Warszawa

Oceń ośrodek szkolenia kierowców, w którym zdobyłeś lub zdobywasz drogowe uprawnienia.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez IN_ » piątek 11 stycznia 2008, 12:59

Przeczytałam ten temat i jestem już calkowicie zakręcona... Nie wiem jaką szkołę mam wybrać. Może mi coś doradzicie?

Szukam kursu na którym teoria byłaby zrobiona w weekend oraz byłaby możliwość częstych jazd (np. po 2h co drugi dzień). Nie mam czasu na ciągnace się kursy, chce raz-dwa zrobić teorię i nauczyć się jeździć. Pracuje średnio 10 h dziennie więc nie mam czasu tłuc się na koniec miasta - mieszkam na Mokotowie okolice metra (więc wszystko co w "linii" metra się nadaje).
Jak czytam te opisy o instruktorach erotomanach, chamach, osobach obrażających klienta, instruktorach spóźniających się, załatwiających swoje sprawy w czasie jazd, podwożących panienki do pracy... to mnie wzdryga. Może ja jestem nienormalna ale nie tolerowała bym czegoś takiego. Jak płacę za godzinę nauki jazdy to przez tą godzinę instruktor ma mnie uczyć a nie gadać przez komórkę czy żreć kebaba.

Znacie jakieś miejsca gdzie klient jest traktowany jak klient a instruktorzy uczą? Gdzie można często umowiać się na jazdy (niekoniecnzie zawsze ten sam instruktor, nawet lepiej jakby był wybór)?
IN_
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 11 stycznia 2008, 12:23

Postprzez Tomek Kulik » piątek 11 stycznia 2008, 15:44

Szanowne Koleżanki i Koledzy. Jeżeli szukacie miejsca, gdzie można zrobić kurs prawa jazdy, to szukajcie konkretnych instruktorów i wykładowców. W większości przypadków część instruktorów się stara i dobrze uczy a reszta kadry olewa. Skutek jest taki, że o danym ośrodku mogą być skrajnie różne opinie i obie prawdziwe. Opinia powinna iść za instruktorem bardziej niż za ośrodkiem. Dlatego uważam, że powinno się oceniać/polecać/odradzać konkretnego człowieka a nie firmę. Wielu instruktorów ma własne działalności gospodarcze i są jedynie podwykonawcami dla OSK. Zatem szukamy dobrego fachowca, potem sprawdzamy warunki obsługi biurowej, porównujemy ceny i na końcu podejmujemy decyzję, gdzie iść na kurs.
Pytanie ogólnie o ośrodek jest niewłaściwe i nie da rzetelnych odpowiedzi.
Pozdrawiam i życzę dobrej pogody.
Tomek
www.kulikowisko.pl
Tomek Kulik
 
Posty: 113
Dołączył(a): środa 09 stycznia 2008, 17:25
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Postprzez jamnik » piątek 11 stycznia 2008, 16:58

jeżeli chodzi o ośrodek na linii metra to polecam OSK JAR (metro Kabaty).

Teraz jestem u nich na kursie. Teorie miałem w 10 dni (bo wolalem rozlozyc nic spedzac po 7h dziennie przez 3 dni).

Teraz mam jazdy - trafiła mi sie Toyota Yaris :) instruktorzy sa bardzo fajni (Krzysiek i Jacek)- konkretni, wyluzowani. Godzina jazdy to jakies 55 minut dla ciebie (czasami nie uda sie wrocic pod osrodek rowno na godzine..) ale na przyklad ostatnio zapisalem sie na godzine (od 20) a jezdzilismy do 21.10.

Takze wszystko sie wyrowna. O ile instruktor ktory chce jechac pod budke z jedzeniem i tam stoi w kolejce np 10 minut..to kiepski instruktor, ale.. taki ktory chce zeby gdzies kogos podwiezc.. ? Co w tym zlego - jezeli samochod nie stoi w miejscu, a ty go prowadzisz, to uczysz sie. Pozatym na kazdej jezdzie nie bedzie takiego dodatkowego zadania, to raczej pojedyncze przypadki. Przeciez instruktor nie ma czegos do zalatwienia/jedzenia co godzine.. raz trafi na ciebie, raz na kogos innego.
13.05.2008 - prawo jazdy kat. B: odebrane.
Avatar użytkownika
jamnik
 
Posty: 362
Dołączył(a): niedziela 14 października 2007, 16:15
Lokalizacja: Warszawa

OSK PIERO Hieronima

Postprzez jużjutro » piątek 18 stycznia 2008, 10:04

Polcam
szczególnie:

P. Bogdan
P. Damian
P. Marcin podobno przeszedł do innego ośrodka, ale super wszystko pokazywał.

Kurs trwa długo, ale zwracają uwagę na szczegóły.
jużjutro
 
Posty: 3
Dołączył(a): piątek 18 stycznia 2008, 09:09

Postprzez mayaya » wtorek 22 stycznia 2008, 21:23

widzę, że wiele tu negatywnych ocen o Imoli , ale ja, przynajmniej na razie ich bronię. Teoria - świetne materiały, wszystko bez zarzutu.
Miałam jak dotąd 10 jazd, i jestem umówiona zawsze na kilka naprzód. Mój instruktor ma czas codziennie i w różnych godzinach, nigdy nie odwołał jazdy, nigdy sie nie spóźnił - to już raczej ja czasem przychodzę 5 min za późno :oops: Byłam już kilka razy na placu, w ogóle pan jest przesympatyczny i nawet jak zrobię jakiś wyjątkowo głupi błąd nie stresuje mnie tylko cierpliwie tłumaczy. Generalnie - czuję, że się czegoś uczę :D
mayaya
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 22 stycznia 2008, 21:13

Postprzez zuzuspos » piątek 01 lutego 2008, 12:22

Ja też zdecydowanie bronię Imoli! Jak dla mnie wszystko było super, ciekawe wykłady, jazdy wtedy kiedy mi pasowały (nawet 4 razy w tygodniu jak tylko mogłam), instruktor - najlepszy na świecie! egzamin teoretyczny - wynik bezbłędny, egzamin praktyczny - wynik pozytywny za pierwszym razem (po 39h jazd na całe moje życie ;)) a no i okres jaki mi zajęło wszystko to:
10 i 11 listopada - wykłady z teorii (przyspieszony kurs)
19 grudnia - zapisani się na egzamin z teorii
11 stycznia - egzamin teoretyczny
26 stycznia - egzamin praktyczny (pierwszy i jedyny !)
01 luty - przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne

więc sami widzicie, wszystko zajęło mi 2,5 do 3 miesięcy, dlatego Imola to jednak naprawdę numer 1 w Warszawie!
zuzuspos
 
Posty: 7
Dołączył(a): niedziela 27 stycznia 2008, 13:01
Lokalizacja: z Warszawy :D

Postprzez der » niedziela 03 lutego 2008, 21:55

Piero jest dobre wykłady są dobrze prowadzone ale z instruktorami różnie bywa i przed egzaminem praktycznym najlepiej wykupic pare godzin u tych co zwracają uwage na szczeguły a nie którzy chcą brac tylko kase za nic.
der
 
Posty: 1
Dołączył(a): niedziela 03 lutego 2008, 21:34

Postprzez Kotot » wtorek 05 lutego 2008, 18:54

O.S.K Alfa

Nie udało mi się trafić na jakiekolwiek wzmianki w tym temacie na temat O.S.K. Alfa, mieszczącego się przy ul. Rakuszanki 5 (W-wa Ursus), więc oto one. Akurat w tym ośrodku robię kurs i póki co naprawdę odnoszę pozytywne wrażenia. Po pierwsze nacisk na teorię - pomimo tego, że kurs "weekendowy", nie ma jakiejkolwiek taryfy ulgowej. Nie ma, jak to na przykład mój kolega opisywał, czytania odpowiedzi w trakcie egzaminu wewnętrznego (jak to w jednej z większych szkół wymieniona w kilku ostatnich postach), co może oczywiście zniechęcić tych, co chcą "zrobić, a się nie narobić". To oczywiście wybór tych ludzi, jaką szkołę wybiorą, mi się - na tyle, na ile tylko jest możliwy - nacisk na jakość podoba. Dość powiedzieć, że egzamin składa się z 2-óch części - pisemnej i zdawanej na komputerze, oblanie którejkolwiek z nich oznacza kolejny termin egz. wewnętrznego. Stresujące? Wydaje mi się, że raczej skłaniające do nauki... Sama teoria (prowadzona w moim wypadku przez p. Mariusza), jest przekazywana w ciekawy sposób. Oczywiście badania lekarskie i pomoce naukowe w cenie kursu (pomoce wydawane przez agencję wydawniczą "Liwona", z którego omawiany ośrodek się niejako wywodzi)
Jeśli chodzi o kwestie praktyki - jazdy zaczynają się praktycznie od razu po zdanym egzaminie teoretycznym, nie ma sakramentalnego miesiąca oczekiwania (moje zaczęły się następnego dnia po egzaminie). Samochody to oczywiście Ople Corsa i Toyoty Yaris - stan jednych, jak i drugich nie pozostawia nic do życzenia. Kadra instruktorów to ludzie młodzi, którzy nie tylko posiadają uprawnienia instruktora, lecz są też z reguły kierowcami zawodowymi (pozdrawiam w tym miejscu cierpliwego i pomocnego p. Pawła), co nie tylko oznacza wpajanie regułek, lecz także praktyczne porady, co do zachowania się na drodze w różnych sytuacjach. Nie jeździmy na kebaba, nie podwozimy dziewczyny instruktora, a i mój instruktor się nigdy nie spóźnił, dzięki czemu cały czas jazd mogę poświęcić na naukę. Póki co mam za sobą 1/3 jazd, ale widzę jakie postępy udaje mi się zrobić z dnia na dzień i jakie błędy udaje mi się wyeliminować. Już z delikatną przekorą spoglądam w kierunku egzaminu w WORD, który mam zamiar zdawać w Warszawie 8)

P.S. W wypadku dodatkowych spostrzeżeń (w końcu jeszcze kursu nie skończyłem), dorzucę je do tego posta przez edit.
Avatar użytkownika
Kotot
 
Posty: 5
Dołączył(a): niedziela 02 grudnia 2007, 17:48

Postprzez ar...? » piątek 08 lutego 2008, 00:07

ja odradzam OSK MAK na ul. Korotyńskiego (Ochota, blisko Okęcia)
Pani na teorii głónie odbierała telefony, bawiła się pilotem od klimatyzacji, dłubała sobie w paznokciach a my oglądaliśmy idiotyczne filmy, nudne jak flaki z olejem :(
Jazdy albo z dzaidkeim mocno po 60, który generalnie dbał o to żeby nie usnąć nie mówił absolutnie nic w związku z tym zmieniłam pana instruktora na innego. I to okazało się moim błędem. Pierwszą wadą było to, że samochód był jego własnością - darł się więc niemiłosiernie o byle co, załatwiał miliony swoich spraw, był absolutnym burakiem, szowinistą , nie pamiętał kursantów. Biedak zapomniał o takich drobnostkach jak zawracanie na trzy, w ruchu miejskim, parkowanie miałam chyba na przedostatniej godzinie. Raz nawalał mu samochód, przez co straciłam pół godziny jednak nigdy tego czasu mimo moich usilnych namów i próśb nie uzyskałam.

Po zakończeniu kursu opóźniano wydanie mi dokumentów.

Jedyne co Polecam w tej szkole przeprowadzany kurs pierwzsej pomocy - przeprowadzany przez profesjonalnych ratowników na nowoczesnych fantomach. Można go odbyć także poza kursem, myślę że warto.

POLECAM
OSK Bartek na Odlewniczej , instruktor p. Jerzy - w 2 godziny nauczyłam się lepiej manewrów niż ten burak nauczył mnie przez 30 godzin :evil: i wreszcie po tych 2 godzinach zdałam egzamin :)
_______________________
24.01 kierowca B
ar...?
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 07 lutego 2008, 20:08

Postprzez olivcova » środa 13 lutego 2008, 21:56

Czy mogłby ktos mi podac na priv namiar nie na osk ale bezposrednio na dobrego instruktora do jazd doszkalajacych, takiego który juz bryka yariska.
olivcova
 
Posty: 33
Dołączył(a): sobota 02 lutego 2008, 19:32
Lokalizacja: wawa

Postprzez siniorsiara » czwartek 14 lutego 2008, 01:27

To jest namiar na fajnego instruktora:
Pan Włodek 601-371-441. Ma własny ośrodek co prawda w Konstancinie ale jeździ po całej Wawie i umawia sie na jazdy w Wawie. Przed egzaminem wziąłem tylko 2 godzinki jazd tak dla przypomnienia co i jak. Zdałem za pierwszym razem i teorie i praktykę a egzaminator nie wpisał mi żadnej uwagi na tej swojej karcie egzaminowania:) Ma nową Yariske pełen wypas nawet nawigacje ma wbudowaną:))), choć brakuje trochę klimatronica bo jest tylko manualna klima;)
Jak ktoś chce się czegoś więcej dowiedzieć to walić śmiało:)
Od dziś będę tu zaglądał częściej.
Pzdr
siniorsiara
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 14 lutego 2008, 01:17
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Maciek01 » piątek 15 lutego 2008, 20:38

Polecam Pana Kamila
OSK ALFA

Swietny instruktor
Maciek01
 
Posty: 10
Dołączył(a): piątek 15 lutego 2008, 20:21

Postprzez Manicz » środa 20 lutego 2008, 02:11

Maciek01 napisał(a):Polecam Pana Kamila
OSK ALFA

Swietny instruktor


Potwierdzam
Manicz
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 20 lutego 2008, 02:04

Postprzez PiotrekWwa » poniedziałek 25 lutego 2008, 13:05

A ja polecę OSK "SARBO" na Bemowie (tuż obok WORD-u).
Kurs skończyłem u nich w maju 2007 na Oplu na "1", a że teraz weszły na Bemowie te Toyoty no i dłuuugo nie jeździłem zwróciłem się z prośbą tydzień przed moim egzaminem o kilka godzin jazd "doszkalających", piękny uśmiech i mimo napiętych grafików i braków terminów, dało się załatwić 3 godzinki :) (w końcu oni tez mają z tego dodatkowe profity ;-) )
Miałem przyjemność trafić na kolegę Jurka, który nawet był gotów pojeździć ze mną w piątek o 12 (o 13 miałem egzamin na bemowie).

Egzamin? ...udało się za 1 razem :-)
1 próba - 22.02.2008
udana :-)
PiotrekWwa
 
Posty: 9
Dołączył(a): poniedziałek 25 lutego 2008, 12:29
Lokalizacja: Pruszków

Postprzez Shafa » poniedziałek 25 lutego 2008, 23:13

Ja serdecznie polecam wam OSK Rema na Mokotowie przy Pułku Baszta 3. Jest to rodzinna i raczej dość mała szkoła jazdy, ale to gwarantuje, że będziemy rozpoznawani przez kierowniczkę, wykładowców i instruktorów. Kursy rozpoczynają się co 2 tygodnie (w każdym razie tak było, jak ja zaczynałem), więc zawsze można się zgłosić. Sala wykładowa znajduje się w podziemiach szkoły podstawowej, ale jest duża i widna, z dużą ilością plansz, jest nawet makieta z resorakami i trójwymiarowym miasteczkiem :). Teoria, w przeciwnieństwie do innych szkół, jest naprawdę ciekawie prowadzona - wykładowca, taki siwy facet gdzieś pod 50, jest obdarzony bardzo dużym poczuciem humoru, niekiedy dość czarnym, przez co wykłady nie są nudne :). Wszystko wyjaśnia też jasno i precyzyjnie i jest do dyspozycji kursantów. Nie ma nudnego dyktowania czegoś do notowania, głupich filmów (tylko 1 jest) ani podobnych rzeczy, wykład jest wartki i ciekawy.

Wadą szkoły jest kiepski plac manewrowy - niby są dwa łuki, ale nawierzchnia na nich pozostawia nieco do życzenia. Kostka jest bardzo nierówna i połamana, ale ja, i nie tylko ja, z powodzeniem nauczyłem się tam łuku, nie ma więc co załamywać rąk.

Największym atutem są jednak instruktorzy jazdy, a zwłaszcza jeden, pan Szczepan. Jest to mąż właścicielki, więc sprawy z nim i ośrodkiem załatwia się szybko i sprawne. Jest też świetnym nauczycielem, ale jednocześnie bardzo ciekawym człowiekiem. Przejeździłem z nim łącznie koło 50 godzin i ani razu się nie nudziłem - można z nim swobodnie porozmawiać na różne tematy, sam ma bardzo dużo ciekawego do powiedzenia, ciągle jest przy tym jednak czujny i wychwyci wszystkie wasze błędy. Ma około 40 lat, nie jest więc podstarzałym, znudzonym dziadkiem :P. Jeździ nowiutką Toyotą Yaris. Można na niego liczyć nawet chcąc rozgrzać się przed egzaminem - specjalnie dla mnie wstał o 5 rano i wspólnie pojechaliśmy na Żerań na egzamin na 7. Opłaciło się :).

Serdecznie polecam całą szkołę. Jeśli nie chcecie być traktowani bezosobowo jako kolejny kursant w masie innych, to polecam tę właśnie szkołę. Również stawki za godzinę są bardzo atrakcyjne.
Shafa
 
Posty: 3
Dołączył(a): niedziela 24 lutego 2008, 22:02

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oceń OSK

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości