Strona 2 z 8

PostNapisane: wtorek 08 lipca 2008, 23:28
przez Gosz7
Ja robiłam natomiast kurs w STARCIE i uważam tą szkołę za naprawdę profesjonalną! W sumie nauka zajęła mi strasznie dużo czasu, ale to ja nie miałam czasu i to dlatego. W ogóle nie umiałam jeździć, do czasu rozpoczęcia nauki nie miałam właściwie kontaktu z wozem :oops: , egzamin zdałam co prawda za drugim razem ale po pierwszym usłyszałam i tak same komplementy od egzaminatora (że ładna dynamiczna jazda, że zadatki na dobrego kierowcę) a że 2x miałam wpadkę z kierunkowskazem, no cóż, trudno :lol:
Także bardzo polecam tą szkołę, sama też poszłam za poleceniem kilku osób, które robiły kursy w innych szkołach a po ukończeniu nauki nie potrafiły prawidłowo trzymać kierownicy...
Acha i muszę przyznać, że każda jazda to maksymalny wycisk - same skręty w lewo i trudne skrzyżowania :D

PostNapisane: sobota 02 sierpnia 2008, 11:59
przez wilinska
Witam wszystkich serdecznie. Zapisałam się na kurs u Pana Ryszarda Zarzyńskiego :
Adres:
Centrum Szkolenia Kierowców Ryszard Zarzyński
ul. Bydgoska 22a /6
87-100 TORUŃ,
woj. kujawsko-pomorskie , tel. 0 56 622 55 12
Jestem bardzo zadowolona. Bardzo miły i wesoły człowiek, prowadzi zajęcia z teorii w bardzo przystępny sposób. Często nawiązuje do codziennych sytuacji na drodze. Lubi pożartować dzięki czemu łatwiej się zapamiętuje przekazywane treści. jest na prawdę super. Pan Rysiu dba o to żeby każdy rozumiał zasady ruchu drogowego. Miałam problem z pierwszeństwem przejazdy więc Pan Rysiu został pół godziny po zajęciach i mi wszystko wytłumaczył. Jazdy są prowadzone samochodami takimi jakimi są prowadzone egzaminy Chevroletami Aveo . Dzięki Panu Rysiowi Zdałam za pierwszym razem. W czwartek 31,07 miałam teorie i praktykę - ZDAŁAM za pierwszym razem. Polecam go serdecznie. Pełny profesjonalizm i wieloletnie doświadczenie to klucz do sukcesu. Pozdrawiam i POLECAM !!!

As Majer

PostNapisane: piątek 15 sierpnia 2008, 17:46
przez vanila
Zgadzam się z przedmówcami. Okropnie żałuję że zapisałam się do tej szkoły a raczej ze nie zmienilam instruktora. Nie dość że zajęcia mam średnio raz na dwa tygodnie (1h), to jeszcze jeżdżę wiecznie po tych samych ulicach najprawdopodobniej po to aby czasem nie przyjechac przez jakis korek minute przed czasem (tylko 10 minut przed bo przeciez musi isc po herbatkę). Instruktor w odpowiedzi na prośbę "odwiedzenia" innych, bardziej ruchliwych ulic twierdzi ze jeszcze zdazymy je odwiedzic. Nie wspomne juz o wrecz blaganiu go o wyjasnienie technicznych zagadnien dotyczacych obsugi samochodu ktorych raczej nie omawia sie na zajeciach teoretycznych. Totalna ignorancja kursantów, tankowanie, wypłacanie pieniędzy z bankomatu, zakupy, dyskusje z innymi instruktorami. Byc moze ja trafilam na tak beznadziejnego instruktora jesli nie oszusta, ale slyszalam ze ten osrodek ma jeszcze uczciwych instruktorow. Moj kurs trwa juz 7 miesiac. Jesli komuś nie żal czasu, nerwów i pieniędzy to niech zapisuje się śmiało. Jak dla mnie najgorszy ośrodek.

p.s A z kierownika przynajmniej można się pośmiać i go podenerwować głupimi pytaniami xD

OSK Lekcja

PostNapisane: wtorek 14 października 2008, 17:28
przez ina88
Właśnie niedawno zdałam egzamin po kursie w "Lekcji" na Kościuszki i szczerze mogę polecić tę szkołę, jeżeli ktoś liczy na systematyczność, dobrą organizację oraz indywidualne podejście do kursanta.

W "Lekcji" trzeba co prawda liczyć się z tym, że teoria potrwa ok. miesiąca (spotkania dwa razy w tygodniu), ale prowadzona była bez zastrzeżeń ( pan Jacek ).

Jeżeli chodzi o instruktorów, to fachowcami są pan Radek oraz pan Tomek. Myślę, że dobrze pojeździć z obojgiem. Jazdy miałam dwa razy w tygodniu po dwie godziny. Radzę unikać pana Maćka.

"Lekcja" ma plac identyczny jak w ośrodku egzaminowania. Trasy jazdy po mieście są różnorodne, co więcej: egzaminator kazał mi jechać w wiele miejsc, które ze szczególną starannością pokazywane mi były przez instruktorów.

PostNapisane: piątek 07 listopada 2008, 22:14
przez mmaster111222
Gorąco polecam ośrodek Auto Jazda Pana Cichackiego. Wykłady profesjonalne, po ukończeniu wszystkie przepisy były dla mnie jasne i nie było problemów na egzaminach wewn. i teoretycznym państwowym. Jazdy miałem z panem Marcinem i wszystkim kursantom gorąco go polecam. Człowiek spokojny, cierpliwy, potrafi wszystko dokładnie wytłumaczyć i potrafi być wymagający. Trasa egzaminacyjna w porównaniu z jazdami była dla mnie dziwnie łatwa i znajoma, co świadczy o tym, że jeździliśmy w dobrych miejscach. Jazdy z różną częstotliwością ale myślę, że opłaca się czekać. I oczywiście zdałem za 1 razem tak jak moja koleżanka, która się u niego szkoliła.

Witam

PostNapisane: niedziela 30 listopada 2008, 01:52
przez kssk1
Jesli chodzi o auto szkołe ASMAJER ,to takze nie mam pozytywnego zdania o tej szkole .Czasami odnosze wrazenie jakby instruktor chcial mi pokazac jaki to ja glupi jestem ,ucze sie na c,nawet jesli nie umiem jezdzic ciezarowką to on mi powinien to grzecznie wytłumaczyc a nie mi ublizac ,twierdząc ze np.jestem smieszny lub,, i ty chcesz byc kierowcą ,, płace mu za to zeby w jak najbardziej przyjazny sposob podzielil sie swoją wiedzą ze mną ,nie takich standardow oczekiwałem w koncu i tak za nie małe pieniądze.Jakiekolwiek zwrocenie uwagi ,zeby zmnienił ton jakim sie do ciebie zwraca jest odbierane jako, brak pokory ,mysle ze mam prawo do zadawania pytań i nawet jesli to bedą najgłupsze pytania z jakimi do tej pory sie spotkał to on z POKORĄ POWINIEN MI TO WYTŁUMACZYC a nie sie rozwijać na temat co o tych pytaniach mysli bo ,jego opinia na moj temat mnie nie interesuje .Jego krytyka mojej osoby powinna sie ograniczac bledow jakie popełniam i co zrobic zeby je wyeliminowac Stres wprowadzony przez instruktora tylko pomaga w popełnianiu błedow a nie oto chyba powinno im chodzic Z czasem widząc ironiczny usmiech instruktora na twarzy i pogardliwe spojrzenie, wspołczułem mu ,mysle ze wtedy dawała znać o sobie jego małostkowosc i brak pewnosci siebie w zyciu codziennym :lol:

Makowscy

PostNapisane: sobota 06 grudnia 2008, 14:50
przez KermiT
Zdecydowanie odradzam robienie kursu w OSK I.M.Makowscy na Rubinkowie I w toruniu. Ta szkola to jakas kpina. Tam nie traktuje się ludzi poważnie. Wykłady takie sobie, ale to standard raczej dla wykładów. Nie mam porównania, a szkoda. Co do praktyki to z tym jest tragicznie! Szkoła jest zdecydowanie nastawiona na zysk!!!!! Nie chodzi im o to żeby kogos, kto zapisał sie u nich na kurs nauczyć jeździć, tylko żeby mieć jak najwięcej kasy. Wielokrotnie zdarzały sie sytuacje że miałem odwoływane jazdy, bo się okazywało że instruktor musi pojeździć z kims kto akurat w tym czasie wykupił jazdy dodatkowe.
To jest po prostu KPINA!
Przecież ja też zapłaciłem i powinno się mnie traktować równie poważnie. Takie sytuacje miały miejsce kilkakrotnie w moim przypadku--- jestem dopiero po 20 godzinach. Opinie moich znajomych są podobne. Jednym słowem Szkoda tylko tych wpłaconych juz pieniędzy. Tak na marginesie to kurs robie już 3 miesiące. Miedzy innymi też przez te ciągłe odwoływania. A do końca jeszcze 10 jazd. Średnia 1,5 jazdy w tyg.
Nie wiem jak będzie dalej, bo na razie jest zastuj. A mój telefon milczy :(
Z poziomem nauczania jest nie najlepiej. Na pytania jak zaparkować, tzn jak wyczuć ten moment pada odpowieź - na wyczucie. :shock: ! (Jeżdże ze starszym gościem). Na wyczucie to ja może i bede jeździć po paru miesiącach własnym autem.

ZDECYDOWANIE NIE POLECAM NIKOMU TEJ SZKOŁY!!!!

Auto Max

PostNapisane: czwartek 11 grudnia 2008, 20:35
przez mellodiv
Ja swój kurs ukończyłam w szkole Auto - Max (Rubinkowo na przeciwko pętli autobusowej przy Biedronce). W sumie jestem zadowolona, jakby nie patrzeć z kursu. Fakt, że po zajęciach teoretycznych traciłam chęć do życia (były tak nudne momentami), ale każdy musi to przeżyć ;) Zajęcia miałam dwa razy w tygodniu po 2,5 godziny. Instruktorów jest trzech. Miałam do czynienia z dwoma. Mój główny instruktor był bardzo wymagający, czasem potrafił pokrzyczeć, czy się zdenerwować, jednak bardzo logicznie wszystko tłumaczy, chętnie odpowiada na pytania i próbuje dotrzeć do każdego kursanta w inny sposób. Drugi instruktor wywołał we mnie mniej entuzjastyczne odczucia, ale to moze dlatego, że nie przywykłam do niego.
Egzamin zdany za drugim podejściem z głupiego powodu;p [aż wstyd] aczkolwiek egzaminator chwalił, że jeżdzę bardzo dobrze.
Obecnie, czekam na odbiór ;)

PostNapisane: niedziela 15 lutego 2009, 20:24
przez milerka
Ja robiłam prawko w szkółce na Chełmińskiej 'POLESZAK'. I jestem naprawde bardzo zadowolona. Zajęcia teoretyczne co prawda nie za ciekawe, ale w ciągu tygodnia już zakończone. Instruktorzy bardzo sympatyczni ;) Ja jeździłam pierwsze 20 h z panem Z. a ostatnie 10 z p. P. Bardzo miło się jeździło, w miłej atmosferze, bez stresu. Teorię i praktykę zdałam za pierwszym razem. Gorąco polecam Szkółkę "Poleszak" !! ;)

PostNapisane: poniedziałek 16 lutego 2009, 20:18
przez windstaff
POLECAM SZKOŁĘ ORENT

W szczególności panią instruktor Terenię ;) Znakomicie wyszkolona kadra, przyjazni i kompetenti instruktorzy. Jezdzilem 5 godzin po Toruniu, a pokazali mi dosłownie wszystko - gdzie i jak sie zachowac. Na egzaminie nic mnie nie zaskoczyło.

GORĄCO POLECAM!!!!

ASMAJER

PostNapisane: piątek 03 kwietnia 2009, 14:17
przez barthtor
Przyłączam się do mieszanych odczuć i ocen szkoły AsMajer...i to tylko w zakresie obsługi kursanta.
Moja Historia jest prosta, w 2000 roku ukończyłem kurs na prawo jazdy w Bydgoszczy, w tamtejszym WORD podchodziłem raz do egzaminu z wynikiem negatywnym. W br zachciało mi się posiadać w końcu ten plastikowy dokument, ponieważ założyłem rodzinę w Toruniu i wszyscy wiemy, że mając małe dzieci samochód jest konieczny:)
Ponieważ raptem rok mieszkam w Toruniu, nie znam wszystkich jego zakamarków zależało mi na dobrej szkole i jeszcze lepszym instruktorze. Pech nie pech...trudno to oceniać chciał, że trafiłem na szybko do szkoły asmajer. Zadanie postawiłem sobie proste: chcę w ciągu 10 godzin jazdy ( tylko na tyle mnie było stać) przypomnieć sobie wszystko i zdać. Finalnie udało mi się za co mogę być wdzięczny tylko i wyłącznie instruktorowi ( Pan Dariusz D...)
Kiedy przyszedłem zapłacić za pierwsze godziny Pan z Brodą nadałem mu pseudonim operacyjny Rumcajs, nie był zaangażowany, niezbyt rozmowny
niemiły i generalnie miałem wrażenie pod tytułem ( o ja pier....co Ty chłopie chcesz ode mne) Podobne sytuacje widziałem tylko u Bareji z cyklu: Tych klientów nie obsługujemy:) więc sobie myślę no nie zdam. Mają mnie w dupie.
Dostałem numer do instruktora samochód numer 29 (jak w Zusie:) i heja bujaj się:) Całe szczęście Pan Darek mimo, że nie mógł spamiętać mojego imienia, nerwicował się i czasami głośniej zwrócił uwagę nauczył mnie w ciągu tych 10 godzin sprawnie jeździć po Toruniu ( ronda skrzyżowania ). Miło, że pamiętał z czym mam problemy na kolejnych jazdach i starał się nie zachowywać jakby pracował w fabryce a taką szkołą jawi się asmajer.:) Dzień przed egzaminem nie mając czasu chciałem zapłacić za ostatnie godziny jazdy, niestety uczyniłem to rano około 8.00, nie w godzinach pracy szkoły 12-18 bo najzwyczajniej nie mogłem. Grzecznie poprosiłem dzwoniąc domofonem, Rumcajs zawiesił się...w końcu mnie wpuścił ....wszedłem. Mimo , że płacę kasę wykupuje godziny daje im zarobić, miałem wrażenie że przerwałem Panu w porannej kawie marki Jacobs, która już stała zaparzona. Widząc konsole do egzaminu teoretycznego grzecznie zapytałem czy mogę tylko zaznajomić się ( skoro siedzi pije kawe, co mu przeszkadza, że na 15 minut dzień przed egzaminem usiądę sobie i poćwiczę????) odburknął jakbym mu nadepnął na odcisk....w żadnym wypadku!!! od 12 do 18 do bólu. Więc sumując wszystko. Pan Rumcajs do lasu. Kto to jest????....tej szkole potrzebny jest marketingowiec bo z takim panem odstraszają potencjalnych nabijaczy kasy:) Pan powinien się uśmiechać wyjaśniać zachęcać .... szkoła ma dużo kasy i chyba zrobiła się monopolistą.

Z drugiej strony Pragnę podziękować instruktorowi. To w końcu tylko i wyłącznie dzięki niemu nauczyłem się w tak krótkim czasie przypomnieć sobie wszystko i zdać za pierwszym razem:) Pokrzyczał parę razy chwytał za kierownice ale z pozytywnym skutkiem. Nigdy mi nie odmawiał jazdy tam gdzie prosiłem. Jak mówiłem muszę jechać na plac pokoju bo czułem się nie pewnie na tym skrzyżowaniu, jechaliśmy jak mówiłem chcę katować się na łuku, katowałem, a on zawsze udzielał dobrych rad, które wbił mi do głowy przez dokładnie 11 godzin jazd. Mam nadzieję, że takich instruktorów w AsMajerze jest więcej. Nawet swoją przerwę poświęcił i jeździł ze mną. Więc nie jest tak do końca, że wszyscy tam są źli, be i nie szanują czasu. Myślę, że poważnym problemem jest Rumcajs. Proponuje w jego miejsce zgrabną Blondynkę -Panią instruktor z uśmiechcem stewardesy. Będzie raźniej, jak ktoś się uśmiechnie i powie dobrze trafiłeś, razem damy radę. A nie na dzień dobry oferuje na poważnie sceny z filmu pt MIŚ...czy Rozmowy Kontrolowane:) brrrr. Pozdrawiam wszystkich kursantów:) Polecam samochód nr 29 i Pana Darka. Troszku nerwowy ale słuchać uważnie i dacie radę:)


edytowany przez moderatora regulamin punkt 15

OSK - Wypij

PostNapisane: piątek 08 maja 2009, 21:49
przez kiciuś
Bardzo gorąco mogę polecić OSK Wypij. Chociaż zostałam wyćwiczona pod jego skrzydłami w innym ośrodku szkoleniowym, to z całą pewnością mogę ręczyć za jego teraźniejszą szkołę ;D Miałam też przyjemność też jeździć z jego żoną Panią Danutą. Również bardzo fajnie :) Cierpliwi (ja ich cierpliwość maksymalnie przećwiczyłam ;P ), słowni i ogólnie bardzo sympatyczni. Teraz szkolą w swoim prywatnym ośrodku na ul.Grunwaldzkiej 7. Polecam wszystkim !!!!

PostNapisane: czwartek 21 maja 2009, 23:08
przez sht
Z czystym sumieniem mogę polecić szkołę Rondo Bis z Torunia. Zajęcia praktyczne prowadzone ciekawie i dostosowane "szybkością" ich prowadzenia do kursantów. Prowadzący zajęcia jak i instruktor (jedna osoba) to bardzo miła osoba, bardzo kontaktowa i przede wszystkim potrafiąca przekazać to co jest ważne. Jeśli chodzi o jazdy to również OK, 100% czasu wykorzystanego na jeżdżenie, bez żadnych kombinacji jak w AutoSzkole. Instruktor jest bardzo elastyczny i nie ma problemów z dostosowaniem się do różnych nietypowych sytuacji jeśli chodzi o szkolenie teoretyczne. Szkoła dysponuje Yarisem oczywiście. Polecam, bo naprawdę warto.

PostNapisane: sobota 18 lipca 2009, 11:05
przez smoking9
ORENT ORENT i jeszcze raz ORENT!
Zgadzam się z poprzednikami: w tej szkole jest doskonała kadra szkoląca! Ja akurat miałem za instruktora Pana Ryszarda W., który bardzo dokładnie pokazał mi wszystkie niebezpieczne miejsca, oraz miejsca, w których egzaminatorzy lubią "wpuszczać w maliny" :) Kurs rozpocząłem 11 maja, egzamin zdałem 11 lipca:) Tak więc w równo 2 m-ce od rozpoczęcia kursu, podszedłem (z pozytywnym wynikiem) do egzaminu :D:D:D Do tego bardzo konkurencyjne CENY!!! GORĄCO POLECAM TEN OSK!!!

PostNapisane: niedziela 13 grudnia 2009, 22:27
przez Maarek91
Jaki możecie polecić ośrodek szkolenia kierowców w toruniu?Żeby był bardzo dobry , nie zbyt drogi i całkiem nie daleko od dworca