przez sterciu » poniedziałek 26 października 2009, 19:44
przez aethra15 » poniedziałek 02 listopada 2009, 14:38
przez romaa » piątek 13 listopada 2009, 08:30
przez motocyklista » niedziela 15 listopada 2009, 21:47
regulamin napisał(a):16. Zabronione jest podawanie w postach danych osobowych instruktorów/egzaminatorów (ze względu na ustawę o ochronie danych osobowych). Niezastosowanie się do tego może skutkować kasacją całego postu.
przez kris21 » niedziela 22 listopada 2009, 01:32
przez audax » poniedziałek 23 listopada 2009, 11:03
przez sterciu » piątek 27 listopada 2009, 21:08
kris21 napisał(a):A ja zastanawiam się nad kursem w Manewrze. Znajoma tam robiła prawko i jest zadowolona ( tylko narzekała na to, że w ciągu całego kursu miała jazdy z kilkoma instruktorami i każdy inaczej uczy ). Podobno instruktorzy sa juz tam teraz wporzo i potrafia wszystko tak wytlumaczyć ze sa szanse zdac za pierwszym podejściem.
Ktoś coś wie ?
No i do kogo najlepiej sie na jazdy zapisać 8)
Mieszkam dośc blisko Kromera i przynajmniej mógłbym mieć dobry dojazd.
przez aethra15 » piątek 27 listopada 2009, 23:37
przez kris21 » sobota 28 listopada 2009, 01:33
sterciu napisał(a):
Zalezy czy chcesz lepiej sie przygotowac w "strefie egzaminacyjnej" , czy ogólnie w jezdzie po mieście i troche tu i troche tu. Manewr plac manewrowy ma na Soltysowicach , tam tez po tym osiedlu i strefie jezdzą duzo jak i całej okolicy z tego co zauwazylem juz. Ale tez widać ich w okolicach WORDu na drugim końcu miasta więc możesz zaryzykować choć slyszalem kiedys ze mają niecierpliwych instruktorow od paru osob.
Są Ośrodki gdzie tylko i wylacznie instruktorzy jezdza w "strefie egzaminacyjnej" , znow w inne rejony miasta nie wyjezdzają.
Także wybor nalezy do Ciebie.
przez Calvados » środa 09 grudnia 2009, 20:04
przez kris21 » czwartek 10 grudnia 2009, 03:18
kris21 napisał(a):sterciu napisał(a):
Zalezy czy chcesz lepiej sie przygotowac w "strefie egzaminacyjnej" , czy ogólnie w jezdzie po mieście i troche tu i troche tu. Manewr plac manewrowy ma na Soltysowicach , tam tez po tym osiedlu i strefie jezdzą duzo jak i całej okolicy z tego co zauwazylem juz. Ale tez widać ich w okolicach WORDu na drugim końcu miasta więc możesz zaryzykować choć slyszalem kiedys ze mają niecierpliwych instruktorow od paru osob.
Są Ośrodki gdzie tylko i wylacznie instruktorzy jezdza w "strefie egzaminacyjnej" , znow w inne rejony miasta nie wyjezdzają.
Także wybor nalezy do Ciebie.
Dzięki za info :wink:
No to by się mniej więcej zgadzało z tym, co mi kumpela mówiła. Dopóki jej samochód latał po drodze, to jezdziła blisko Kromera, a potem juz tylko po strefie. Podobno jezdzą tam po minimum 2 godziny, bo trzeba do strefy dojechac i wrócic na Kromera. No ale mysle sobie, ze w sumie to nie takie zle, ze się tak ogólnie po miescie też pojeździ, bo potem z prawkiem "w kielni" będzie troche łatwiej ( tak sobie kombinuje ).
Z Kromera na Ziembicką to w sumie całe miasto trzeba przejechać :roll:
A z instruktorami, to podobno sie poprawiło na tyle ze jak sie dobrze trafi, to jest spox.
Tylko do kogo ?
Kumpela jeździła u kilku i bywało różnie... :roll:, a nie pamięta kto i co i jak sie nazywal...
przez micgor » piątek 11 grudnia 2009, 22:35
przez Kate1985 » piątek 18 grudnia 2009, 18:01
krolowa-szos napisał(a):Witam!
obiecalam sobie, ze jak zdam egzamin to wpisze cos na temat szkol.
Ja kurs zaczelam robic w PZM-ocie, nie za drogo, ale tez nie za tanio. Teoria wykladana krotko przez co dlugo sie ciagnie, jazda z Panem Darkiem hmmm wszedzie tylko nie po trasach egzaminacyjnych, ciagle mi powtarzal, ze mam sie uczyc jezdzic a nie tras na pamiec i faktycznie spotkac L z PMO-tu w rejonie tras egzaminacyjnych to jak trafic w szostke. A nie oszukujmy sie nie chodzi zeby sie uczyc czegos na pamiec tylko zeby miec rozeznanie jakie skrzyzowanie itd przeciez nawet kierowcy z innego miasta gubia sie i robia glupstwa w obcym miescie a w koncu znaki drogowe wszedzie takie same! Zajecia byly odwolywane nawet w tym samym czasie bo sie niby zepsulo auto, a zdazalo sie to dosc czesto niestety. Jak tylko skonczylam kurs wiedzialam ze musze zmienic instruktora i sie przyuczyc przed egzaminem i trafilam do Mirazu do Pana Ryszarda. I tu szok, jezdzimy po trasach on sie dziwi ze nigdy nie jezdzilam tymi uliczkami a ja czulam sie jak glupia ze nie egzekwowalam swoich praw tylko wozilam mojego poprzedniego instruktora po calym miescie zeby zalatwial swoje sprawy! Za 6 razem zdalam egzamin, niestety wybor szkoly jest wazny bo po zlej szkole trzeba bedzie wydac drugie tyle kasy na doszkalanie i na oblane egzaminy, najwazniejsze w tym wsyzstkim to nauczyc sie jezdzic a nie wierze ze po 30 godz juz sie to umie.
przez joafor-ona25 » sobota 23 stycznia 2010, 08:25
przez Stokrotka82 » wtorek 26 stycznia 2010, 22:00