WORD Szczecin - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Tutaj możesz umieścić informacje i opinie dotyczące danego ośrodka egzaminacyjnego oraz zdać relację z egzaminu.

Moderatorzy: ella, klebek

egzamin praktyczny

Postprzez elew » poniedziałek 01 lutego 2010, 11:18

witam, 1.02.2010- mój drugi egzamin praktyczny. Pierwszy raz miałam 2 tygodnie temu, porażka na łuku- pachołek zaliczyłam. I tu ważna porada: jeśli czujecie, że coś wam poszło nie tak to nie próbujcie za wszelką cenę ratować manewru tylko zatrzymajcie się i poproście o powtórkę- macie takie prawo,najechanie na pachołek = koniec egzaminu!!! poprawiać można też przy najechaniu na linię. A co do dzisiejszego to łuk na szczęście zaliczony, wzniesienie też chociaż bałam się bo było dużo śniegu( 7.00 rano ) no i na miasto. Egzaminator A.K. w porządku, nie zadawał zbędnych pytań, ale kazał szybko opuszczać skżyżowania żeby nie blokować( słynny lewoskręt z Komuny w Wilczą) powiedziałam, że wole być pewna, bo jakiś bus mi zasłonił tych z prawej :lol: Trasy dokładnie nie pamietam, ale ogólnie niebuszewo- nie miałam dużych rond tylko zawracanie na sybiraków!!!! :D poza tym trasa linii 2 na Boguchwały, dalej prosto, potem w prawo w Cyryla i Metodego, w prawo w Kazimierza Królewicza, potem jakoś na Matejki trafiłam- tam lewoskręt, przed torami stop i tych z prawej puszczwamy,bo akurat zielone mają. Parkowanie i zawracaniwe na 3 miałam na bocznych zaśnieżonych drogach- nie mogłam wyjechać z parkingu, bo był cały w bryłach śniegu- wtedy na gazie bo sprzęgło sie może spalić, mi aż kopciło, facet się darł i kazał spokojnie wyjechać, troche poskręcałam w lewo i prawo i poszło. :D na takich bruzdach noga lata i łatwo silnik gaśnie, także uważajcie. mi oczywiście zgasł i to drugi raz, myślałam, że to koniec, ale powiedział, że nie stworzyłam zagrożenia ruchu i ...wynik pozytywny, GRATULUJĘ!!!!! Co do ubioru to postawcie na wygode, bo nic wam spódnica nie pomoże jak czegoś nie umiecie. Polecam najlepszą szkołę w Szczecinie- Studencki Ośrodek Szkolenia- pełna profeska, cierpliwi, wszystko sprawnie i szybko( ja półtora miesiąca). Pamiętajcie o samochodach zaparkowanych na ulicy- czę sto zajmują prawie cały pas- lepiej zjechać na lewy, a na pewno ciągle uważać żeby nie za blisko bo lusterka ważna rzecz :D no i kierunkowskazy są tu ważne.Życzę wszystkim bliższego kontaktu z moją ulubioną tabliczką- koniec egzaminu:)))))
elew
 
Posty: 1
Dołączył(a): poniedziałek 01 lutego 2010, 10:46

Postprzez Joanna91 » wtorek 02 lutego 2010, 21:28

taaaak więc :) dzisiaj o 13.25 zdany egzamin :)
2 podejście :) z panem O.F !

Najpierw Olej i Pozycyjne ;) ... jak usłyszałam sprawdzanie oleju to już miałam ochotę wysiąść xD (2 tyg. temu koleżankę oblała sławetna "Blondyna" że NIBY źle olej sprawdziła ;/ )
no ale pan O. oznajmił że tylko mam pokazać :)
No to ja powiedziałam co wiedziałam xD że oleju powinno być tak ok 3/4 a on do mnie : "A 1/2 nie może być" ?
Oczywiście napięcie rozładował szybko :) później łuk ... tym razem pamiętałam zapiąć pasy :D pierwsza próba nie udana bo za wcześnie się zatrzymałam jadąc do przodu ... ale potem poszło gładko :)
z WORDu prawie jak zawsze na Komuny tam słynny lewoskręt ... miło bo stałam pierwsza na światłach-a to bardzo duże ułatwienie. Za wiaduktem 2x w prawo(Dembowskiego) ... a tam niespodzianka xD śniegu tyle że zaparkować nie było jak ^^ ... więc dalej tam na Niebuszewo w górę (Niemcewicza), na STOPie w prawo (Boguchwały) i później słynna zajezdnia tramwajowa (Asnyka) na której tydzień temu oblałam xD no ale oczywiście tym razem się spiełam i pojechałam dobrze. Z zajezdni znowu w Asnyka i na to małe rondo (Sybiraków) tam zawracanie i z powrotem w strone zajezdni , tyle że w prawo przed nią (Boguchwały) dalej prosto (Cyryla i Metodego) i Skrzyżowanie Szczanieckiej?! (to obecnie remontowane obok SHEL) i w prawo ( moja pierwsza myśl ... Jadę na Rodła !!!! ZGINĘ) ale Pan O. kazał skręcić w lewo :) (Emilii Plater) tam ładnie puszczamy jadących od strony GLX. Dalej w prawo pod górkę (Parkowa)(tam zatrzymanie bo cały pas zastawiony) i na skrzyżowaniu dalej w lewo (Dubois). Dalej w lewo (Firlika) w Prawo (Hutnicza) i (Nocznickiego)dalej w prawo i później w lewo ( 1 maja ) Tu Uwaga Pana O. uwaga na wariata z naprzeciwka xD(obecnie jest to jedno kierunkowa) ^^ Znów w prawo (Szczanieckiej) za wiaduktem w prawo (Komuny Paryskiej) Dalej (Rugiańska) i tam parkowanie prostopadłe w nie mal że pustym miejscu (bo wszystko inne zasnieżone ^^) Dalej w prawo (Wilcza) i do WORDu ^^
jeździłam 45 minut ... ale pan O. chyba się bardzo zaprzyjaźnił ze stoperem przez ten czas.... xD Bo cały czas go kontrolował

Ogólnie to mógł się przyczepić z 10 razy o lusterka ... ze 2 razy że na 2 długo ciągnęłam ... ale pan O.F. był prze miły i na koniec stwierdził że nie ma się do czego przyczepić (poza tym że z 2 pod samym WORDem na koniec ruszyłam xD) i tam jeszcze jeden błąd na skrzyżowaniu (ale bez wymuszeń ani zagrożeń) ... "Noi po co się Pani tak denerwowała" ? :) na koniec się uśmiechnął i pogratulował ... Jednak są mili egzaminatorzy i zdać można nawet za pierwszym razem ... ale nie tylko pod warunkiem że się dobrze jeździ ale też czy p.Egzaminator ma dobry humor xD

_______________________
Driver od 2.02 :) za drugim podejściem
Joanna91
Joanna91
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 26 stycznia 2010, 20:46
Lokalizacja: Police

Postprzez olejkowy » środa 03 lutego 2010, 12:34

Niestety za pierwszym podejściem się nie udało, ale zawdzięczam to wszystko panu stresowi. Także bardzo długie czekanie, miałem na 8:30, a dopiero o 10:30 była moja kolej.
Egzaminator od samego początku wzbudzał u mnie stres. Miałem do pokazania poziom oleju i światła pozycyjne, wszystko ładnie poszło. Następnie przygotowanie do jazdy i łuk. Ustawiłem lusterka... Niby wszystko OK. Egzaminator podchodzi i mówi proszę się przygotować do jazdy miejskiej, przypomniało mi się, że mam inne światła zmieniłem i zaczynam ruszać gazuje auto puszczam sprzęgło nic... po dłuższej chwili lekko się poruszył stanąłem. Egzaminator powiedział jeszcze raz. Patrzę a ja na ręcznym jestem. Zrzuciłem ręczny i znów gazuje puszczam sprzęgło i nic... I tak kilka razy, znów podchodzi i mówi proszę puścić sprzęgło... Gazuje i puściłem maksymalnie i ruszył! Przodem idealnie, tyłem walnąłem tykę. (inne ustawienie tyczek, lepiej od samego początku lekko kręcić) Chociaż już wiem, że w tych autach sprzęgło łapie wysoko, więc mam nadzieję, że 16.02 będzie znacznie lepiej :-)
olejkowy
 
Posty: 9
Dołączył(a): poniedziałek 04 stycznia 2010, 23:24

Postprzez Barannjo » piątek 05 lutego 2010, 20:23

Egzamin praktyczny zaczął sie o 13:15 i oczywiście bez problemu zaliczony, przyszedł czas na egzamin praktyczny... Po około 45min czekania na swoja kolejkę zostałem wywołany i zacząłem egzamin z panem M.S. Spoko egzaminator. Placyk bez problemu i czas wyjechać na miasto... Nieoczekiwanie z Golisza skręciłem w lewo a nie w prawo, ale to tylko w celu zaparkowania. I tu stres zrobił swoje przez co wynik końcowy egzaminu był negatywny. Duży śnieg, skręt w lewo... nie włączyłem kierunku skręcając a sam wjazd bez zarzutu... (jeden negatyw wpisany). Aby poprawić błąd zajechaliśmy na inne osiedle i tak samo, lewo skręt i duży śnieg... Wjeżdżając na parking kierunkowskaz był, potem chwile egzaminator zagadał mnie, kazał otworzyć drzwi żeby sprawdzić czy się mieszczę i każe mi wyjechać. I ponownie zapomniałem o kierunku... Znowu wytknął mi ten błąd więc wiedziałem że już koniec, ale pozwolił mi jechać dalej... Potem wróciliśmy w stronę Golisza ale nie skręciliśmy ale pojechaliśmy prosto na słynne skrzyżowanie Komuny Paryskiej. I tam oczywiście lewoskręt... Dalej nie pamiętam dokładnie trasy bo nie znam Szczecina tak dobrze ale byłem na placu Rodła, zawracanie na placu Grunwaldzkim i wszystko bez błędnie... Po 48 min wróciliśmy na Golisza i jednak egzamin Negatywny przez te kierunki :/ Potem zamiast wytykać moje błędy mówił mi jak dobrze jeżdżę i że bardzo by mi chciał zaliczyć pozytywnie egzamin ale niestety nie może przez te kierunki :/ I niestety miał rację bo to mój głupi błąd był. Następny 19 lutego więc jestem dobrej myśli że wtedy mi sie uda zdać. Bo wbrew temu co się słyszy, można bez żadnego problemu zdać za 1st razem tylko stres mnie za późno puścił i na parkowaniu błąd. Pozdrawiam.
Barannjo
 
Posty: 1
Dołączył(a): niedziela 31 stycznia 2010, 12:22

Postprzez gorgomil » czwartek 11 lutego 2010, 02:51

pozdrawiam pana J.W :D przemiły egzaminator! Oby takich było więcej!!!
gorgomil
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 04 stycznia 2010, 21:08

Postprzez Magdaryb » czwartek 18 lutego 2010, 15:56

szczecin to jedno wielkie chamstwo i krupcja! 3 razy mnie oblali raz pan stwierdzil "chyba" popelnilam blad tak mi powiedzial podczas placu!! pozniej pani stwierdzila ze nie zachowalam odstepu wzgledem samochodu przy ktorym sie zatrzymalam! a mialam do wyboru walnac czolowo z tirem lub urwac prawe lusterko,wiec sie zatrzymalam,to nie wazne ze zachowalam ostroznosc ale nie mam odleglosci wzgledem samochodu przy ktorym sie zatrzymalam! GLupota,totalna wiem jak jezdzic i nic by sie nie stalo! pozniej pan eh...szkoda gadac o 3 egzaminie ! Po tych 3 olbanych pojechalam do PilY i ZDALAM bez problemu!! Nikomu nie polecam word szczecin,chyba ze teorie bo to jeden ch** gdzie zdaje sie . PILA wygryzie wkoncu szczecin i slusznie tam sa normalni ludzie! BEZSTRESOWO I PROFESJONALNIE.
Magdaryb
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 16 lutego 2010, 01:10

Postprzez agness » piątek 19 lutego 2010, 12:22

Cześć Wszystkim..

Swoja przygode z prawkiem rozpoczelam juz rok temu gdy mialam 18 lat, teraz mam 19.. Nie polecam Szczecina... Nie wcale nie zgadzam sie ze zdaniem ze kto umie jezdzic ten zda..
Duzo moich znajomych zdalo za 1 razem w WORD ZS, kompletnie nie potrafia jezdzic..

Ja.. podchodzilam do prawka 10 razy, az 17.02. wkoncu sie udalo..
Egzaminator przeciagal mnie po wszytskich ondach, w tym jego ulubionym Tym na Grunwaldzkiej.. i gdy wyjechalalm z Golisz kazal skrecic nietypowo w lewo, przez te 10 razy, tylko 2 razy musialam skrecic w lewo..
Jezdzilam od 18;30 do 19;20, pomijajac te nerwy, bo egzamin mialalm na 17.. wiec 1.5 w poczekalni, dobrze ze TV zalozyli, bo bym umarła z nudu..
Zdawalam u Mlodego egzaminatora, a co ciekawesze w poprzednim egzaminie tez go mialalm , i oblalłam na luku, bo gabaryty samochodu wystawaly 1.5 cm, za koperte..

Jakos po tych 10 razach nie odczuwam zebym lepiej jezdzila autem, jedyne co odczuwam to brak kasy w portfelu, bo na szkolenia dodatkowe troche kasy poszlo, okolo 2000 tys, plus dojazdy bo nie jestem ze SZCZ..

Sobie gratuluje dobrej Psychiki..
agness
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 19 lutego 2010, 12:10

Postprzez olejkowy » wtorek 23 lutego 2010, 17:17

Udało się za trzecim razem :-)
Dzisiaj było zupełnie inaczej, chociaż egzamin miałem z tą samą osobą co za pierwszym razem. Od samego początku uśmiechy, bo poznał mnie egzaminator. Czynności kontrolne i światła OK. Plac OK małe zastrzeżenie do wzniesienia, zgasł mi :-) Myślałem, że mam luz a okazało się, że był na biegu. Następnie za budynkiem WORD znowu mi zgasł :-) Oczywiście z WORD-u w lewo, Komuny paryskiej w prawo, z Matejki w prawo w Malczewskiego, lewo w Wyzwolenia, plac Rodła prosto, Plac Żołnierza w prawo w Jana Pawła na rondzie druga w prawo tzn. Mazurska zaraz w prawo w Mazowiecką parkowanie prostopadłe i zawracanie dowolną metoda, następnie na Placu Lotników zawracanie i znowu w Mazurską, następnie w prawo w Piłsudskiego, następnie w lewo w Wyzwolenia, następnie znowu w prawo w Malczewskiego, z Malczewskiego w prawo w Matejki prosto Gontyny w prawo w Emilii Plater w lewo w Firlika, prosto Hutnicza, Nocznickiego, Stalmacha, w prawo w Lubeckiego, lewo w Rugiańska, prosto Komuny Paryskiej, w prawo w Golisza, prawo do WORD-u :-)

Po zatrzymaniu, ręczny, światła, silnik, pasy... słowa zaliczone... Ja na to, zdałem?!?! Tak gratuluję ;-)

Według mnie miałem prostą trasę i na prawdę bardzo wyrozumiałego egzaminatora... Podczas egzaminu zgasł mi 4 razy, ale nie spowodowało to utrudnienia w ruchu, kochane sprzęgło trochę pokrzyżowało mi plany i przez cały egzamin skupiłem się na tym, aby ładnie ruszyć :-) Na koniec dostałem jeszcze od egzaminatora cenną wskazówkę i powiedział, że wierzy, iż jak nie jestem w stresie jeżdżę bardzo dobrze, bo czuł. Dodał, że bardzo dynamicznie było.

Życzę zdającym powodzenia jak to mówią za trzecim razem zdają najlepsi kierowcy :-)

Dodając bardzo dużo zależy od egzaminatora tak sądzę :-)
Gdybym trafił na tego co miałem za drugim razem wydaje mi się, że bym dziś nie świętował :-)
olejkowy
 
Posty: 9
Dołączył(a): poniedziałek 04 stycznia 2010, 23:24

Postprzez Alma » wtorek 23 lutego 2010, 23:38

Zdałam tydzień temu, za drugim razem. :D Moja trasa prowadziłam przede wszystkim przez rejon Niebuszewa i Stoczni. Parkowanie od razu po wyjechaniu z WORDu, aż byłam w szoku :) zawracanie na R. Sybiraków. Z ważnych uwag, mam jedną: od kilku ładnych tygodni jest zakaz jazdy prosto w dół Matejki i nakaz skrętu w prawo. Zjeżdżając tędy trzy samochody przede mną złamały ten zakaz i poleciały prosto! W porę zdecydowałam że skręcę ale nieźle mnie wprowadziły w błąd :evil:
Miejcie oczy szeroko otwarte i traktujcie zachowanie innych kierowców jako podpowiedź na drodze a nie przykład :wink: oni w tym czasie nie zdają egzaminu :lol: :?
Alma
 
Posty: 4
Dołączył(a): wtorek 29 grudnia 2009, 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez emergency » czwartek 25 lutego 2010, 10:32

Zdałam 22.02. za 5 razem. Pierwszy egzamin miałam we wrześniu więc trochę to wszystko trwało... Niestety mam słabą odporność na stres egzaminacyjny i głównie to a nie brak umiejętności decydowało o kolejnych porażkach.
Ale do rzeczy :
Egzamin zaczęłam o godz. 14.30 po 1,5 h czekania - egzaminator młody i sympatyczny - Tomasz R. , nie robił zbędnych ceregieli, więc omówienie (poziom oleju i światła mijania) poszło migiem, łuk i wzniesienie OK , no i w miasto. Jak na wszystkich egzaminach z Golisza w lewo (znowu ominęło mnie słynne skrzyżowanie ze studzienką) i przez następne 45 minut zwiedzaliśmy rejony stoczni i Niebuszewa - lepiej czułabym się w centrum - ale wiadomo, o tej porze korki i egzaminatorzy wolą się tam nie pchać. Podczas egzaminu egzaminator zachowywał się idealnie - ograniczał się do wydawania poleceń, zero komentarzy na temat mojej jazdy i zagadywania - za co jestem mu bardzo wdzięczna. Nie obyło się bez błędów ale egzaminator nie miał większych zastrzeżeń i wynik pozytywny :D Na koniec gratulacje i uścisk dłoni no i ulga, że mam to już za sobą...

Oto moja trasa, może komuś to pomoże :

Golisza (w lewo) - Komuny Paryskiej - Rugiańska - Stalmacha-Polna - Stalmacha- Nocznickiego - Firlika - Dubois (tu miałam zawrócić ale nie zdążyłam zmienić pasa :oops: ) - Parkowa do skrzyżowania z Malczewskiego - tam prosto (akurat skręcał tramwaj, trzeba się dobrze ustawić na torowisku)- Parkowa - Kapitańska - Jana z Kolna - Łady - z powrotem w Dubois i tam powtórne polecenie zawrócenia tym razem OK - Firlika - Hutnicza - Miedziana - Ceglana - 1 Maja- Cyryla i Metodego - tam skręt w lewo w Kazim.Królewicza i zawracanie z użyciem infrastruktury - z powrotem w Cyryla i Metodego - w lewo w Ofiar Oświęcimia - w prawo w Kadłubka - w lewo pod górkę w Niemcewicza (tam próba parkowania ale nie było wolnego miejsca :wink: ) - na rondzie Sybiraków pierwszy zjazd w prawo :D czyli w Asnyka i tam za skrzyżowaniem z Boguchwały - parkowanie skośne po lewej stronie (było wolne jedno miejsce) - dalej Orzeszkowej przy pętli 2 i 12 i prosto w Warcisława - Przyjaciół Żołnierza -- i tu jeździłam jeszcze po paru uliczkach ale dokładnie nie pamiętam co i jak , miałam gdzieś tam polecenie zatrzymania w wyznaczonym miejscu - w końcu znalazłam się na Obotryckiej - potem Oliwkowa - no i w lewo w Golisza (uwaga na podwójną ciągłą) i finał w WORD :D
emergency
 
Posty: 6
Dołączył(a): poniedziałek 23 listopada 2009, 15:33

zdany dzieki Andrzejowi K

Postprzez malastopo » środa 10 marca 2010, 02:06

dziekuje Panu AK za zdany egzamin za 2 razem z tym samym egzaminatorem, bo tylko dzieki jego dobrej woli zdalam to niesamowite ale jestem wdziecxzna jak nie wiem co gdyby pan potrzebowal porady lekarskiej sluze pomoca jakkolwiek bo ja dzieki Panu zdalam....Olga
Maczan
hej a ja zdalam z A K za drugim razem i mialam duzo szczescia bo popelnilam kilka drobnych bledow a mimomto egzaminator AK pozwolil mi zdac uczucie niesamowitei stokrotne dzieki Panu AK...
malastopo
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 10 marca 2010, 01:55

Postprzez macieklosiek18 » piątek 19 marca 2010, 20:16

Witam wszystkich, którzy już zdali, lub będą zdawać w WORD Szczecin. Otóz pragnę się podzielić swoimi spostrzeżeniami. Równiutko tydzień temu zdałem swój egzamin, zarówno teoretyczny jak i praktyczny za pierwszym podejściem. Moja trasa egzaminacyjna przebiegała wyłącznie w terenach niebuszewa. Miałem szczęście trafić na niezwykle życzliwego i pobłażliwego egzaminatora p.Jerzego D. Przede wszystkim postarajcie się eliminować stres już w zarodku, błędy za które mój egzamin mógł tak naprawdę być oblany wynikały tylko i wyłącznie z braku opanowania(uwaliłem I łuk, zatrzymałem się za autobusem na drodz 2 pasmowej zamiast go ominąć, zatrzymałem się na drodze z pierwszeństwem). Polecam wszystkim również stronę : http://www.zdajprawko.szczecin.pl , znajduje się tam tam szereg wskazówek oraz fotografie najtrudniejszych szczecińskich skrzyżowań, nawet jeśli nie pomoże ze względu na odmienna trasę jazdy to na pewno podniesie pewność siebie i rozładuje stres. Chciałbym również z tego miejsca polecić szkołę jazdy AUTOPRESTIŻ, która przygotowała mnie do tego egzaminu w 100%.Indywidualne zajęcia teoretyczne wymusiły we mnie maksymalną koncetrację, w efekcie w ogóle nie musiałem przygotowywać się do testów. Jazdy również bez zastrzeżen, co najważniejsze p. Instruktor Jacek oprócz tego, ze nauczył mnie jeździć to również nauczył mnie myśleć za kierownicą, za to mu serdeczne dzięki.
macieklosiek18
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 19 marca 2010, 19:39

xx

Postprzez goliathus » sobota 20 marca 2010, 16:47

Ja również zdałem w WORD Szczecin tylko że za 4 podejciem. Zdany Egzamin miałem z Egzaminatorem AK, trasa dosyć łatwa, lecz ze wzgledu ze nie jestem ze Szczecina i nie znam ulic wiec wam dokladnie nie opowiem. Cały egzamin trwał moze 35 min. Podpowiem wam tylko ze przed egzaminem nie żałujcie pieniedzy na dodatkowe jazdy, gdyż one dużo daja. Pozdrawiam i życze wam żebyście dowieźli egzaminatora pod Tą tabliczke KONIEC EGZAMINU :)
goliathus
 
Posty: 2
Dołączył(a): sobota 20 marca 2010, 16:41

Postprzez marcinmlody91 » piątek 26 marca 2010, 16:20

Zdany za drugim razem, pierwszy niestety oblany przez moja nieuwage, teraz bylo o wiele lepiej pelna koncetracja, luk i wzniesienie no problem, trasa po wyjezdzie z osrodka od razu pierwsze skrzyzowanie w prawo w Oliwkowa tam zawracanie z uzyciem infrastuktury, potem Komuny Paryskiej, Wilcza skret w prawo E. Dabrowskiego mialem tutaj parkowanie prostopadle, tam pozniej Boguchwaly, Elizy Orzeszkowej, jezdzilem troche w tych rejonach nastepnie wbilem na Rondo Sybirakow potem R. Giedroycia, Wyzwolenia, Plac Sprzymierzencow zawracanie, -> bodajze Malczewskiego Parkowa, 1 Maja, Stalmacha-> Rugianska-> Komuny-> Golisza ogolnie jezdzilem okolo 40 min, zycze powodzenia zdajacym ;)
marcinmlody91
 
Posty: 4
Dołączył(a): środa 24 lutego 2010, 18:55

Postprzez Cerff » sobota 27 marca 2010, 15:14

Ja zdałem 25 marca , czyli w czwartek. To był mój 5 egzamin, ogólnie prawko robiłem od sierpnia, pierwszy egzamin 19 grudnia. Ogólnie rzecz biorąc za 1 razem koleś mnie uwalił jak skręcałem na komuny paryskiej na pasach, podobno wtedy kobieta chciała przejść no ale dobra :D, życzył mi jeszcze wesołych świąt :D. Następne 3 razy to poległem na łuku – porażka totalna po prostu miałem już taki uraz że teraz mi się nie uda… Ale za 5 udało się!!! Miałem egzamin z kobietą, i jeździłem koło stoczni ( po wyjeździe WORDu i tej prostej od razu w lewo. Potem tylko pamiętam że zahaczyłem o plac rodła i miałem zawracanko na pl. Grunwaldzkim. Wjechanie na rondo-akurat tramwaj jechał i zagrodził tamtych co już byli na rondzie i czułem że to moja szansa :D, potem jak zmieniałem pas na drugi to mnie taksówkarz przepuścił (szok totalny). Parkowanie prostopadłe i zawracanko niestety nie pamiętam na jakiej ulicy, ogólnie nigdy nie pamiętałem tych uliczek. Tak więc za 5 razem dopiero konkretnie wyjechałem i udało się. Nie ma co ukrywać że gdyby nie „pogodność” Pani egzaminator to mogłaby się przyczepić na przykład o to że puszczam wszystkich przechodniów (raz już powiedziała to chciałem ruszyć, ale z prawej gówniarz wyleciał i całe szczęście że poczekałem bo byłby over.
Tak więc nie poddawać się, walczyć do końca, sam jestem mega pesymistą, ale teraz wiem że każdy może spełnić swoje marzenie  . Pozdrawiam i 3mam kciuki za przyszłych zdających 
Cerff
 
Posty: 1
Dołączył(a): sobota 27 marca 2010, 14:59

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ośrodki egzaminowania kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości