Forum Chat #1

[LeszkoII]

Czego obawiają się ludzie wrzucający do sieci filmiki z kamer samochodowych, na których nie są zamazane tablice rejestracyjne?
Przecież numery rejestracyjne nie są danymi osobowymi.

[waw]

Żeby nie robić komuś kłopotu?

[zgredziatko]

@waw: to niech zachowuje się jak kodeks nakazuje i np. nie wymusza, nie powoduje kolizji/wypadku z własnej winy, itp.

[waw]

Tylko że ze świecą szukać użytkownika dróg który twardo trzyma się przepisów. Zazwyczaj tak się okazuje że ci co najwięcej wytykują innym, sami mają z tym problemy

[zgredziatko]

@waw: owszem popełniam błędy. Ale to nie znaczy, że nie wolno piętnować zachowań, które zagrażają życiu i/lub stwarząją niebezpieczne sytuacje.

[gumik]

Temat jak zwykle nie jest taki prosty.
https://www.zakiewicz-adwokaci.pl/a,28, ... owcow.html
http://www.f-lex.pl/tag/tablice-rejestr ... zdjeciach/
Nigdy nie słyszałem żeby ktoś miał z tym problem. Pewnie jak ktoś bardzo będzie chciał uprzykrzyć życie za wrzucone nagranie z jego samochodem, to będzie decydowała grubość portfela.

[LeszkoII]

Rozbawiły mnie te linki

[waw]

@waw: owszem popełniam błędy. Ale to nie znaczy, że nie wolno piętnować zachowań, które zagrażają życiu i/lub stwarząją niebezpieczne sytuacje.

Zgoda. Ja uważam że powinny być jakieś standardy tj. jak wrzucam do sieci film to ilustruję problem, z zamazanymi wizerunkami i tablicami. Możliwość identyfikacji powinno się zostawić właściwym służbom.

[LeszkoII]

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Koscierzyna-sedzia-lapowkarz-przed-sadem-Bral-pieniadze-za-korzystne-wyroki,wid,18723464,wiadomosc.html

W PRLu a zwłaszcza w czasach stalinowskich panowała domniemana zasada, że wyroków sądu się nie komentuje. A niby dlaczego nie?

[ella]

Z okazji Dnia Mężczyzny, dla tym małych i dla tych dużych
gwiazdki z nieba, kasy ile trzeba i samych radości ….

[Cyryl]

Czego obawiają się ludzie wrzucający do sieci filmiki z kamer samochodowych, na których nie są zamazane tablice rejestracyjne?
Przecież numery rejestracyjne nie są danymi osobowymi.

według prawa są
1. Polska - jeżeli udostępniamy numery rejestracyjne samochodu, wizerunek innych osób obecnych na nagraniu to w takim przypadku zaczynamy podlegać pod ustawę o ochronie danych osobowych oraz pod kodeks cywilny. możemy zostać oskarżeni o naruszenie dóbr osobistych
2. Austria - kamera traktowana jest jako monitoring (na który trzeba mieć specjalne zezwolenie) i jeśli kierowca zostanie przyłapany na korzystaniu z kamery na drodze publicznej, grozi mu do 10 tys. euro mandatu (ok. 43,9 tys. zł).
3. Niemcy - nie ma konkretnych uregulowań, ale kamery monitoringu powinny być oznakowane i jeśli nagranie będzie wykorzystane do celów innych niż prywatne, na ich autorów i osoby publikujące takie nagrania może być nałożona kara nawet do 300 tys. euro.
4. Węgry - prawo wymaga, żeby prywatne nagrania z takich kamer były kasowane po pięciu dniach, a jeśli mają być publikowane bez zgody widocznych na nich osób, to ich twarze czy numery rejestracyjne aut nie mogą być rozpoznawalne.
5. Szwajcaria - kamer samochodowych nie wolno używać, gdyż przepisy zabraniają umieszczania czegokolwiek na szybie auta, w polu widzenia kierowcy. Kara finansowa to ponad 3,5 zł. umieszczanie na szybie dotyczy również telefonu i nawigacji. jeżeli kamera jest umieszczona w innym miejscu niż na szybie, to nie ma sprawy.
6. Luksemburg - używanie kamerek samochodowych jest oficjalnie zabronione. przepisy dopuszczają możliwość posiadania rejestratorów, ale za ich używanie na drogach publicznych może grozić grzywna, a w razie publikacji nielegalnych materiałów, nawet więzienie.

to tyle na temat korzystania z kamer w samochodzie w Europie.

ps. dzięki za życzenia

[eragon]

według prawa są

Nie są, identyfikują właściciela a nie kierującego a to on popełnia ewentualne wykroczenie. Właścicielem auta moze być przecież bank, fundusz leasingowy czy wypożyczalnia.
Poza tym identyfikacja musi być prosta a w przypadku tablic nie jest - nawet policja ci nie poda danych, bez powodu.

[LeszkoII]

Zgadzam się. Podobnie jest z zatrzymaniami. Ludzie zasłaniają twarz kurtką, ale przecież po kurtce, kapciach, spodniach, znajomi czy rodzina też mogą rozpoznać podejrzanego.

Numery rejestracyjne? Nie znam żadnego numeru samochodów mojej rodziny czy znajomych.

[eragon]

Ale to tylko znajomi, wąskie grono osób a nie każdy. Ja znam kilka nr rejestracyjnych, ale żadnego nie wiem na 100% kto jest właścicielem, widzę tylko kto wsiada.

[sankila]

według prawa są
1. Polska - jeżeli udostępniamy numery rejestracyjne samochodu, wizerunek innych osób obecnych na nagraniu to w takim przypadku zaczynamy podlegać pod ustawę o ochronie danych osobowych oraz pod kodeks cywilny. możemy zostać oskarżeni o naruszenie dóbr osobistych

Numery rej są jawne i pozwalają zidentyfikować pojazd, więc nie podpadają pod dane wrażliwe, a ustalić właściciela nie da się, bez dostępu do zastrzeżonych danych.

Co do ochrony dóbr osobistych, to sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Jeżeli nagrywam w miejscu publicznym, a jakiś pojazd/osoba występują jako tło - naruszenie dóbr osobistych nie wchodzi w grę. Nawet jeśli jacyś znajomi rozpoznają auto - nie ma to znaczenia, bo i tak wiedzą, kto jest właścicielem. Inna sprawa, jeśli filmuję na terenie prywatnym, bądź celowo stawiam kogoś w złym świetle - wtedy może mnie skarżyć. Jeśli więc udostępniam filmik z przejażdżki "patrzcie jaki piękny krajobraz" a widać auto Cyryla z nr rej. albo nawet samego Cyryla - to w niczym jego dóbr nie narusza. Gdybym dała komentarz "patrzcie, jak ten patafian łamie przepisy" to może mnie oskarżyć, nawet jeśli - w istocie - łamie przepisy. Najgorzej byłoby, gdyby w tym czasie samochód prowadziła inna osoba niż właściciel - odszkodowanie za straty moralne gwarantowane, "bo sąsiedzi rozpoznali auto i uznali, że to właściciel jest patafianem, łamiącym przepisy, więc czuje się skrzywdzony".