WORD Rybnik - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Tutaj możesz umieścić informacje i opinie dotyczące danego ośrodka egzaminacyjnego oraz zdać relację z egzaminu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Anonimator » wtorek 29 czerwca 2010, 15:19

Ja zdałem egzamin 22.06.10r. Udało się za pierwszym razem. Trafiłem na strasznie znerwicowanego egzaminatora (Marian S). Od samego początku był niemiły. Zapomniał o zwrotach grzecznościowych (dzień dobry, proszę) zastąpił je bezosobowymi odzywkami typu "siad", "jazda". Owy pan ciągle narzekał, że wszystko robię za wolno - za wolno otwieram klapę od silnika, za wolno sprawdzam poziom oleju silnikowego, oraz oczywiście za wolno zawracam i parkuję. Zaczęło się od łuku, nie zdążyłem zatrzymać samochodu po jeździe do przodu i już usłyszałem komendę "do tyłu". Po zrobionym łuku w kilkadziesiąt sekund (za pierwszym razem) przyszło mi ruszać z ręcznego (udało się za pierwszym razem). Ruszyliśmy na miasto z prędkością światła, dwa stopy na początku i później w lewo. Zawracanie na rondzie, oprócz tego na normalnym skrzyżowaniu, parkowanie na jakimś osiedlu prostopadle w lewo i jazda drogą do 70km/h. Tyle pamiętam. Po 30 minutowej jeździe wróciliśmy pod ośrodek, gdzie egzaminator kazał mi zaparkować tyłem do krawężnika (mimo, że wszystkie samochody były zaparkowane przodem) Zrobiłem wszystko elegancko, wyłączyłem silnik i czekam. Od egzaminatora usłyszałem parę niemiłych zdań typu "Kto Cię uczył jeździć?" Chodziłeś Ty na test?" "Strasznie anemiczna ta Twoja jazda" po czym na koniec dodał: niech stracę - egzamin zaliczony.
Bardzo się cieszę z zaliczonego egzaminu, lecz nie podobało mi się zachowanie pana Mariana. Nie zrobiłem żadnego wyraźnego błędu, jeździłem z prędkością zbliżoną do maksymalnej dopuszczalnej (w terenie zabudowanym starałem się utrzymywać te 45-50km/h) nie wiem skąd ta anemiczna jazda wg niego.
Egzaminator na minus, lecz bardzo pomógł mi samochód (nr 3 lub nr 4). Bardzo fajnie chodziło sprzęgło, dużo lepiej niż w elkach na których uczyłem się jeździć :)
Zadowolony też jestem z pory egzaminu - 14:00 testy, 15:00 praktyczny. Słyszałem, że o tej godzinie egzaminatorzy nie pchają się w centrum ze względu na korki. W moim przypadku to się sprawdziło, jeździłem dookoła elektrowni, jakieś ronda w lesie i wcześniej wspomniane osiedle, aha jeszcze byłem na jednym skrzyżowaniu równorzędnym (nie było to na żużlowej - tyle wiem). Przepraszam za mało czytelną "mapę" ale nie jestem z Rybnika. Powodzenia wszystkim, najważniejsze to się nie stressować żeby nogi na pedałach nie dygotały ;D
Anonimator
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 29 czerwca 2010, 14:59

Postprzez gp24 » środa 30 czerwca 2010, 18:43

Anonimator-> za pierwszym podejściem też miałam do czynienia z panem Marianem, było to w Jastrzębiu. Nasłuchałam się podobnych rzeczy od niego, co Ty. Nie dość, że cały czas sapał, krzyczał, to gdy wróciłam już do ośrodka na miejscu kierowcy, stwierdził, że wpisze mi negatywny...Mało, gdzie spotkałam się z tak bezczelnym typem. Gratulacje i mam nadzieję, że zdam za swoim 5-tym podejściem w końcu te prawko...
gp24
 
Posty: 4
Dołączył(a): niedziela 11 kwietnia 2010, 13:24
Lokalizacja: rydułtowy

Postprzez ola.zajac » czwartek 01 lipca 2010, 22:45

Witajcie wszyscy prawkowicze! Wink Moje prawko zaczęło się 22 października, a skończyło dopiero.. Dzisiaj.
Zdałam dziś za drugim razem (w sumie za trzecim, pierwszy raz to teoria..). 12 marca miałam pierwszy termin (teoria + praktyka), no ale teoria oblana. 22 marca miałam już drugi termin, ale tylko teoria. No i zdana. Praktyczny wyznaczyli mi na 19 maja, no i niestety oblałam na łuku.

Kolejny termin to 1 lipca. Godzina: 14.30.
Pan W. N. - z wyglądu nie był przekonujący, ale widac bylo, ze mu się śpieszy, i że troche zmeczony. Usiedlismy w samochodzie, wylosowałam awaryjne i spryskiwacze. O dziwo, pan egzaminator sam mi podniósł klape i nawet nie kazał jej "podtrzymywac". Pokazałam gdzie pojemnik, a on ze ok ok i zamyka. No i wsiadł do samochodu i powiedzial ze mam sie przejsc sprawdzic, czy awaryjne wszystkie działają, a on juz powoli wpasowywał się w łuk Very Happy
Wsiadłam, przejechałam bez problemów, potem juz tylko wzniesienie, również bez problemów. No i wyjeżdzamy.
Pojechaliśmy na pierwszym stopie w prawo, później znów w prawo. Skręciliśmy następnie w lewo i wjechaliśmy na ograniczenie do 30km/h. Tam zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury drogowej i wyjazd w strone gliwickiej. Na tych dużych światłach w lewo, zawracanie na rondzie i w lewo. Potem na droge z ograniczeniem do 70km/h i w strone elektrowni. Za rondem z żarówką przejechaliśmy most i w prawo. Pojechalismy za główną i pózniej jednokierunkową w osiedle. Tam w lewo i parkowanie prostopadłe po prawej stronie. WYjazd z osiedla i jedziemy już w stronę WORDu. Po drodze tylko rozpędzenie do 50km/h i zatrzymanie w określonym miejscu.

Ani razu nie zgasł (o co się bałam!), a pan egzaminator nie przeszkadzał ani trochę. Wydawał tylko krótkie polecenia typu "w prawo, w lewo, na rondzie zawrócic" itd. Raz nawet zauważyłam, że odpoczywa - dosłownie siedział oparty z zamkniętymi oczami! Very Happy Także ani ani troche nie przeszkadzał Wink
Życze wszystkim POWODZENIA!!!! I nie stresujcie się! Wink
ola.zajac
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 01 lipca 2010, 22:31

Postprzez dawciol92 » środa 14 lipca 2010, 15:36

Dzisiaj zdałem za pierwszym razem!

Godzina 9:20 wszyscy proszeni do sali, sprawdzenie obecności i zaczynamy test. Zostało mi 15 minut no i wciskam koniec :D 0 błędów.

Potem w dusznej poczekalni czekam na praktykę. Wychodzi jakiś stary egzaminator taki miśkowaty, na plac: do pokazania światła mijania i poziom płynu chłodzącego. Łuk i górka za pierwszym podejściem.

Na mieście: parkowanie prostopadłe x2, zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury drogowej z prawej strony. I po 35 minutach do ośrodka :D


Życzę wszystkim powodzenia!
dawciol92
 
Posty: 16
Dołączył(a): niedziela 27 czerwca 2010, 17:09
Lokalizacja: Gliwice

negatyw 22 lipca

Postprzez Grzesiek_SRC » czwartek 22 lipca 2010, 18:27

start 9,20 teoria bez błędnie później wskazanie świateł mijania i płynu chłodniczego, łuk, wzniesienie bez błędnie. to jedziemy na miasto koło elektrowni stop przy przejeździe kolejowym i zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury i jedziemy gliwicką na światłach w lewo i na rodzie koło lasu zawracanie i zaś gliwicka później kierunek rudy i wjazd na osiedle strefa zamieszkania i uliczka z ustąp pierwszeństwa przejazdu pięknie ładnie mam a tu trach stres zadziałał po zaduszeniu i ciężarówka musiała przyhamować wymuszenie na własne życzenie Pan Egzaminator sympatyczny nie wprowadzał stresującej jazdy ale stres najgorszy druga próba 23 września. P.S. kto z grupy z 22 lipca z godziny 9,20 zdał??
Grzesiek_SRC
 
Posty: 1
Dołączył(a): poniedziałek 28 czerwca 2010, 11:21
Lokalizacja: Racibórz

Glupie skrzyźowanie- Rybnik

Postprzez superdomcia » poniedziałek 26 lipca 2010, 18:02

Witam :] Dziś był mój dzień egzaminu. Niestety oblałam na skrzyżowaniu. Nie znam się na Rybniku i chciałam się zapytać czy ktoś może mi powiedzieć gdzie znajduje się takie skrzyżowanie: musiałam wjechać na rondo i zawrócić, potem dojechałam do tego głupiego skrzyżowania, na którym miałam skręcić w lewo. Miałam czerwone światło no to stoję, potem zapaliło się zielone i był znak 'ustąp pierwszeństwa', gdzie się zatrzymałam żeby przepuścić tych jadących z przeciwka. Nagle ci jadący z przeciwka się zatrzymali i jak chciałam ruszać to ci z lewej i prawej strony zaczęli już jechać. Nie wiedziałam co mam robić, bo sygnalizacja świetlna była za mną, czyli nie wiedziałam jakie mam światła. W końcu powoli ruszyłam i usłyszałam, że niestety spowodowałam zagrożenie na drodze... :/ Chciałabym, aby ktoś mi powiedział na jakich ulicach jest to opisane przeze mnie skrzyżowanie. Wiem, że ten opis jest marny, ale jak wspomniałam, nie znam się po Rybniku... a chciałabym jechać na to skrzyżowanie, żeby wiedzieć jak się tam zachować :]
superdomcia
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 26 lipca 2010, 17:47

Postprzez dawciol92 » poniedziałek 26 lipca 2010, 18:22

Jak masz zielone, to znak ustąp pierwszeństwa cię nie obowiązuje. Ważniejsze od znaków drogowych są sygnały świetlne. No, ale bądź co bądź skręcając w lewo ustępujesz tym jadącym z na przeciwka lub z twojej prawej (no chyba, że był to sygnalizator kierunkowy S-3).

Tutaj masz stronę, gdzie po lewej stronie są przedstawione skrzyżowania w Rybniku: http://www.zdamprawko.pl/index.php/rybnik/skrzyzowania

Jak znajdziesz, które to było to napisz ;)
14.07.2010 kat. B zaliczone ;)
dawciol92
 
Posty: 16
Dołączył(a): niedziela 27 czerwca 2010, 17:09
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez superdomcia » poniedziałek 26 lipca 2010, 18:41

dawciol92 bardzo ci dziękuję, że mi odpisałeś :] W sumie byłam wcześniej na tej stronie co mi podałeś, ale dopiero teraz znalazłam to feralne skrzyżowanie :) A więc ja jechałam od ul. Wielopolskiej i miałam skręcić w lewo na ul. Gliwicką, ale niestety mi to nie wyszło :roll:
superdomcia
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 26 lipca 2010, 17:47

Postprzez dawciol92 » poniedziałek 26 lipca 2010, 20:09

No to ja tam samo jechałem na egzaminie.

Mój instruktor bardzo wyczulił mnie na to skrzyżowanie, gdyż egzaminatorzy bardzo często zabierają tam.

A więc sprawa wygląda tak:

Dojeżdżasz do tego skrzyżowania i:

-jeżeli jesteś pierwsza to normalnie sobie dojeżdżasz do końca, za przejście i czekasz na zielone. Jeżeli masz zielone i skręcasz w lewo to puszczasz tych z naprzeciwka.

-jeżeli jesteś druga bądź trzecia lub czwarta, to nawet jak jest miejsce za pasami, to zatrzymaj się przed przejściem, ponieważ sygnalizacja tam bardzo szybko się zmienia i dopiero jak ci przed tobą pojadą i dalej będziesz miała zielone to dopiero podjeżdżasz do skrzyżowania

-jeżeli już podjechałaś i widzisz że ci z prawej i lewej już jadą, to znaczy że ty masz czerwone światło i bezwzględnie czekasz aż ci się zatrzymają, to wtedy nawet jak nie widzisz sygnalizatora to masz zielone.


Mam nadzieję, że zrozumiałaś o co mi chodzi, jak nie to napisz prywatną wiadomość do mnie, żebyśmy nie robili śmietnika ;)
------------------------------------------------
na obrazku, ty jesteś samochodem oznaczonym L to zatrzymaj się przed przejściem, nie wjeżdżaj na obszar zaznaczony krzyżykiem.. Przynajmniej tak uczył mnie instruktor i na egzaminie zrobiłem tak samo i zdałem ;)

Obrazek
14.07.2010 kat. B zaliczone ;)
dawciol92
 
Posty: 16
Dołączył(a): niedziela 27 czerwca 2010, 17:09
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez ziomek92 » poniedziałek 02 sierpnia 2010, 16:05

Hey, to może teraz ja cos napisze może wam to coś pomoże;] Zacząłem od Titka i przecimgłowych tylnich potem łuk, a jako że bałem sie własnie tego manewru to na dodatek dostalem ten najgorszy czyli środkowy. Nie licząc słupków <nie polecam tam nie wiedziałem które to moje, naprawde może tez i stres ale radze na nie, nie liczyc;p> przejechałem na wyczucie i sie udało potem górka lajt;) no i jedziemy 1stop w prawo 2 stop w lewo, i jedziemy ta droga 40km/h, na skrzyzowaniu skrecamy w prawo i potem w najblizsze skrzyzowanie w lewo<uwazac tam zakaz wcześniej > i jedziemy kostka proto i w lewo STOP i potem sie wracamy(tam zawracałem za uzyciem jakiegoś wjazdu) znowy na te skrzyzowanie i prosto, jedziemy dosc kawałek i skrecamy przed Rudą<tym mostem> w lewo i tam jedziemy z pierszenstwami i skrecamy na jednokierunkową na bloki, i potem w lewo zaparkowane i jeszcze raz w lewo<Równorzedne skrzyzowanie) i potem znowu w lewo, potem pan kazal mi sie rozpedzic do 50 i zachamowac przy jakims drzewie i nadal prosto i jedziemy na kochane skrzyzowanie na wielopolu jade prosto zawracam na skrzyżowaniu i w lewo<stało dużo aut przedemna wiec lekki stresik> ale jakos sie z tamtad wygrzebałem <naszczescie;p>i jechalem w prawo na 70 tam uzycie 4-5 biegu i na prawo na rudy, tam pojedzilem jeszcze gdzies bo wąskich drogach i wracałem sie do wordu przez most i potem to juz cały czas prostu i do Wordu tam parkowanie prostopadłe tyłem <zdziwko;p> no ale jakos wyszło;] Bardzo fajna jazda,przyjemna i polecam wam instruktora Henryka L. bardzo miły i wyrozumiały człowiek, i auto nr.8 nie było najgorsze;] Życze wszystkim POZYTYWNYCH EGZAMINÓW, bo dzisiaj ich nie było zbyt wiele;]
ziomek92
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 02 sierpnia 2010, 15:12

Postprzez adam1804 » środa 11 sierpnia 2010, 16:36

Mi się dziś udało za pierwszym razem;) Ogólnie z tego co widziałem to był pogrom:/

Teoria 18/18, a trasa egzaminu klasyczna:
Przy wyjeździe z WORDu na obu STOPach w prawo, później w lewo w drogę z ograniczeniem prędkości i przejazdem kolejowym (znak STOP bez linii zatrzymania), zawracanie z wykorzystaniem bramy, znowu przejazd przez tory (znak STOP z linia zatrzymania). Następnie prosto aż do Gliwickiej, w prawo i Gliwicką aż do skrzyżowania z ulicą Wielkopolską, w lewo i klasycznie zawracanie na rondzie w lesie i w lewo na skrzyżowaniu z Gliwicką. Później w prawo na ulicę ograniczeniem do 70 i w prawo na Rudzką, na rondzie w prawo w ulicę Podmiejską. Za mostem zjazd w prawo w osiedle i tam parkowanie prostopadłe przodem. Uwaga na skrzyżowania równorzędne, które tam są - ja na jednym miałem wolną prawą stronę i pojechałem, egzaminator (Pan Adam D.) stwierdził że nieprawidłowo wjechałem na skrzyżowanie, bo po prawej nie było dobrej widoczności bo były jakieś krzaki, ale ja żadnego auta tam nie widziałem:P Później znowu w ulicę Podmiejską i obok elektrowni, drogą z pierwszeństwem (w prawo) i przed samym WORDem zatrzymanie przy konkretnej latarni. Po wjeździe do WORDu parkowanie prostopadłe przodem.

Egzaminator na początku był miły, na placu jeszcze sobie żartował. Później robił różne uwagi, niekoniecznie były na miejscu ale chyba chciał wyprowadzić mnie z równowagi. Na tym skrzyżowaniu równorzędnym nie wiem o co mu chodziło bo tam nie było żadnego auta z prawej, choć widoczność była rzeczywiście kiepska, ale zwolniłem przed skrzyżowaniem żeby zobaczyć czy nic nie jedzie. Może chciał sprawdzić czy ja w ogóle zauważyłem że to jest skrzyżowanie równorzędne bo najpierw się mnie zapytał kto tam ma pierwszeństwo. No i mimo, że stwierdził, że było to nieprawidłowe to nie zaważyło o wyniku.

Egzaminator nie nawiązywał zbędnego kontaktu ale niektóre uwagi mógłby zostawić dla siebie.

Życzę wszystkim powodzenia :!:
adam1804
 
Posty: 1
Dołączył(a): sobota 03 lipca 2010, 14:42

Postprzez zokzok » sobota 14 sierpnia 2010, 00:41

13.08.2010 - EGZAMIN ZDANY ZA PIERWSZYM RAZEM - piątek 13-go wcale nie musi byc pechowy!!!;D
Było trochę stresu ale wszystko przeszło jak wszedłem najpierw do sali gdzie zdawałem testy, a potem na placyk.
Testy zdałem z 2 błędami - najlepsi mają po 2 błędy ;D.
Potem czekałem niecałą godzinę, aż w "magicznych drzwiach" pojawił się pan egzaminator, który mnie wywołał. Na szczęście w tym momencie stres przeszedł i już wiedziałem co mam robić ;D. Do pokazania miałem płyn hamulcowy i światła pozycyjne/postojowe (samochód nr. 12 - świetnie mi się nim jeździło). Potem szybko i bezbłędnie łuk - miałem ten najbliżej wzniesienia - i wzniesienie - nie wiem dlaczego ludzie narzekają na łuki. Słupki widać idealnie tylko trzeba patrzeć na swój łuk, a nie na ludzi obserwujących egzaminy albo na inne łuki ;p - także łuk jest dziecinnie prosty. O wzniesieniu już nawet nie wspominam bo to już jest żenada ;).
Egzaminator wsiadł do auta i jedziemy. Przy wyjeździe z WORD-u stałem dobre 2 minuty za innym egzaminem bo dziewczyna nie umiała ruszyć i chyba ze 3 razy jej zgasł. Potem na 2 stopach w prawo, ulicą z ograniczeniem 30 dojeżdżam do gliwickiej i tam tez w prawo. Potem na pierwszym skrzyzowaniu ze swiatlami - na tym na ktorym duzo ludzi polega - w lewo i w lesie na rondzie zawracanie. Potem miałem trochę szczęscia bo na tym samym skrzyzowaniu stałem jako 3. pierwsza stałą L egzaminacyjna, drugi jakies bmw i w koncu ja. Gdyby pan z bmw nie przejechal z prawej strony L po namalowanej wysepce to bym sie nie zmiescil za pasami blokując je i tym samym oblewając egzamin ;D Za późno sie zorientowałem, że miałem tam poczekać przed pasami więc uważajcie na to miejsce. Potem już bez żadnych problemów reszta egzaminu. 2 parkowania prostopadłe - jedno na jakimś osiedlu i jedno na placyku WORD-u, jeszcze jedno zawracanie w jakims wjeździe koło elektrowni, i rozpedzenie do 50 i zatrzymanie się w zatoczce. Połowę egzaminu jechałem za inną L egzaminacyjną także może było trochę łatwiej ale i tak zwracałem uwagę na wszystkie znaki - L przedemną na drodze z ograniczeniem do 70 jechała niecale 50 więc szybko straciłem do niej zaufanie ;D - zawsze patrzcie sami na znaki nie ufajcie tym co jadą przed wami. Egzaminator bardzo lajtowy, nie wprowadzał nerwowej atmosfery, głównie odzywał się wtedy kiedy miałem gdzieś skręcić, ale też zamieniliśmy kilka słów o tzw. "dupie marynie" w czasie jazdy ;D. Rybnik nie jest trudnym miastem do zdawania, więc wystareczy sie nie denerwować i to wszystko ;). Zdającym życzę powodzenia, a sam czekam na "plastik" ;D
zokzok
 
Posty: 1
Dołączył(a): sobota 14 sierpnia 2010, 00:18

Postprzez aguska_a27 » sobota 14 sierpnia 2010, 10:33

Ja mam jeszcze pytanko co do zawracania na tym skrzyżowaniu co jest jego zdjęcie na 8 str. Otóż podczas mojego egzaminu jechała przede mną elka zwykła na tej ulicy co jest ustąp pierwszeństwa, i ta elka zawróciła sobie przez te ustąp pierwszeństwa na uliczkę wcześniejszą spowrotem do lasu ( tą po lewej stronie ulicy co trza ustąpić pierwszeństwa). Mogła tak zrobić?
aguska_a27
 
Posty: 20
Dołączył(a): sobota 02 stycznia 2010, 17:17

Postprzez kamilos20 » poniedziałek 16 sierpnia 2010, 14:47

Co do powyższego postu to w tym miejscu można zawrócić tylko trzeba uważać żeby nie najechać na linie.

A teraz konkretnie i na temat. Zdane za pierwszym razem:). Trasa dokladnie taka sama jaka jest przewidziana dla Gliwickiego wordu z odziałem w rybniku.Nie wjeżdzałem do centrum z czego sie bardzo cieszę :D. Egzaminator dość spokojny, nawet troche ze mną pogadał ( byl to pan Krzysztof Sz.). Raz mi auto zgasło na placyku ale wiadomo stres robi swoje. Ogólnie bez problemu chociaż musiałem wyprzedzać traktor na obwodnicy koło carrefoura, co poszło mi bardzo dobrze:D. Moja rada to dużo się rozglądać i opanować stres bo dobrze jezdzic nie umiem a zdałem za pierwszym razem.
kamilos20
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 20:33
Lokalizacja: Rybnik

Postprzez anka2482 » piątek 20 sierpnia 2010, 13:53

hej wszystkim:) ja dzisiaj mialam 2 podejscie do egzaminu i niestety tez negatywny ale tylko przez wlasna glupote i stres ktory mialam wiekszy niz za 1 razem.egzamin moj zaczal sie o 7.30 samochod nr 10 egzaminator pan Adam R. wylosowalam poziom oleju i swiatla pozycyjne.. oleju nawet nie sprawdzalam bo silnik byl na chodzie tylko musialam powiedziec w jaki sposob sprawdzamy olej...luk przejechalam tym razem bez blednie nawet nie zgaslo i bez korekty poprostu sama bylam z luku zadowolona heh tak samo reczny bez problemu nastepnie wyjazd na miasto na wyjezdzie z wordu w prawo nastepnie w lewo dalej juz nie pamietam bo sters mialam tak ogromny ze rece na kierownicy to jak z galarety doslownie... nastepnie gdzies tam kolo elektrowni maialm zawracanie z wykorzystaniem tylko biegu wstecznego czyli na 3 idealnie mi wyszlo czego sie balam i pochwalil mnie nawet nastepnie rozpedzenie sie do 50 i zatrzymanie przy drzewie tez bez problemu niestey poleglam na tym ze gdzies tam w okolicy elektrowni byl znak stop i zja zamiast zatrzymac sie calkowicie to poprostu troszke zwolnilam bo ulica pusta i pojechalam;/ szczerze to taki stres nawet tego stopu tam nie zauwazylam tylko znak pokazyjacy gdzie jest droga z pierwszenstwem i niesety mnie oblal ale to tylko i wylacznie moja wina ..;/ stres bardzo duzo zawazyl... bo 2 dni wczesniej jezdzilam tamtedy elka i bez problemu a tu taka klapa.. sama poprostu mam zlosc na siebie.... nastepny termin 15 pazdziernik i mam nadzieje ze wkoncu mi sie uda...
anka2482
 
Posty: 8
Dołączył(a): niedziela 20 czerwca 2010, 11:31
Lokalizacja: Gliwice

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ośrodki egzaminowania kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 98 gości