Lublin

Oceń ośrodek szkolenia kierowców, w którym zdobyłeś lub zdobywasz drogowe uprawnienia.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez sonne » niedziela 09 marca 2008, 20:46

ja polecam OSK GiZ Gąszczykowie. :lol:
Szczególnie polecam pana Grzegorza.
zdałam za 3 razem, ale spokój pana Grzegorza udzielał mi się podczas jazd. Profesjonalne podejście do kursanta-bez załatwiania
swoich spraw "na boku". POZDRAWIAM :P
sonne
 
Posty: 1
Dołączył(a): niedziela 09 marca 2008, 20:22

Postprzez paradox8 » czwartek 13 marca 2008, 13:09

ja robilem kat C w MILI nie polecam na 3 instruktorów 2 do bani jak sie trafi na TADZIA TO MA SIE PRZE..... czepia sie wszystkiego doslownie za wilno za szybko dziurka zle zle zle tylko to sie slyszy na zadne pytanie odnosnie przepisow pan TADZIO mi nie odpowiedzial powiedzial ze jak nie wiem to mam poczytac. Plac okropienstwo sam w samochodzie a on z kolegami albo spi w samchodzie jak za mocno zachamujesz a on sie obudzi to cie <&%#$@> 0000 tlumaczenia przepisow nie mialem nawet obslugi pojazdu przez caly kurs !!!!!! mimo ze sie upominalem nale nic mam nadzieje ze nie zapiszecie sie do szkoly !!!!!! MILA !!!!!!!! juz lepiej doplacic 100 i zapisa sie o innej gdzie ucza jezdzic i tak taniej wyjdzie bo po MILI to jedynie poprawki mozna robic i placic pozrawiam i

NIE POLECAM MILI NA KAT C !!!!!!!!!! OROPIENSTWO TYLKO DLA LUDZI O MOCNYCH NERWACH SADOMASOCHISTOW
paradox8
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 10 marca 2008, 16:05

Postprzez monikach » wtorek 18 marca 2008, 11:20

Witam wszystkich. Od niedawna mam prawko i bardzo polecam wszyskim OSK LUZ z Lublina. Była w pierwszej ich grupie zaraz po otwarciu ośrodka i muszę powiedzieć że jestem bardzo zadowolona z ich wykładowców i instruktorów. Tak jak sama nazwa mówi szkoła ta jest bezstresowa. Bardzo miła i przyjemna atmosfera zarówno na wykładach jak i podczas jazdy, nikt na ciebie niekrzyczy tak jak to zdarza się w innych ośrodkach. Plac już w innym miejscu niż wcześniej i jest ok. Naprawdę bardzo wszystkim polecam LUZ
monikach
 
Posty: 1
Dołączył(a): wtorek 18 marca 2008, 11:12

Postprzez MEXICAN » wtorek 18 marca 2008, 20:39

Robiłam kurs w Zakładzie Doskonalenia Zawodowego. Zaczęłam w maju 2007 a skończyłam w listopadzie 2007. To było dla mnie pół roku męczarni. Instruktor za każdym razem, kiedy popełniłam jakiś błąd krzyczał, jęczał, stękał. Nigdy samodzielnie nie mogłam wyjechać z ośrodka tylko on wiecznie łapał za kierownice, tak jakbym kurde z bramy nie potrafiła wyjechać. Parkować zaczęłam dopiero po 22 godzinach jazd i to tylko prostopadle przodem (na egzaminie juz w ośrodku egzaminator kazał mi zaparkować tyłem i gdyby mnie tata tego nie nauczył byłoby kiepsko...), o kopercie wogóle nie wspomniał. Zawracanie z użyciem biegu wstecznego robiłam ze dwa razy a już o zawracaniu na trzy chyba nie miał zamiaru mi powiedzieć. Fakt nauczył mnie robić łuk na Aveo i za to mu chwała. No i oczywiście obsługa pod maską i światła- ignorancja po całości, dwa razy dosłownie dwa razy pokazał mi, co i jak.
Wszystkiego, czego nie nauczył mnie ZDZ zrobił to PKS. Poznałam uniwersalny sposób na zrobienie łuku, nauczyłam się parkować na kopertę, zawracać na trzy. Wszystko miło, sympatycznie i przyjemnie. Gorąco polecam ten ośrodek, w szczególności na jazdy doszkalające.
MEXICAN
 
Posty: 4
Dołączył(a): piątek 14 marca 2008, 22:40
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Aniach » środa 19 marca 2008, 11:05

W poniedziałek zdałam egzamin za pierwszym razem:)Chodziłam do Moto Startu na Racławickich.Polecam Wam pana Darka.To naprawdę bardzo miły,życzliwy, z poczuciem humoru człowiek, a przede wszystkim wspaniały instruktor.Na każde moje pytanie odpowiadał bez cienia zniecierpliwienia, spokojnie tłumaczył wszystkie ronda,skrzyżowania i sposoby parkowania.Nauczył mnie robić łuk i dzięki niemu nie miałam żadnych problemów na egzaminie.A przede wszytskim wmówił mi że mi umiem jeżdzić i dam sobie rade na egzaminie:)POszłam na luzie z przekonaniem że zdam.Udało się.Mogę powiedzieć że to instruktor z powołania:)
Aniach
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 19 marca 2008, 11:02

Postprzez Basienkaaa3 » sobota 29 marca 2008, 15:42

Kurs robiłam w ośrodku MILA. Mieszane mam uczucia z tą szkołą więc konkretniej ocenić jej nie mogę :wink: Zapisałam się na kurs jakoś w połowie sierpnia, 23ego miałam już badania lekarskie. Przy zapisie musiałam wpłacić 200 zł zaliczki, resztę (750 zł) mogłam w ratach, lecz bez opłaconego całego kursu nie mogłabym się zapisać na jazdy. W kolejne poniedziałki w środy o godzinie 17 miałam wykłady. Prowadził je sympatyczny pan Darek. Zawsze coś śmiesznego się działo :) Aby się zapisać na jazdy trzeba było mieć 8 wykładów na 10 zalicznonych. Jazdy zaczynałam bodajże 9ego października. Stresowałam się jak nie wiem :? Ale tego dnia miałam tylko jedną godzinę, bez wyjazdu na miasto, jedynie obsługa i pierwsze zapoznanie się z samochodem (Chevroletem). Miałam śmiesznego instruktora, Piotrka. Później zaczął mnie strasznie wkurzać bo zamiast jeździć po mieście to jechaliśmy pod jego dom i on sobie szedł na kawę a ja po raz milionowy sprawdzałam światła w samochodzie. No ale dobra :x Gadało nam się fajnie :wink: Potem miałam jazdy na Corsie z Konradem. Bardzo fajnie jeździło mi się z nim. W tym czasie przewinęłam się jeszcze przez trzech instruktorów, a to w zamian a to jeszcze w jakiś innych okolicznościach. W sumie to nawet i dobrze, bo każdy z nich dał mi jakieś cenne wskazówki od siebie. Ostatnie pare jazd miałam z Rafałem, który wtedy zaczynał pracę jako instruktor i z nim to miałam "egzamin" wewnętrzny :lol: Kurs ukończyłam 23ego listopada, czyli w równo trzy miesiące po badaniach lekarskich :P Niestety nie mogłam zostawić godzin przed egzaminem, co zmusiło mnie do dokupienia jazd. Dokupiłam dwie na Chevrolecie i jedną na Corsie ale sekretarka coś namotała i miałam jazdy tylko na Chevrolecie :x Niewątpliwą wadą było to że instrkutorzy często się spóźniali :evil: No ale ogólnie kurs wspominam miło :)

Po tym jak oblałam pierwszy egzamin, koleżanka dała mi namiary na swojego instruktora z ośrodka KLIK i zadzwoniłam do niego i umówiłam się na doszkalanie. Ten ośrodek mogę Wam bardzo polecić, gdzyż bardzo dobrze uczą jeździć, dają naprawde cenne wsakzówki, nie spóźniają się, jeździ się bez przerw, naprawdę spoko:) Jeździłam z trzema instruktorami i na żadnego nie mogę narzekać :) Po tych godzinach stałam się bardziej pewna siebie na drodze i dzięki temu zdałam egzamin :D
Basienkaaa3
 
Posty: 10
Dołączył(a): sobota 29 marca 2008, 13:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez ojdon » środa 02 kwietnia 2008, 12:45

Efekt - świetny ośrodek, porządni instruktorzy - wiedzą, kiedy trzeba opieprzyć, kiedy zwrócić uwagę, a kiedy po prostu porozmawiać. Zdałem po ich szkoleniu za pierwszym razem.
Spóźnień nie było. Uczciwi: raz, kiedy musieliśmy zajechać na chwilę do warsztatu, i pobyt się przedłużył, dostałem potem jedną godzinę doszkalającą gratis.
Wykłady również bez zastrzeżeń.
Cierpliwość - ogromna, widziałem, jak uczyli kobietę-beztalencie i wytrzymywali. Ja bym wysiadł po 10 minutach.
Polecam przede wszystkim Tomka (Corsa) i Janusza (Aveo). No chyba, że teraz po zakupie nowych Yarisów się poprzesiadali :)

O Mili słyszałem dużo złych rzeczy, a o Królu różne. Raczej bym nie wybierał ani dużych, ani małych szkół. W dużych jest bajzel, a w małych za mało instruktorów, i jak trafi się na konflikt charakterów, to już się nie ucieknie.

A teraz bez związku z Efektem:
Myślę, że wszyscy wypowiadający się tutaj trochę głupio podchodzą do sprawy - to WY musicie wiedzieć, co chcecie ćwiczyć, zwłaszcza w dużych szkołach. Jak zagadujecie instruktorów, a potem narzekacie, że czegoś nie umiecie, to tylko Wasza wina.
Poza tym, za błąd powinno być zwrócenie uwagi adekwatne do błędu - jak ostry błąd, to i ostra reakcja. Inaczej niczego się nie nauczycie. Wyobrażacie sobie taki dialog:
- Ojej, pani wymusiła pierwszeństwo na tym samochodzie... gdybym nie zahamował, to byśmy byli w szpitalu!
- O... przepraszam...
- Nie ma problemu. To w końcu dopiero 20-ta godzina.
ojdon
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 01 kwietnia 2008, 23:44

Postprzez kasia lublin » czwartek 10 kwietnia 2008, 19:01

Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 2

Wysłany: Czw Kwi 10, 2008 18:46 Temat postu: Ośrodek Driver

--------------------------------------------------------------------------------

Naprawde gorąco polecam ośrodek Driver przy ul.Nadbystrzyckiej w Lublinie,znam mnóstwo osób,które robiły tam kurs.ja również i wszyscy zaliczyli egzamin za pierwszym razem.W Driverze pracują świetni instruktorzy,zawsze punktualni,uśmiechnięci i życzliwi,a co najważniejsze profesjonalnie prowadzą nauke jazdy.Wszystko super tłumaczą zarówno jeżeli chodzi o teorię jak i praktykę.A cierpliwośc jezeli chodzi o kursantów to chyba ich drugie imię.Są młodzi ,sympatyczni i bardzo wyrozumiali.Po skończonym kursie naprawde jest sie przygotowanym do egzaminu.Jeżeli zależy Wam,na dobrym ośrodku z profesjonalna kadrta instruktorów i chcecie ukończyć kurs w miłej atmosferze to wybierzcie Drivera,naprawde warto i napewni nie bedziecie załować swojej decyzji,pozdrawiam wszystkich kursantów i kierowców i oczywiście Panów z Drivera.

Powrót do góry
kasia lublin
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 10 kwietnia 2008, 18:18

Postprzez cayenne_c » czwartek 17 kwietnia 2008, 16:09

No dobrze, a kto słyszał o Dalko? Robiłam tam kurs i jestem naprawdę zadowolona. Jest miło i sympatycznie, ale przede wszystkim solidnie.
Polecam zwłaszcza jazdę z panem Włodkiem :)
www.dalko.pl
cayenne_c
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 07 lutego 2008, 19:29
Lokalizacja: Lublin

Postprzez qwer0 » środa 23 kwietnia 2008, 16:37

Polecam OSK Efekt.
Wszystko fajnie.
Polecam Michala (corsa) i P. Bozenke (aveo) ;)
Mialem tez pojedyncze godzinki z P. Grzegorzem(?, aveo/yaris) i na aveo z instruktorem, ktorego z imienia nie znam (takie wiekszy Pan, z ciemniejsza karnacja) :P Calkiem, calkiem, nie narzekam, jednak ten 2 w ogole nie ma zaufania do kursantow, a wg mnie na tym polega nauka, zeby samemu podejmowac decyzje, zeby nikt pedalami nie przeszkadzal (np. przytrzymywanie hamulca na swiatlach...).
Jezdzilem tez raz z... Tez nie wiem jak sie nazywa, ale jezdzi na corsie i ma brodke - bardzo spoko klient ;)
Przestrzegam przed P. Markiem (aveo).
Jezdzac z nim ciagle panowala atmosfera, ktora nie sprzyjala nauce jazdy, po prostu bardzo ciezko sie z nim jezdzi. Tworzy jakies dziwne, swoje, niczym nie uzasadnione teorie, ktore sa bledne.
Nie tylko moja jest taka opinia, wszyscy ode mnie z grupy ktorych znalem narzekali na niego i szybko rezygnowali z jazd z nim - ja w zamian jezdzilem wlasnie z P. Bozenka ;)
Co do innych osob pracujacych w "efekcie", a nie sa instruktorami - straszni sluzbisci.
Wszyscy moi znajomi, ktorzy "szkolili" sie w innych osrodkach bez problemu dostali wczesniej kwit, aby moc zapisac sie na egzamin, azeby nie czekac tak dlugo pozniej na exam - tutaj tak sie nie dalo. Wiem, ze niby nie powinni, no ale pozwole sobie o tym wspomniec.
Zdalem za pierwszym razem ;)
Aha i wszystkim, ktorzy dopiero zaczynaja nauke - troche samodzielnosci i odwagi! Jesli jestescie pewni, ze manewr ktory chcecie wykonac jest zgodny z przepisami to smialo!
Nie bojcie sie wyprzedzac, czy jakichs innych "hardcorowych" manewrow jak na nauke jazdy. Wy macie sie nauczyc jezdzic! Z wyprzedzaniem wlacznie! A nie sluchanie jakiegos "gupiego" instruktora, ktory karze sie wlec 30km/h za inna L'ka.
Moj pierwszy manewr na examinie (zaraz po wlaczeniu sie do ruchu) to bylo wlasnie wyprzedzanie ;] Cos czego czesto nie wolno mi bylo robic podczas nauki.

Pozdrowka!
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Weremka » sobota 03 maja 2008, 22:20

Ja również jestem bardzo bardzo bardzo zadowolona z OSK D A L K O na ul. Nadbystrzyckiej.
Na razie czekam na egzamin, ale mogę z śmiało napisać, że uzyskałam sporą wiedzę i niezbędne umiejętności poruszania się w ruchu drogowym, co jest także zasługą dobrego instruktora. Niby to "banał", ale solidny instruktor to połowa sukcesu! Cały kurs przejeździłam z jednym instruktorem (p. Włodkiem-którego naprawdę polecam). :!:
Weremka
 
Posty: 1
Dołączył(a): sobota 03 maja 2008, 22:00
Lokalizacja: Lbn

Postprzez gosh » wtorek 06 maja 2008, 14:37

Ostrzegam przed OSK Kleks (ul. Nadbystrzycka, koło OSK Driver). Jeździłam z siedmioma(!) instruktorami, co doprowadzało mnie do szewskiej pasji, samochody często się psują, są bardzo wyeksploatowane, sekretarka kilka razy dzwoniła do mnie, że by mi oznajmić że zmienia termin moich jazd, bo albo samochód się popsuł, albo instruktor nie przyjedzie itp. Ośrodek ten jest tani, ale do bani. Jeżeli już ktoś tam robi kurs, to w szczególności przestrzegam przed intruktorem panem Rysiem. Dorabia sobie chłopina do emerytury, ale nie ma za grosz talentu do nauki. Każdy kto z nim jeździ, po kilku godzinach zapisuje się do kogokolwiek na jazdę, byle nie do niego.
Dzisiaj pierwszy raz zdawałam egzamin-oblałam. Rysio się do tego przyczynił :evil:
A może by tak rower...?
Egzamin teoretyczny - zdany! (0 błędów) 06.05.2008
EGZAMIN PRAKTYCZNY
06.05.2008 - plac (+), miasto (-)
02.10.2008 - plac (-) :(
31.10.2008 - plac(+), miasto (+) :D
gosh
 
Posty: 1
Dołączył(a): wtorek 06 maja 2008, 14:17
Lokalizacja: Lublin

Postprzez aina123 » sobota 10 maja 2008, 22:41

Hej :wink: Ja chodziłam na kurs do MILI i mam mieszane uczucia... Troche jest tak na odwal, szczególnie na łuku ale tak poza tym to spoko...To zależy na jakiego instruktora się trafi...Niedługo mam egzamin i myślałam zeby może wykupic jazdy w mili ale terminy były pozajmowanie i może ktoś by mi polecił jakiś inny wporządku ośrodek :D gdzie są mili instruktorzy którzy dobrze uczą :)
aina123
 
Posty: 1
Dołączył(a): sobota 10 maja 2008, 19:29
Lokalizacja: Lublin

kuLka

Postprzez zuza.86 » niedziela 11 maja 2008, 20:51

polecam KULKE :!:
wszystko jest jak najbardziej w porządku
miłe panie w sekretariacie
wykłady (chodziłam na te o 18 do pana Adama)
jazdy
osobiście nie żałuje wyboru właśnie tego OSK
gorąco polecam wszystkim :D
Think. Feel. Drive.
Avatar użytkownika
zuza.86
 
Posty: 5
Dołączył(a): środa 02 kwietnia 2008, 01:20
Lokalizacja: LuBliN

MILA

Postprzez KIN_R » wtorek 13 maja 2008, 21:24

MILA CHWILA DLA DEBILA - i to jest PRAWDA !!! odradzam MILE ! ! ! dlaczego? Bo ten osk nie przykłada sie wogole do jakości nauki ... naciąga jak najwiecej klientów a poźniej totalnie olewa sprawe !
MINUSY :

- instruktorzy wcale nie jeźdzą trasami egzaminacyjnymi !
- na placu kursanci są pozbawieni uwagi swojego instrutora,poniewaz ten najczescniej gdzies wychodzi na papierosa !
- oszczędzają na paliwie - np ja zamiast jeździć to rozwiązywalam głupie testy ;/
- pani w sekretariacie jest baaaardzo niemiła ... i robi chyba łaske ze obsługuje interesanta :|
- jest jeszcze wieeele minusów , których nie sposob wymienic ! ....
JEDNYM SłOWEM MILA NIE JEST DOBRą szkołą JAZDY !

SZCZERZE NIE POLECAM ! ! !
Kin_R
KIN_R
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 13 maja 2008, 15:19

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oceń OSK

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości