Warszawa

Oceń ośrodek szkolenia kierowców, w którym zdobyłeś lub zdobywasz drogowe uprawnienia.

Moderatorzy: ella, klebek

OSK PIERO

Postprzez forumowicz100 » wtorek 07 lipca 2009, 14:54

Ja robiłam kurs w OSK PIERO.
Jedynym instruktorem, którego mogę polecić jest pan Witek. Cierpliwy, ogromna wiedza i przede wszystkim zwraca uwagę na wszystkie "pułapki" na bródnie.
forumowicz100
 
Posty: 1
Dołączył(a): wtorek 07 lipca 2009, 14:31

OSK Model Tarchomin

Postprzez kasienka96 » środa 08 lipca 2009, 21:40

Witam,

ja mogę polecić OSK Model na Tarchominie i instruktorkę Sylwię Ł. Bardzo dużo cierpliwości, jazda po całym Bródnie, ćwiczenia aż do bólu. Godziny spędzone z Panią Sylwią zleciały w mgnieniu oka. W 100% polecam.
14.05.2009 - teoria +, placyk +, miasto -
12.06.2009 - placyk +, miasto -
07.07.2009 - placyk +, miasto +
kasienka96
 
Posty: 4
Dołączył(a): wtorek 05 maja 2009, 09:07
Lokalizacja: Warszawa

szkoła nauki jazdy MODEL - omijajcie szerokim łukiem

Postprzez maja38 » piątek 10 lipca 2009, 23:21

Byłam kursantką w szkole o nazwie MODEL.
Powiem teraz kilka cierpkich słów na ich temat.
Przede wszystkim najważniejsze jest to, że wyrzuciłam pieniądze w błoto. Myślałam, że przyszłam do szkoły nauki jazdy żeby się nauczyć jeździć samochodem a co się okazało, że instruktor z którym jeździłam bardziej był zainteresowany tym żeby się ze mną umówić po jazdach - na kawę np.( choć pewnie miał jeszcze coś w zanadrzu innego... ) Po prostu chamstwo i nietolerancja w tej szkole jest domeną główną. Mieszkam w Legionowie i najwięcej reklam to właśnie tej szkoły jest porozklejane wszędzie i ja głupia dałam się nabrać na puste slogany. Jeździłam też oczywiście po bródnie a tam co? Jeszcze więcej tych reklam tej beznadziejnej szkoły ( a instruktor się chwalił " o wchodzimy ostro w rynek...." ). Chwalą się że mają dużo kursantów bo są dobrzy a to po prostu chwyt marketingowy. Ludzie !!! Ta szkoła inwestuje w reklame a nie w dobrych instruktorów ( po prostu są nastawieni TYLKO na zarobienie maksymalnej kasy ). Ja wiem reklama jest ważna ale to co mnie spotkało to ludzkie pojęcie przechodzi.
Ludzie z legionowa i okolic a także z bródna,targówka i okolic - zastanówcie się 10 razy nad wyborem szkoły zanim podejmiecie decyzje. I pamiętajcie " MODEL" to szkoła w której pracują same niezłe " modele"
Wykupiłam 20 godzin w innej szkole właśnie z bródna i okolic ( nie chce mówić nazwy tej szkoły ,bo pewnie pewne osoby pomyślą,że ten cały wpis to ściema, ale polece ją swoim bliskim i znajomym bo warto ) i to wtedy ta szkoła nauczyła mnie jak zdać egzamin i jak jeździć samochodem po polsce
MODEL to największe dno. Chcesz stracić kase? zastanów się lepiej
dwa razy a nawet więcej.
maja38
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 10 lipca 2009, 22:33

OSK MODEL

Postprzez adi_king1 » wtorek 14 lipca 2009, 22:51

Witam. Nie chcę pisać źle ani dobrze o modelu bo dla mnie to osk jak każdy inny tylko chciałem powiedzieć że znam kilku instruktorów z tej firmy i nie zgodzę się z poprzednią wypowiedzią bo jest tam kilku dobrych fachowców jak w większości osk których nie jedna osoba już doceniła. Masz pretensje to napisz do kogo a tak twoja wypowiedz brzmi dla mnie jak byś jeździła z wszystkimi ;) i oceniasz ogólnikowo lub miała coś wspólnego z konkurencyjnym osk. Nie macie znajomych którzy robili kurs i są zadowoleni i kogoś polecą. Później pretensje a wystarczyło ruszyć głową i zmienić instruktora jak coś nie pasował. Instruktora nie ma się na całe życie tak samo jak i osk. Nie pasuje można się przenieść mamy demokrację. Pozdrowienia.
adi_king1
 
Posty: 16
Dołączył(a): poniedziałek 01 czerwca 2009, 12:00
Lokalizacja: WARSZAWA

Dobry Instruktor.

Postprzez Ecela » wtorek 21 lipca 2009, 15:40

W kilku powyższych postach widziałam, że ludzie podawali jako dobrego instruktora Eryka G. z OSK PIK na Ursynowie. Ja podpisuję sie pod tym obiema rękami. Jestem świerzo po pierwszym egzaminie i... czekam już tylko na odbiór dokumentu. Zdecydowanie i jednoznacznie chcę tutaj zaznaczyć, że zdanie przez mnie egzaminu jest tylko i wyłącznie wynikiem solidnego przygotowania mnie przez Eryka G, choć ośrodek PIK dawał możliwośc pojeżdżenia z kilkoma instruktorami. Ale tak naprawdę z większością poprostu ja jechałam a oni byli obok po to abym się nie rozbiła, określiłabym to, że oni mi asystowali. Nauczać zaczął mnie dopiero Eryk. Tłumaczył na co zwracać uwagę, czego się wystrzegać i rzeczy które mi nie wychodziły przerabiał aż do bólu. Już jadąc na egzaminie, w wielu miejscach dojeżdżając do skrzyżowania w głowie dźwięczały mi cały czas jego uwagi, tu dojedź, tam się zatrzymaj i pamiętaj o znaku który tam stoi. Dla zainteresowanych podam, że nie znajdziecie już tego instruktora w OSK PIK, ale jak ktoś chce mam namiary na niego, dalej prowadzi jazdy. Namiary mogę podać na PW. Pozdrawiam i powodzenia.
Ecela
 
Posty: 1
Dołączył(a): wtorek 21 lipca 2009, 14:44

Sarbo

Postprzez skafanderek » sobota 25 lipca 2009, 23:23

Generalnie polecam tę szkołę, mają też dobrą opinię u konkurencji (przekonałem się o tym, gdy szukałem jazd doszkalających, a dla porównania chciałem w innym OSK). Nie znaczy to jednak, że nie ma minusów...
Człowiek prowadzący wykłady teoretyczne - na pewno niezły fachowiec, w porównaniu z tym co słyszałem o niektórych innych, to nieźle uczy, chociaż mnie denerwowało ciągłe puszczanie "zabawnych filmików", często średnio z motoryzacją mających wspólnego (rozumiem, że co pewien czas wykładowca musi rozerwać słuchaczy, ale bez przesady). W sumie trochę wytracał czas... poza tym jednak mówił sensownie, ze swadą, podawał liczne przykłady zapadające w pamięć.
Co do jazd, to trafił mi się instruktor (Artur, samochód nr 3), którego niezbyt polubiłem, ale nie zmieniłem bo wydaje mi się, że był niezłym fachowcem. Jego minusem było to, że trochę obcinał czas, trochę nadużywał placu (a wtedy do biura, na pobliską stację, po obiad... - z tego co widziałem inni jednak tak nie robili), kilka razy podwoziłem go w jego sprawach. Zastanawiałem się nawet nad zmianą instruktora, ale wydaje mi się, że merytorycznie był niezły, więc "zostałem z nim" - chociaż, jak pisałem, nie polubiliśmy się, zwłaszcza że kilka razy (moim subiektywnym zdaniem) zachował się niezbyt kulturalnie.
Generalnie nie idą na łatwiznę, nie unikają np. trudnych skrętów w lewo czy trudniejszych, a więc bardziej niebezpiecznych odcinków dróg (a tak robił instruktor na jeździe doszkalającej - na drugą już z nim nie pojechałem), który wyraźnie zachowawczo wybierał trasy (dominacja skrętów w prawo, w lewo na niezbyt konfliktowych miejscach itp.).
Generalnie - mogłoby być lepiej, ale trzymają pewien poziom, na pewno więc nie odradzam.
Aha obecnie teoretycznie zmienili plac - mają wynajęty na AWF, ale i tak jeżdżą - przynajmniej na razie - na starym przy ośrodku. Na tym nowym byłem raz i dość niewygodny - jednocześnie jeździły dzieciaki na skuterach i drogi nam się przecinały, więc cały czas trzeba było b. uważać, do tego jest dość ciasno
skafanderek
 
Posty: 7
Dołączył(a): niedziela 19 lipca 2009, 08:58

Polecam OSK Iskra przy pomniku Lotnika (Ochota)

Postprzez karrara » poniedziałek 27 lipca 2009, 13:19

:!: :!: Jestem bardzo zadowolona z kursu w OSK Iskra (w efekcie którego zdałam egzamin za 1 razem), instruktorów i ich elastyczności w domawianiu terminów -ostatnie godziny jazdy (z 30h) przełożyli bez problemu na po egzaminie teoretycznym, czyli przed praktycznym (Chciałam spróbować bez wykupowania jazd doszkalających). W dodatku na moją prośbę o jazdy w dniu egzaminu - tuż przed nim potraktowali bardzo poważnie, przekładając innemu kursantowi jego jazdy po mieście. Myślę, że m.in. dzięki temu zdałam, że tego dnia nie wsiadłam z marszu na egzamin, tylko jeszcze pojeździłam.
Atmosfera w OSK Iskra jest bardzo sprzyjająca nauce, pracują tam ludzie z pasją. Można śmiało zadawać pytania, przyjść, omówić trudne sytuacje, nawet zadzwonić. Zawsze znajdą czas. Dają wiele wskazówek, na co uważać na egzaminie, i to się rzeczywiście przydaje. Nikt nie krzyczy, tylko tłumaczy do upadłego, aż delikwent zaskoczy.
Bardzo gorąco polecam ten Ośrodek.
Powodzenia!
karrara
karrara
 
Posty: 1
Dołączył(a): poniedziałek 27 lipca 2009, 13:06

Ja polecam Pik na Ursynowie w Warszawie

Postprzez ewatko » czwartek 30 lipca 2009, 00:32

Ja z całego serca polecam PIK na Ursynowie. Trafiłam tam trochę przez przypadek. Kilka lat temu robiłam kurs w centrum Warszawy, totalna porażka... Dopiero w Piku uwierzyłam w to, że i ja mogę być kierowcą. Początkowo chciałam tylko jazdy dodatkowe ale okazało się, że lepszym rozwiązaniem będzie cały nowy kurs, dzięki temu skorzystałam dużo z wykładów. Na zajęciach wykorzystywałam instruktorów i ciągle przynosiłam ze sobą notatki i pytania, których nie rozumiałam, czasem wystarczyła jedna wskazówka aby zrozumieć o co chodzi. Szef prowadzi zajęcia po prostu fantastycznie, można sie pośmiać ale i ogromnie dużo wiedzy dostać . Zawsze cała grupa brała czynny udział w zajęciach. Podziwiam wytrwałość moich instruktorów. Prawdą jest to co piszą na swojej stronie, że samemu można wybrać instruktora. Ja w poprzedniej szkole dostałam jednego, który jeździł ze mną swoim autem i przede wszystkim martwił się o swój samochód, często wrzeszczał z byle powodu, że mu auto psuję a przecież ja się dopiero uczyłam i miałam prawo do błędów. W Piku nigdy nie było takiej sytuacji. Jeździłam z kilkoma instruktorami i każdy jest godny polecenia. Nie będę podawać konkretnych osób bo najlepiej samemu dobrać osobę, która ci pasuje. Oni dają taką możliwość. Dla mnie to było zupełnie nowe. Nie musiałam też jeździć nigdzie po innego kursanta tylko dlatego, że gdzieś tam mieszkał. Na początku myślałam, że jedno miejsce spotkania na jazdy będzie uciążliwe, ale teraz wiem, że dzięki temu moje jazdy były bardziej efektywne a poza tym miałam dużo czasu na rozpoznanie terenu wokół ośrodka egzaminacyjnego. Nauczyłam się też parkować bez jakiś dziwnych i niezrozumiałych tłumaczeń typu "3/4 obrotu kierownicą. Dla mnie to było dziwaczne, bo nikt ze znajomych kierowców nie używał takiej metody. Teraz wiem, że poprzedni kurs to była strata czasu i pieniędzy. Po lekcjach w Piku umiem zaparkować i nie boję się jazdy po Warszawie. Jestem wdzięczna za sposób w jaki mnie nauczyli jeździć i wszystkim będę polecać ten ośrodek. Pewnie gdyby nie poprzednie doświadczenie nie miałabym tej świadomości. Teraz wiem, że najlepsze co mi się przytrafiło to przypadek dzięki któremu trafiłam na Pik. Życzę im dużo szczęścia, całemu zespołowi. Ja zdałam za pierwszym razem na Radarowej. Pozdrawiam
ewatko
ewatko
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 30 lipca 2009, 00:27

OSK Delta Ursus-Niedźwiadek

Postprzez tarapaty » wtorek 04 sierpnia 2009, 12:38

NIE POLECAM tej szkoły.

Pojedyncza "jazda" trwa 1,5 h. Dojazd z Ursusa na Bemowo zajmuje ok 30 minut, powrót tyle samo. Na jazdę po terenie egzaminacyjnym zostaje pół godziny, czasami mniej. To samo z placem manewrowym, na który też trzeba kawałek dojechać.
Ktoś powie, że takie dojazdy też czegoś uczą. Owszem, uczą, po kilkunastu godzinach jazdy tą samą trasą zna się trasę ją pamięć ;)

I druga sprawa: szkoła jest 1-osobowa, tzn właściciel prowadzi zarówna teorię i praktykę. Wiec jeśli ktoś nie może jeździć w ciągu dnia (powiedzmy do 16), bo ma np fanaberię pracować lub uczyć się, to ma przekichane. Gdy chce się jeździć po południu, jazdy
są w najlepszym razie raz w tygodniu, często co 10 dni. Moje jazdy trwały ponad 4 miesiące i to tylko dzięki temu, że byłam namolna i kazałam się zapisywać na 2 jazdy naprzód w małym odstępie czasu (ach, co to była za łaska;). Nie muszę mówić, że dla początkującego kierowcy tydzień między jazdami to wieczność i dużo się zapomina.

I jeszcze jeden mały szczegół - przez cały kurs ani razu nie widziałam, co jest pod maską. Wiem, mogłam się upomnieć. Jednak po tym, jak przez 60 minut omawiane były kontrolki na tablicy, wolałam nie tracić czasu i nauczyć się tego z netu - za darmo ;)
Ale fakt pozostaje faktem, że program nie został zrealizowany.

Całe szczęście, że na jazdy doszkalające poszłam do innej szkoły i jeździłam 6 godzin w ciągu tygodnia. Zdałam za drugim razem, pierwszy raz oblałam przez własne gapiostwo.
tarapaty
 
Posty: 4
Dołączył(a): środa 01 lipca 2009, 10:51

OSK Bartek na Odlewniczej

Postprzez margot » sobota 22 sierpnia 2009, 09:29

Witam Wszystkich :)

za sprawą wielu postów na tym forum zdecydowałam się na OSK BARTEK na ul. Odlewniczej na przeciwko WORDu. Pozytywne opinie i fakt, ze wiele osob po tej szkole zdalo za pierwszym lub drugim podejsciem sprawily, ze i ja sie do Bartka zapisalam. Mieszkam na drugim koncu Wawy, blisko innego WORDu ale i tak bylo warto jezdzic na Odlewnicza!! Jesli ktos jest niezdecydowany albo jak ja troche wygodny ZMOBILIZUJCIE SIE. Warto brac szkole przy WORDzie bo caly czas jezdzi sie po okolicy egzaminacyjnej. To wazne. Choc na pamiec lepiej nie jezdzic, lepiej jest jednak troche pewniej sie czuc poprzez to, ze sie wie gdzie jest :)
Do rzeczy: kurs zrobilam sprawnie i szybko, bo w miesiac - byl to mus dla mnie z racji pracy, normalnie trwa dluzej 1,5 do 2 miesiecy. Ale jest minus takiego pedu - jest sie mega zmeczonym. Pierwsze jazdy sa stresujace. Czlowiek nie wie jeszcze nic a juz jezdzi po miescie. Ja wychodzilam z auta z mokrymi plecami po 2h w te najwieksze upaly. Masakra! Ale da rade. W aucie klima, choc zazwyczaj jezdzi sie z otwartymi oknami.
Moim instruktorem byl pan ZBYSZEK. Wielkie uklony. Czytalam o tym czlowieku, ze wspaniale uczy i sama potwierdzam. MAGIK!!! Mam porownanie - przed 10laty ukonczylam kurs, jeszcze na starych zasadach i mialam takiego faceta za instruktora,ze sie zniechecilam do kierowania. Pan ZBYSZEK jest mila osoba, bardzo spokojna, z ktora mozna sie posmiac. Tlumaczy wszystko, nawet jesli sie zapomni to przypomni. Czasem potrafi podniesc glos, jak sie zrobi glupote ale mnie to tylko nauczylo. Na poczatku non stop przekraczalam predkosc, nie moglam wyczuc pedalu gazu. To pan Zbyszek dawaj po hamulcu i malo nosem w kierownice nie przypalilam. Skuteczna metoda. Na egzaminie ani razu nie przekroczylam dozwolonej 50!!! :)
Jezdzilam tez z p. Mackiem. Rowniez polecam. Pare lekcji i juz na koniec wiec nie wiem jak uczy na poczatku, ale to co z nim pocwiczylam mi sie przydalo. Dodal mi pewnosci siebie, ktorej potrzebowalam wiec uwazam, ze ma SUPER PODEJSCIE do kursantow. Wyglada srogo ale jest super gosc! Poza tym pozwala parkowac na wyczucie jesli widzi, ze sie potrafi i to jest wazne. Przeciez potem tak sie jezdzi! :) Pare jazd mialam z Emilem, ktory sie przeniosl do innej szkoly - Express czy jakos tak (gdzies przy Okeciu). Mlody, spoko.

Ogolnie moja rada. Wziac sprawdzonego instruktora, szkole blisko WORDu, pare jazd dodatkowych przed egzaminem i na ostatek sprobowac jazd z innym instruktorem. Kazdy inaczej uczy, kazdy nowy instruktor to jakis tam stres, wiec sie mozna uodpornic przed egazminem :)

Pozdrawiam
Gocha

egzamin zdalam wczoraj (21.08.09 godz. 16) przy pierwszym podejsciu!!!
margot
 
Posty: 5
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 13:11

Imola na Śniadeckich

Postprzez maciek_91 » środa 26 sierpnia 2009, 18:58

Ja polecam szkołę IMOLA. Jest to znana szkoła, o wielu filiach w Warszawie. Ja uczęszczałem na teorię do ich filii przy Śniadeckich (obok pl. Konstytucji). Chodziłem na kurs cztery dni, od poniedziałku do czwartku w godzinach 10-14.30. Teorię wykładała bardzo miła pani, która podawała bardzo życiowe przykłady, uczyła jak się zachowywać na egzaminie itp. Nie prowadziła zajęć nudno. Po zdanym teście wewnętrznym w czwartek wyszedłem z ośrodka i od razu zadzwoniłem w celu umówienia się na jazdy. Już tego samego dnia wieczorem zadzwoniła inna miła pani i bez problemów zapisała mnie na pierwszą jazdę. Nie było problemu z zapisem na cały tydzień "z góry". Bardzo mili instruktorzy, jeździłem z ekipą "zieloną"(ze względu na kolor samochodów). Jeździłem z Jurkiem, Robertem, Sylwią i Andrzejem, miałem "obcykaną" trasę egzaminacyjną na Bemowie. Można było już dzwonić w środę jednego tygodnia, żeby zapisać się na przyszły tydzień. Instruktorzy przyjeżdżali punktualnie, raz tylko w wyniku błędu instruktora zamiast na Placu Wilsona czekał na mnie na Placu Konstytucji. Zanim dojechałem tam metrem minęło pół godziny, ale na następnej jeździe odrobiliśmy to, bo następny kursant odwołał jazdę. Samochody nowe, polecam diesle :) . Na jazdy doszkalające przed egzaminem zapisałem się bez problemu, ogólnie chwalę sobie tą szkołę. Nie oszukali mnie, mili ludzie i bez problemu jazdy codziennie. Wielu moich znajomych też tam robiło kurs i mają te same odczucia co ja. Polecam :) W razie pytań o tą szkołę pisać na PW :) Pozdrawiam
maciek_91
 
Posty: 23
Dołączył(a): środa 19 sierpnia 2009, 16:45

ALFA

Postprzez zbyszek4791 » środa 26 sierpnia 2009, 23:44

to ośrodek narakuszanki NIE POLECAM jesli ktos chce przygotowac sie do egzaminu i zdac niech omija ten ośrodek mysla że pozjadali wszystkie romumy na pewno mnie ani mojego kolegi niczego nie nauczyli przedlużaja wszystko obiecuja punktualność na wykladach a w praktyce jest odwrotnie pisza ze materialy za darmo -bzdura mówia ze pomieszczenie klimatyzowane a nigdy jej nie uruchamiaja chyba przez oszczednosci. stracone pieniądze i czas NIGDY NIKOMU NIE POLECAM ALFA NA RAKUSZANKI W URSUSIE. :cry: :cry: :cry: jesli jakies pytania chetnie odradze ta szkole. zbyszek4791@op.pl
zbyszek4791
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 26 sierpnia 2009, 23:33

OSK Auto Topul. Odlewnicza

Postprzez DorotaDworak » poniedziałek 31 sierpnia 2009, 09:26

Kiedy po prawie rocznej przerwie i nikłych umiejętnościach dokupiłam sobie jazdy w Ato Topie, pozornie szorstki pan Leszek ostro wziął się za mnie i ... zdałam za pierwszym razem . Na egzaminie jeździło mi się bajecznie, bo po lekcjach u p. Leszka nie bałam się niczego. Dlatego mogę z czystym sumieniem polecić lekcje u tegoż instruktora no i oczywiście tę szkołę.
DorotaDworak
 
Posty: 3
Dołączył(a): piątek 28 sierpnia 2009, 21:36

Postprzez joe23 » poniedziałek 31 sierpnia 2009, 16:38

Ze swej strony gorąco polecam ośrodek eL przy ulicy Sokratesa na Bielanach. Dojazd świetny - kilka minut spacerem od stacji metra Młociny. wszystko na miejscu: salka wykładowa, plac manewrowy, badania lekarskie. Instruktorzy, z którymi miałem styczność, to mili, cierpliwi i profesjonalni panowie, z którymi spokojnie można rozmawiać i wyjaśniać wszelkie wątpliwości. Kilka minut jazdy samochodem do WORD Bemowo, więc można spokojnie zapoznać się z okolicznymi pułapkami ;) Można też wybrać się na trasę na Gdańsk i pruć z zawrotnymi, jak na elkę, prędkościami. Nie było problemów, gdy chciałem przećwiczyć jakieś konkretne manewry czy zachowania na drodze. Egzamin zdałem bezproblemowo za pierwszym podejściem, choć dla własnej potrzeby wyjeździłem więcej godzin, niż wymagane minimum.
Ostatnio zmieniony niedziela 04 października 2009, 09:26 przez joe23, łącznie zmieniany 1 raz
joe23
 
Posty: 1
Dołączył(a): poniedziałek 31 sierpnia 2009, 16:20

Re: Crossword - zadowolona kursantka ;)

Postprzez WWWer » środa 09 września 2009, 12:42



"Dla mnie te słowa również brzmią znajomo czyżby sam Pan R do nas dołączył, trochę za późno aby naprawić złą opinię, którą sam zdobył swoim zachowaniem. Potwierdzam, że miałem duże problemy z zapisaniem się na kolejne jazdy, poza tym wydzieranie się na kursantów to niezbyt dobre metody nauki zwłaszcza jeżeli na stronie internetowej jako reklamę wpisuje się bezstresową naukę:) Złośliwość właściciela jest na porządku dziennym NIE POLECAM SZKOŁY CROSSWORD
"

Nie wiem o co tyle halasu ! Patrzac na powyzszy cytat mysle ze troche zbaczyliscie z watku. To nie jest watek "komu chce dosrac" tylko ocena szkol jazdy. schowajcie sobie w kieszen swoje prywatne zatargi i zacznijcie myslec. Ja jezdzilam w dwoch szkolach jazdy i z czystym sumieniem moge polecic CROSSWORD ! Wiekszosc godzin przejezdzilam z Robertem i nikt sie nigdy na mnie nie darł, problemu z zapisem na jazdy tez nie mialam. W szkole CROSSWORD oprocz wydawania komend ucza samodzielnego myslenia ! Moze wlasnie dlatego droga Pani ta szkola niestety nie byla dla Ciebie...
Oprocz instruktorów w Crossword pracuje bardzo mila
pani Ewa ktora zawsze sluzy pomoca, cena kursu jest przystepna, dogodne godziny jazdy.
WWWer
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 09 września 2009, 12:35

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oceń OSK

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości