanymi samochodami za urzędem. Tam pierwsze nerwy bo korek. Do Toruńskiej i tam w prawo, za mostem w lewo w jednokierunkową. Klucząc jednokierunkowymi w końcu wyjeżdzam na Podwale. Skręcam w prawo, na skrzyżowaniu pod mostem kieruję sie na Warszawę, na pierwszym skrzyzowaniu na Elbląskiej w lewo na światłach kierunkowych na ulicę Głęboką gdzie mam zawrócić ale na drugim łączniku. Spowrotem wyjeżdzam na Elblaską i jadę na Długie Ogrody parkować i ustepować pierszeństwa tym z prawej:) :lol: 8) Pierwsze parkowanie klapa bo włączyłam w złą stronę kierunkowskaz jak już wyjeżdzałam tyłem. Ale za drugim razem już włączylam dobrze i zaliczone. Zawracanie i na Warszawę prosto przez skrzyzowanie. Znów na Elbląskiej na skrzyżowaniu skręt ale tym razem w prawo w jakieś działki. I tymi działkami ( strefa 30km/h)spowrotem na Orunie na ul.Olszyńską, w lewo na Sandomierska i kierujemy się do "bazy". Myslałam,ze nie zdałam bo zgasł mi 3 razy no i ten kierunkowskaz, a on mówi gratulacje. Wyliczył błędy, powiedział że mam jeździć mniej flegmatycznie... i mam prawko:)Hura!!!
chumele
 
Posty: 9
Dołączył(a): wtorek 08 kwietnia 2008, 18:02

Postprzez taksufka » środa 30 kwietnia 2008, 01:12

29.04.2008

egzaminator - Kazimierz S. Mówi włanczać światła, zamiast włączać. nkwd i gestapo to poprzednie jego wcielenie. Zero rozmowy prywatnej z jego strony, na pytania odpowiada tak jak zaprogramowany program. Polecenia wydaje jak zaprogramowany komputer.

Uwaliłem sie sam na krzyżówce na czerwonym, hankle i przesiadka. Oczywiscie pan egzaminator pasów zapinać nie musi, prawie Bóg.
Jeden z tych którzy sprawdzają czujność komenda "W najbliższym miejscu proszę zawrócić użwajac infrastruktury" czy jakoś tak. Daje komende a ja zapominam ze jesetem na jednokierunkowej wjezdzam na parking i mu mowie ze nie zawroce bo nie moge, bo to jednakierunkowa...on cos powtarza jak zepsuty komputer, bez sensu, spac sie tylko od tego chce.

Przejezdzilem wszez i wzdluz w dol i gore ponad 40 minut okolice i wjechalem na czerwien. mialem oczoplas i trans. 40 minut na stresie, walka dawida z goliatem.

sygnalizowanie zamierzonych manewrow x4
podejmowanie decyzji i sposob wykonania manewrow wymijania, omijania, wyprzedzania lub zmiany pasa ruchu x3
wybor wlasciwego pasa ruchu x4
prawidlowosc toru jazdy x6
sposob uzywania mechanizmow sterowania pojazdem x2
Wedlug tej statystyki i tak bym oblal nawet gdybym wrocil do PORDu.

Pewnie oni miedzy soba mowia tak " no dzisiaj wylapalem wszystkich nikt nie przeszedl" ale to nie o to tutaj chodzi panowie egzaminatorzy to nie na tym polega. Ustawa jest do dupy ludzie cierpią dziewczyny placza to jest mega p0pierd0lone nawet jak na Polskę.
taksufka
 
Posty: 2
Dołączył(a): niedziela 12 listopada 2006, 16:44

Postprzez gjede » czwartek 05 czerwca 2008, 17:01

PORD Gdańsk
05.06.2008 6.10

Spotkanie w salce, omówienie szczegółów no i poczekalnia. Czekałem równo 10 minut aż Pan egzaminator wywołał mnie na plac manewrowy. Wydawał się dość sztywny i pytał tak, że można było wpaść ale się nie dałem. Byłem kompletnie wyluzowany, mimo że było to moje 1 podejście. Znałem swoje możliwości, ale wiedziałem że muszę być skoncentrowany. Po przygotowaniu się do jazdy wjazd na rękaw, potem górka no i na miasto...


... a tam większych problemów nie było. Ze względu na wczesną godzinę ruch nie był spory. Z PORDU wyjechałem w lewo, potem w prawo i do Bramy Nizinnej. Stamtąd na Okopową, a następnie Podwalem Przedmiejskim i Elbląską kierowałem się na Warszawę, aby ostatecznie wjechać na most JP2. Za mostem zawracanie, i tu mój pierwszy błąd - nie zauważyłem, że zgasł mi kierunkowskaz. Spowrotem na most, tam ekstremalne wyprzedzanie traktora, no ale mi się ostatecznie udało. Potem w stronę Długich Ogrodów. Przed skrzyżowaniem egzaminator lekko zainterweniował hamulcem i już myślałem, że to koniec. Zrobił tak, ponieważ stwierdził, że bez sensu jest zmiana pasa na prawy, żeby jechać nim 200m i potem znowu na lewy - kazał mi jechać lewym. No ale uznał to za mały błąd widocznie (nie wiem czemu). Na Długich Ogrodach parkowanie skośne, zawracanie i jazda do PORDu przez jakieś slumsy, a w między czasie zawracanie z wykorzystanie biegu wstecznego. Przyjechałem do bazy, egzaminator powiedział "pozytywny" i sobie poszedł.

Trasa była łatwa, egzaminator się nie czepiał, ale w sumie nie miał powodu :D Dobra rada do opanowanie stresu a jest to możliwe nawet przy pierwszym podejściu, no i oczywiście przekonanie o swoich możliwościach...

Powodzenia i bez paniki :D
gjede
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 05 czerwca 2008, 16:40
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Beatka69 » sobota 07 czerwca 2008, 19:54

A więc tak:
1. podejście marzec 2008 godzina popołudniowa środek tygodnia , bardzo długie oczekiwanie egzaminator kobieta o nazwisku dwu członowym - raczej sympatyczna, plac bezproblemu, wjazd na wzniesienie również, wyjazd na miasto- silnik dziwnie chodził, sprzęgło zajechane , zgasł mi może z 7 razy, trasa raczej prosta oprócz gasniecia silnika większych błędów nie było, wróciłam do ośrodka za kierownica jednak wynik negatywny co było do przwiedzenia :cry:
2.podejście nr 2, środek kwietnia godz. 6.10 sobota, egzaminator bardzo sympatyczny pan jeszce lekko zaspany ale ożywilo go moje opowieści na temat płynów w samochodzie i zbiorniczków (o czym nie miałam zielonego pojęcia ) trochę się uśmiał to już się zestresowałam na maksa , zeświatłami to już się pogubiłam nie wiedziałam co do czego , pustka w głowie! Wsiedliśmy do samochodu jedziemy na placyk i widzę, że mi się czerwona kontrolka świeci i mówię o tym - pan mnie pyta co znaczy ta kontrolka ja po 2 minutrach zastanowienia zoorientowalam się , że nia mam pasa zapiętego... :oops: no ale nic...usmiech- rękaw bezproblemwo, wjazd na wzniesienie 1 próba nieudana, 2 próba ze zrywem- pozytywnie! Przed bramą pan zapytał mnie czy jestem gotowa do wyjazdu na miasto ja myślę no przecież pas mam zapięty, patzrę na światła a tam postojowe... :oops: no ale nic jedziemy, jechało mi się super mało samochodów trasa prosta, po 30 minutach będąc na głownej ulicy w gdańsku koło lotu tam gdzie są 3 pasy otzrymalam polecenie , że zawracamy na tym skrzyżowaniu, no i wjechalam na zajezdnie 3 pasmowąi zajęłam prawy pas skrajny nie wiem dlaczego, przepuściłam tramwaj z prawej strony i już chciałam jechać i lekko skręcać w strone pruszcza a tu egzaminator mi kierownice szarpie z powrotem , bo zajechałam drogę samochodowi po mojej lewej stronie który chcial jerchać na wprost :x no ale nic przesiadka, pan powiedziała, zę już myślał , ze zdam bo już byśmy się kierowali z powrotem do pord i, że bedzi ze mnie kierowca :D
3. podejście nr 3, środa 4 czerwiec 6.10 , zostałam wyczyta po 5 minutach oczekiwania , płyny, swiatła itd bezproblemowo, rękaw za pierwszym razem lekko przód wystałał poza linię 2. próba ok, wzniesienie ok, miasto ogólnie male błędy, trasa trudna, i długa, powrót do pord - egzamin zakończony pozytywnie! :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
udało się!
Beatka69
 
Posty: 1
Dołączył(a): sobota 07 czerwca 2008, 19:30

Postprzez TheKowal » środa 18 czerwca 2008, 13:18

Około 10 kwietnia pojechałem poraz pierwszy do PORDu z gotowymi papierami.Wyznaczono mi termin 7 Maja na teorię.

0 błędów,wynik pozytywny

Umówiłem się na praktykę i tutaj o dziwo zmieścili się w czasie - egzamin praktyczny 6 czerwca.

0 zastrzeżeń,wynik pozytywny

Egzaminował mnie pan Kazimierz - owszem,wszystko to co napisał wyżej taksufka zgadzało się,polecenia wydawane w formie regułek.Pomogło mi zero stresu i bardzo lekkie podejście.Nie zestresował ani brak kontaktu z egzaminatorem,ani natężony ruch,ani to,że Pord był bardzo punktualny i wszystko odbyło się o czasie.Ledwo zdążyłem postawić odstresowującego kloca :mrgreen:

Ludzie,da się! Więcej luzu i pamiętajcie,by założyć porządne zamknięte słuchawki,bo rozmowy innych na korytarzu o treści "a ten oblał mnie tu,a ten tu,a ja ten i to" wcale nie pomagają.

Pozdrawiam :-)
TheKowal
 
Posty: 0
Dołączył(a): środa 18 czerwca 2008, 12:56

Postprzez brum26 » czwartek 19 czerwca 2008, 12:37

Dziś moje drugie podejście na praktyczny-niestety negatyw. Dlaczego?Pan egzaminator najwidoczniej nie miał dzis ochoty za wielu przepuścić...plac-każda żaróweczka, pod maseczką dosłownie wszystko, wyjazd mna rękawek- notabene sama musiałam się upominać na jakie stanowisko podjechać bo nie zostałam poinformowana.." rękawek" z panem egzaminatorkiem przyklejonym do prawej przedniej szyby, z dudnieniem " patrzec do tyłu albo koniec!"...ale poszło...potem szybciutko wzniesionko no i prawie po sprawie bo wyjazd na miasto....długo sobie nie pojeżdziłam bo tak zostałam skołowana, że sama juz nie wiedziałam czy jechac dalej czy mam zjechac i po sprawie bo popełniłam błąd...kazał się zatrzymać...przesiadka na siedzonko pasażera, powrocik i karteczka z dopiskiem" rezygnacja z dalszej części egzaminu"...dodam tylko ze ja na pewno nie powiedziałam że rezygnuję...
i niestety znajoma 15 min póżniej miała pecha trafić na tego samego pana-stresik i pan przyklejony do przedniej szybki zrobiły swoje-oblany trzeci raz...
nie będę rzucac inicjałami ale przyszli kierowcy-uważajcie na małych,w miarę młodych panów w okularach.
a panów egzaminatorów którzy moze czasem czytaja to forum proszę w imieniu nas wszystkich-przyszłych kierowców- troche szacunku dla nas i wiecej ludzkiego podejścia. jesteśmy równiez ludżmi a nie tylko maszynkami do wstrzeliwania w PORD kolejnych pieniędzy.... :(
brum26
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 19 czerwca 2008, 12:01
Lokalizacja: Tczew

Postprzez aniasmiet » czwartek 24 lipca 2008, 12:17

Za pierwszym podejściem!

Rada dla zdających: czasem oplaca się do ośrodka egzaminacyjnego przyjechać dużo wcześniej. Byłam przed czasem o około 1 h i okazało się że pan egzaminator czeka już tylko na mnie, wniosek: ktoś przedemną oblał!

Po wyjeździe z ośrodka skręciłam w prawo, tam na ulicy zawracanie na 3. Potem prosto, w lewo, za przejazdem kolejowym w lewo. Tam parkowanie i zawracanie a następnie w prawo do kolejnego przejazdu kolejowego i traktem św. Wojciecha w stronę centrum. Skręt w lewo na oruni na ulicę małomiejską. Na malomiejskiej na sygnalizacji w prawo i prosto aż do strefy zamieszkania na Chełmie. Później 2 ronda, troche jednokierunkoych i powrót do centrum w ulicę Toruńską, koło urzędu paszportowego, baszty i na olszynkę do strefy ograniczonej prędkości, znowu jednokierunkowe i powrot do ośrodka.

Egzaminator. Starszy pan P., niezwykle uprzejmy, uśmiechnięty rozładowywał atmosferę napięcia. Nie popełniłam karygodnych błedów więc nie miał mnie za co oblać. Nie jeździłam jakoś idealnie, bo zdarzyło się, że zgasło.

Zarówno egzamin teoretyczny jak i praktyczny mimo ogromnego stresu, będę miło wspominać.
aniasmiet
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 24 lipca 2008, 12:02

Postprzez Quer » czwartek 31 lipca 2008, 15:59

Godzina oczekiwania po czym wywołanie na plac (egzaminator pan Adam Ł.)Przygotowanie do jazdy bez problemu i jedziemy na pas ruchu. Za pierwszym razem zatrzymałem się bo myślałem, że się nie zmieszczę, ale druga próba już bez problemu. Wzniesienie bez zawachania i jedziemy na miasto. Z barmy w lewo i na skrzyżowaniu w prawo. Przy białej wieżyczce przy Urzędzie zawracanie i zaraz w lewo, stopek i w prawo na Toruńską. Uliczkami Toruńskiej dojechałem na Elbląską i tam komenda: "Proszę znaleźć miejsce i zaparkować" (parkowanie skośne więc pestka). Na pierwszym skrzyżowaniu równorzędnym zawracanie i znowu na Toruńską, na światłach w lewo i jedziemy w stronę ośrodka. Zanim się zorientowałem to wjeżdżaliśmy do ośrodka. Patrzę na zegarek a tu dopiero 25 min jazdy. 2 minuty ciszy i "Wynik pozytywny" ^^,) Dopiero wtedy zaczął ze mną rozmawiać, w czasie egzaminu grobowa cisza... I tak zakończyła się moja historia z PORD'em.
Ostatnio zmieniony wtorek 27 stycznia 2009, 20:08 przez Quer, łącznie zmieniany 1 raz
14.05.08r. Egzamin teoretyczny (+)
25.07.08r. Egzamin praktyczny (+) jupi ^^,)
Quer
 
Posty: 49
Dołączył(a): poniedziałek 10 marca 2008, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez matheush1 » wtorek 12 sierpnia 2008, 18:03

Moje pierwsze egzaminy praktyczne - 11.08.2008

Egzamin na kat. A - pozytywny

6-cio osobowa grupa wchodzi na salę, tam Pani egzaminator (bardzo sympatyczna) mówi nam co i jak, po czym wychodzimy i kolejno wg. listy idziemy pod nóż :D . Wychodzę jako trzeci, na placu sprawdzenie płynów, świateł itd. Potem wzniesienie, slalom i ósemka. Wyjazd na miasto - trasa egzaminacyjna skrócona (zresztą bardzo prosta), tzn. zawracamy za urzędem miejskim i wracamy na plac. Było parę blędów, do tego w chwilę po wyjechaniu na miasto utracona została łączność (!szok!) z egzaminatorką, co wywołało niezły stres i było właśnie powodem tych błędów... Ale ogólnie OK, wszyscy zdali. :)

Egzamin na kat. B - negatywny

Po wyjściu z sali czekałem ponad godzinę na wywołanie, na placu egzaminator przy samochodzie mówi że czegoś chyba zapomniał i żebym przygotował się do jazdy. :) Po chwili wraca, wsiada przedstawia się - Harald jakoś tam... W porządku starszy pan. Otwieram maskę pyta o płyn hamulcowy, ok, "proszę włączyć i sprawdzić światła drogowe",sprawdzam, "ok, jedziemy". Rękaw na luzie, za pierwszym razem. Gość wsiada i wyjeżdżamy na wzniesienie, jest ok, na miasto. Na mieście w lewo przez przejazd kolejowy, zawracanie z użyciem wstecznego "na" takim małym parkingu, dalej jazda tak samo jak trasa na kat. A, wszystko ok, tylko przy "baszcie" (?) wjeżdżam na jednokierunkową (w lewo), mówi żebym zawrócił na skrzyżowaniu no i oczywiście zapomniałem że trzeba zjechać do lewej strony... Przesiadka i powrót na plac...
Ale ogólnie nie jest tak źle, trzeba tylko opanować stres. Polecam wszystkim tego egzaminatora (bardzo wyrozumniały - np. zwrócił mi uwagę na niedomknięte drzwi prz wyjeżdżaniu z rękawa - a mógł oblać już wtedy), sam mam nadzieję zę trafię na niego na poprawce, tzn. za miesiąc 11.09.2008 (kolejki nie są już takie długie...).
matheush1
 
Posty: 13
Dołączył(a): wtorek 22 kwietnia 2008, 20:09

Postprzez meg84 » środa 13 sierpnia 2008, 16:19

Ogolnie było ciężko od samego pocztku. Moj trzeci raz, coz tu duzo mowic egzaminator ok.- pan Zbigniew przymykal oko i tak...No coz 30 min jazdy i wjezdzam na czerwien, niestety. teraz trzeba dodatkowe szkolonko i znowu kasa leci...ehh czasem mysle by sie poddac. :oops: :x pozdrawiam wszystkich ;)
meg84
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa 13 sierpnia 2008, 16:09

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ośrodki egzaminowania kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości