Strona 1 z 16

PostNapisane: poniedziałek 16 października 2006, 20:48
przez Tulla
Moim zdanie Grabiec wcale nie jest taki zły - i ma dobrą opinię wśród egzaminatorów. Robiłam tam kurs podstawowy i byłam zadowolona (tylko, że jeździłam z jednym i tym samym instruktorem, więc nie wypowiadam się na temat pozostałych). Wzięłam 2 godziny jazd dodatkowych z innym instruktorem (poleconym przez byłego egzaminatora) z innego OSK, żeby obiektywnie stwierdził jak jeżdżę i wyłapał ewentualnie jakieś błędy, ale on stwierdził, że nie ma żadnych zastrzeżeń. Egzamin zdałam za drugim razem (za pierwszym razem zdekoncentrowałam się i popełniłam głupi błąd), więc wydaje mi się, że to całkiem przyzwoity wynik

PostNapisane: piątek 24 listopada 2006, 14:35
przez karolina1
Ja robiłam kurs w Siddha, a dodatkowe jazdy brałam w Rodmosie. W Siddha spoko, miła atmosfera, dobrze uczą itd., ale Rodmos miał taką przewagę, że instruktorzy jeździli po trasach egzaminacyjnych. Niemal identyczne odcinki zdarzyły mi się na egzaminie. Tak, czy inaczej zdałam za drugim razem, więc mogę polecić obie szkoły :)

OSK MOTO-START

PostNapisane: wtorek 19 czerwca 2007, 19:16
przez endriu19
Siemano wszystkim, powiedzcie mi cos o OSK MOTO-START, bo ja sie tam szkolilem i wedlug mnie bylo fajnie, niedlugo mam egzamin takze napisze jak mi poszlo, ale czekam rowniez na wasza opinie, dodam jeszcze ze ten osrodek miesci sie na al. raclawickich w lbn :)

PostNapisane: środa 04 lipca 2007, 21:43
przez grzegorznowinski
to ja sie odniose do Grabca, wyrobilem sobie pozytywne zdanie na ich temat, to ze maja 4 czy 5 instruktorow i tylez samo pojazdow to niekoniecznie minus, ja jezdzilem z 2, na poczatek mialem przydzielonego pana Piotra sympatyczny czlowiek nauczylem sie wielu rzeczy a i porozmawiac mozna, gdy osiagnolem troche wprawy jezdzilem (a moze to ze mna jezdzono jakkolwiek to brzmi) z panem Wiesiem, takze mily czlowiek i o ciekawych rzeczach dyspute mozna prowadzic a i na poziomie no ba! oczywiscie jak cos skopie za setnym razem to i szlag czlowieka moze trafic - rozumiem ale w/w specjalnie glosu podnosic nie musieli; dodam ze i w zastepstwie jeszcze z kims jechalem ale nie wiem jak na imie mieli itp x)
czuje sie wyumiany (oprocz luku bo oporny jestem) i po 2 godz 2 dni przed egzaminem 'przypomniany' ha! i na dobre mnie to wyszlo - zdalem dzisiaj szczesliwie ok 19 na 1szym podejsciem <hip hip hurrrra> moge szczerze polecić ten osrodek :]

co do egzaminu samego to powaznie rozluznijcie sei bez stresowo podejdzcie do calej sytuacji (oby nie za bardzo) a wszystko pojdzie dobrze; ja sie stresowalem cale przedpoludnie az do momentu jak trafilem na ta strone przez godz czytalem to i owo i opanowalem nieco strach i lek :)

'wynioslem' z tad nastepujace rzeczy:

#1 myslcie zawsze ze zdacie, niedopuszczajcie mysli, ze oblejecie
#2 przed egzaminem na sile nie starajcie sobie przypomniec co i jak pod maska i ze swiatlami czy co wan sprawia problem
#3 przed egzaminkiem raczcie się batonikiem czekoladowym z orzechami - mnie pomogl; a moze to placebo bylo - w kazdym razie nieco lepiej sie po nim poczulem x)
#4 zdecydowanie luz, spokoj zero stresu, jak bedziecie czekac pogadajcie z kims innym pozartujcie aby rozweselic atmosfere
#5 starajcie sie nieliczyc samochodow z i bez egzaminowanych mi wyszlo na 9 (ktore wracaly do WORDa) tylko 2 osoby zdaly (jedna dziewczyna nawet sie poplakala :| ) to mnie troche zbilo z pozytywnego myslenia ale :) zdalem i sie ciesze

oka chyba jestem zbyt mocno nakrecony ta sytuacją
-----------
przepraszam za ewentualne bledy ortograficzne i stylistyczne :-)
pozdrawiam serdecznie

pills11.com ;))

PostNapisane: sobota 07 lipca 2007, 21:29
przez tabaka
Robiłam kurs w Rodmosie, na początku byłam zawiedziona, bo każdą jazde miałam z innym instruktorem. Miałam wrażenie, że oni uprawiają jakąś "spychologię", żaden nie czuł się odpowiedzialny za moją edukację. W końcu zdecydowałam się ,ze chce mieć tylko z dwoma wybranymi i tylko z nimi jeździłam. No i było naprawde super. Jak ktoś się zdecyduje na te szkołe, to polecam Ernesta, rzetelny i wesoły instruktor.
Aha w tej szkole jest 5 opli i 3 szavrolety, więc wiecej jezdzi sie na oplach.

PostNapisane: sobota 17 listopada 2007, 11:43
przez gemma
...

PostNapisane: wtorek 04 grudnia 2007, 19:30
przez ulala
ja odradzam zdecydowanie MILE
jazdy dodatkwoe wykupywałąmw wielu OSK i mam juz porownanie i rozeznanie
Amigo +/-
LUZ +
Ewan+
MILA -
PKS -
w mili mialam wrazenie ze robia wsyztsko na odwal sie
kolko wzajmenje adoracji na placu zdecydowanie zadlugo panowie szli sobie na ploteczki , jakies smiechy zarty atmosfera niezbyt przyjemna,
a zadnej powyzszej szkoel nei zpotkałam sie z taka atmosfera gorzej niz przekupki na targu :? :? :? :?

PostNapisane: piątek 07 grudnia 2007, 11:56
przez mayk
Robiłem kurs w PKSie i jestem zawiedziony. Zapisałem się tam, bo słyszałem dobre opinie na ich temat. Jednak jak się okazało w ostatnim czasie dużo dobrych instruktorów stamtąd odeszło i teraz jeżdżą prawie same młode szczawiki.
Minusy
- Po skończonych wykładach czekałem ok. 4 tygodni na jazdy!
- Na placu podobnie jak w mili kółko wzajemnej adoracji instruktorów
- W tej karcie, co ma każdy kursant ściemniają, co do wykonywanych manewrów
- Instruktorzy często załatwiają swoje osobiste sprawy podczas jazd

Jedynym wg. mnie plusem jest wspólny z WORD wyjazd do miasta

Ogólnie szczerze odradzam :!:

o osrodku mila

PostNapisane: piątek 07 grudnia 2007, 21:49
przez marek84
witam wszystkich forumowiczow! ! !
mam 23 lata
Nie spelna miesiac temu zakonczylem kurs prawa jazdy w osrodku mila ...
moim instruktorem prowadzacym byl Piotrek (jezdzi zielonym aveo).
Powiem szczerze ze jezdzilo mi sie z nim fatalnie bo:
1.zamiast tumaczyc zawsze czytal gazety metro (tak jakby bylo cos ciekawego w tej gazecie)
2.kiedy nie czytal (metra) opowiadal mi wiecznie o swoich osiagnieciach sportowych (pilka nozna)
3.brak jakichkolwiek wyjasnien na temat nauki jazdy(oprocz tego ze za szybko poszczam sprzeglo)
4.gdy robilismy obsluge auta to zawsze robil sobie ze mnie zarty( wlaczanie sygnalu dzwiekowego)
5.zawsze jak bylem na placu to instruktor zostawial mnie samego zdanego na siebie(siedział w kiosku)
Niepiszcie tylko ze moglem w tej sytuacji zmienic instruktora... Ta firme polecil mi kolega mowiac ze tam sa odpowiedzialni instruktorzy(niemowie ze wszyscy sa tacy,ale ja akurat trafilem zle )
I jeszcze jedno.Jak chcialem odwolac jazdy, dzien wczesniej bedac w biurze,szefowa oznajmila mi w bardzo nieprzyjemny sposob ze to jest nie mozliwe,(powiedziala mi ze jest wkurzona ale nie wiem na co i sie wyzyła na mnie ).Poprostu jest zadufana w sobie .........
pozdrawiiam wszystkich przyszlych kierowcow zycze powodzenia na egzaminie!

PostNapisane: poniedziałek 17 grudnia 2007, 00:00
przez ana83
A ja polecam OSK Klik bralam tam jazdy doszkalajace. Uwazam ze dobrze zostalam przygotowana do egzaminu mam tylko nadzieje ze mnie stres nie sparalizuje :) instruktorzy w kliku z ktorymi ja jezdzialam pracowali wczesniej w osk pks. Szczegolnie polecam pana Sławka

PostNapisane: środa 02 stycznia 2008, 13:36
przez Mia_89
Ja polecam "Prawko" co prawda nie z Lublina tylko ze Świdnika... ale dużo osób mieszkających w Lbn też u nich jeździ... :P
Świetni instruktorzy... cierpliwi i naprawdę umieją nauczyć jazdy...

PostNapisane: wtorek 08 stycznia 2008, 21:43
przez skorpionka8612
Witam! Zdałam prawko, nareszcie! Już nie moge sie doczekac kiedy odbiore ten cudowny dokumencik :D Z tej okazji chcialam zareklamowac najlepszy wg mnie osrodek szkolenia kierowcow w Lublinie.W sumie swoj kurs zrobilam u siebie w miescie,ale tak odwlekalam egzamin,ze musialam dokupic pare jazd przed egzaminem,dokupilam w Kulce- nie narzekam,ale takze w Driverze,no i akurat ten osrodek musze pochwalic.Pracuje tam 2 fajnych instruktorow. Z jednym przejezdzilam pare godzin i stwierdzam,ze wiecej sie nauczylam niz w czasie swojego kursu,a bylo to zaledwie 4 godziny. Pierwsze co mnie zdziwilo,moze nie tyle zdziwilo,co nerwy opadly,to zapytanie instruktora ( szcerze mowiac fajne ciacho:d )co chcialabym potrenowac,czy cos konkretnego,czy ogolnie.Fajnie,bo w innym osrodku po porstu wyjechalam na ulice i juz...:( Mialam wszysciutko tlumaczone po kolei i ze stoickim spokojem, tak jakbym pierwszy raz wsiadla.A fakt,bylo to pomocne,bo przynajmniej utkwilo mi w pamieci.klimacik w aucie tez bardzo mily,bo ani nie stresujacy,ani denerwujacy,wprost przeciwnie,instruktor byl mily,troche pogadalismy,poza tym z usmiechem tlumaczyl kolejne skrzyzowania. Nie umialam parkowac...i tu byl zonk...teraz to lubie:) Mialam prosto wytlumaczone jak skrecic,gdzie patrzec...po porstu tlumaczone jak na pierwszej jezdzie.Najgorsze bylo to,ze kiedy skonczyly mi sie jazdy dodatkowe zaczelam marudzic ze nie zdam egzaminu,i takie tam...szcerze mowiac dopiero wtedy puscily mi nerwy i co sie stalo?Instrukjtor pocieszyl,stwierdzil,ze nie jest zle,abym sie tylko nie denrwowala,ze egzaminatorzy tez i straszni nie sa,no i zebym sie odezwala co i jak po egzaminie.To bylo takie mile,bo w koncu ktos sie zainteresowal zeby ktos zdal egzamin,a nie tylko ze odwalil robote i koniec.Takze z czystym sumieniem stwierdzam,ze Driver jest najlepszym osrodkiem dla przyszlych kierowcow:D tylko ten driver na nadbystrzyckiej, bo podobno jest jesczce jeden driver w Lublinie,ale nie ten sam wlasciciel,tylko zbieg okoolicznosci jezeli chodzi o nazwe,ale co najlepsze....mam prawko:D:D:D

PostNapisane: czwartek 10 stycznia 2008, 23:08
przez Łukasz_Lbn
Ja wszystkim polecam ośrodek KLIK świetni instruktorzy dzięki nim zdałem za 1 razem :wink:

PostNapisane: niedziela 13 stycznia 2008, 20:17
przez Anulcia
hej :)
ja zdawala nie dawno, bo 7 stycznia 2008 i zdałam za pierwszym razem :D ale z wielka odpowiedzialnoscią moge polecic OSK "Król" :)) bardzo przyjaźnie nastawieni instruktorzy i bardzo wykwalifikowani, drugich takich ze Swiecą się nie znajdzie. Każdy kursant jest traktowany indywidualnie, a po egzaminie obowiązkowo trzeba do Nich zadzwonić i powiedzieć co i jak. Interessują się kursantem, zaś jazdy i wykłady odbywaja się w miłej i dredecznej atmosferze. OSK miści sie przy ul. Dragono 2, niedaleko Tesco. Zachęcam :)) pozdrowienia dla Pana Zbyszka i Michała :))

pozdrawiam Anka

PostNapisane: poniedziałek 03 marca 2008, 21:06
przez Małgorzata888
Czytam niezbyt pochlebne opinie o MILI, ja też miałam kurs, a potem dodatkowe godziny w MILI i jestem bardzo zadowolona!
Fakt, pracuje tam wielu instruktorów i być może zależy na kogo się trafi, ale przecież można zmienić? (skoro mają ich wielu...)
Zaczęłam u pana Marcina na Corsie, świetnie mi wszystko wytłumaczył od samego początku (nie umiałam nic!). Nauczył łuku, choć zapowiadało się, że tego nie pojmę. Na każdej lekcji ćwiczyliśmy wszystkie wymagane manewry, pan Marcin notował sobie co i jak...
W planie szkolenia w MILI jest zmina auta na AVEO (wymagania egzaminacyjne) i wtedy zajął się mną pan Darek, z którym wcześniej były również wykłady. O ile naukę z panem Marcinem nazwałabym podstawówką, to z panem Darkiem było już liceum:-). Wychwycił wszystkie moje braki i po każdej dosłownie lekcji z nim czułam, jak umiem więcej.
Żaden z panów nie wysiadał z auta, gdy trenowałam łuk, dopóki się nie nauczyłam tego mawewru. A i potem jeszcze od czasu do czasu jeździli ze mną po łuku... Gdy już łuk mi wychodził dobrze, trenowałam sama i tak nawet wolałam, zawsze to więcej "prywatności" w aucie. Zawsze jednak byłam obserwowana!
Niestety, pierwszy egzamin oblałam, mam wątpliwości czy słusznie, ale to już nieważne. Dodatkowe jazdy wykupiłam u swoich panów, tym bardziej, że miałam rabat przy zakupie:-). Na drugi, wyższy etap nauki, polecam szczególnie pana Darka, który na każdej lekcji "przeczołgał" mnie po najtrudniejszych miejscach, udzieląc niezbędnych rad. Czasem nawet pochwalił;-).
Dziś zdałam! Od razu pobiegłam podziękować moim panom, bo naprawdę czuję, że nauczyli mnie jeździć!
Potwierdził to pan na Toyocie, bo wykupiłam 2 godziny dla bezpieczeństwa (od dziś egzaminy również na tym aucie, a nie chciałam się stresować...) u zupełnie innego pana z całkiem innego ośrodka. Po dwugodzinnej jeździe powiedział, że "ktoś wykonał bardzo dobrą robotę ucząc mnie" i "naprawdę należy mi się prawo jazdy". Byłam wzruszona, to dzięki moim panom z MILI! Dziś potwierdził to egzaminator! Egzamin zaliczony pozytywnie!!!!
Wiem, że w tym ośrodku jest wielu instruktorów i może ktoś z któregoś był niezadowolony, ale ja jestem bardzo zadowona i polecam MILĘ.
Fakt, że jazda po łuku staje się z czasem nudnawa, ale pamiętajcie, że bez zaliczenia łuku dalej nie pojedziecie! Tak właśnie myślałam "wkuwając" ten łuk do znudzenia.