Warszawa

Oceń ośrodek szkolenia kierowców, w którym zdobyłeś lub zdobywasz drogowe uprawnienia.

Moderatorzy: ella, klebek

Ostrzegam przed kursami w IMOLI.

Postprzez pozyton » czwartek 13 września 2007, 13:28

Ja właśnie kończę kurs w IMOLI i STANOWCZO ODRADZAM komukolwiek wybierania tego ośrodka.

Jazdy wspominam jako koszmar - instruktor był niemiły i opryskliwy. Podczas jazd albo woziliśmy ze sobą jego dziewczynę, z którą cały czas rozmawiał, co mnie - początkującemu kierowcy - bardzo utrudniało skupienie się, albo rozmawiał z nią przez komórkę.
Jeździliśmy stale po tych samych trasach i bynajmniej nie były to trasy egzaminacyjne - obieraliśmy jego dziewczynę z domu, zawoziliśmy do pracy lub na "najlepszego kebaba w mieście" (czyli na pragę).
Jazdy notorycznie kończyły się 10 - 15 minut wcześniej, nawet gdy instruktor spóżniał się 25 minut.
Jednym słowem strata mojego czasu i pieniędzy.

Instruktora teoretycznie można zmienić, ale na nowego czeka się minimum miesiąc - i właściwie nie ma się gwarancji, że ten kolejny będzie lepszy :/

Stanowczo NIE polecam.
pozyton
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 13 września 2007, 13:13

Postprzez farfotzel » piątek 28 września 2007, 23:17

a czy jest ktos kogo moglibyscie polecic w babskiej? Jezdze tam juz kilkanascie godzin i jest srednio.

Na plus moge powiedziec, ze nie ma urywania cennych minut i w miare czesto jezdze. Jednak jest problem: generalna atmosfera jazdy. Niby nic konkretnego, ale nie lubie placic za to ze ktos mnie ochrzania - tym bardziej ze, zgodnie z przekazem prmocyjnym, nauka miala byc bezstresowa.

Dlatego pomyslalam o zmianie instruktora, ale obawiam sie ze moge trafic jeszcze gorzej. Dlatego prosze - pomozcie:)
farfotzel
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 24 września 2007, 15:25

Postprzez ewciak » środa 17 października 2007, 12:26

farfotzel napisał(a):a czy jest ktos kogo moglibyscie polecic w babskiej? Jezdze tam juz kilkanascie godzin i jest srednio.

Na plus moge powiedziec, ze nie ma urywania cennych minut i w miare czesto jezdze. Jednak jest problem: generalna atmosfera jazdy. Niby nic konkretnego, ale nie lubie placic za to ze ktos mnie ochrzania - tym bardziej ze, zgodnie z przekazem prmocyjnym, nauka miala byc bezstresowa.

Dlatego pomyslalam o zmianie instruktora, ale obawiam sie ze moge trafic jeszcze gorzej. Dlatego prosze - pomozcie:)




Kurs miłam w Babskiej Autoszkole- jestem straszliwie zadowolona z wyboru OSK.
Zajęcia teoretyczne przeprowadzone rzeczowo,ciekawie i sprawnie (opcja weekendowa, co znacznie skróciło okres oczekiwania na jazdy).
Praktyka-najmilej wspominana część kursu- a to dzięki wspaniałej Pani instruktor-Pani Małgosia.Rewelacyjna,zabawna i cierpliwa osoba,która zna się na tym co robi i najważniejsze jest to,że naprawdę umie przekazać tą wiedzę.
Pani Małgosia poradziła sobie z takim opornym egzemplarzem jak ja ,który był totalnym laikiem w kwestii motoryzacji i jazdy . Wczoraj zdałam egzamin na Powstańców Śląskich za pierwszym podejściem (dla mnie jest to duży sukces)wiem,że to dzięki wieeeelkiej cierpliwości Pani Małgosi udało się ze mnie zrobić kierowcę- a czy dobrego to dam znać za rok .
Swój OSK oceniam bardzo dobrze i naprawdę polecam Panią Małgosię-reszty instruktorek nie znam więc trudno mi cokolwiek onich powiedzieć.

edytowany przez moderatora
....za 1 razem :)
(2007-10-29) Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne
06.11.07- odebrałam prawko :)
ewciak
 
Posty: 9
Dołączył(a): środa 17 października 2007, 07:29
Lokalizacja: Piaseczno

Postprzez okla1111 » wtorek 23 października 2007, 19:02

Miałam do czynienia z dwoma szkołami! Pierwsza (wykupiłam kurs za 1200zł): U Śpiewaków ul.Cybisa 5 (Ursynów)-najgorsze co mogło mi się przytrafić! Instruktorzy po 60-tce ,jeden erotoman gawędziasz (wg.niego na jazdy powinnam przychodzić w mini!),drugi w miarę ale zmęczony życiem! Właścicielka nastawiona na robienie kasy,samochody (2 szt.) w opłakanym stanie! Nauczyli mnie zapalać silnik i jeżdzić prosto! DRAMAT! Jazdy doszkalające po "ekstra" kursie u Śpiewaków robiłam u PRO-MOTORa.To jest szkoła ,którą serdecznie polecam.Tam zdobyłam wiedzę na temat zachowania się na drodzę.Mój instruktor miał ciężko ze mną bo musiał nauczyć mnie praktycznie wszystkiego od podstaw! Dlatego polecam go wszystkim - to Grzegorz ! Grzegorz dokonał cudu ! Dzięki niemu zakończyłam dziś egzamin praktyczny na prawo jazdy z wynikiem pozytywnym!!!Hura! Pamiętajcie PRO-MOTOR i GRZEGORZ!!!!
okla1111
 
Posty: 1
Dołączył(a): wtorek 23 października 2007, 18:31
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez oszka » środa 31 października 2007, 15:23

Babska autoszkoła- miał być tak pięknie ( bezstresowo i w ogóle) a było okropnie. Teoria spoko pani kompetentna, wytłumaczyła co i jak dość przystępnie. Ale jak skończyła się teoria zaczął się koszmar czyli oczekiwanie na jazdę ( jakiś miesiąc), gdy już zaczęła się jazda to okazało się że mam fatalną instruktorkę ( z przydziału) w ogóle nie mogłam z nią znaleźć wspólnego języka, na dodatek zmiana instruktora to w tej szkole jakiś "śmierdzący" temat bo one wszystkie są koleżankami i patrzą na zmieniającego jak na zdrajcę. Na jazdach nie nauczyłam się niczego Pani cały czas mnie olewała, nie nauczyła ani łuku ( nie umiałam go robić ale ona poświęciła na naukę może trzy razy po 10-15 minut), ani parkowania. Kiedy poszłam do innej szkoły facet kazał mi zapomnieć wszystko czego tam się nauczyłam bo nigdy nie zdam egzaminu (dodam tylko że nauczył mnie tego łuku w ciągu 15 minut)
ps. to nie jest opinia o wszystkich instruktorkach z tego co wiem niektóre są spoko np na lotników Pani Eliza ,w centrum nie wiem czy jest ktoś godny polecenia
oszka
 
Posty: 5
Dołączył(a): środa 31 października 2007, 15:02

Postprzez SP20 » poniedziałek 12 listopada 2007, 21:56

IMOLA - polecam!
Imola, to bardzo duzy OSK, wiec ma mnostwo instruktorow. Teoria- p.Jola K. super kobieta, swietnie prowadzila zajecia, bardzo przystepnie i ciekawie. Nowoczesnie,wszystko na slajdach, w dosyc wygodnej sali.
Instruktora trafilam super, mlody, ale naprawde zna sie na rzeczy. Jak mnie nauczyl luku, to w nocy o polnocy bym go z zamknietymi oczami zrobila ;) na doszkalanie poszlam do innego z imoli i byl okropny, wiec jezeli ktos ma kiepskiego instruktora, to niech go zmieni, bo naprawde jeden czlowiek nie swiadczy o calej szkole!!
Jeden minus jak dla mnie, to wysoka cena, ale uwazam, ze i tak bylo warto :)
(2007-12-07) Prawo Jazdy: odebrane!!! :D:D:D
Avatar użytkownika
SP20
 
Posty: 84
Dołączył(a): czwartek 08 listopada 2007, 18:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mathii » środa 14 listopada 2007, 19:35

PIK?
NIGDY W ŻYCIU!!! ODRADZAM!! ODRADZAMY!!


Chciałbym podzielić się swoimi jakże przykrymi doświadczeniami ze szkołą jazdy PIK... Ten komentarz nie jest pisany złośliwie, jest natomiast wylewem mojej
frustracji, która przez tą szkołę jest ogromna.
Może zacznę od tego, że kurs robiłem około pół roku - absolutnie nie z własnej winy, więc po takim czasie spędzonym w tej szkole mogę się wypowiadać.
Zwłaszcza, że na kurs zapisałem się z trójką moich znajomych. Rezultat - po pół roku nikt z nas nie jest nawet po egzaminie. Co zadecydowało o wyborze tej
szkoły - niedostateczne zorientowanie się na rynku i brak informacji, opinii o szkołach.
Jedyny plus jaki znajduję, jest taki że kadra instruktorska była PO CZEŚĆI!! w porządku...
Skupię się może na jazdach - bo teoria jest jak wszędzie bo bólu nudna, spędzona w małej, dusznej salce, rodem z lat 70 tych! Nie muszę chyba przypominać, że
wszystkie 30 godzin jest OBOWIĄZKOWE i na ulgę nie ma co liczyć. W kwestii dbania o przepisy szkoła ta otrzymuje pierwsze miejsce w glaktyce - w podejściu i
dbaniu o interesy klienta - ostatnie z wyróżnieniem! Jest miło do momentu, w którym już zdobędą nasze pieniądze. Sam kurs nie jest tani, można znaleźć wiele
tańszych i na pewno lepszych - jestem w takim wieku, że wielu znajomych robi prawo jazdy więc mam jako takie rozeznanie.
Paranoją jest, że na jazdy NIE można umówić się telefonicznie, absolutnie nie ma takiej możliwości - musimy wpaść do siedziby firmy - jakieś 8 m kwadratowych
i załatwiać wszystko OSOBIŚCIE, podpisać papierki etc. I nic tu nie dają ich marne tłumaczenia, że tak trzeba, bo nie znam drugiej szkoły jazdy w której
byłoby to aż taką paranoją. A dlaczego jest to ważna kwestia? Ano dlatego, że zapomnijcie o czymś takim jak umawianie się z instruktorem, on rano dostaje
rozpiskę, wcześniej nie wie z kim będzie jeździł. Grafik nie jest rozpisywany na miesiąc a np. na 2 tygodnie, co zmusza do bardzo częstych wizyt. Wizyt żeby
się zapisać? Ano nie! Żeby dowiedzieć się, że miejsc nie ma, wszystko zajęte, nie wiadomo kiedy będzie wolne. Co zmusza nas do kolejnej i kolejnej wizyty.
Dlaczego tak jest? Otóż ewidentnie przyjęli za dużo kursantów a mają za mało samochodów i instruktorów - podczas mojego kursu odeszło 3 (w tym mój) a
wszystko przez szanowną Panią szefową, która jest tak chamską i niemiłą osobą, że ręce opadają. Zapomnijcie o załatwieniu czegokolwiek bez jej zgody, a że
jej nigdy nie ma? Że wiecznie robi problemu? Że jest niezorganizowana? Że ma generalnie wszystko (poza kasą) głęboko gdzieś? No cóż... To był mój wolny
wybór, wybór którego niesamowicie żałuję!
Co więcej 3 instruktorów odeszło, nowych brak. Średnie czekanie na jazdy od 2 tygodni do miesiąca - gdzie indziej nie do pomyślenie!!
Warto wspomnieć o innowacji jaką wnieśli - jazda z przyczepką i PT Cruiserem z automatem. Jest to część kursu - zawarte w 30 godzinach. Czyli na "normalne"
jazdy zostaje nam 27 godzin. Dodatkowo nie można skończyć kursu bez wyjeżdżenia godzin na przyczepie i automacie, co tylko przedłuża kurs i jest powodem
frustracji - bo przydać, gwarantuję, że się na egzaminie nie przyda! A jedynie "zabiera" nam 3 godziny normalnych jazd.
Jak już wspomniałem aut jest za mało - a te które są, ich stan jest conajmniej bardzo przeciętny! Dwa stare zdezelowane maksymalnie Punto, parę zajeżdżonych
Opli i chluba firmy Jedno Grande Punto, którego stan pozostawia wiele do życzenia... I teraz chyba Peugot 207 - chyba do podratowania wizerunku...
Zapomnieć także należy o wcześniejszym zapisie na egzamin. Faktem jest, że tak mówią przepisy, tylko spójrzmy prawdzie w oczy, która szkoła utrudnia to
własnym uczniom? Ano można pomyśleć, że żadna. Ja wyprowadzę Was z błędu - PIK owszem! Sprawa wygląda tak - wyjeżdżamy 30 godzin, dopiero zabieramy papiery i
możemy zapisać się na egzamin, a to też nie od razu bo musimy poczekać nawet i 2 tygodnie, aż po paru telefonach Pani łaskawie zechce się wypełnić papierki.
Żenada, chamskie podejście, problemy na każdym kroku, cena także niespecjalnie zachęcająca, koszmarnie długie czekanie i olewanie klientów.
Jeśli marzysz o tym żeby prawo jazdy robić conajmniej pół roku, stracić nerwy, osiwieć, mieć powód do frustracji przez najbliższe 10 lat, przerwę a jazdach
przed egzaminem ponad 2 miesiące (jak myślicie czemu nie można zabrać wcześniej papierów? Bo są tacy fajni i przestrzegają przepisów? Ano nie, po to żeby nie
zostały Wam już żadne godziny i żebyście musieli dopłacić za jazdy doszkalające - czyli upaść na głowę robiąc to) użeranie się z terminami, obchodzenie z
arcyniemiłą kobietą, która robi całemu światu łaskę - to dobrze trafiliście. PIK jest szkołą dla Was!! Dla Ciebie!
Odradzam stanowczo - ocena, nie tylko moja ale całej naszej 4 można powiedzieć, to 1 na 10. Nigdy w życiu nie spotkałem się z firmą, która tak nie dba o to,
że ktoś sfrustrowany jej zachowaniem i podejściem, może w końcu zacząć na nią publicznie narzekać i odradzać wszystkim jakiekolwiek interesy - co właśnie
czynię.
Stanowczo odradzam!! W Warszawie jest masa lepszych szkół, jeśli jeszcze mi ktoś nie wierzy, to proszę o kontakt mailowy...
Pozdrawiam

P.S Podam jeden prosty przykład - umówiłem się na jazdy, na które czekałem 27 dni - wspólnie ze znajomym, okazało się, że tego dnia zepsuł się samochód. I co dalej? Inne auto? Nie, innego nie ma! Jazdy następnego dnia? Nie bo terminów nie ma! Kolejne czekanie około miesiąca! A najśmieszniejsze jest, że nie można nic zrobić bo zostawiło się tam ponad 1200 złotych... A prawa jazdy i egzaminu jak nie było tak nie ma.
Mathii
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 14 listopada 2007, 19:30
Lokalizacja: Warszawa

ZRYW-TRAGEIDA

Postprzez Małgosia20 » piątek 30 listopada 2007, 11:22

szukałam szkoły na biegu i tam trafiłam. jednym słowem tragedia.biuro w piwnicy,wykłady w salach, których znalezienie sprawia duze problemy.na jazdy się czeka miesiąc po zakończeniu teorii.za dużo kursantów, za mało instruktorów.za każdym razem inny instruktor jest.jeden tak się wydzierał, bo na 1 godz.jazdy nie wychodziła mi górka-nie normalny był.na karte nie można się doprosic.po moich jazdach nastena osoba zaczyna np.na bemowie i trzeba tam jechac,a potem wracac do domu przez całą warszawe i nie ma dyskusji, aby cos zmienic. Pani w biurze jest wredna, nie miła i nie ludzka. odwołuje jazdy 5 min. przed planowanym rozpoczęciem.wypisuje sms do kursantów o płatnościach, nawet gdy ktos ma wszystko uregulowane. zamieszanie i bałagan jednym słowem.robi problemy z wydaniem zaświadczenia i zaprasza nastepnego dnia, myśli sobie, ze ktoś bedzie tam jeździł, a wiedziała,że ma je przygotowac, bo wczesniej byla rozmowa telefoniczna. ciężko jest wypisać zwykłe zaświadczenie. samochody w opłakanym stanie, kapało mi na buty, bo była dziura, siadło wspomaganie w kierownicy i jeździło się jak autobusem.MÓWIĄĆ SZYBKO i w skrócie NIE POLECAM NIKOMU. zamieszanie, zero organizacji i jeden wielki bałagan.
Małgosia20
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 30 listopada 2007, 11:07

Postprzez farfotzel » wtorek 11 grudnia 2007, 14:04

ewciak: niestety musze potwierdzic zla opinie oszki. Moje doswiadczenia z babska byly rownie nieprzyjemne, chociaz ich charakter byl nieco inny.

Moja instruktorka, prawie na 100% byla ta sama Pani Malgosia, ktora okreslasz jako cierpliwa i mila osobe. Hmm no byc moze taka jest w wiekszosci przypadkow, ale to tylko potwierdza moja pierwsza teorie - taka, ze ta Pani od pierwszego wejrzenia mnie nie polubila.

Jakie to mialo skutki? Jej nauka polegala na tym, ze wytykala mi bledy, co samo w sobie jest oczywiscie pozytywne, o ile nie mowi sie tego tonem "o boze co za kretynka" i nie opatruje komentarzem "to pani jeszcze tego nie wie?????", "zeby na n-tej lekcji popelniac taki blad!!" czy np. "pani nie zda egaminu!". A na koniec, , dodawala: "noo, dzisiaj bylo tragicznie", albo "nooo, pani to jest bardzo nerwowa":)

Moja kontrteoria byla taka, ze po prostu instruktorzy sa tacy z natury (haslo babskiej, sugeruje przeciez, ze w innych szkolach jazda jest stresujaca). No ale oczywiscie, jak tylko skonczyl sie kurs, zadzwonilam do innego instruktora, poleconego mi przez kolezanke (bo tak w glebi duszy, wydawalo mi sie, ze calkiem niezle jezdze :D -- a przynajmniej jezdzilabym, gdyby nikt mi nie pokrzykiwal z boku).

No i rzecz jasna mialam racje. Moj komfort jazdy zwiekszyl sie przynajmniej dwukrotnie -- moj nowy instruktor jest mily i cierpliwy, no i oczywiscie wskazuje jakie bledy robie, ale mowi to normalnie, nie sugerując, przy tym, jaka jestem beznadziejna.

Tak wiec okazuje sie ze nie tylko polecenie szkoly nie daje pewnych rezultatow, ale nawet polecenie instruktora. Niemniej jednak polecam: pan marek, osk lama http://www.lama.prawojazdy.com.pl/. Kolezanka, ktora mnie do niego skierowala, twierdzi, ze wszyscy, ktorzy z nim jezdza, zdaja za pierwszym razem ;). Ja jeszcze jestem przed moim pierwszym egzaminem, wiec nie moge potwierdzic, ale jestem dobrej mysli
farfotzel
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 24 września 2007, 15:25

Postprzez trawelka » poniedziałek 17 grudnia 2007, 17:20

IMOLA

Właśnie u nich pobierałam swoje nauki. Wykłady miałam w przyspieszonym tempie,ale były dobrze prowadzone-zrozumiale, nie było zbędnego przynudzania,jeszcze jakiś czas po ich skończeniu pamiętałam wiele rzeczy.
Jeśli chodzi o jazdy,to miałam dwóch instruktorów,którzy mieli wspólny samochód i w zależności od dnia prowadzili te jazdy. Czasami miałam tak,że jeden tłumaczył coś zupełnie inaczej niż drugi. Ale ogólnie tłumaczyli wszystko w sposób zrozumiały, nie było czegoś takiego, jak wyśmiewanie się, złośliwe uwagi,itp.
Jazdy miewałam regularnie, bez większych przerw.

Jeśli miałabym wystawić ocenę,to dałabym 4-4,5. Nawet jeśli miałam jakieś "ale",to po zdanym egzaminie mi przeszło :)
trawelka
 
Posty: 5
Dołączył(a): poniedziałek 17 grudnia 2007, 17:07

Postprzez Ciechu » poniedziałek 17 grudnia 2007, 21:53

OSK "GOKART"

Ja uczyłem się w ośrodku GOKART. Jestem co prawda z Zielonki pod Warszawą, ale według wizytówki OSK mieści się w Warszawie na ul. Jana Krysta 3/36. Cena kursu według mnie nie wysoka: 1050 zł w tym badania lekarskie + materiały szkoleniowe (3 książki + płyta grupy image).

Teoria odbywała się 2 razy w tygodniu po 2 godziny. Jeżeli chodzi o mnie to miało to miejsce w sali wynajmowanej w miejskim gimnazjum. Prowadzący teorię był dobrze zorganizowany, miły i nauczał można powiedzieć poprzez śmiech :). Kilka lekcji zdarzyło mi się opuścić, ale nie robił z tego powodu żadnych problemów.

Jeżeli chodzi o praktykę to na wizytówce mam numery do siedmiu instruktorów. Instruktora wybieramy sobie sami. Mi znajomi polecili pana Zbyszka do którego właśnie poszedłem :). Starszy pan po 40, miły, sympatyczny, z poczuciem humoru. Na jazdy umówiłem się na czwartki i piątki na godzinę 12:30 w Zielonce. Po jazdach często podwózka pod sam domek :). Zbyszek bardzo dobrze według mnie uczy i swoją drogą ma dużo cierpliwości :). Przygotował mnie do egzaminu bardzo dobrze (zdane za pierwszym razem). Podczas jazd nie załatwia spraw prywatnych. Jeździliśmy po trasach egzaminacyjnych, ale na nic mi się to zdało, bo i tak zdawałem w Ostrołęce :). Ja + 2 moich kolegów, którzy mi go polecili zdaliśmy za 1 razem :).

Jeżeli chodzi o placyk to jeździliśmy na jakiś plac, ale gdzie to już Wam nie powiem bo nie znam Warszawy :). Jazda wyglądała w ten sposób, że jechaliśmy na plac, tam instruktor pokazał mi jak zrobić łuk, a gdy już zacząłem pojmować to wychodził sobie na papieroska, a ja sobie w spokoju ćwiczyłem około 10 minut.

Z całego serca mogę polecić tą szkołę jazdy, gdyż można zrobić kurs szybko, tanio i z dobrym efektem. Jeżeli już ktoś się zdecyduje to polecam zdecydowanie Zbyszka. Już niedługo moja dziewczyna może na prawo jazdy się wybierze to również ją do niego wyślę :)
Obrazek
07.12.2007 - Zdane za 1 razem! :)
Avatar użytkownika
Ciechu
 
Posty: 30
Dołączył(a): niedziela 09 grudnia 2007, 15:05
Lokalizacja: Stolica

Postprzez prob » niedziela 23 grudnia 2007, 01:11

OSK ABC znajdujące się na Tarnowieckiej przy Grochowskiej

Polecam w 100%. Bardzo miła i rozmowna Pani z biura (pozdrawiam :) ). Teorię miałem przyspieszoną (2 weekendy). Bardzo przyjemny instruktor (a zarazem kierownik ośrodka). Potrafił nas rozbawić i przy tym nauczyć. Praktyka bardzo miła z dwoma instruktorami (Panem Edwardem i Grzegorzem). Pan Edward z natury cichy (co mi odpowiadało) wydawał polecenia i tłumaczył wszystko co i jak. Zero stresu. Zabierał mnie na drogi na których prędkość była większa od 100. Pan Grzegorz bardzo sympatyczny i rzeczowy, nauczył mnie w przystępny sposób łuku i ogólnego zachowania na drodze... Naprawdę polecam ten OSK. Żadnych przekrętów, żadnego skracania, terminy na jazdy dosyć szybkie, ustalane z góry (ma się swój grafik)
Obrazek
prob
 
Posty: 14
Dołączył(a): niedziela 23 grudnia 2007, 00:32
Lokalizacja: WuWuA

PIK

Postprzez Lusia39 » czwartek 27 grudnia 2007, 15:07

Ja sie w zupełności zgadzam z Mathiim. Obecnie też mam kurs w PIK-u i z terminami w tej szkole jest MASAKRA, a jak nawet się już ustali jakąś jazdę to odwołują bez podania przyczyny. Rozpoczęłam kurs we wrześniu a na obecną chwilę nie mam wyjeżdżonej nawet połowy jazd. Zaplanowałam na początku grudnia sobie jazdy do końca ale ostatnio Pani z biura kilka mi odwołała, jak spytałam jaki jest powód dowiedziałam sie tylko, ze to było polecenie właściciela, co najlepsze mój instruktor też był zaskoczony odwołaniem tych jazd bo normalnie w tym czasie pracuje i też nie rozumie polityki tej szkoły. W rezultacie jak dobrze pójdzie to skończę kurs w lutym.
Podsumowując, szkoła ta ma dobrych instruktorów ale chyba właściciele są za bardzo zachłanni i przyjmują za dużo kursantów. Dzieki temu szkolenie w tym ośrodku trwa minimum pół roku. :( Nie polecam tym, którzy chcą zrobić szybko prawo jazdy. :(
Lusia39
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 21 grudnia 2007, 19:22

Postprzez yahoo234 » piątek 28 grudnia 2007, 20:11

a czy możecie mi polecić jakąś szkołę dla osoby z prawkiem, która chce się doszkalać? chodzi o to, żeby chętnie przyjmowali osoby, które chcą wykupić dodatkowe godziny i żeby nie było bardzo drogo.
Avatar użytkownika
yahoo234
 
Posty: 164
Dołączył(a): sobota 22 grudnia 2007, 13:55

PIK

Postprzez undeadsauron » środa 02 stycznia 2008, 17:25

hmm tak sobie czytam i poprostu nie wytrzymalem:P Robilem w tej szkolce kurs+kilka h doszklajajacych, zeby sie poczuc pewniej (juz) w zeszlym roku, a prawko zdalem za pierwszym podejsciem (wczesniej ani razu nie siedzialem za przyslowiowym kolkiem). Ze stanem technicznym autek tez nie mialem problemow..
Z intruktorow spokojnie moge polecic pana Piotra i Eryka, bo praktycznie tylko z tymi mialem przyjemnosc jezdzic. Po jazdach z nimi egzamin w WORDzie to pikus:P Co do teorii no to wiadomo.. tzw zlo konieczne.. ale z uzyskiwaniem odpowiedzi na trudne pytania tez nie mialem problemow:D
Co do dogadywania sie na terminy jazd tez nie mialem problemow, tylko trzeba pamietac, ze po drugiej stronie tez jest czlowiek.. i tak Ich traktowac.. Kierowniczka i Panie w biurze tez bardzo mile i komunikatywne:P Ja goraco polecam..
Aktualnie jestem juz od jakichs 2 miesiecy szczesliwym posiadaczem prawka i wlasnych 4 kolek i jak narazie moje ubezpieczenie nie ucierpialo:D
undeadsauron
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 02 stycznia 2008, 16:22
Lokalizacja: Wawka

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oceń OSK

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości