Białystok

[madziuuunia]

Polecam OSK FASTCAR

Witam, ja osobiście robiłam kurs w szkole jazdy Fastcar tak jak masa moich znajomych i jestem baaaaardzo zadowolona. Teoria minęła bardzo szybko i sprawnie. Bałam się, że będę przysypiać na zajęciach, a tutaj niespodzianka. Wszystko w ciekawy sposób prowadzone, pan Piotr prowadzący wykłady odpowiadał na wszystkie pytania, rozdawał dużo materiałów i wszystko dobrze opisywał. Jazdy też się obawiałam, gdyż nigdy wcześniej nie prowadziłam. Z polecenia wzięłam instruktora Mariusza i się nie zawiodłam! Dostosowywał się do moich godzin, był bardzo cierpliwy. Jazdy odbywały się w przyjemnej atmosferze, nauczył mnie jeździć i co najważniejsze zdałam za pierwszym razem i tak jak mówiono w ośrodku egzamin nie jest aż tak straszny:) Wszystkim gorąco polecam szkołę jazdy FASTCAR, bo warto
Pozdrawiam Magda

[unconquerable]

Ja dzisiaj zdalam egzamin praktyczny za pierwszym razem....ale po 5 LETNIEJ PRZERWIE

ale po kolei.
W wakacje 2006 roku zapisalam sie na kurs do OSK Delta znajdujacego sie na ul.KEN ,prowadzonego przez zdaje sie pana Grabowskiego.Osrodek wybralam bez zadnych konsutacji z nikim,nie czytalam zadnych opinii z resztą to byl nowy wtedy osrodek wiec i opinii takowych na internecie nie bylo.Poprostu byl blisko mojego miejsca zamieszkania stad ten wybor.I musze powiedziec ze to byl NAJWIEKSZY blad jaki tylko moglam popelnic. Po pierwsze na kurs zapisalam sie w czerwcu,pan Grabowski zapewnil ze do konca wakacji tj.do konca sierpnia zalatwimy i praktyke i jazde.Nic bardziej mylego-pierwszą jazdę mialam 1 sierpnia (choc teorie skonczylam w polowie lipca),ostatna jazda odbyla sie 23 pazdziernika.Osrodek widocznie przezywal wtedy jakies straszne oblężenie+psujące sie samochody....Na poczatku jezdzilam w wlascicielem,NIE PRZYPOMINAM SOBIE ZEBYM ZROBILA Z NIM JAKIES RONDO CZ W OGOLE JEZDZILA TRASAMI EGZAMINACYJNYMI. Nie wiedziec czemu jezdzilam w rejonach AGNELLI (!) I PO TBSACH.Na prawie kazdych zajeciach 10 minut,za ktore zaplacilam bylo przeznaczone na tankowanie.Rozumiem,ze mzoe sie zdarzyc 2,3 razy ale ciagle?! Po jakims czasie micra jedna z dwoch sie zepsula,wiec 10 kolejnych godzin przejezdzlam na starym oplu bez wspomagania kierownicy ,wiec jazda byla tylko w przod,skrecac się nią prawie nie dalo,nie żartuję.Po jakims czasei zmienil mi sie instruktor. I potem znowu.Wszyscy trzej panowie nie nauczyli mnie zupelnie niczego,ani zasad poruszania po skrzyzowaniu przy centralu,ani zmiany pasow w jezdzie po rondzie,ani porzadnego parkowania.Nie bylam na akademickiej,nie bylam na zadnej jednokierunkowej a rejony wordu „poznalam” na dzien przed egzaminem.Nie trudno więc sie domyslec,ze kiedy poszlam na egzamin dwa razy, za kazdym razem oblewalam juz na placyku.Bylam zupelnie nieprzygotowana,z czego zdawalam sobie sprawę i co dodatkowo potęgowalo moj stres.Tak bardzo się zniechęcilam,ze do prawka powrocilam dopiero po 5 latach,w sierpniu tego roku. Wybralam tym razem mądrzej,wybralam szkolę poleconą i taką ktoa ma najwiekszy procent zdawalnosci.
Byl to oczywiscie AUTO-MAX ,jezdzilam z panem Mariuszem,bardzo cierpliwym i rzeczowym.Tutaj wykupilam tylko 10 godzin i nauczono mnie WSZYSTKIEGO! Nauczono mnie panowania nad pojazdem,jezdzilam wszystkimi tylko trasami „z kruczkami”,jestem poprostu zachwycona!

Nie polecam OSK Delta NIKOMU! Dziwi mnei ze ten osrodek w ogole nie padl,kto sie tam zapisuje? Maja tam zdawalnosc chyba z 15% ....Szkoda czasu,nerowow i pieniedzy. Dzis gdyby mi doplacili to bym tam drugi raz nie poszla.

Dzisiaj tj.30 wrzesnia 2011 zdalam egzamin bez ZADNEGO bledu,za pierwszym razem, po nauce w nowej szkole.O czyms to chyba swiadczy?

[kursantkaBstok]

Jeśli wybieracie szkołę żeby zdać prawo jazdy serdecznie NIE POLECAM AUTO-PRAWKO ul.Piłsudskiego 16. Przed wyborem szkoły czytałam wiele opinii na temat tej szkoły, gdzie większość była negatywna ale w związku z tym że nie dysponuję dużą gotówką, a kursy w tej szkole były w przystępnej cenie to postanowiłam się tutaj zapisać. Zajęcia zaczęły się od środy i trawały 2 godziny, ale to były dwie godziny oglądania filmików z płyty które uważam powinny być kursantowi dodawane w zestawie jako sposób na douczenie się w domu, ale na pewno nie na prowadzenie zajęć.Pan ustawiał nam taki film po czym wychodził z sali, sporadycznie coś tłumaczył.Jeden tydzień (z zajęciami tylko w środę) odbębniliśmy i w następnym tygodniu zajęcia były od poniedziałku do czwartku codziennie po dwie godziny po czym w piątek miał być egzamin wewnętrzny z teorii.W ulotkach i na stronie tego pana napisane jest że kurs powinien trwać 30 godzin, także nie trzeba być matematykiem żeby policzyć, że trwał 12 godzin, a pan pobierał opłatę za zrealizowane 30 godzin po czym egzamin z teorii w piątek.W przypadku nie zdania w pierwszym podejściu następne kosztuje 35 zł co wiadomym jest że po 12 godzinach zajęć nie ma nawet przerobionego całego materiału i wiadomo że połowa jest niedouczona i nie zda za pierwszym razem. Zwracaliśmy uwagę temu panu na ilość godzin, że jest ich po prostu za mało ale to było na zasadzie on swoje, a my swoje bo przecież według niego było przerobionych 28 godzin.Nikomu nie życzę takich nerwów po zajęciach co człowiek codziennie przeżywał bo pan był arogancki i chamski, na zajęciach wyśmiewał się z uczennicy która u niego rok próbuje zdać egzamin, a to akurat świadczy o poziomie nauczania w tej szkole.W trybie natychmiastowym zrezygnowałam z kursu bo czytając opinie o jazdach jest 4 razy więcej nerwów a poza tym pan nie wywiązał się z umowy bo powinno być 30 godzin teorii a nie 12.

[tandeta]

AUTO- PRAWKO na ul.Piłsudskiego 16 STANOWCZO ODRADZAM!
Szkoła dla tych co chcą trwonić pieniądze i czas na prowizoryczne zajęcia prowadzone przez lektora z płyty.Ustawowych teoretycznych godzin jest 30 , lecz nie w tej szkole.Na palcach można doliczyć się tylko 10. Po tygodniowych zajęciach, które trwają 2 godz dziennie egzamin wewnętrzny ... niezdany płatny 35 zł. Osoba, która to prowadzi nastawiona jest na szybkie zyski, a nie na przygotowanie kogoś do egzaminów. Pan w ogóle nie tłumaczy , nie komentuje puszczanego filmiku.Mogę powiedzieć, że na takie suche zajęcia nie trzeba chodzić do szkoły ,można puścić sobie płytkę w domu.
Dodatkowo raził mnie arogancki stosunek całego prowadzącego do osób, które płacą , czyli do swoich klientów. Wyśmianie przy wszystkich "LALUNI"(jak ją nazwał), która zdaje od roku...lub określenie egzaminatora z WORdu przekleństwem na K, nie zyskało w moich oczach.Cała grupa była nie zadowolona. Po 10 godz teorii ludzie nie czuli się na tyle pewni swojej wiedzy aby przystępować do egzaminu wew.Każdy szeptał,aby coś z tym zrobić, tym bardziej ze płaciliśmy za 30 godz teorii.
Ja się postawiłam i zrezygnowałam.
Teraz chodzę do szkoły gdzie można się czegoś nauczyć , a Pan prowadzący to człowiek z powołaniem i kulturą.
Nim wybierzesz szkołę ...PRZECZYTAJ OPINIĘ !!!..nie moja pierwsza taka.

[marzycielka88]

Jedyne co moge Wam wszystkim polecic to osk Auto-Expert na Upalnej 11/4,naprawde bardzo miła atmosfera wykłady prowadzone bardzo ciekawie,zawsze punktualnie ,mozna pytac o co sie chce zawsze uzyskuje sie odpowiedz,atmosfera przyjazna bezstresowa,co do jazdy rozwniez tak samo wszystko na spokojnie wytłumaczone,w czasie jazdy mila atmosfera zawsze punktualnie,jedzisz tyle ile masz zapisane z jazdami tez nie ma problemu zapisujesz sie praktycznie kiedy chcesz samochody do dyspozycji,cw manewry jakie sprawiaja ci problem,instruktorzy przemili ale i wymagajacy.Pełna wygoda,komfort,szybko i tanio bo kurs kosztował mnie 890zł aha włacznie z badaniami (badania lekarskie na miescu wiec nie trzeba chdzic po przychodniach i stac w kolejce)na prawde polecam i Dzieki:) Pozdrawiam

[vvr]

Jakie OSK polecacie o dużej zdawalności i żeby zrobić teorię do 10 lutego?

[weronikar]

ja moge powiedzieć o swoich doświadczeniach w Szale, nie polecam tego ośrodka gdyż mam porównanie z instruktorem który naprawdę dobrze uczył, uważam że to cwaniactwo urywać z każdej godziny po 15 min, instruktorka się tłumaczyła zawsze że musia załatwić jakiś interes który zjadał z mojego czasu od 10 do 20 min przy okazji mówiąc że będę musiała brać godz doszkalające bo kiepsko jeżdżę, zalewała mnie wtedy krew, że za każdym razem obrywa tyle czasu, a mówi mi o dodatkowych które kosztują kupę kasy, chociaż jeszcze do tych się nie przyłożyła sumiennie, ogólnie o całym tym ośrodku mam raczej złe zdanie może z wyjątkiem teorii bo facet który ją prowadzi jest prawdziwym fachowcem i uczy jej profesjonalnie, widać że z powołania, ale reszta łacznie z właścicielem nie jest godna mojej rekomendacji, mam jednak nadzieję że inni mają lepsze doświadczenia, ja w przeliczeniu na 30g mam wrażenie że wycięto mi 1/4 czasu czyli ok 7,5g.

[kasia891]

Uczyła mnie dziewczyna (bo ta szkole prowadzi chlopak i dziewczyna) po przejezdzeniu ok 20 godz. nie zostalam uczulona przez nia na redukcje biegow gdzie inni instruktorzy zwracaja na to przede wszystkim uwage. Uwazam ze to duzy blad. Na zakretach uzywalam 3 biegu, oczywiscie lekko hamujac. Ogolnie najwazniejsze bylo wziasc kase skoro to nowo otwarty biznes bo wkoncu trzeba wyjsc na prosta i specjalnie nie uczulac na pewnie rzeczy zeby po niezdanych egzaminach dokupic kolejne godziny. Po niezdanych 3 egzaminach musialam dokupic kolejne 5 godzin w innej firmie, gdzie instruktor uzupełnil te braki, dokladnie tlumaczac i omawiajc kazdy szczegoł. Dzieki niemu zdalam. Polecam Szkołe Jazdy "Mechaniak".
Bardzo wazne jak przygotuje was instruktor do egzaminu,dlatego zanim wybierzecie to poradzcie sie kogos o dobrego instruktora, bo egzaminatorzy z Wordu nie sa tacy straszni jak sie wydaje i sie ich opisuje. A dla niektorych instruktorow to wazny ich portfel a nie wasz.
Pozdrawiam

[kinopolis]

OSK STOP na ulicy Upalnej w Białymstoku. Sam zapis do szkoły został przeprowadzony przyjemnie i kompetentnie. Ani przez chwilę człowiek nie pomyślał, że szkoła chce "wydoić" finansowo i kursantowi kurs "zaliczyć" - dzięki pani Kasiu : ). Teoria prowadzona bardzo profesjonalnie - dziękuję panie Marku : ). Nie jakieś suche informacje o przepisach, ale też rozwijanie tematów na podstawie pytań i wątpliwości kursantów. Mało tego, instruktor wiele razy uczulał na sprawy newralgiczne odnośnie przepisów jak i zachowania podczas jazdy w rzeczy samej jak i jazdy podczas egzaminu. Sam kurs praktyczny bez zastrzeżeń. Instruktor jazdy fachowy, miły i krytyczny, gdy trzeba. Ten krytycyzm bardzo mi się podobał. Za to panu Maćkowi bardzo dziękuję - i zazdroszczę cierpliwości : )). Gdy ma się choć odrobinę pokory dla jego doświadczenia dużo się człowiek uczy. Ustalanie terminów jazdy bezproblemowe. Oczywiście nie zawsze da radę sobie "zażyczyć" konkretną godzinę, ale gdy się nie jest "ksieżniczką" to spokojnie da radę umówić się na termin pasujący dla obu stron. Egzamin państwowy zdany, buzia się cieszy. Wielkie dzięki pracownikom OSK STOP Białystok. Trzymajcie się i oby tak dalej. I te Yariski ....nowe i póki co niepokojące : )

[rybka169]

Chcialabym poleciić OSK Expert na upalnej,Bardzo profesjonalne podejście,instruktorzy zwracający uwage na szczegóły,bardzo miła atmosfera,bez stesowo,z terminami raczej nie ma problemów.Dzieki chłopaki

[anula888]

Witam chciałabym podzielić się swoimi wspomnieniami z kursu nauki jazdy.Kurs odbyłam w SZAŁOWEJ szkole na Lipowej,latem tego roku.Teoria i jazda perfekto...instruktor teorii prześmieszny...ten jego śmiech słysze do dziś.Przez dziesięć dni biegałam z chęcią na wykłady,prowadzone szybko i na temat.Wewnętrzny zero babolków! no i wreszcie upragniona jazda!!!Niebieska micra nauczyła mnie toporną o dziwo...jeżdzić!!! Instruktor tej niebieściutkiej "SZAŁOWEJ STRZAŁY" spokojny i opanowany(POLECAM)przez te 30h wymaglował mnie po ulicach Białego ojojoj i dało to efekt Pierwsze podejście i??? Zdałam!!! ale to tylko dzięki instruktorowi! który dał mi wspaniałą szkołe jazdy.Polecam SZAŁ...

[marcinwu]

Polecam kurs w Autokraksie.
Szybka teoria i instruktorzy (Artur i Krzysiek), ktorzy znaja sie na tym, co robia. Dzieki dobremu szkoleniu udalo sie za pierwszym razem.

[Wisio]

Stanowczo odradzam OSK FAWORYT na kat. C, C+E

Omijać z daleka tą "szkołę" na wyższe kategorie. Teoria trwa tam zaledwie 4h dla przewidzianych na kat. C 20h, ponadto pseudo instruktorzy bez żadnych kompetencji, ich metoda to poniżyć, obrażanie kursantów na porządku dziennym, a jeździć masz tak żeby nie daj boże nie najechać na jakąś dziurkę w drodze ( "bo się autko popsuje" ), nie więcej niż 30 km/h i najlepiej bez hamowania ( "bo ropa droga" ) W tej szkole nie instruktor ma być dla ciebie, tylko ty masz być dla instruktora.
Kilku znajomych też robiło tam kurs, mówili podobnie.
Na niższych kategoriach być może jest w porządku, nie wiem, ale na kat. C, C+E zdecydowanie nie polecam

Pozdrawiam

[michallek]

OSK PZM-ot ODRADZAM kat. B+E

Dlaczego tam ciągnie ludzi ? Bo jest tanio 600zł za cały kurs. Czego się nauczysz ? Chyba tylko i wyłącznie tego gdzie znaleźć drugi ośrodek aby wykupić dodatkowe godziny. Cała praktyka wygląda tragicznie. Instruktor daje Ci auto mówi proszę robić łuk za 2 godziny przyjdę zobaczę czego się nauczyłeś. Jak masz jakieś pytania bo coś Ci nie wychodzi to masz chamskie odpowiedzi "nie mam czasu" albo "nie od razu urodziłeś się kierowcą nauczysz się". Na miasto wyjeżdżasz tylko 1 raz i jedną godzinę z czego jak jeździsz ciągle słuchasz "nie hamuj tyle bo ropa droga ". Żadnego tłumaczenia co i jak na rondach, zawracaniu na skrzyżowaniach i na co uważać na egzaminie.
Po całych wyjeżdżonych 15 godzinach jazdy nauczyłem się tylko sam jak zrobić łuk, a jeżeli chodzi o cofanie skośne i prostopadłe to tylko mogę sobie pomarzyć jak to zrobić. OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM !!!!!!!!

[peja1927]

Chciałbym napisać kilka słów na temat Akces-u na Lewandowej kat. B .
A więc może zacznę do początku:
Biuro:Super miła obsługa co tu dużo pisać wszystko na 6+
Teoria:Bardzo fajna sympatyczny pan miła atmosfera podczas wykładów żarty SUPER ! życzę każdemu takiego instruktora
Praktyka:Tu już zaczeły się pierwsza lekcja zapoznawcza z samochodem bez jakiejkolwiek jazdy. Druga lekcja jeszcze nie nauczyłem się dobrze ruszać i jedziemy na miasto . Instruktor starszy po pięćdziesiątce wiecznie smarujący ręce kremem który czuje do dziś. Facet ogólnie sympatyczny "ale" i tu zaczyna się moje męka krzyk krzyk i jeszcze raz krzyk. jednego dnia instruktor kazał dojeżdżać do świateł na 4 biegu a następnego dnia krzyczał żeby wrzucać dwójkę (bo przecież może zapalić się zielone). Rondo jednego dnia po rondzie jeździmy przynajmniej 30 km/h a drugiego dnia kiedy jechałem 33 km/h na tym samym rondzie dostałem ochszan ze jadę za szybko można zgłupieć . Wieczne podwożenie instruktora a to do domu z zakupami a to do sklepu do banku wszystko oczywiście w czasie mojej jazdy z zapewnieniem że "doliczę ci ten czas" stałem 10 minut doliczył 5 :. W sumie w czasie kursu objechałem:
-Bank
-Sklepy x3
-Urzędy x2
-Podwożenie pracowników szkoły w różne miejsca x2~3
-Dom instruktora x4~5
Zamiast uczyć się stałem na parkingu i czekałem aż szanownego pana instruktora załatwi swoje prywatne sprawy. Każde z tych miejsc jakieś 10 minut łatwo policzyć mniej więcej ile czasu straciłem ale wracam do nauki podczas kursu parkowanie równoległe robiłem może 3-4 razy bo oczywiście mamy jeszcze czas (którego potem nie był ale o tym zaraz). Plac manewrowy i łuk który bardzo dobrze opanowałem dzięki instruktorowi jedyny niewielu pozytywów . ''Górka''górka w Akcesie jest wielkości dwóch postawionych na siebie krawężników w porównaniu z tą w WORD to jakiś żart. I oczywiście wieczne namawianie na wzięcie dodatkowych godzin na naukę między innymi wyżej wymienionego parkowania paranoja. Koniec końców skończyłem kurs (czułem się tak jak by go w ogóle nie było) zapisałem się na egzamin i nie zdałem trzech kolejnych podejść więc musiałem wykupić 5 godzin jazdy ty razem wybrałem drugiego instruktora który okazał się niewiele lepszy od poprzedniego .
Podsumowując egzamin zdałem za 5 razem dzięki szczęściu i wyrozumiałemu egzaminatorowi.
Po kursie czułem się jak najgorszy kandydat na kierowce na świecie a teraz kiedy mam własny samochód jeżdzę bardzo dobrze aż sam się dziwię.

Akcesu nie polecam w naszym mieście jest dużo lepszych szkół jazdy.
NIE POLECAM !!!