Strona 1 z 1

Bardzo słaby wzrok a prawko

PostNapisane: środa 20 lutego 2008, 18:24
przez NoName1337
Witam!

Mam bardzo słaby wzrok - 0,3 na jednym i drugim oku. Wiem że to żałosne, większość moich rówieśników ma po 4.5 co najmniej. Mam 17 lat i bardzo chciałbym miec prawo jazdy. Nie wyobrażam sobie życia bez niego. Samochody to moja pasja i nie potrafię się z tym pogodzić. Mam pewien stopień inwalidztwa, i w karcie mam wyraźnie wpisane "niezdolny do prowadzenia pojazdu". Nie wiem czy to ostateczne czy można coś jeszcze zrobić??? Dodam, że okulary mi nieznacznie pomagają. Na tej tablicy lekarskiej mogę przeczytać 3 rzędy od góry max, z okularami 5 rzędów z trudnościami. Proszę o pomoc.

PostNapisane: środa 20 lutego 2008, 21:54
przez ella
Mam bardzo słaby wzrok - 0,3 na jednym i drugim oku.(...) Dodam, że okulary mi nieznacznie pomagają. Na tej tablicy lekarskiej mogę przeczytać 3 rzędy od góry max, z okularami 5 rzędów z trudnościami.

żartujesz? -0,3 to bardzo mała wada. Z taką wadą to spokojnie można bez okularów czytać.
karcie mam wyraźnie wpisane "niezdolny do prowadzenia pojazdu

chyba nie z powodu tej małej wady wzroku.

PostNapisane: środa 20 lutego 2008, 23:21
przez cman
Chyba raczej chodzi o ostrość wzroku: 0,3. Przy czym dobry wzrok ma ostrość 1,0.

PostNapisane: środa 20 lutego 2008, 23:34
przez ella
To w takim razie jeżeli chodzi o ostrość wzroku to na "nasze"(chodzi o szkła) ile to by było?

To w takim razie jeżeli z powodu tej wady wzroku przyznany jest stopień inwalidztwa i wpis w karcie "zakaz prowadzenia samochodów" to nie sądzę, żebyś to przekoczył.

PostNapisane: czwartek 21 lutego 2008, 00:32
przez NoName1337
mam 0,3 na 5 (0,3/5) gdzie kumple maja po 4.5/5, 5/5 itp. Nie wiem co to oznacza ale na bilansie szkolnym tak zapisali badanie oczu.

Ja chyba nie mam wady oczu, tylko to jest CHOROBA przenoszona przez kobiety (serio) i tylko faceci na to zapadają, kobiety nie. Mój wujek i brat mają to samo. Po prostu w wieku dojrzewania (15-16 lat) wzrok leci na łeb na szyję w dół. Mój wzrok zobrazuję jaśniej:
gdy byłem młodszy, oglądałem filmy z napisami które miały czcionkę 12. Teraz - 38 :(. Poza tym jak np. po drugiej strony ulicy stoi dziewczyna to nie mogę powiedzieć czy jest ładna czy brzydka. Widzę figurę, ale jednak nie mogę powiedzieć czy się usmiecha czy co robi. Ale jednak jak jeżdzę jako pasażer to widzę znaki i samochody bez problemu i czuł bym się pewnie na drodze.

PostNapisane: czwartek 21 lutego 2008, 08:51
przez 20fingers
Może powinieneś iść do okulisty? Bilans szkolny, to bilans szkolny :wink:

PostNapisane: wtorek 26 lutego 2008, 17:47
przez autopol-serwis
Zapomnieliście o jednym
Ocena narządu wzroku to nie tylko ocena dopuszczalnej wady wzroku !!!
powinieneś pójść do okulisty
!!!

PostNapisane: poniedziałek 21 kwietnia 2008, 23:27
przez Finch_PL
Podnoszę temat. Właśnie wróciłem od okulisty i prawka kat. C nie bedzie bo mam za słaby wzrok: -6.0 na jedno oko i -6.75 na drugie. Dopuszczalna wada w takim przypadku to -4.0. Problem w tym, ze nie chcę być zawodowym kierowcą, "C" robie dla siebie...

Czy posiadanie prawa jazdy kat. C = zawodowy kierowca? A jesli mam kaprys posiadania cieżarówki i dojeżdżania nią do pracy na uniwerku? Czy jest możliwość legalnego obejścia problemu i pomimo to zrobienia kat.C?

PostNapisane: wtorek 22 kwietnia 2008, 06:29
przez cman
Nie ma takiego oficjalnego pojęcia jak kierowca zawodowy. Jest po prostu kat. C, na którą są określone wymagania.

PostNapisane: wtorek 22 kwietnia 2008, 18:01
przez Lewy
Nie chciał bym byc chamem ale było by troszke bezpieczniej na drodze gdy by Ci koledzy Noname'a z większą wadą wzroku by nie mieli prawka. Jednak skoro Noname pomimo małej wady wzroku nie moze kierowac pojazdami to to jest troszke dziwne.