Strona 1 z 3

Sosnowiec

PostNapisane: czwartek 24 listopada 2005, 10:20
przez doraa29
JA POLECAM OSK MARIUSZ,JEST SUPER :arrow: :

PostNapisane: piątek 02 grudnia 2005, 22:00
przez Bart0sz_
Ja polecam OSK Mieczysław i Bogdan Sagadyn.

Re: Sosnowiec

PostNapisane: czwartek 19 kwietnia 2007, 19:39
przez Leniwiec
doraa29 napisał(a):JA POLECAM OSK MARIUSZ,JEST SUPER :arrow: :


Hehe, również polecam ten ośrodek :D Bardzo fajnie i przyjemnie sie jeździ.

PostNapisane: wtorek 15 maja 2007, 09:13
przez bori
JA polecam OSK Elka, ten osrodek jest dowodem na to ze wyklady nie musza byc nudne :)

PostNapisane: poniedziałek 20 sierpnia 2007, 23:55
przez deadeye
ja jestem po kursie w "adamie" na koscielnej, polecam osrodek- dobry klimat, dobrzy instruktorzy (sprawdzilem kilku, ale najbardziej polecam pana Grzeska :) ), no i przede wszystkim zdalem za pierwszym razem :) poza tym to jedna z niewielu szkol w ktorej kurs teoretyczny nie jest nudnym gadaniem, tylko prowadzi go swietny koles - nawet po calym dniu na uczelni odechciewa sie spac przez jego zajecia.

Szkoła bezpiecznej jazdy Lisowskiego i OSK "Adam"

PostNapisane: czwartek 24 stycznia 2008, 17:25
przez esteban
Miałem kurs w Szkole bezpiecznej jazdy u pana Lisowskiego na środuli w szkole 42 (ta z armatą). Pozornie wydawać się może ok, ale:
1. Wysoka cena
2. Brak placu, a to co placem niby jest to jakaś żenada (a każdy wie że od placu- łuk- egzamin się zaczyna)!!!
3. Strasznie zarywa godziny- zamiast 60 min jeździ sie 45-50 i dodać należy że podczas jazdy notorycznie zatrzymuje prawiąc wykłady o popełnionych błędach zamiast tylko o nich wspomnieć i jechać dalej co sprawia że faktyczny czas jazdy trwa około 35 minut, może troszkę dłużej.
4. Obecność jego czasem bardziej stresuje niż pomaga i uczy.

Przed egzaminem (drugim niestety, pierwszy oblałem) zmieniłem szkoleniowca na pana Darka z OSK "Adam" na Kościelnej.
1. Ośrodek dobrze przygotowany- własny plac na 2 samochody.
2. Bardzo dobre podejście do osoby szkolonej- spokój, brak stresu
Pan Darek przygotował mnie do egz. bardzo dobrze- Dziękuje.
Placyk łyknąłem bez problemu i miacho też poszło raczej ok, a przy pierwszym szkoleniu zostałem uwalony od razu na łuku, nawet nie wyjechałem na ulicę.

osk rudna 4

PostNapisane: niedziela 02 marca 2008, 21:54
przez Kobyla89
polecam osk ul.rudna 4 na pogoni, prowadzi pan Arek(całkiem miły facet), ogólnie bardzo dobra szkoła, dużo się o nich nauczyłem, mają indywidualne podejście do kursanta, bez stresowa nauka, mają swój plac manewrowy, to jest ich stronka www.osk.vsc.pl
ogólnie bardzo polecam :)

dobra szkoła jazdy

PostNapisane: niedziela 23 marca 2008, 09:39
przez driver88
hej ja tez robiłem prawko u tego gostka na rudnej 4. Pan Arek jest ok. Beż żadnych problemów zdobyłem prawko na B, a teraz zaczynam przygodę z kat. A u niego:)

jeśli ktoś chce być profesjonalnie przeszkolony to polecam ten ośrodek

PostNapisane: piątek 04 kwietnia 2008, 15:11
przez Spider89
////

Mchał R.

PostNapisane: sobota 12 kwietnia 2008, 22:07
przez welcomekids
Spider89 napisał(a):Robiłem w "Łukaszu" - instruktor Michał R. - niesamowity facet.
Teraz otworzył własny ośrodek, jeśli ktoś byłby chętny to zapraszam na PW ;)


Być może autorem tej wypowiedzi jest Michał R. Ta wersja wydaje mi się najbardziej prawdopodobna. Nie wiem jak ktoś może chwalić tego człowieka.
- Załatwianie jego prywatnych spraw na jazdach to norma. Raz czekałam 15 minut aż Michałek sobie coś zje. Żenada
- Obcinanie godzin - spóźnia się, chodzi na kawkę gdzieś, tak ucieka po 10 minut na każdej lekcji, w sumie podczas 30 godzin marnujecie 5.
- Pisze smsy, dzwoni, nie patrzy się na drogę.
- Zapytany czemu trzeba jechać tak a nie inaczej, nie potrafił odpowiedzieć.
- A PRZEDE WSZYSTKIM chamski, niemiły, ordynarny. Doprowadza do płaczu i wyśmiewa się. Obleśne gadki z podtekstami też się zdarzały.
- Źle wypowiada się o WSZYSTKICH swoich kursantach. Na jazdach tylko plotkuje. To norma dla niego.
- Aha, i nie dość, że obgaduje innych kursantów to niejednokrotnie zwyzywał przy mnie swojego ówczesnego szefa Łukasza K.

Podsumowując - nie dość, że jest to człowiek o kulturze osobistej na poziomie zerowym, to na dodatek za wiele was nie nauczy, nie wytłumaczy i NA PEWNO nie będzie cierpliwy. Zero kompetencji. Jestem bardzo niezadowolona, prawko zdałam tylko dlatego, że zmieniłam instruktora na bardziej kompetentnego. 20 godzin z Michałem R. w samochodze to było zwykłe marnowanie czasu.

Pozdrawiam

Wszelkie podobieństwo do osób prawdziwych było zamierzone i celowe.

PostNapisane: niedziela 13 kwietnia 2008, 09:06
przez Spider89
aaa

OSK ŁUKASZ

PostNapisane: poniedziałek 21 kwietnia 2008, 09:31
przez gabi86
Kurs robiłam w OSK ŁUKASZ. Jeździło mi się przyjemnie, polecenia miałam wydawane jak na egzaminie, więc wiedziałam jak będzie się odnosić do mnie egzaminator. Kurs upłynął mi w miłej atmosferze, oraz wiem, że czegoś się nauczyłam. Egzamin miałam 20.04.2008 jako pierwsza na liście, pierwsza wyszłam na plac....i zdałam za 1 razem. Fachowe przygotowanie do egzaminu przez mojego instruktora (Marcin Ł.) sprawiło, że udało mi się go zdać za pierwszym podejściem. W skali od 1-10 jakbym miała oceniać Ośrodek to dałabym 10! Jestem bardzo zadowolona z mojego wyboru, bo OSK jest sporo w Sosnowcu, ale wybrałam wg mojego skromnego zdania Jeden z najlepszych. Ekipa tam pracująca jest bardzo sympatyczna, miła i zawsze w razie moich wątpliwości odpowiadała na każde z zadanych przeze mnie pytań. Ośrodek jest wart polecenia innym!

PostNapisane: niedziela 27 kwietnia 2008, 16:45
przez Chochliku
Robiłam kurs w OSK ŁUKASZ. Jestem bardzo zadowolona z tego ośrodka. Miła Obsługa , Super instruktorzy a przede wszystkim mój prowadzący (Marcin Ł) Nauczył mnie wszystkiego czego potrzebowałam aby zdać egzamin, a przede wszystkim nauczył mnie jeżdzić i teraz na drodze nie mam większych problemów. POLECAM TEN OŚRODEK NAPRAWDE WARTO! POzdrawiam.

PostNapisane: poniedziałek 05 maja 2008, 21:53
przez talib1990
kurs odbyłem w OSK Łukasz ... moim instruktorem był Łukasz B.
człowiek bardzo opanowany potrafiący przekazać całą swoją wiedze... polecenia wydawał tak jak na egzaminie... momentami az sie wkurzalem kiedy słyszałem " dziekujemy panu egzamin został zaliczony negatywnie " hehe ale bardzo mnie to mobilizowało.. potrafił też czasami podnieść głos.. lecz w sytuacjach kiedy było to potrzebne.. i pomogło :) jaki efekt tego bedzie.. zobaczymy jutro ... egzamin przede mną :) ja moge polecic ten ośrodek...
a co do kwestji zalatwiania prywatnych spraw podczas jazd... to moge powiedziec tyle.. że jesli ja bym potrzebowal cos zalatwic... wiem ze moglobym to zrobic w czasie godzin.. pozdrawiam.


i.......
ZDAŁEM :) teraz czekam na białko ;)

PostNapisane: środa 28 maja 2008, 13:10
przez rooney
Zastanawiam się nad OSK na Dęblińskiej a "eLką" na Zamkowej. Jeśli ktoś tam uczęszczał to prosze o informacje na temat tych ośrodków.