Katowice

Oceń ośrodek szkolenia kierowców, w którym zdobyłeś lub zdobywasz drogowe uprawnienia.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez MSK » piątek 14 listopada 2008, 17:46

Chyba odezwała się konkurencja...


No niestety, rozgryzłeś mnie. Jestem właścicielem połowy OSK w Katowicach, ale przez Silesię źle prosperuję :(

A wyniki tego ośrodka chyba mówią same przez się...


Jeśli masz jakieś wiarygodne statystyki to poproszę.

zawsze można zrezygnować,tą szansę daje o ile wiem każdy ośrodek (wcześniej 3 razy zaczynałam kurs w innych ośrodkach,a że jestem dość wymagającą klientką,to rezygnowałam,bo nie spełniali moich oczekiwań


Po 1: Nie po to płacę ciężkie pieniądze, żeby później rezygnować i jeszcze toczyć wojny o zwrot przynajmniej ich części.
Po 2: To, że nie podobało mi się w Silesii i nikomu jej nie polecam nie znaczy, że było to dla mnie takie traumatyczne, żeby uciekać gdzie indziej.
Po 3: Kiepskiej baletnicy... :lol:

Nie wiem po co ta ironia i cytownie mojej wypowiedzi,nie każdy na tym forum wie co to alkogogle i troleje,więc piszę bardziej zrozumiale


Chcesz nam powiedzieć, że znałaś nazwę, ale przez wgląd na nieuświadomionych forumowiczów określiłaś troleje i alkogogle jako: "na takich kółkach się auto kręci,jeszcze też są takie okulary i widzi się w nich potrójnie,też niezłe."? :lol:

a o ile się orientuję zaden inny ośrodek w Katowicach nie oferuje takich atrakcji


Silesia oferuje, tylko czasami zapomina powiadomić kursantów, kiedy odbywają się zajęcia z ADTJ.

Byłam na kursie z czterema znajomymi osobami i mamy takie samo zdanie


Też mam znajomych, którzy kończyli tam kursy i zdania podobnie jak w tym temacie są podzielone. A akurat fakt, za którym razem ktoś zdał egzamin jest w moim odczuciu o kant wiadomo jakiej części ciała rozbić. Oczywiście nie mówię tutaj o jakichś skrajnych przypadkach, gdy ktoś zdaje piąty raz i na placu zapomina, że przy wrzucaniu wtecznego trzeba też sprzęgło wcisnąć.*

*- faktyczna sytuacja, której świadkiem był egzaminowany znajomy w katowickim WORDzie
MSK
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa 29 października 2008, 18:19
Lokalizacja: Katowice

Postprzez BERNADETTA » sobota 15 listopada 2008, 01:41

No inteligencie chyba Silesia zadziałała traumatycznie na Ciebie skoro masz tak wyszukane i mądre kontrargumenty.Dodam tylko dla zaiteresowanych OSK SILESIA,że moja siostra rozpoczęła tam kurs i również zalicza się do grona bardzo zadowolonych kursantów :D :D :D
BERNADETTA
 
Posty: 3
Dołączył(a): sobota 08 listopada 2008, 01:11

Postprzez ciubas » poniedziałek 01 grudnia 2008, 21:00

ja musze powiedziec ze moze sam osrodek taki sobie, aczkolwiek w 3 tygodnie zrobilem cala teorie i to rzetelnie, pozniej 2 tygodnie oczekiwania na wolnego instruktora (teraz jest krocej ja robilem ponad rok temu),
ale najwazniejsze: trafilem na instruktora ktory ode mnie wymagal non-stop czegos nowego, jak juz zalapalem poprzednie rzeczy to nastepne - byl wymagajacy ale dzieki niemu nie popelniam duzej ilosci podstawowych bledow, ktore popelniaja nowi kierowcy,
pozdrawiam serdecznie Pana Ryszarda z OSK na pl. Andrzeja
ciubas
 
Posty: 8
Dołączył(a): piątek 15 sierpnia 2008, 13:31

Postprzez Maciejo » poniedziałek 08 grudnia 2008, 17:43

Z pełną świadomością mogę polecić wszystkim z okolic Giszowca , Nikiszowca, Szopienic , Janowa i najblizszych okolic OSK Matrix. Super atmosfera, krótkie terminy oczekiwania na kolejne jazdy. Punktualnośc instruktorów pierwsza klasa i zero "ucinania minut" 60min. jazd to 60min ! Ja osobiscie zdałem zdałem za 1 razem wyłącznie po 30 jazdach z kursu bez dodatkowych. Polecam gorąco!
09.10.2008 - teoria (+)
28.11.2008 - praktyczny (+) Za pierwszym razem
08.12.2008- Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
Maciejo
 
Posty: 4
Dołączył(a): niedziela 06 kwietnia 2008, 15:33
Lokalizacja: Katowice

Postprzez vito2000 » piątek 09 stycznia 2009, 20:00

Unikać OSK "Nauka Jazdy" w Katowicach

Jeśli ktoś nie łapie szybko jazdy to unikać tej szkoły, instruktorzy będą dołować od samego początku. Kłótnie, sprzeczki, wyprowadzanie z równowagi tak mogę podsumować moją przygodę z tą szkołą.

O ile teoria była prowadzona prawidłowo tak praktyka fatalnie.
Zmarnowana kasa, zrobiłem 30h i nic się nie nauczyłem.
Teraz całkiem w innej szkole po kilku godzinach nauczyłem się więcej niż tam po 30h.
vito2000
 
Posty: 33
Dołączył(a): piątek 09 stycznia 2009, 19:50

Postprzez tom9 » piątek 09 stycznia 2009, 23:03

Unikać OSK "Nauka Jazdy" w Katowicach


mozesz, napisac dokladnie co to za szkola. Wystarczy chociaz ulice dalej sobie jakos poradze :wink: Ciekawi mnie którzy to, bo nie potrafie skojarzyc takiej szkoly w okolicy. googlowalem ale nic nie znalazlem.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez Benson » poniedziałek 12 stycznia 2009, 21:03

tom9 napisał(a):koledze juz odpowiadalem na priv, ale na przyszlosc gdyby ktos pytał.
Osobiscie polecam Pana Andrzeja z Sosnowca. Jezdzi obecnie na czarnym Grande Punto oraz prowadzi wyklady 2 razy w tygodniu. +/- 35 lat.
Pozdrawiam

No cóż, wypada mi tu tylko podziękować koledze, bo chociaż egzamin jeszcze przede mną, to wiem, że instruktora wybrałem bardzo dobrze :) Z czystym sumieniem polecam Pana Andrzeja. Obecnie jeździ w OSK KIDAL ( www.kidal.pl ). Cierpliwy, tłumaczy co i jak i wprowadza świetną atmosferę w samochodzie, co sprawia, że aż chce się przychodzić na kolejne godziny :)
Benson
 
Posty: 7
Dołączył(a): wtorek 24 czerwca 2008, 20:13

Postprzez hexx_ » wtorek 27 stycznia 2009, 21:02

Hm...wiec tak smiesza mnie posty tylko w tym dziale uzytkownikow ktorzy maja po dwa posty ;) Takie to zabawne,mimo ze nie mam ich duzo wiecej :)

Moja przygode z prawem jazdy bede mogla opisac calkowicie dopiero gdy zdam,ale
Odwiedzialam 3 szkoly-szkole na pl Andrzeja ,gdzie mialam caly kurs,i odrazu rekami i nogami sie zapierlam ze chce do Andrzeja z Sosnowca :P na podstawie opini z forum,i nie zaluje.. :D
Z tego co sie orientuje ,to zrezygnowal z pracy tam,i przeniosl sie gdzies indziej...mysle ze jak ktos bedzie chcial to bez problemu go znajdzie :)obecnie jezdzi w szkole KIDAL.
Bajka nie instruktor, tylko moglby czasami troszke bardziej surowy byc,ale w koncu uczy jezdzic doroslych ludzi a nie nianczy dzieci w przedszkolu-interes kursanta ,zeby sluchal a nie instruktora ;)
(czytajcie notorycznie,tym samym glosem ,spokojnym ,milutkim przypominal mi ze mam wlaczyc swiatla!)

A ze mowia ze dobrze jest pojsc do innego instruktora skonfrontowac swoje umiejetnosci,i przystosowac sie do jazdy z kims nowym-innym to po kursie i prawie dwumiesieczniej przerwie udalam sie do dwoch szkol w okolicy z celu poorientowania sie ,jak z ewentualnymi dodatkowymi jazdami....
Z pierwszej szkoly wyszlam bez niczego-szkola miesci sie na ul Markiefki, w Bogucicach,ale cos mi z tym panem z ktorym rozmawialam nie podeszlo-jakos mu sie tak oczka swiecily i w ogole ,jak uslyszal ze chce tylko godzinke lub dwie dodatkowych jazd,to w ogole stracil mna zaiteresowanie i wyslal do sekretarki ;)
i jeszcze,jak zobaczylam to ten tlum ludzi,idacych jak barany na rzez (oczywiscie wplacajacych pieniazki),sale wykladowa w suterenie...to jakos mi sie tak dziwnie zrobilo...wygladalo to wszystko jak jedna wielka fuszerka,ale nie jezdzilam wiec nic wiecej nie wiem :)poczekajmy na tych kursantow ;)
Mam nadzieje ze nikt mnie tu zaraz nie zje,za ta opinie wyzej :(
I w koncu trafilam do szkoly LIDER,gdzie najcudowniejsze to bylo to,ze dzwonilam w niedziele,i pan jednak odebral telefon-omowil sie ze mna(przy drobnych negocjacjach( w kwestii czasu) i sciskaniu sie z kalendarzu) i wyjezdzilam sobie z tym panem(kurde, nie pamietam nazwiska! :( )i bylo bardzo milo ,pokazal mi pare rzeczy o ktorych zapomnielismy z Andrzejem,pokazal ze mozna plynnie w trakcie jazdy wrzucic jedynke(az mnie pot zimny oblewal na mysl o tym co sie dzieje z skrzynia biegow jak to sie robi)ale przydatne to strasznie,zwlaszcza przy parkowaniu na miescie! No i oberwalo mi sie za malo dynamiczna jazde.
Aha,zeby bylo smieszniej ,to (nie wiem czy to dobrze) tenze bardzo mily instruktor,caly czas twierdzil ze jestem dobrze przygotowana do egzaminu ?! :( a ja sie wcale tak nie czuje :(Moze on to mowil tylko po to zeby ,mi dodac otuchy?:( Wiara podobnoz cuda czyni :(
No i jutro mnie czeka egzamin,jak go zdam to bedzie cud,ale nie z winy instruktorow,tylko mojego poziomu przykladania sie...Takim oto malo optymistycznym akcentem ,koncze swoj oparty na doswiadczeniach wywod o poznanych szkolach jazdy w Katowicach

Oprocz tego jeszcze prawie gwaltem wymusilam na p.Andrzeju zeby sie ze mna omowil na 6 ta rano w dzien egzaminu-pocwiczyc luk,ktory dzien przed egzaminem mascilam jak nigdy dotad!!!

EDIT- ZDALAM!!!!!!
NASTAPIL CUD!!!!!!!!!
hexx_
 
Posty: 51
Dołączył(a): środa 09 lipca 2008, 14:34
Lokalizacja: Katowice

Postprzez literak » czwartek 29 stycznia 2009, 19:06

vito2000 napisał(a):Unikać OSK "Nauka Jazdy" w Katowicach


Totalna bzdura. Ja chodziłem/chodzę do tej szkoły i przyznam, że szkoła rzetelnie przygotuje do egzaminów, świetni (super) instruktorzy. Miałem teorię z Panem Grzeogrzem G.- codziennie ciekawe wykłady, ciekawostki, ostrzeżenia no i zadania domowe :) Praktyka z bardzo fajnym, cierpliwym i wymagającym instruktorem. Bardzo dużo się nauczyłem. I ponoć są w OSK Nauka Jazdy najlepsze ceny:)
literak
 
Posty: 6
Dołączył(a): czwartek 29 stycznia 2009, 18:43

Postprzez kierowca_sl » poniedziałek 23 lutego 2009, 13:46

Uczęszczałam do OSK Lady w centrum Katowic (ul. Mickiewicza).

Ogólnie jestem zadowolona. Może dla osób pracujących będzie kłopot z częstym umawianiem się na jazdy i kurs się przez to mocno wydłuży tak jak było w moim przypadku, więc warto wziąć to pod uwagę. Instruktor sympatyczny, "gaduła", ale dzięki temu wyćwiczyłam swoją uwagę przed egzaminem. Teoria przeszła tak gładko, że nawet nie ma się co rozpisywać. Dodatkowo bardzo fajna sprawa - kurs pierwszej pomocy. Ciekawa rzecz - polecam. Na pewno się przyda w życiu.

Egzamin zdałam za pierwszym razem, co uważam za najlepszą reklamę tego ośrodka ;-)

pozdrawiam
kierowca_sl
 
Posty: 7
Dołączył(a): poniedziałek 23 lutego 2009, 13:03
Lokalizacja: Katowice

Postprzez blueconnect » wtorek 24 lutego 2009, 09:47

Ja uczęszczałam również do Lady!
Najlepiej jeździć z właścicielem:)
chociaż ja dokupywałam jazdy u Jego pracownika i też jestem b.zadowolona:D:D
sposób na łuk wyśmienity!
do Tego nauczyłam się parkować równoległe czego absolutnie nie potrafiłam !bo nie docierały do mnie kąty i stopnie:D:D
Śmiało mogę polecić:)
Ostatnio zmieniony czwartek 26 lutego 2009, 21:02 przez blueconnect, łącznie zmieniany 1 raz
16.02.09- Placyk (+)
16.02.09- Miasto (+)
P.J odebrane:)

-------------------------------------------------------
Marzenia się spełniają ; - )
Avatar użytkownika
blueconnect
 
Posty: 16
Dołączył(a): wtorek 27 stycznia 2009, 12:17
Lokalizacja: K-CE

Postprzez barbara_bush » czwartek 26 lutego 2009, 15:36

Też polecam OSK Lady, dobrze uczą, a w dodatku plac manewrowy z jego OSK jest bardzo podobny do placu w katowickim WORDzie.
Jeździłam też z jednym instruktorem z Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Katowicach i również mogę polecić (nazwiska niestety nie pamiętam dokładnie,a nie chcę przekręcać)
Ostatnio zmieniony czwartek 26 lutego 2009, 15:58 przez barbara_bush, łącznie zmieniany 1 raz
barbara_bush
 
Posty: 39
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 00:32

Postprzez Wróbelek » wtorek 07 kwietnia 2009, 19:41

Witam
Coprawdaż nie udzielam się na tym forum, w zasadzie tylko czytam opinię. Zdecydowała się zalogować, żeby przestrzec tych, którzy szukają szkoły i chcą się zdecydwać na OSK Silesia w Katowicach.
Ja tam właśnie kończę naukę, niestety miło tego wspominać n nie będę.
Na zajęciach praktycznych, (z których zadowolona byłam) tak się przechwalali, że mają dobrą opinię i o nią dbają zatrudniając tylko dobrych kierowców.
Ja niestety miałam instruktora, który nie był rewelacyjny. Raczej miałam wrażenie, że odbębnia te godziny, cały czas wisząc na telefonie. W zasadzie jeździliśmy tylko po mieście i łuk robiliśmy. W końcu się zdenerwowałam i zrobiłam mu listę (wiedząc, co jest na egzaminie) tego, czego jeszcze ma mnie nauczyć.
Wyjeździłam u niego 26 godzin i żeby szybciej się zapisać na egzamin państwowy, (bo strasznie ta nauka u niego się wlokła) całą kartę mi rozpisał i podpisał. Na następne godziny się umówiliśmy oczywiście.
Dwie godziny się odbyły a na dwóch ostatnich się nie pojawił. Nie odpisywał na SMSy i nie odbierał telefonu.
I po tych 28 godzinach dwa razy zawróciłam i 5 razy zaparkowałam przodem. Pojeździłam po mieście i kilka godzin spędziłam na łuku.
Poszłam do szkoły a tam dowiedziałam się, że się facet zmył. A godziny, których nie wyjeździłam jeszcze są nie do odzyskania, bo kasę za wszystkie wziął. Szkoła umyła ręce a egzamin praktyczny jeszcze w tym miesiącu. Musiałam wykupić dodatkowe godziny.
Pani siedząca w szkole (bardzo miła, ale nie zapłaciłam przecież tyle pieniędzy tylko dla samej miłej pani, ale żeby mnie przygotowali do egzaminu, czego nie zrobili) poinformowała mnie, że zostawił tak na lodzie wszystkich swoich kursantów i że miała wiele skarg na tego instruktora i sygnałów, że kiepski z niego nauczyciel. No i że jest nowy u nich, bo pracuje raptem kilka miesięcy.
I szlak mnie trafia, szkoła się tak reklamuje a potem nie bierze odpowiedzialności za swoich pracowników.
A dodam, że instruktor nazywał się (patrz regulamin/moderator). Jeśli go w jakiejś szkole spotkacie to od razu poproście o innego.
Zwłaszcza, że i jego auto to niestety niezły złom. Co i rusz coś się w nim psuło. A to prędkościomierz wysiadał, a to wspomaganie padało.


pozdrawiam

Ania
Wróbelek
 
Posty: 1
Dołączył(a): wtorek 07 kwietnia 2009, 19:25

Postprzez Koral813 » czwartek 30 kwietnia 2009, 15:08

OSK Olaf! Siedziba znajduje sie na placu wolnosci w Katowicach! Instruktorzy naprawde wkładaja serce w ta prace i widac bylo ze im zalezy na tym, aby kogos nauczyc jezdzic!
Zdałem za I razem!
Instruktorzy cierpliwi i punktualni! Cena kursru tez nie jest wysoka!
Naprawde Polecam Wam !:)
OSK Olaf
Koral813
 
Posty: 2
Dołączył(a): sobota 18 kwietnia 2009, 14:38
Lokalizacja: Katowice

Postprzez AneS » piątek 15 maja 2009, 16:27

Benson napisał(a):
tom9 napisał(a):koledze juz odpowiadalem na priv, ale na przyszlosc gdyby ktos pytał.
Osobiscie polecam Pana Andrzeja z Sosnowca. Jezdzi obecnie na czarnym Grande Punto oraz prowadzi wyklady 2 razy w tygodniu. +/- 35 lat.
Pozdrawiam

No cóż, wypada mi tu tylko podziękować koledze, bo chociaż egzamin jeszcze przede mną, to wiem, że instruktora wybrałem bardzo dobrze :) Z czystym sumieniem polecam Pana Andrzeja. Obecnie jeździ w OSK KIDAL ( www.kidal.pl ). Cierpliwy, tłumaczy co i jak i wprowadza świetną atmosferę w samochodzie, co sprawia, że aż chce się przychodzić na kolejne godziny :)



Koleżanka mi poleciała KIDALa, cała w skowronkach jest po teorii (zdanej ofc ^^) i wystawiła im jak najbardziej pozytywną opinię. Juto najprawdopodobniej się już zapisuję tam :)))

A czy ktoś coś wie na temat szkół SUPELMEN (http://www.supelmen.katowice.pl/) lub prywatnej J. Szandara? (Prywatna Szkoła Jazdy "Janusz Szandar", Katowice, ul.Fliegera 12 obok AWF) >> z ciekwości pytam, bo SUPELMENa też rozważałam, i OLAFa też... x]
AneS
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 15 maja 2009, 16:19
Lokalizacja: Katowice

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oceń OSK

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości